Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korytko

Nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi.

Polecane posty

Gość Alejandra ; )
Dobrze, że nie jestem sama : P Mam 15 lat, idę do 3 gimnazjum. Mam jedną przyjaciółkę, z którą trzymam się od małego dzieciaka. Tylko w tym roku wyjechała na pierwszy miesiąc szkoły i już wgl zostałam sama. Nie wiem o czym rozmawiać z moją klasą. Czuję się kompletnie inna od nich, chciałabym znaleźć kogoś podobnego do mnie, tzn. wrażliwego. Cała moja klasa pali papierosy, popija, na każdym kroku słyszę przekleństwa i obgadywanie innych. A ja taka nie jestem i nie zamierzam się zmieniać dla nich. Najbardziej mnie boli to, że wszyscy teraz myślą, że są naprawdę super, bo chodzą na każdej przerwie zarajać,a jak nie palisz/ pijesz to jesteś kujon i sztywniara. Ja myślę o kompletnie innych rzeczach niż to np. że tamta laska ma fajny tyłek ;/ A powiedzcie sami ile można nawijać o filmach, książkach itp. Czuję się kompletnie ignorowana przez ludzi, nawet nie mamy wspólnych zainteresowań. Ten miesiąc będzie najtrudniejszy, bo tak to była ze mną moja przyjaciółka, która ma podobne odczucia jak ja. Wiem, że mogę słuchać muzyki na przerwach/czytać książki, ale nie chcę być taką outsajderką : P w domu, z przyjaciółką jestem duszą towarzystwa, w centrum uwagi, a w szkole.... czuję się jakbym miała dwie osobowości, była dwie kompletnie innymi osobami.. Jeśli ktoś byłby chętny do pogawędki na gg itp. to z chęcią podam numer, może jakoś razem wybrniemy z tego : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VOLO
Kurde, naucz się czytać ;) (moje poprzednie posty) Opowiadaj o sobie, co ostatnio fajnego np. ogladalas, gdzie bylas, co przyzylas, o szkq! Żartuj, smiej się... Czy to naprawde jest takie cieżkie? Naucz, się być dobrym słuchaczem! Nie musisz palic, pic, czy przeklinac to nic nie ma do rzeczy jestem w 3kl. LO i chociaz wszyscy moi koledzy, znajomi pala na przerwach to ladnie odmawiam, dziękuję za propozycje ;) Mówię otwarcie, ze szkoda mi zdrowia i kasy na szlugi, spotkasz sie jeszcze z takimi osobami ze beda ci przyznawac racje ;) Moi przyjaciele nie pala, i nie pija... Palic, to oki, ale ta druga sprawa no troche utrudnia zycie, ale jak mowilem wczesniej nie ograniczaj sie do jednej znajomosci, z jednymi mozna wypic, z drugimi isc na snowboard, kosza, korty, czy kregle ;) P.s Picie, nie jest niczym złym.. To co Ci powiedzieli (pewnie) starzy miej, do tego swoj naturalny dystans. We wszystkim jest dobrze zachowac umiar, wtedy nie odstepujesz od reszty, ale nie dawaj soba manipulowac, miej swoj rozum. Jak idziesz na impre, wypij pare piw, czy drinkow ale tak zeby sie dobrze bawic a nie zeby sie uchlać ;) Na imprezie, głównym składnikiem dobrej zabawy jest taniec... Jestes dziewczyna, to troche utrudnia sprawe ;) Jak jesteś brzydka to masz problem, i jak nie zmienisz swojego wygladu, lub nie bedziesz miec zajebistego charakteru, to pozegnaj sie ze znajomosciami ;D Jak jestes przeciętna, (lub nawet ładna) to spox, nie bedziesz miala (nie powinnas miec) problemów. Zapisz, się na taniec, lub cwicz przed kompem ;D z filmikow np. youtube i oki, i pomykasz na impre i dobrze się bawisz ;) Jesli Ci, brakuje pewnosci siebie to np. codziennie (dla facetów) pytaj tylko