Dlaczego nikt nie lubi krąglejszych dziewczyn ? Przeciez my nie jesteśmy gorsze

Jeśli ten topik to nie jest kolejna prowokacja majaca na celu wzniecić pyskówkę na forum to zajrzyj Kasiu tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3697973&start=0 Tam od wielu miesięcy rozamawamy poważnie na ten temat. Pozdrawiam!

Dlaczego jeśli ktoś piszę o problemach kobieco zbudowanych dziewczyn to od razu jakiś debil albo debilka wyskoczy, że to prowokacja ? Bo ty jesteś szczupła / szczupły i to znaczy że wszyscy tacy mają być ? :-o żałosne

Kasiu ja wcale nie jestem szczupły. A na cafe co chwila pojawiają się topiki mające na celu rozbudzic emocje i wywołać pyskówki między grubymi a chudymi. Powtarzam, jeśli istotnie masz problem zajrzyj na topik który wskazałem.

z tymi tekstami o "kobieco zbudowanych dziewczynach" bo już się powtarzasz! Już było kilka takich topików!

weź sie za siebie i już!

kasiu, 106 kg to naprawdę dużo i po prostu nie wygląda estetycznie, to nie jest bycie kraglejszą, ale otyłośc, która nie jest ani zdrowa ani ładna. Wydaje mi się, że dla włąsnego zdrowia i samopoczucia powinnaś walczyć z tym, robić co w twojej mocy, bo dla Ciebie pewnie też nie jest wygodnie być grubym.

też uważam,że Twoja waga jast olbrzymia,to nie jest kilka kilogramów nadwagi,czy podobasz sie sama sobie? ja tez mam wahania wagi ale jest pewna granica-jak do niej dochodze to natychmiast ograniczam jedzenie bo wiem,ze jak ja przekrocze to będzie klęska :o

I dobrze ze malo kto lubi. Tym lepiej dla mnie, bo ja akurat lubię. Przy czym ponad 100kg na 160 cm to juz ogromna otyłość. gruba to tak 25-30BMI i takie kobiety uwielbiam. Jak na ironię takie wcale mnie nie chcą, chude owszem.

Jeżeli ktoś lubi spasione babiszony to powinien jak najszybciej udać się do psychiatryka i siedzieć do końca życia.

Tłuste, upasione a`la pani Gwit czy jak jej tam, absolutnie nie! 5-6 kg nadwagi bardzo wskazane :* Nie cierpię szkieletów. Buziaczki dla puszystych pań :* :* :*

ja jestem okragla i faceci mnie uwielbiaja :P m

11.02 Znam znam fajne pulpeciki, ile w nich miłości, ognia i żaru :*

we mnie nie ma milosci ale rzne sie lepiej niz wszystkie lacznie pily na tartaku :P m

11.10 twoja d..a twoja sprawa. D..a cię nie boli?

dobrze nie musi znaczyc mocno, choc w moim przypadku znaczy i jak wspominasz uj cie obchodzi moja d. m

Może dlatego że obrażasz "Kobieco zbudowane szczuplutkie dziewczyny" ? Prawda jest taka że szczupłe często mają fajne kształty i wyglądaja kobieco nawet jak nie ważą 100 kilo... Nawet nieraz przy mniejszym tłuszczu te kształty są lepiej widoczne.

Zawsze uciekałem od kobiet z nadwagą. Ostatnio jednak złapałem się na tym, że jedna taka mi się podoba. Ona jest o 10 lat młodsza ode mnie i jest mężatką. Ma ok.160 cm wzrostu i ma ładną twarz. Już na pierwszy rzut oka- przez ubranie widać, że ona ma nadwagę- widać to na brzuchu, biodrach,udach i pośladkach,ale nie jest ona ogromną kobietą. Na moje oko ona ma ok.20 kg nadwagi. Ta moja znajoma mężatka zaczęła ze mną flirtować. Zwykle w takiej sytuacji , gdybym był podrywany przez kobietę z nadwagą uciekałbym gdzie pieprz rośnie. W przeszłości podrywały mnie dwie duże koleżanki i w obu przypadkach w panice przed nimi uciekałem. Tutaj nie było takiej sytuacji. Mam wręcz satysfakcję z tego, że ona ze mną flirtuje. To dziwne gdyż zawsze gustowałem w zgrabnych i szczupłych kobietach. Ona mi się jednak podoba. To nie jest tak, że nagle zaczęły mi się podobać kobiety z nadwagą. Tylko ona z tych z nadwagą mi się podoba. Od kilkunastu lat wysyła do mnie sygnały inna duża koleżanka, ale ja niezmiennie utrzymuję dystans i nie ma ona u mnie żadnych szans. Ona nigdy mi się nie podobała. Jest tzw. starą panną. Ona jest nie tyle otyła co wysoka i grubej kości. Nie podoba mi się też jej twarz i jej głos. Rozmowa z nią jest bardzo męcząca na dłuższą metę z powodu tego charakterystycznego głosu. Sympatyczna kobieta, ale bycia z nią w związku w ogóle sobie nie wyobrażam. Nie wiem jak dalej potoczy się znajomość z tą mężatką. Czas pokaże. Na razie jest miło i sympatycznie. Chciałbym aby ten stan rzeczy trwał jak najdłużej. Były już między dwuznaczne sytuacje gdy byliśmy z sobą sam na sam. Na razie każde z nas boi się przekroczyć pewną barierę, za którą jest już romans.

