Dlaczego nikt nie lubi krąglejszych dziewczyn ? Przeciez my nie jesteśmy gorsze

Gorsze nie, tylko mniej seksowne." - to niech się zdecydują co jest w końcu seksowne, bo co chwilę widzę na kafe tematy np. jakie to małe piersi są aseksualne i odpychające, a duże to kwintesencja kobiecości. Tymczasem piersi składają się głównie z tłuszczu i wiele szczupłych dziewczyn będzie miało nieduże piersi jak i odpowiednio większość kobiet z nadwagą będzie miała minimum średni biust. A życie to nie por/no, gdzie prawie każda babka ma ciało mieszczące się w ciuchy w rozmiarze 34/36 a cyce minimum 70k.

16:09- przecież facec***isali w temacie, że nie wymagają wcale wielkiego biustu, tylko że lekkie krągłości muszą być, najlepiej przy szczupłej sylwetce

Taka jedna 29 dziś więc cie uswiadomię - małe piersi czy nie, to jest tak naprawdę mało istotne,no wiadomo ze jak wieksze to przyciągają uwagę ale np dla mnie mog być mikre. Ale żeby kobieta była atrakcyjna musi być w miarę SZCZUPLĄ i nie ma ch...a żeby było inaczej - szczupłość to punkt wyjściowy.

A ja wam proponuje drogie panie schudnąć zamiast biadolić, bo świata i upodobań facetów nie zmienicie. Świata nie zmienicie, możecie zmienić siebie, choć oczywiście to wasz wybór tylko wtedy nie biadolcie

gość dziś - no ok, jak tak to w miarę rozsądny punkt widzenia. Ale ja nieraz spotkałam się z opiniami, że kobieta ma być szczupła i cycata równocześnie. Sama kiedyś nosiłam górę ciuchów w rozmiarze 36, dół większy (bo takie mam proporcje niezależnieod tego ile waże) i taki jeden brzydki typ z jednej strony kazał się odchudzać a jednocześnie nabijał się z mojego małego biustu. Paranoja.

Poza tym może nie jesteście "gorsze", ale po prostu możecie być mniej atrakcyjne fizycznie będąc przy kości. Choć są i amatorzy pulchniejszych. Po prostu tak działa natura, ze facetom podobają się takie, a nie inne kobiety i tego nie zmienicie.

gość dziś - ciekawe na ile natura, a na ile kultura, przekaz płynący z mass-mediów.

Kiedyś w XVII, XVIII wieku może te o pewłniejszych kształtach były uznawane za bardziej atrakcyjne, ale kanony piękna się zmieniają i tym samym wpływa to na podświadomość facetów co jest bardziej atrakcyjne. Jednak myślę, że dzisiejsze podejście do atrakcyjnego ciała jest lepsze niż wtedy bo szczupłość jednak jest zdrowsza niż nadwaga. Tak samo anoreksja jest niezdrowa- to kolejna skrajność. Dzisiejsza moda na szczupłą, ale zdrową sylwetkę jest chyba najlepsza bo podświadomie szukamy zdrowych partnerów, jak i zresztą jest wśród zwierząt.

gość dziś - są badania sugerujące, że LEKKA nadwaga może być lepsza od szczupłości. A jak rozumiem w tym temacie też o paniach z lekką nadwagą mowa, a nie o skrajnościach typu 150 kg przy 160 cm wzrostu.

Także akurat promowanie szczupłej, ale nie przesadnie chudej sylwetki uważam za jak najbardziej dobre i powinien byc to przykład. Nie wychudzone do granic możliwości modelki bo to z kolei motywuje do wpadnięcia w anoreksję, ale zauważyliście, ze teraz kiedy promuje się szczupłe, ale zdrowe ciało przypadków anoreksji jest znacznie mniej? I niech promuje się je dalej, bo otyłość czy nawet nadwaga jest nawet szkodliwa dla zdrowia, a do niedawna na świecie była to plaga i w pewnym stopniu jest nadal, choć troszkę mniej na szczęście.

16:17- ok, w takim razie wklej jakieś wiarygodne źródło. Znacznie więcej jest opinii za tym, że waga prawidłowa jest idealna https://polki.pl/magazyn/zjawisko,sekrety-japonczykow-dluzej-zyja-sa-szczupli-i-dobrze-wygladaja,10421075,artykul.html

A przykładem na długowieczność są choćby Japończycy, którzy jedzą o wiele zdrowiej i rzadko mają nadwagę, a żyją statystycznie najdłużej na świecie.

https://www.focus.pl/artykul/lekka-nadwaga-przedluza-zyciequotbmi-jest-nieczytelne-pytanie-jaka-waga-jest-optymalnapozostaje

https://www.focus.pl/artykul/lekka-nadwaga-przedluza-zycie-quotbmi-jest-nieczytelne-pytanie-jaka-waga-jest-optymalna-pozostaje

W nauce zawsze są rózne teorie, niekiedy sprzeczne ze sobą. Ale generalnie przyjmuje się, że szczupła sylwetka jest zdrowsza bo zmniejsza szansę chocby na choroby serce, miażdzycę. Poza tym długość życia Japończyków- poczytaj o 100-latkach z Okinawy mówi sama za siebie. Niestety wielu ludzie lubi sie usprawiedliwiać, że np nadwaga jest zdrowsza, albo palenie nie ma żadnego wpływu na zdrowie bo i tak każdy umrze. Polecam zeszta ten ktotki filmik na ten temat: https://www.youtube.com/watch?v=XZ49xwqeFkA

gość dziś dokładnie,lepiej się tego ubrać w słowa nie da. to samo sie tyczy facetów - niech te chude prawiki przestaną biadolic tylko zaczną uprawiać sporty, siłkę,gdzies wychodzić i od razu będzie inaczej. sukces zaczyną sie od wizualizacji,cała reszta jest potem i tyczy się to obu płci.

gość dziś - no dobrze, ale jak wytłumaczyć fakt, że jakaś część populacji rodzi się ze skłonnościami do bycia przy sobie i ci ludzie niekoniecznie chorują I umierają młodo? Może w naturze właśnie chodzi o RÓŻNORODNOŚĆ, a nie o to żeby wszyscy byli swoimi własnymi klonami?