o godz. najładniejszą laske jaka w pobliżu znajdziesz, nic wiecej nie rob jak po prostu sie spytaj. W przypadku dziewczyn, wybierajcie zajebistych chlopakow, same ciacha ;D haha To wystarczy (na razie) Pozniej, zacznij z kims(fajnym, ładnym ^^) rozmawiac, np. jestes na przystanku widzisz fajnego chlopaka (potecjalne ciacho ;p hehe), i zagadujesz rozmawiasz, pozniej mowisz o nazywam się tak i tak, milo Cie poznać! TylE! pozdr. ARTUR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VOLO
TO ZNOWU JA, NIESTETY NIE DOTKNĄŁEM SIĘ JAK NA RAZIE Z ŻADNYM ODZEWEM A MAM PARĘ, JESZCZE WAŻNYCH RAD KTÓRE WARTO NAKREŚLIĆ ;) Najpierw powtórzę swoje GG, no a później przejdziemy do konkretów ;) 34357750 A więc tak, czytałem trochę na ten temat i z doświadczenia wiem, że warto naśladować liderów! I zostać NIM! (ktoś powie) - Ejj, Facet ale TO JUŻ BYŁO! Tak, było wspomniane ale druga osoba która, to czyta może nie wiedzieć o co może Mi chodzić, dlatego nakreślę/poruszę bardziej ten Temat ;) Teraz, uważnie czytajcie ;) Widzicie, jak ktoś coś powie głupiego (np. na lekcjach) i wszyscy się z tego śmieją, widzicie jak ktoś nie boi się powygłupiać lub np. potańczyć i też wszyscy są pod wrażeniem, zachwyceni, jak on to robi? ... Później, widzicie jak jest chwalony, wszyscy nagle rozmawiają z nim, i czujecie do niego wielki respekt i nawet nie macie odwagi do niego podejść i coś powiedzieć bo, nagle się boisz że też zostaniesz ofiarą, i wyśmieje Cię przy wszystkich, dlatego odchodzisz i na wszystko patrzycie z daleka... Też, byście chcieli mieć takie, poważanie, śmiać się, wygłupiać... To jest, jedno z waszych najważniejszych, i jak prostych marzeń które, jest możliwe do spełnienia! Szczerze, powiem że nie wiem jak przebiega/wygląda walka Lider-a u dziewczyn (dziewczyna pomiędzy dziewczyną) walka o koleżeństwo, znajomość. "Walka o przywództwo w stadzie!" ;) Więc, ograniczę się do Facetów! Stwórzmy taką, małą historyjkę... Idziecie, do nowej szkq macie już za sobą gim. i chcecie być jak najlepiej odebrani, znaleźć tam prawdziwych przyjaciół, kolegów, mieć po prostu znajomości i chcecie być przez większość lubiany. A więc, nic prostszego ;) Zacznijmy, od początku! Po pierwsze, musicie wyglądać jak Facet! Nie, jak Ciota w jakimś pulowerku, i o nieśmiałym głosiku! Jak, przyjdziesz na pierwszy WF, i pokażesz swoje Flaki, a nie mięśnie to Cię od razu wyśmieją :D Jak, jesteś, znany z ciętej riposty, to sobie pewnie poradzisz, chociaż to może zainicjować pierwszą twoją walkę w szkq. A więc, streszczając po prostu: - Najlepiej, jak Chłopak w tym wieku uprawia dużo sportu, chodzi na siłkę, basen, sztuki walki itp. itd. To Ci, też pomoże w uzyskaniu szacunku do twojej osoby! TO JEST BAAARDZO WAŻNE!!! Jak, ktoś się nabija z ciebie, (i widzisz że za dużo sobie pozwala) lub, (niby przez przypadek) np. 2x z rzędu uderzył Cię piłką, i to mocno, i zamiast widzieć "przepraszam" śmieję Ci się prosto w Twarz... Wtedy, nic prostszego jak wpadnij w szał, żuć się na niego (nie ważne, jaką ma posturę, i ile mięśni) walczysz, o swoje, o swój honor, dlatego np. sztuki walki, mogą Ci pomóc w wygranie, ale to jest drugorzędna rzecz. Nie, myśl to co nauczyciele mówią, czy jaką karę dostaniesz od dyrka, czy nawet że Ci wpieprzy... To jest, nie ważne. Nawet, jak