18.03.08 - start z odchudzniem, początek walki o lepsze jutro

a wlasnie też szukam czegoś na wew. strony ud:O

wymocze sobie stopy ale później teraz nie mam czasu... niestety. Ja nie wiem jaki styl najlepszy. mi się wydaje,ze ten aqua najlepszy bedzie. bo jest dużo cwiczeń na nogi. chrzestny ma rowerek i przyrząd do brzuszków może się pózniej zmobilizuje:) kupił sobie ten pas do masażu -ten wibrujący ale powiedział,że mi nie da bo mi gnaty połamie(ten masażer oczywiście):::D hehe

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=840726 tu o tym occie pisze...

szczupła byc- ja odradzam.. prawie zwymiotowalam jak sie napilam..:/

no ale łyżeczka na szklanke to nie powinno być zbytnio czuć?

kurcze..ja sie chyba boje takich specyfikow. Zwlaszcza, ze fkatycznie na tym forum wiele osob zachwala ale tez narzeka... Kiedys wujek dal m ijakies witaminy, ktore jednoczensie mialy pomagac w odchudzaniu....mialy zmniejszac apetyt itd. I cosie stalo?? jadlam jak glupia...non stop chodizlam glodna. Wiec chyba na mnie takie cuda dzialaja nie zawsze tak jak powinny:P

..za to wiecie co polecam? herbatki z serii System - Slim figura (najpierw spalanie, oczyszczanie, stabilizacja)..nie wiem, czy to rzeczywiscie spala, oczyszcza i stabilizuje, ale ewidentnie traci sie apatyt. Przynajmniej tak bylo w moim przypadku i czulam sie szczuplejsza:)

Cześć dziewczyny! Ocet jabłkowy ze sklepu jest obrzydliwy, poza tym większość z nich nawet koło jabłek nie stała :D To zwykłe octy spirytusowe ze sztucznym aromatem. Ocet jabłkowy można zrobić samemu z jabłek, cukru i wody. Zamiast pić go rozcieńczonego z wodą można łyknąć osobno ocet i zaraz popić i wtedy nie ma tragedii. Polecam na czczo na dobry początek dnia. Ja jestem od 4 marca na diecie niełączenia plus wybiórczo stosuję metody Tombaka i 2x w tyg basen i ubyło mi 4kg.

No ja sie raczej nie porwe na ten ocet. Z tego co poczytalam na forum poswieconemu "octowi" i co napsialas kekoza, to raczje m isie to kojarzy z truciem niz z leczeniem! ja wlasnie zjadlam salatke:-))) nastepny i juz ostatni poisilek po 17-tej:) no i teraz soczek Kubus....jestem od niego uzalezniona:p

No wspomaganie diety octem spirytusowym to na pewno trucie :P

Na mnie i mojego faceta ocet tez nie działa, a jaki ochydny w smaku. Jak wytrawne wino fuuuu!!!! ten system Slim Figura na niego też nie działał, wręcz przeciwnie miał potworny apetyt. Na mnie juz nawet meridia nie działa, choć kiedyś działała cudownie, robię długą przerwę i powrócę do niej ale to przed latem.

poszukiwana motywacja- ja tez uwielbiam kubusia.. ale przerzucilam sie na jednodniowe z marwita bo nie sa slodzone:)

Cześć dziewczyny ja mam psychiczną załamkę.. waga pokazała 77kg, zważę się jeszcze jutro rano, ale wątpie,że to coś da.. :( dzisiaj zjadłam płatki z mlekiem i kromkę czarnego chleba.. mam takiego dołka ,że do wieczora chyba nic nie będę jadła ;(

Nie łam się i zważ rano po porannym siusiu. Wtedy waga będzie najbliższa prawdzie. Dzisiejsze nicniejedzenie to wg mnie kiepski pomysl. Może jabłuszko albo ze 2 marchewki chociaż? Nie ma cudów, nie chudnie się z dnia na dzień po kilogramie. Wytrwałości w postanowieniach życzę :)

No tak,jakiś owoc zjem, banana i gruszkę mam.. aż się uśmiechają do mnie :) heh ...

a jaki masz wzrost madaleina?:P

174 :( Musi się udać..

nie jest tak zle, a do jakiej wagi dazysz?

w stopce mam :) chciałabym 65.

madaleina damy rade.. ja mam 179cm i chce miec 67 kg.. w sumie jest jest az tak wazna dla mnie waga, ale sam wyglad..:) chce miec ladne cialo, a nie obwisle i otluszczone:) ale nie chce miec tez masywnego umiesnienia. chce byc normalna zdrowa dziewczyna:)

Ja sie calkowicie zgadzam z Kasiulka20:-) nie waga jest najwazniejsza, a to jak nasze cialo wyglada:-) moglabym wazyc sporo, byle tylko moje cialo bylo jedrne, zgrabne i w ktorym dobrze bym sie cuzla:) Bo to w koncu o nasz esamopoczucie chodzi, prawda?:)

hehe:) n, ale mimo wszystko samopoczcie na pewno by sie poprawilo jakby osiagnelo sie cele wagowe prawda?:D jedno z drugim intensywnie wspoldziala:D

ja jakos nie przykladam do tego wagi;) hihih..nie przykladam wagi do wagi:) i szczerze? to w ogole sie nie waze...moje smaopoczucie mierze stopniem obcislosci spodni;-) i faldkami tu i owdzie;)

oj nie.. ja sie waze:) tak co 2 tyg:)

Jestem dumna ;) mało dzisiaj zjadłam ,czuje się dobrze. ehh ;)

Hejka. ja niedawno wróciłam i wiecie co... najadłam się troche ciastek:P hehe;) no cóż czasem chęć pochłonięcia czegoś jest silniejsza. ALe nie mam zamiaru z tego powodu się dołować;) Miłego wieczoru:)

Nic się nie stanie jak się raz na jakiś czas coś słodkiego zje ;)

no metabolizm się podkręci;) a własnie zjadłam kawałek sera:P składniki z serka też są potrzebne;) popije to hertata czerwoną-pogromcą tłuszczu;) na noc wypije herbate przeczyszczającą a jutro wszystko wydale:P:P hehe. Jutro chyba pogłoduje troche;)

Hmm a masz może jakieś dobre rady dla mnie? Bo ja dopiero zaczynam swą przygodę z dietą.. Hmm... czego z czym nie łączyć, co dostarczać organizmowi itp? :P

z tego co wiem to nie łaczyć węgli z białkami... ;) musisz w goglach poszukać to bedziesz wiedzieć. Ja przecież nie jestem dietetyczką;) choć im więcej wiem tym bardziej bym chciała. Na pewno na kolacje się je białko... ja dzis tego przykładem nie byłam:P dostarczac to napewno warzyw i owoców ale głównie warzyw;) Według montignaca owoce rano-pól godziny przed posiłkiem... i tak dalej ,dalej,dalej.... Uciekam już ide poleżeć przed Tv. zrobie sobie masaż... obejrzę na wspólnej i M jak M