Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość black vanillia

18.03.08 - start z odchudzniem, początek walki o lepsze jutro

Polecane posty

bps a ile ważysz? te 73, 74 kg mnie dobija, chciałabym mieć przede wszystkim szóstkę z przodu :P a najlepiej 65 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madeleina1990 nieprzejmuj się ja mam 175 i we wrześniu warzyłam 70kg :( teraz warze 58 ale i tak wydaje mi się że jestem gruba :(. schudne jeszcze z 5kg i przestaje się odchudzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już dziś też przerobiłam na pewno ze 2l wody plus herbaty i co chwilę biegam do kibelka,, ale to normalne po takiej ilości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ugh niezła ta dieta:):):) Mozesz jesc praktycznie wszystko - te pyszne sniadanko, obiad i kolacja. Jajecznica, kurczak pieczony i stek... No i 2kg... Jest jakiś haczyk?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black co chwilę idę do wc :o :P dlatego piję ją po szkole, po 3 litry. Jak jestem głodna po prostu sięgam po wodę. a do ćwiczeń nie umiem się zmotywowac,wszystkie są jakieś nudne i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też dziś przerobiłam jakieś 2 l na pewno plus herbaty.... i ciągle biegam do kibelka :D ale to raczej normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam już... nie wiem ile ważę, bo nie mam wagi w domu, dopiero wieczorkiem dziś się zważę... ale na pewno dużo za dużo ważę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczupłą być - ale czasem cięzko się przyłączyć, ileś tam razy próbowałam ale to nie to samo już co od początku być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ugh według mnie musisz być szczupła, ale rozumiem, kazdy dazy do perfekcji... A jak schudłaś tamte 12kg? Na tej diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 3 lata temu chudłam sama z siebie 10kg, ot tak nie wiem dlaczego, no ale teraz mam 18 lat wtedy 15, i waga zjechała 10kg. szkoda że teraz muszę wlaczyć o każdy kilogram mniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chaczyka nie ma :). ja w wakacje pilam 8l wody dziennie :) przez 2 tygodnie schudlam 5kg :) ale potem szybko nadrobilam. teraz od 3 miesięcy waze 58 kg i jojo na szczęście nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama z siebie? O ranyy, czemu takie cuda nie zdarzaja sie, gdy ich naprawde potrzebujemy? Nienawidze sie odchudzać:( Ale dobrze, ze bedziemy sie wspierac, będę tu codziennie pisać jak mi się udało lub i nie. Wy tez, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black, myślę,że tak, w szkole zamiast kawy+ słodkiej drożdżówki ( o zgrozo ) kupiłam małą wodę + kubusia ( na smak :P ) i o dziwo nie byłam głodna. Zamiast obiadu zjadłam ten chlebek ciemny.. i do tej pory nie czuje głodu, po prostu siedzę na kompie i sięgam po wodę i odkąd zaczełam z wami rozmawiać to zaczynam już druga butelkę :) i głodu w ogole nie czuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też postaram się pisać i opowiadać jak mi idzie jedzenie jajek :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie Atkinsa zaczęłam wczoraj. schudlam bo malo jadlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak MŻ(mniej żreć) to podstawa:P Właśnie, mam jeszcze pytanie odnośnie bps... Czy ta norweska opiera sia na samych jajkach? Ile to będziesz stosować? Gratuluję Miłośniczko Wody:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak,sama z siebie,ale miałam wtedy jakoś te 14,15 lat może zaczełam dojrzewać i samo tak spadło nie mam pojęcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Norweska mniej więcej wygląda tak.... Śniadania: Codziennie grejpfrut, 1 lub 2 jajka, herbata lub kawa (z wyjątkiem poniedziałku, kiedy to jemy 3 jajka – na twardo lub na miękko, ale zawsze gotowane) PONIEDZIAŁEK Lunch: 3 jajka, grejpfrut, kawa lub herbata Obiad: 3 jajka, surówka (np. z marchwi, ogórka, selera naciowego, korniszonów, pomidora), herbata/kawa, 1 kromka chleba WTOREK Lunch: 1 lub 2 jajka, grejpfrut, herbata/kawa Obiad: mięso wołowe, pomidor, seler naciowy, ogórki i inne warzywa, herbata/kawa ŚRODA Lunch: 1 lub 2 jajka, szpinak (gotowany), herbata/kawa Obiad: 2 kotlety z jagnięcia (można zastąpić np. kurczakiem lub indykiem- oczywiście bez skóry), seler naciowy, pomidor, ogórki konserwowe, herbata/kawa CZWARTEK Lunch: surówka z warzyw, grejpfrut, herbata/kawa Obiad: jajka, biały ser, gotowany szpinak, 1 kromka chleba PIĄTEK Lunch: jajka, szpinak, herbata/kawa Obiad: ryba, surówka, 1 kromka chleba, herbata/kawa SOBOTA Lunch: sałatka z owoców (bez cukru) i nic innego Obiad: dużo wołowiny, seler naciowy, pomidor, ogórki kiszone lub konserwowe, herbata/kawa NIEDZIELA Lunch: zimne mięso z kurczaka lub indyka, pomidor, grejpfrut Obiad: zupa jarzynowa (na wywarze z warzyw, bez zasmażki czy śmietany), mięso z drobiu, pomidory, gotowana kapusta, seler naciowy, grejpfrut, herbata/kawa No i oczywiście wszystko bez soli, cukru i oleju, gotowane na wodzie.... I tak przez 14 dni....nie więcej i nie mniej.... Można schudnąć nawet 10 kg... i znam wiele przypadków, które zrzuciły od 6 do 8 kg :) Minus tylko że jest bardzo restrykcyjna niestety.... Ale co nas nie zabije to nas wzmocni :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra dziewczyny ja musze spadac a przyjecie urodziowe dziecka brata, postaram sie nie najesc:P Powodzeia i zajrze tu jeszcze, Wy tez czasami wpadijcie i piszcie jak Wam idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powiem, że te jajka z surówką (korniszon, pomidor i marchewka) nie są takie najgorsze... Właśnie sobie wcinam :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to życzę miłej reszty dnia laseczki.... Do następnego "spotkania" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dokładnie mam tak samo. Góra tydzień diety a potem rzucam się na jedzenie. Dzisiaj zaczęłam na nowo. Nie chcę drastycznych diet 2-3 tyg. chcę zmienic swoje żywienie na stałe. To trudne bo jestem uzalezniona od słodyczy i pochłaniam je w duzych ilościach - w weekendy. Wg mnie najgorsza z mozliwych diet to dieta Atkinsa. Nie lubie miesa i tłuszczu i na samą myśl o smażonym mięsie robi mi sie niedobrze. Wolę South Beach jako sposób zywienia do końca zycia. Wzrost 170 cm, waga teraz ok. 66 kg, moim marzeniem jest 58 ale na razie celem 62 kg - wtedy juz wyglądam szczupło i we wszystkie moje ciuchy wchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie jest menu tej diety South Beach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta strona jest niezła, jest tam duzo przepisów, z których ja jednak nie korzystam. Ogólne zasady, na początku zero węglowodanów, cukrów, potem weglowodany tylko z pełnego ziarna, nigdy nie byłam całe 2 tyg. na I fazie, stosuje II fazę tzn. jem owoce ale ograniczam kalorie do 1000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×