przegrasz to już zbudujesz sobie respekt, szacunek, że lepiej z tobą nie zadzierać! Zawsze, na swojej drodze znajdziesz takich np. blokersów którzy, "szukają gościa do bicia" Ty musisz, pokazać im, że źle w trafili! POKAZUJESZ, W TEN SPOSÓB ŻE NIE JESTEŚ KOZŁEM OFIARNYM, I JAK JEST POTRZEBA, NIE UCIEKASZ ALE, STAJESZ DO WALKI!!!!!!!!!! Jak, ta sytuacja miała miejsce na lekcji, pewnie rozdzieli was nauczycielka, trzymaj się swego że to on zaczął, i nie miej wyrzutów sumienia, czy skrupułów. WALCZ O SWOJE! Ja w swoim, Lo baaaaardzo wiele razy się spotkałem z czymś takim.. Próbują Cię, czy może przypadkiem nie jesteś kozłem ofiarnym. Dobrze, jest jak znasz kilka słownych ripost, nie zawsze jest warto stawać do walki, jak ma do ciebie jakieś "ale", to najpierw jego zbesztaj. Jak ograniczy, się tylko do słów, to jest OK. Jak, Cię w jakiś sposób uderzy, lecisz na żywioł... ;) Oczywiście, umiesz racjonalnie odróżnić wygłupy, od tego jak ktoś próbuje "tobą szastać, pomiatać" Następnie, ważny jest Ubiór! Ważne, żebyś fajnie, czysto i pewnie siebie wyglądał, i nie odstawał od reszty. Chodź w koszulach, T-shirt, dżinsy. Rzadziej, np. w bluzach bo wtedy zniżasz się do tych "Kret***w", blokersów. Nie warto, z nimi trzymać. Szukaj, znajomych, kolegów pośród inteligentnych ludzi, którzy mają jakieś szersze horyzonty niż, uchlać się przed północą ;) Pierwsze wrażenie mamy, za sobą! Drugie wrażenie ;) Jak, nauczyciel mówi o czymś, co nie koniecznie się zgadzasz, nie bój się podważyć jej/jego opinii, przedstaw swoje argumenty, i niech zacznie się dyskusja. Wtedy, szybciej lekcje mijają, i da się nauczyciela zagadać na "śmierć" ;) Nie bój się ośmieszenia, mów to co uważasz za słuszne, i trzymaj się swego :) Jak, widzisz możliwość "rozluźnienia atmosfery" też się nie krępuj, tylko powiedz TO! ;D Nawet, jak to ma być do nauczyciela! ;) Tylko, oczywiście wszystko z odpowiednim szacunkiem, i kulturą :))) Zagaduj do ludzi, nie tylko w klasie. To jest reakcja łańcuchowa :D Ty, poznasz np. Tomka, za to on zna np. Asie, i Kasię za to one, znają np. Magdę, Krzyśka, i Agnieszkę itp. itd. I tak poznajesz całą, szkq ;) Trzymaj, się z ludźmi którzy mają coś do powiedzenia, z którymi dobrze się czujesz nie, z jakimiś przymułami ;) Nawet, jakby to miała być rozmowa, o pierdołach np. czy fajnie być kamieniem ;D, wiesz że to jest z góry, bezsensowna rozmowa ale dobrze się czujesz przy tej osobie, no i najważniejsze masz przy tym niezła bekę :DD Następnie, pogłębiaj te znajomości. Jak widzisz że to może być, prawdziwa przyjaźń, zaryzykuj nic nie tracisz. Zaproś ją, jego, ich, na np. kręgle. (W wcześniejszych postach znajdziecie więcej na ten temat ;) One znajdują się na 4 stronie, na samym końcu ) Jak, widzisz innego potencjalnego lidera (oprócz Ciebie ;) ) i wydaję, Ci się że może być to interesująca znajomość. Zakoleguj, się z nim/nią. Traktuj, jego/ją jak innych swoich znajomych, "pod żadnym pozorem nie właź mu w du*ę" jesteś trochę ponad nimi wszystkimi, nie cackasz się i mówisz to co masz na myśli(nawet krytykę ;)). Jak, wcześniej mówiłem nie podlizuj się liderom, bo sam nigdy nim nie zostaniesz! Liderzy, mają po dziurki w nosie już "włażenia w du*ę". Chcą, czasem doświadczyć prawdziwej rozmowy. Nie zawsze, musisz być w formię