Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy facet tak powie

Jak tego nie zrobisz zrobi to inna

Polecane posty

Gość czy facet tak powie
a ja mam stypendium naukowe za licencjat wiec chyba az taka tempa nie jestem ....to samo tyczy sie ubierania, ja wole tak spokojnie, stonowane kolory, latem lubie jakies białe dzinsy i kolorowe bluzeczki i uwazam ze ubieram sie tak jak kazda przecietna dziewczyna a jemu ciągle zle bo dla iego ładnie to chyba ubiera sie tylko kurwa....krótkie spódniczki, szpileczki i czerwone bluzeczki z dekoltami a mnie to nie pasuje. Ja jestem spokojna, nie umiem przejmowac inicjatywy.... wybaczcie ale musiałam to wszytsko z siebie wyrzucic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
miłosc jest slepa ale ja juz nie mam siły i mam dosc .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odpowiadając na pytanie : nie, kochający facet tak nie powie, tak to może powiedzieć co najwyżej zadatek na damskiego boksera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
i to jest pan mgr inż. !!! uwazany wsród znajomych za chodzący ideał....niczego sobie, wysoki, dobrze zarabia.....a szuja taka, ze mi sie zyc odechciewa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
on mnie iegdy nie udezył....ale.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesu, dziewczyno ! uwierz trochę bardziej w siebie ! ten facet to debil ! zostaw go w cholere, a już niedługo będziesz dziwić się jak mogłaś być z kimś takim. Poznasz faceta który pokaże Ci, że jednak związek nie polega na takim wrednym traktowaniu drugiej osoby !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
nie wiem po co jeszcze z nim jestem....ciągle chyba sie łudze, ze bedzie dobrze....mam jakies chore mysli, ze moze to ja cos zle robie :( jestesmy juz razem 2,5 roku , on chce dzieci , rodzine itp ale ja nie zniose czegos takiego całe zycie. Wole byc sama, albo samotna matka. Mam 25 lat a czuje sie jak stara baba po przejsciach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_z_jajami
jezusicku, dziewczyno pomyśl trochę ten twój kolega to pustak jest niestety. Seks ma sprawiać przyjemność obu stronom. robiłem różne rzeczy, ale nigdy nikogo do nieczego nie zmuszałem, a składając propozycję czegośtam zawsze liczyłem się z odmową, którą bez problemu akceptowałem. I tutaj nie ma znaczenia, czy kocha czy nie tylko w ogole czy szanuje zdanie innego człowieka i jego potrzeby czy nie. A co do ubiorów - dla mnie sexy jest kobieta ubrana gustownie, a nie wyzywająco. Gwarantuję ci, że tak ma większość facetów. Moja obecna "randka" na pierwsze spotkanie przyszła ubrana nie wyzywająco, ale z taką uwodzicielską klasą, że zbierałem szczękę z podłogi przez kolejne trzy dni. Teraz na szczęście ubiera się bardziej na luzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet z jajami ma rację , seks to jest takie coś, co obu stronom ma sprawiać przyjemność i koniec. Mi czasami sie zdarzało, że partner mial chęci na coś, czego ja nie lubię, uprzejmie odmawiałam, wtedy on uprzejmie on przyjmował odmowę i wymyślał coś innego (albo ja wymyślałam) :) W drugą stronę też to działa, kiedyś na jakąś swoją propozycję usłyszałam "yyy...kochanie, wybacz, ale wolałbym nie" i też to przyjęłam. A jak sie w seksie kogoś do czegoś zmusza, to takie coś nazywa się gwałt i jest karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
ja nie zarabiam duzo ale i tak uwazam, ze jakos sobie radze, opłacam studia, internet, tel, kupuje ciuchy, kosmetyki, czasami jakis fryzjer, nie sa to drogie ciuchy, na targu albo normalnie w sklepie...ostatnio pokłócilismy sie o sukienka bo ona ze ja za mało chodze w lecie w sukienkach ale taka ładna to z 100 zł kosztuje albo cos koło tego wiec powiedziałam ze mnie nie stac , a on ze marudze to ja zeby mi kupił a on ze mnie nie ma w dowodzie wpisanej i nic mi nie bedzie kupowac( ja nie chciałam zeby mi cos kupował tylko tak juz w złosci powiedziałam) a on jeszcze dodał ze to ja mam sie starac wyglądac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
on mnie wiele razy "przytrzymywał" w łózku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
