odchudzanie zaczynam kto ze mną?

ggoska87 -> ja tez mam kubek z Kubusiem Puchatkiem :))) Kupił mi go mąż chyba jak byłam w ciąży to jakieś 4 lata temu a teraz mam 27 lat he he he Miałam dylemat bo nie wiedziałam który wybrać czy z Kubusiem czy z Tygryskiem :) Taki miałam dziś ciężki dzień, że nawet nic nie jadłam. Zjadłam tylko pół kanapki i to ciasto. Zaraz idę zjeść obiadek : barszczyk z uszkami.

Wróciłam z pracy... Jestem wykończona. Szefowa mnie ochrzania, że sie odchudzam, a szef, że 45kg to dobra waga :-) Brzusio mi sie robi coraz wiekszy... Okres sie zbliza duzymi krokami i pewnie jek zwykle bedzie sie spóźniał. Na sniadanie zjadlam dwie kanapki z serkiem, a na obiad leczo. Mniam mniam, same witaminki. No i kurcze wieczorem mam randke :-P Hm... w co by sie tu ubrac... A wczoraj byłam na rowerku. Przed wziełam Therm Line II i tak ze mnie ciekło ze masakra. Jutro polece w końcu po ten balsam, bo dziś juz siły nie mam. Buziak :-* Trzymajcie sie dziewczynki :-)

treselle81 - nie nie kubus to kubus a nie jakis tygrys .. :P ja mam kubki , dywanik , miseczki , obrazki , bryloczek , itp itd ... ;) na obiad był jogurcik z jogodami i otrebami ... i 2 h na rowerze ... i padam a jutro rano basen ... :)

wracałąm sobie ze sklepu bo musilam uzupełnic zapasy otreb i wafli ryzowych i zaczepily mnie starsze sasiadki ... ;p stweirdzily ze chodze do solarium ... hehehehehe ;D niektorzy zazdroszcza moej karnacji ... ;) ale powiedziąły ze łądnie schudalm i ze nie do poznanaia jestem ... ;) ach lubie takie komplementy ... to bardziej mnie mobilizuje ;)

witam, kurcze u mnie jest strasznie parno, a teraz rozpadało się, czyli pogoda pod psem, spać się chce :( sama nie wiem jak wytrzymam dzisiejszy dzień w pracy, ale pocieszam się że jeszcze tylko jutro i 3 dni wolnego :)

a u mnie ładnie słoneczko swieici ... wrocilam z basen ... i jem snaidanko ... serek wiejski lekki , papryka ogorek pomidor i rzodkiewki i 2 wafle ryzowe .. mniam ;)

A ja dzis postanowiłam przeprowadzić głodówke, oczywiście jeden dzien. Musze troszke oczyścić organizm... Tylko zastanawiam sie czy mi to wyjdze... Wczoraj dwa piwka wypilam :-/

cześć w czwartek, fajnie jest bo byle wytrzymać do 15-tej w pracy i weekendzik :) :) :)

Hejka. ja tez dzis do 15-ej bo na 6-ta to mi sie wstać nie chciało :( weekendzik weekendzik - ale sobie odpocznę !! Wczoraj nic nie pisałam bo nie mogłam. Byłam rano u okulisty i wstrzykneła mi kropelki - chyba Atropine i nie widziałam wyraźnie a jakie fajne miałam wielkie źrenice he he wczoraj zjadłam - 1 kanapke chelba razowego grubo ziarnistego na obiad: miseczkę ogórkowej na kolacje 2 sliwki. dzis tez dzien zaczynam od sliwek :))) mam jeszcze bułeczke razową, kefir, 2 brzoskwinie i gruszke. Ale jakos jeść mi sie nie chce, od czasu do czasu zjem sliweczke :)

hejo kobietki........gdzie ta pogoda??????/ nic mi się nie chce dzis normallnie co tam u was słychać???

uffff, a już myślałam że ten topikjest jak dinozaury (na wymarciu)

kumcia NO CO TY..............CHYBA NIE....... WYPOGODZIłO SIE PRANIE ZROBIłAM NA PLACU ZABAW Z MAłYM BYłAM..... Mąż POSZEDł DO PRACY I ZNOWU JESTEM SAMA WRRRR

oj cicho cos tutaj ... zaliczylam juz basen z rana a teraz wsuwam snaidanko ... ;) serek z warzywakmi .. ;) milego dnia ;)

witam po weekendzie! widzę że było tu strasznie cicho przez cały czas, czyżby przez te burze? Ja od dziś mam zamiar wziąć się za siebie (chyba już po raz setny) :) do pracy wzięłam dziś jogurt naturalny i musli oraz na 2 śniadanie sok warzywny, w na obiad planuję sobie pierś z kurczaka i może jakieś warzywka. Niestety nie wiem czy uda mi się dziś \"odkurzyć\" orbitreka, bo jakoś mam trochę zajęcia po południu, no powiedzmy że postaram się. A co słychać u WAS?