Bleh, kochać się z kobietą pełną tluszczu, obleśne.

czemu "nikt nie lubi"? lubic mozna, jak ma sie charakter przyjazny - na charakter nadwaga nie ma zbyt duzego wplywu. wiec glupiutkie pytanie, na poziomie szkoly podstawowej conajwyzej. a to ze sie NIE PODOBA - czlowiek ma swoje gusta i wymagania, nikt nie bedzie idealny z wygladu dla pozostalych +8 miliardow homo sapiens zamieszkujacych ziemie.

Ja lubię moje krąglejsze koleżanki. Ale tylko lubię. Nigdy bym się z nimi nie związał jednak, są aseksualne.

Osobiście zawsze lubiłem większe dziewczyny od przeciętnych oczywiście w granicach rozsądku. Do tego wczoraj udało mi się poznać kobietę naprawdę wysoką (nie wyższą niż ja ale naprawdę wysoką w porównaniu do przeciętnych). I powiem że również ma to i owo dużo tańczyliśmy zdarzało mi się chwycić ją za brzuch więc wiem że nieco odstaje, lecz co z tego skoro jest piękna. W życiu jeszcze kobiety nie spotkałem (na żywo) która by się wpisywała tak mocno w mój typ. (wyglądu) Ale charakter zobaczymy czy owy kontak się rozwinie mam nadzieję że będzie równie atrakcyjny. Więc powiem że puszyste kobiety również znajdą swojego adoratora gusta są różne.

W 2008 wazyłam 56 kg. Nie wyobrazam sobie, żebym mogła ważyć 106.

Z tego co czytałam na forach np. bracia samcy, większość woli szczupłe. Szczupłe tzn. nie chude,ale o smukłej sylwetce i krągłe tam gdzie trzeba czyli muszą mieć jakieś piersi czy biodra, Są też amatorzy grubszych, ale jest ich mniej, jak znajdę ten temat to wkleję gdzie wypowiadaja sie faceci

O tu poniżej wkleiłam ten temat https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/12568-jakie-wolicie/

z takiego samego powodu z jakiego nie lubicie niskich facetów - jesteście niewyjściowe. Pogadac z wami można ale jesteście tylko do przyjaźni. Sorry life is brutal.

"jesteście tylko do przyjaźni" - no własnioe nie do przyjaźni, bo faceci ewidentnie wstydzą się zadawać z grubszymi (bo co koledzy powiedzo) a wręcz darzą pogardą. Jako grubsza sama tego doświadczam. Nieliczni chcą mnie do niezobowiązującego seksu i tyle.

Aczkolwiek są też amatorzy kobiet przy kości, a nawet xxl. Tyle, że to chyba mniejszość.

Gorsze nie, tylko mniej seksowne. Dla pocieszenia wklejam wątek gdzie bylo kilku amatorow pulchniejszych pan, ale nadal jest to mniejszosc w stosunku do tych ktorzy wolą szczuple https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/14202-kobiety-xxl/&

106 przy 165 wzrotu? O ja prd :( Bierz się za siebie bo od ciula ćwiczeń przed tobą i nawet nie myśl o facetach - moze jakiś łysy szczerbaty desperat po 40tce co najwyżej zwróci na ciebie uwagę

a co jest seksownego w otyłej kobiecie? Przecież to obleśne - sama góra sadła i tłuszczu:( grubi ludzie na ogół są leniwi,przedkładają ćwiczenia nad fast foody i inne przyjemności a potem wielkie halo że są grubi. Zmień dietę,zacznij ćwiczyć,mniej jedz - innego wyjścia nie ma. Znam wielu otyłych którzy też sie żala a "przecież mało jedzą". Jedna z tych osób jak raz poszła na imprezę na całą noc wypiła górę piwa i zjadła tonę fast foodów:( A potem dziwota.