on odpowiada, ze własnej kobiety nie mozna zgwałcic i ze róznie takie cos mozna interpretowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_z_jajami
oo dziewczyno, to kolega widzę z tych myślących inaczej z jednym się zgodzę - pewnie, że dziewczyna ma o siebie dbać: tak samo jak facet zresztą. Ja chcę mojej partnerce zapewnić produkt najwyższej jakości :) to byłoby nie fair, jakbym nagle przestał się myć i zapuścił brzuch. Ale kiedyś miałem tak, że ja o siebie dbałem a partnerka postępowała w myśl zasady "jak mnie kochasz to moje przybywające w expresowym tempie kilogramy ubrane tak sobie też" (tu rolę grało czyste lenistwo i brak jakiejkolwiek samokontroli, nie jakaś genetyka). Zasugerowałem delikatnie (naprawdę delikatnie) kilka razy to i owo (włącznie z zakupami na mój koszt)- nie zadziałało (wzburzenie i obraza majestatu). Ciekawe, czy żaliła się na spadek pożądania z mojej strony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgwałcić można każdego i rodzaj kontaktów z tą osobą (dziewcznya, żona , patnerka czy przygodnie poznana kobietka) nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki topiku- jeżeli piszesz poważnie, to-przechodziłam podobny i b.poważny problem 1.Ten facet to dupek-zakompleksiony dlatego tak sie wywyższa, choć jakoś sobie radzi w zyciu, więc- o tym pkt.3 2.Problem jest w Tobie-masz zaburzoną samoocenę i kompletny brak asertywności- bardzo Cie proszę juz teraz nad tym pracuj-psychoterapeuta, psychiatra pomogą Ci, bo zaraz w życiu pojawia sie Tobie inne syt. i nie będziesz umiała zadbać o swoje interesy, obronić swojej godnosci.Jest duze ryzyko, ze dla czyjejś akceptacji lub pozornej korzyści bedziesz działała wbrew sobie.Ja juz wiem, że NIE WARTO. Ty, proszę oszczędź sobie tego. 3.Fajnie, ze jesteś z facetem zaradnym, jak sie dakorzystaj z tego, ale raczej przypuszczam, ze on to sie tylko chwali, a Tobie niewiele z tego sie udziela, chyba , ze pan i władca ma ochotę zademonstrowac swoja przewagą lub dobry dzien. WIĘC-to jest moze wygodne, albo akurat w Twoim zyciu trudne-studia, ale realizuj siebie , dąż do swojej niezależności-jeżeli sie da w zwiazku, jak partner nie pozwala, olej go- ucz sie , rowijaj, miej swoje hobby, zdanie, poznawaj ludzi.Rozwijaj sie zawodowo, to b. ważne dla naszej samooceny przy supersamcu Mój mówił to samo: "jestem najlepszym facetem jaki ci sie przytrafił i nigdy taki juz nie będzie"/no bo ja jestem z nizin społ-ekonom./-fakt miała pozycję społ., ale ja nie zyję z jego pozycją. i dalej bywało: "nie zrobisz tego,to znajdzie sie inna, mogę juz teraz zadzwonić, dla mnie to żaden problem"- taki tekst to dowód na to , ze facet traktuje cię przedmiotowo.Pewnie i znajdzie, kolejną słabą debilkę słuzącą, bo narmalna kobieta nie bedzie z takim facetem. W pewnym momencie olśniło mnie, co ja tu robię, po co, kim ja dla niego jestem, jakby wszystko sie zatrzymało obok- i to był trudny początek przełomu. 4.Odpowiadając na Twój problem podstawowy -nie zgadzaj się na seks jakiego sie boisz, i to nie jest powód do wstydu-masz takie poglądy, bedziesz chciała to zmienisz.Jezeli sie zgodzisz nie będziesz miała satysfakcji psychicznej, a on moze przy Tobie zostanie dlatego , ze potrzebuje takiej zakompleksionej ofiary poslusznej i utwierdzającej jego watłe ego . Zastanów sie spokojnie, czy chcesz tak żyć.Pomyśl, ze jesteś warta być szczęśliwa i decydować o sobie, i że Twój partner musi liczyc sie z Twoim zdaniem Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moój eksmąż miał aki cudowny tekst "Gdzie ty znajdziesz drugiego takiego jak ja"...no to w końcu odpowiedziałam "Mam nadzieję, że nigdzie " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_z_jajami
jakbym słyszał swoją byłą: "nigdy nie znajdziesz lepszej ode mnie" itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tego nie mogę czytać