no w końcu ktoś odwiedził forum :) ja tylko podglądałam przez weekend czy sa nowe wpisy. sama do siebie pisać nie chciałam. he he Siedziałam troszkę przy kompie i tworzyłam drzewko genealogiczne mojej rodzinki. U nas burzy nie było tylko lało przez 2 dni ( piątek i sobota) a w niedziele tylko było zachmurzone niebo i od czasu do czasu kropiło - udało sie wyjść na spacer :) ale nie na długi bo zimno było. dziś tez mi zimno brrrrr Piję kawkę i czekam aż głowa mnie przestanie boleć, normalnie wyglądam jak bym miała kaca a przecież ani kropli alkoholu nie wypiłam :((((( Ale ja tak mam gdy jest pełnia księżyca - zasnąć wczoraj nie mogłam i przewracałam sie w nocy z boku na bok. szkoda gadać. na śniadanko mam bułeczkę, fantasię z płatkami czekoladowymi i drożdżówkę. weekend pod znakiem diety upłynął spoko.Nie było obżarstwa ani słodyczy :) Tylko 1 piwko w sobotę :) jeśli chodzi o samopoczucie to beznadziejne - mam @ i akurat w sobotę zaczął mnie boleć brzuch - wyglądałam koszmarnie i cały dzień chodziłam w piżamie :P No to miłego dnia pa pa

treselle widzę że chyba już na tym topiku tylko my zostałyśmy...:( ale ja i tak nie poddaję się, będę pisać chociażby sama do siebie, jesli tylko ma mi to pomóc w zgubieniu zbędnego balastu :) :)

hejoo ja też jestem nie jesteście same!!!!

witam. Wczorajszy dzień wcale tak różowo jak się zapowiadał nie udał się:( w pracy jakoś mi nawet szło, ale po południu do domku przyszli znajomi i poszło w ruch i piwko i wino.... ale teraz mam za swoje łeb mi pęka niemiłosiernie, nie wiem jak dam radę wysiedzieć 8 godzin w pracy,,, a co u was?

A ja oni piwka, ani winka wczoraj a czuje sie nieprzytomna i tak jak bym kaca miała. Nie wstałam do pracy na 6 :( będę siedziała dzis do 15-ej :(((( Na sniadanko 2 bułeczki i jogurcik. i duuuuużżżżżo kawy !!!!!

kurcze co to jest już tylko my zostałyśmy? Gdzie się podziewa reszta dziewczyn?

no wakacje czas urlopów to wyjechane laski heheheh pogoda super ja na zakupach teraz była wyprzedaz u na w coccodrillo ciuszki dla dzieci czuje sie tam jak w raju!!! nakupiłam małemu bluz, także do przedszkola może isć.... przeszła ci kumcia ta głowa?

dobry na wiecxzór gdzie jestescie???

Hejka :))) Melduje sie dziś dopiero bo wczoraj wieczorkiem już mi sie nie chciała :( jakoś mnie natchnienie do pisania opuszcza a tym bardziej jak widzę tu takie pustki !!! U nas dziś pogoda taka nie do końca pewna - chyba będzie padać :( na śniadanko: musli, gryszka, może zjem bułeczke a jak nie to dam mojej małej psince no i własnie dostałam drożdżówkę :) Miłego dnia pa

głowa dzięki bogu przestała boleć już koło południa, po pracy pojechałam ze znajomymi do lasu zobaczyć czy po tych deszczach są grzyby... niestety brak, bo przywiozłam do domu 3 czarne łepki, no mąż miał jako dodatek do kolacyjnej jajecznicy :) kurcze tak bym chciała żeby był już piątek, bo wtedy ja idę na urlop i będę się musiała wybrać z dziećmi właśnie na takie duże zakupy przedszkolne.

treselle gdzie w Toruniu mogę się wybrać na zakupy z dziećmi? może mi podpowiesz? A czy przy uniwersamie jest jeszcze to targowisko

Kumcia -> to zależy co chcesz kupić. Owszem targowisko jeszcze jest , Uniwersam tez jeszcze stoi ale nie wiem jak długo he he - codziennie tamtędy przechodzę . jesli chodzi o ubranka dla dzieci to jest parę stoisk . no oczywiście bez chodzenia i zwiedzenia wszytkich to sie raczej nie obejdzie bo ciuszki sa zróżnicowane i ceny też . No ja tez musze sie wybrac bo mały juz wyrasta z wszystkiego, na szczeście w tym roku jeszcze nie robię zakupów przedszkolnych. no i sobie tez musze odświezyc garderobę bo albo cos juz sie zniszczylo albo zrobiło za ciasne :/ Chciałam dzis po spodnie wyskoczyć ale chyba oczywiście jak będe konczyc prace to zacznie padac :( juz się chmurzy :(

no tak w ostateczności zostaje jeszcze galeria... tylko jak trzeba obkupić we wszystko 2 dziewczyny, to finansowo nie będzie za wesoło :) aha i jeszcze zostaje tzw. \"manhatan\" niedaleko obi jeśli dobrze pamiętam.... a jak znam życie to dzieciaki jeszcze na koniec mnie naciągną na niezdrowe jedzenie :P

kumcia W JAKIM WIEKU TY MASZ DZIECI JA MAM SYNKA 6 LETNIEGO A TY WIDZE STRASZE!!

Sa dziecięce w Carrefour i w Realu no ale ceny tez tam sa świetne... Na rynku tez jest pare butików w róznych miejscach a na manchatan nie jężdze to nie wiem. Ja dzisiaj chodziłam po rynku i szukałam spodni (- długie, cienkie i szerokie nogawki) takie by były przewiewne ale i dobre na chłodne ranki. Szału nie było :( na śniadanko zjadłam a raczej zmeczyłam musli, drożdżówkę i ciasto. Bułke przyniosłam do domu i dałam pieskowi. na obiad makaron z sosem pomidorowym z pulpecikami i więcej nic , mam nadzieję że wytrzymam do rana.

moje dzieci to dwie laski: jedna 10 a druga 6 lat :)