na gadanie, i inne rzeczy. Jak, masz zły dzień, lub masz np. kaca to, daj im to do zrozumienia. Będą ludzie którzy, będą Cię próbowali podburzyć, ośmieszyć w chwilach słabości. Wtedy, powiedz "SPIER***AJ" lub innego, typu słowa które mają mówić same za siebie, że jak nie przestanie to może się źle dla niego skończyć ;] Ludzie, uwielbiają osoby które potrafią ich rozbawić, za to nienawidzą ludzi takich którzy, często narzekają ;) Oczywiście, we wszystkim musisz znaleźć umiar :))) Lubisz pożartować? OK, ale nie za często, tak samo z narzekaniem! To jest bardzo, ważne żeby inne osoby nie widziały w Tobie PAJACA, jak i Faceta z ciągłą depresją! ;) Jak, ograniczasz się do jednej rzeczy stajesz się nudny. Musisz to wyczuć, na wszystko jest czas i pora! Bądź, naturalny nie zawsze musisz mieć super dzień, i tak samo w drugą stronę. WE WSZYSTKIM UMIAR ! ! ! ;) Następna, zasada nie wylewaj się ze swoich problemów, na nowo poznanych znajomych! Szczerze? Mają to w tylnej części ciała, na 4 litery ;) A po drugie, pokazujesz że jesteś osobą słabą, i od razu Cię skreśla z potencjalnych liderów. Osoby, lubią być w silnym towarzystwie gdzie czują, się dobrze :) Nie, możesz mówić o swoich problemach. Nie! Ludzie, nie lubią takich osób! Pomyśl, o sobie! Jak ty, byś się czuj jak, nowo poznany kolega Ci mówi o swoich problemach w domu? Haha... Proszę, Cię z takimi sprawami to się pomyka do przyjaciół, lub np. do brata. Można pogadać, "wylać" się ze swoich problemów, bez skutków ubocznych. Wtedy, czujesz się o wiele lepiej, potrzebujesz takiej rozmowy, ale nie przy znajomych. PAMIĘTAJ ! ! ! TY> I TYLKO TY, ICH "SKUPIASZ", "SKLEJASZ" W JEDNĄ PACZKĘ! ! ! W KAŻDEJ GRUPIE, JEST POTRZEBNY LIDER! JAK JESTEŚ TĄ OSOBĄ, TO JESTEŚ TYM "KLEJEM"/"SPOIWEM", GDYBY NIE TY(LIDER), ROZDZIELIŁA BY SIĘ TWOJA PACZKA! ! ! Tak, samo jest w innych przypadkach np. Zespół, bez Swojego Wokalisty/Lidera rozpada się! Nie ma już, koncertów itp. itd. Dobrym, przykładem tego jest np. Queen, lub Nirwana. Dlatego, nie okazuj słabości, a na pewno nie przy większej grupie. Może się, zdarzyć że dziewczyna(jako koleżanka) się zwierza Tobie, ze swoich problemów. To wtedy, jest inna sytuacja ;) Warto mieć taką, przyjaciółkę! Przyjaciel, a przyjaciółka to dwie inne sprawy! Przyjaciółka, jako kobieta jest bardziej wrażliwsza na emocje, lepiej jest wtedy z nią porozmawiać, o różnych problemach, i lepiej Ci doradzi np. w sprawach sercowych ;), no i oczywiście nie musisz się bać że komuś wygada twój sekret, tajemnice, problemy itp. itd. Oczywiście, to działa w dwie strony ona, pomaga Tobie, ale od Ciebie też oczekuje wsparcia. Oczywiście, musisz dać znać przeciwnej płci, kiedy wasze relacje będą tylko na poziomie przyjaźni, a kiedy na coś więcej! Podstawowa, rada warto mieć przynajmniej jedną b.