bo mi się słabo robi nawet nie mam siły ci wyliczać, dlaczego NATYCHMIAST powinnaś go zostawić :-O NATYCHMIAST Masz dopiero 25 lat, radzisz sobie samodzielnie GRATULUJĘ Zostając z nim odbierasz sobie szansę spotkania kogoś wartościowszego. Powiedzmy, że z tego przyzwyczajenia zostaniesz z nim do 30-35 i co wtedy będziesz szukać jakiegoś normalnego mężczyzny do założenia rodziny. NIEZWŁOCZNIE STRZĄŚNIJ Z SIEBIE TĄ WESZ! Co ci z tego, że on zarabia? Myślisz, że to ci da szczęście (przerywane analnymi gwałtami od czasu do czasu)? Mój jak cienko przędłam to mi nawet dołożył się trochę do czesnego - chociaż nie chciałam i się ambitnie broniłam przed tym - a twój d u p e k jaszcze obraża twoją rodzinę :-O Brak mi słów I tak sobie sama radzisz i tak - łudzisz się, głupia, że co, że po ślubie on się przeistoczy nagle w anioła? Jeśli, to najwyżej w upadłego anioła, który znęcan się nad rodziną co najmniej psychicznie i odwiedza systematycznie agencje towarzyskie :-O O tym marzysz? Walnij się w głowę. Jeszcze dzisiaj zerwij i wykasuj jego nr telefonu ze wszystkich telefonów. Zapomnij o nim. Jutro, za miesiąc, za pół roku możesz spotkać prawdziwego mężczyznę i możesz go przeoczyć jeśli nadal będziesz się torturować pseudozwiązkiem z tym czymś czego nie nazwę chłopem, bo ubliżyłabym wszystkim normalnym, kochającym chłopom i mężczyznom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwa-kwa
dziewczyno! spieprzaj od niego gdzie pieprz rosnie! wez sie w garsc! sa inni na tym swiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nilkasa
Ja tam swojemu chłopu pozwalam inne w dupe posuwac,bo tego nie lubię i wiem,ze nigdy mnie nie opusci a inne niech sie naciesza tym wsadzaniem w dupe a potem niech pieluchy sobie zaczna kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodniczka_K
a podaj prosze autorko wasze znaki zodiaku...bardzo mi na tym zalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfssf
Zamiast sie zastanawiać nad detalami, sukienką, stosunkiem do analu i tym podobnymi - odpowiedz sobie lepiej, autorkotematu, czy tak wyobrażałaś sobie związek partnerki i czy jest ci dobrze. Związek nie jest po to żeby cierpieć! Do niczego nie powinnaś się zmuszać! Może postaw sobie sprawę jasno: to nie jest dla ciebie dobre i lepiej odzyskać wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
ale ja o siebie dbam.....nie roztyłam sie czy cos, nie naleze do chudych dziewczyn ale taka sie mu spodobałam i wiem, ze sie mu taka podobam bo to ciągle podkresla....nie maluje sie wyzywajaco ale troszke tak, do fryzjera chodze, uzywam chyba dobrych kosmetyków, zreszta jestem alergikiem wiec nie moge takich zupełnie tanich kupowac.....ale to ie o to chodzi ...własciwie to ja juz nie wiem o co chodzi, mam sie ubierac tak, zeby mnie było widac, to facet który sie puszy jak widzi ze inni faceci sie za mną oglądają bo moze sie pochwalic. Ja od niego nic kasy nie dostaje, on mi nic nie kupuje, czasami idziemy na jakas kolacje za która on płaci i tyle. Jakos zaden ze znajmoych na uczelni nigdy mi nie powidział ze inaczej wyglądam czy ze zle sie ubieram wiec ja nie rozumiem:( chce skonczyc studia, nie te to inne, on mi na nie nie płaci wiec niech sie nie czepia.....staram sie i nie odpuszczam do ostatniej szansy ale jak sie nie uda to pójde gdzies indziej, prywatnie nie wazne juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
ale jaki związek partnerski??? wysmiał mnie gdy mu to powiedziałam, ze takiego związku oczekuje..... ja jestem rak on waga....ale jakie to ma znaczenie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazł ofiarę, na ktorej może wyżyć swoje frustracje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
chyba tak, on przy mnie moze poczuc sie panem i wladcą ...leczy swoje kompleksy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_z_jajami
hej, dziewczyno nie napisałem, że o siebie nie dbasz, tak tylko ogólnie... a jak obraża Twoją rodzinę - no to uciekaj gdzie pieprz rośnie moja była też obrażała moją rodzinę, to jest zapowiedź baaaardzo niemiłych rzeczy pozdrawiam i życzę opadnięcia klapek z oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facet tak powie
nawet mi zyczen nie złozył na dzien kobiet a jak ja mu wczoraj złozyłam na dzien mezczyzny to powiedział czy wpadne z prezentem ( wiadomo jakim )....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli jesteś masochistką, to fajnie. A jeżeli nie jesteś, to kopnij go w tyłek i zacznij żyć sama. Z mojego, rozwódkowego punktu widzenia powiem, że lepiej być samą niż z kimś, kto nie potrafi dobrze traktować drugiej osoby w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×