Taka jedna 29 dziś bla bla bla - nie zwalaj wszystkiego na telewizje,tutaj chodzi o zwykła estetykę - otyłosc świadczy wreczo chorobie,szczupa sylweta to okaz zdrowia,a co za tym idzie jest seksualnie atrakcyjniejsza,tyle i aż tyle. Świata nie zmienicie,mozecie zmienić co najwyżej siebie.

autorko, ja myślę że faceci nie chcą się z toba przyjażnic bo może masz paskudny charakter- twój wygląd nie ma tutaj nic do rzeczy. sam znam sie z jedna otyłą dziewczyną i się "kolegujemy" - i tylko to. nigdy bym z nią nie chciał być w zwiazku bo mi sie nie podoba ot co. Ty sie pewnie pytasz o to czemu nikt nie zwraca na Ciebie uwagi. Nie zwraca dlatego że bedąc jeszcze bardzo młodą osobą jesteś po prostu za szeroka - masz otyłośc wrecz skrajną,na twoim miejscu wybrałbym sie do lekarza bo być moze cierpisz na bulimię.

Czyli negujecie różnorodność. Według was wszyscy MUSZĄ być szczupli, dobrze rozumiem?

Tak btw topik sprzed 10 lat. Z autorką raczej sobie nie pogadacie.

jeśli ktoś nawet jest grubszy i żyje dłużej, to nie oznacza, że szczupła sylwetka zwiększa szanse na dłuższe życie. Patrząc na zdjęcia bardzo starych ludzi, ilu z nich jest grubych? Ja tam akceptuje różnorodność, jednak takie są fakty, że ludzie cześto oceniają po wyglądzie, poza tym większości facetów podobają sie szczupłe i nie natury nie zmienisz.

Ciągle skupiacie się na tej większośći a mniejszość to co, nie istnieje? Przecież krągła dziewczyna nie musi być z 90% facetów, którym podobają się szczupłe. Szczerze mówiąc to z nikim nie musi być. A jak ma tendencje do tycia, to ma całe życie przeżyć na liściu sałaty żeby być z facetem, który preferuje szczupłe? Jaki w tym sens?

Nie całkiem akceptuje róznorodność jeśli chodzi o takie sfery zycia, ktore negatywnie wpływają na zdrowie czy zycie. Różnorodność to może być np. stylu ubierania bo nikomu nie szkodzi i nie jest to nic złego. Róznorodność może dotyczyć koloru skóry, albo rodzaju muzyki, której się słucha, a nawet orientacji seksualnej. Ale rzeczy szkodliwe raczej nie swiadczą o jakiejś pozytywnej roznorodnosci

17:02- owszem są przypadki kiedy nadawga wynika z choroby. Ale kiedyś nie było tylu otyłych ludzi, co teraz, bo ludzie nie jedli tyle śmieciowego jedzenia i odżywali się zdrowiej. Wystarczy spojrzeć gdzie w galeriach handlowych są najdłuższe kolejki- do mcdonalda, kfc, a do sałatek i zdrowej żywnosci? O wiele mniejsze. To o czymś świadczy, dlatego ludzi z nadwaga od lat 90-tych przybylo i nie jest to zdrowe ani dobre

Taka jedna 29 dziś jeżeli nie chce być szczupła to ok czy ktoś jej każe? Zapytała sie tylko czemu żaden facet nie widzi w niej kogos wiecej niz zwykłej kolezanki - to otrzymała odpowiedź. nikt nikogo do niczego nie zmusza,wolna wola.

gość dziś - no ok, ale jeśli są dowody na to, że wskaźnik BMI jest sztywnym wksaźnikiem, który nie jest miarodajny, że noszenie rozmiaru 40/42 nie musi oznaczać problemów ze zdrowiem, to sugerowanie, że kobieta, która nosi rozmiar większy niż powiedzmy 38 jest gruba, to nie jest rodzaj walki z różnorodnością? Tak jak wspomniałam, lekka nadwaga wcale nie wiąże się ze skłonnością do zapadania na różne choroby. Na przykład mnie faceci się czepiali, jak miałam wagę w normie, miałam większy tyłek, nogi, brzuch miałam szczupły.

No pewnie, ze nie zmusza, ludzie nie bedą Cię zmuszali żebyś była szczupła, bo zajmuja się swoim zyciem. Są ludzie grubsi, ale że są postrzegani jako mniej atrakcyjni to niech nie będą mieli pretensji do całego świata. Zmienisz świat na siłę? Nie.

Potrafiłam usłyszeć o sobie że jestem gruba jak ważyłam jakieś 58 kg przy wzroście ok 160 cm (to akurat w gimnazjum, kolega z klasy który myślał że go nie słyszę). Nosiłam wtedy bluzki w rozmiarze 36, ale nogi tyłek miałam większe i pewnie dlatego tak mnie nazwał.

Po prostu to jest tak, że nikt Ci nie każe być szczupłą, ale pewnych kanonów piekna nie przeszkoczysz. Ta waga może była ciut za duża- idealnie byłoby z 8 kg mniej, ale tez nie waga decyduje o calym wyglądzie, jedna osoba z ta sama waga przy swoim wzroscie bedzie wygladala szczuplej, inna grubiej.