ładną przyjaciółkę ;) hehe Ładna, dziewczyna trzyma się z ładnymi koleżankami ;D Druga podstawowa zasada NIGDY NIE ZAKOCHUJ SIĘ W SWOJEJ PRZYJACIÓŁCE! Po 1) dlatego, że to jest ciężkie do zrobienia ;/ i za duużo zachodu z tym. I od razu lepiej Ci odradzam ten pomysł, odstaw go bok ;) Po 2) Jak, dojdzie do czegoś to już bezpowrotnie stracisz przyjaciółkę bez względu na przebieg wydarzeń ;/ Jako, Lider nie tylko ćwicz mięśnie np. brzucha ale również mózg! Mózg, też jest mięśniem nie możesz być tępy, albo mało bystry i przy jakiś dwuznacznościach się np. zastanawiasz o co chodzi? ;) Albo pytasz się o pierdoły które, same z siebie są oczywiste ;) Akurat, tutaj mało znałem nie kumatych Facetów, za to inaczej było z dziewczynami ;D I muszę, powiedzieć że, coś w tych stereotypach jest! ;) Znam, baaaaardzo ciężko myślące blondynki, jak ogólnie kobiety które, są tępe jak... ? Brak mi, porównania ;D ! Na serio, wtedy one były pośmiewiskiem całej naszej grupy, i zostaję skreślona... Zawsze już, będzie postrzegana jako "idiotka" ;DD haha A więc, nie tylko lektury, ale i książki, czasopisma, rozwiązuj krzyżówki, sudoku to kształtuje Ciebie, twój UMYSŁ. Twoje, rozmowy nie są już płytkie, tak samo z żartami. Prostota coraz bardziej ustępuję, i schodzi na bok! Już, żartujesz bardziej wyrafinowanymi żartami, gdzie nie wszyscy mogą się połapać o co chodzi ;D (...) Na dzisiaj wystarczy ;) Pozdrawiam Artur ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VOLO
(...)Jako, Lider nie tylko ćwicz mięśnie np. brzucha ale również mózg! Mózg, też jest mięśniem nie możesz być tępy, albo mało bystry i przy jakiś dwuznacznościach się np. zastanawiasz o co chodzi? ;) Albo pytasz się o pierdoły które, same z siebie są oczywiste ;) Akurat, tutaj mało znałem nie kumatych Facetów, za to inaczej było z dziewczynami ;D I muszę, powiedzieć że, coś w tych stereotypach jest! ;) Znam, baaaaardzo ciężko myślące blondynki, jak ogólnie kobiety które, są tępe jak... ? Brak mi, porównania ;D ! Na serio, wtedy one były pośmiewiskiem całej naszej grupy, i zostaję skreślona... Zawsze już, będzie postrzegana jako "idiotka" ;DD haha A więc, nie tylko lektury, ale i książki, czasopisma, rozwiązuj krzyżówki, sudoku to kształtuje Ciebie, twój UMYSŁ. Twoje, rozmowy nie są już płytkie, tak samo z żartami. Prostota coraz bardziej ustępuję, i schodzi na bok! Już, żartujesz bardziej wyrafinowanymi żartami, gdzie nie wszyscy mogą się połapać o co chodzi ;D Na dzisiaj wystarczy ;) Pozdrawiam Artur ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VOLO
Podsumowując wiedzę, a więc tak musisz być; - Czysty, zadbany dobrze wyglądać i dobrze się czuć(pewnie) :) - duuużo gadać ;) Co Ci, przyjdzie do głowy, czym więcej mówisz tym lepiej dla Ciebe ;) -* - Odpowiadać ciętą ripostą, na jakieś głupie teksty na twój temat - stawać do walki w razie konieczności - Nie okazywać słabości pośród, twojej paczki - inicjować wyjścia, imprezy itp. itd. - Mieć poczucie chumoru - Wysportowanym - Bystry (inteligenty i mądry) Inteligencja jest nawet ważniejszą cechą niż mądrość gdyż, mądrość da się łatwo zdobyć. Mądrość to inaczej wiedza którą posiadasz. Dobrze, jak jak Lider w jednym przedmiocie się specjalizuje i wie co mówi/robi. ;) Na inteligencje, za to składa się nie tylko nauka, ale również postrzeganie świata,(twój światopogląd), umięjętność szybkiego logicznego myślenia, spostrzeganie faktów, wymowa, (jak i co mówisz). Musisz wiedzieć do czego, chcesz dążyć w swoim życiu miec swoje wybrane cele, ale pamiętaj nie ograniczaj swoich horyzontów, marzenia są po to żeby do nich dążyć! (przynajmniej prubować je spełniać) Nie mówię, że wszystko musi się udawac od razu, ale uwierz mi jak będziesz dążył do swoich marzeń to w końcu je zrealizujesz ;) -* Dzisiaj, z