JUZ MAM DOSC SWOJEGO TLUSTEGO CIELSKA NIE MAM SIL

nic mi się nie stanie, tańczę, kondycje mam :) 500 brzuszków to my robimy na rozgrzewce :) naprawdę :)

no ale nie chodzi o ogolna kondycje :P tylko miesnie brzucha .. przetrenujesz je najzwyczajniej w swiecie :P troche sie znam na tym wiec wiem :> i wogole jesli mozna zrobic mniej i miec takie same efekty jak robic 500 ?:)

hm to jeżeli się znasz to poproszę Cię o radę. Jakie brzuszki robić? pełne czy nie? :) i jakie ćwiczenie polecasz na zredukowanie tkanki tłuszczowej na nogach? :))

Na nogi i posladki seks polecam hahahaha- na jeźdźca;-D hehehe łączyć przyjemne z pożytecznym;-D

witam was kochane :) muszę się pochwalić .. -2kg :D

brawo!! :* tylko nie waż się za często :))

Kurczę, chciałabym już mieć 6stkę z przodu.

bo te pełne niepotrzebnie obciążają kręgosłup.

Roxi a jaką Ty miałaś dietę? Jadłaś bardzo mało ? czasem tylko jabłko dziennie tak? :> bo zapomniałam

nio tak, teraz dwa dni na głodówce, ale jeszcze 12 dni i dopiero potem jabłko :D

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę wagi, mam nadzieję,że do czerwca mi się uda.

będę trzymać kciuki, ja do czerwca to chcę 45kg ważyć

Ja bym chciała 65;D

masz prawie 3 miesiące na pewno się uda!!

jezu nie moge wytrzymać kiedy skończa się święta, bo chcę kupić książkę a teraz wszystko zamknięteee. :(

Roxi glodowka ??!?!?! oszalalas?? to tak lepiej robic brzuszki niepelne - tzw. spiecia tak zeby tylko odrywac lopatki od ziemi... a pozniej np lezec na plecach i unosic nogi do gory wyprostowane lub lekko ugiete ...(podkladajac dlonie pod posladki zeby czesc ledzwiowa nie odrywala sie od podloza) 3x 15 razy w pelnym skupieniu stanowczo wystarcza :) na nogi...tluszcz z nog...ogolnei na nogi to dobre sa ..przysiady ale nie takie jak w podstawowce byle jak aby machac... wykroki przywodzenia i odwodzenia nog w staniu :) a ogolnie na tluszczyk to aeroby pomagaja .. rowerek bieganie itp:) dieta tez ale NIE GLODOWKA bo tu zaraz JOJO ... i wyniszczenie organizmu.

też bałam się świąt-na szczęście już się kończą,uważałam nad tym co jem-acha-mam jakąś obsesję ważenia, ostatnio zauważyłam że ciągle się waże i czekam na efekty. sświęta spędzałam u brata-polubiłam bo wskazywała mniej niz na mojej. Madeleina-gratuluję,ty masz samozaparcie i napewno osiągniesz szybko swój cel,nie wątpię, że szybciej ode mnie bo ja niby bardzo chce ale nie mam takiego samozaparcia i motywacji.a lato się zbliża...

Kasiulak,właśnie to hasło ' lato się zbliża' dodaje mi poweru :)

to ja chyba sobie też zakoduję to hasło i wezmę się w końcu za siebie