jednym z "Boskich" Lierów się spotkałem ;) Zapomniałem, już jak człowiek przy nich cudownie, się czuje ;) Cały czas, leciały żarty, i cały czas ROZMAWIAŁ, człowiek ledwo co mugł się wtrącić... ;D A on, cały czas gadał, i gadał, i jeszcze raz gadał normalnie nie sposób się nudzić przy takich LUDZIACH ! ! ! Nawet, ludzie z autyzmem zaczynają się dobrze czuć, zaczynają się śmiać itp. itd. ;D :DDD Naprawdę, dlatego świetną terapią będzie spotkać takiego człowieka, kontakt z nim uleczy was od wszystkiego! Nabierzecie, pewności siebie itp. itd. Niestety, ja takich "gadulców" niezwykle rzadko spotykałem w swoim życiu, dzisiejszy jest największy ;D, a w swoim życiu raptem paru takich ludzi znam gdzie NIE można liczyć na Nudę ;) Pozdr. Art

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza19
Ja też jestem nieśmiała,,outsider" to dobre określenie. Mam wielu znajomych ale nie potrafię z nimi rozmawiać. Od kąd skończyłam szkołę nie wychodzę prawie z domu zamykam się w pokoju i słucham punk rocka-( muzyka to moje życie). Ostatnio byłam na ognisku z grupą osób które znam ale zaczęłam rozmawiać dopiero gdy,,złapałam humor" w jaki sposób można się domyśleć ;-). Lubię pisać z ludźmi ale nie rozmawiać. Gdyby ktoś chciał chętnie popisze :-). Pozdro dla czytelników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Volo Nie bede udawal, ze przeczytalem wszystko co napisales, przeczyatlem dwa twoje pierwsze posty ktore napisales po moim To, ze znalazles rozwiazanie dla swojej przyczyny zamkniecia, niesmialosci czy golnie znajdowania tematow do gadania nie znaczy ze znasz juz odpowiedz na problemy wszytskich tutuaj piszacych uzytkownikow. Troche pokory, "Jak, czytam wasze posty to myśle sobie boże co za cioty(ofiary losu) siedzą po drugiej stronie... (bez obrazy ale tak jest)" Bez obrazy ale tak jest.. pomine to "Teraz, to JA się śmieje z kołków którzy przez całą zabawę podpierają się o parapet." Ciesze sie z twojej zajebistosci.. szkoda ze ludzie nie zawsze madrzy i po szkodzie, sam byles jednym z nich- powinienes wiec ich w jakis sposob rozumiec, juz nie mowie nawet o tym ze fajnie by bylo gdyby pojawila sie mysl: pomoge im, zainspiruje ich bo kiedy wczesniej bylem w dole to sam marzylbym o kims kto moglby mnie z niego wyciagnac.. Nie musisz pomagac, ale smutne, ze podchodzisz do nich z taka ignorancja, mimo ze sam kiedys byles w podobnej sytuacji.. Z taka pustota.. Generalnie dobrze ze wnosisz jakas wartosc w ta dyskusje: pokazujesz jak poradziles sobie ze swoim problemem i BYC MOZE pomoze on innym tutaj zgromadzonym, ale moze nie mow tego jak prawdy objawionej, bo niesmialosc i zakmniecie moze brac sie z wielu wielu powodow, czesto sa podobne ale tez nie zawsze. Np. mi twoje rady nie wieleby pomogly, bo widzisz ja moge robic wiele rzeczy, ale to jakie mam na ich temat mysli, jest zalezne od tego w jaki sposob je postrzegam. Kiedy jezdze na snowboardzie, to jezdze na snowboardzie i czuje fajne emocje itd. ale nie zawsze potrafilbym juz tego doswiadczenia ubrac w takie slowa i zdania, zeby bylo ich duzo i byly ciekawe dla mojego rozmowcy. Wiec to ze robilbym wiele rzeczy ktore inni by nazwali "ciekawym zyciem", niekoniecznie napelnilyby mnie roznymi ciekawymi pomyslami na rozmowy Hmm.. jescze dodam, ze ja ze swoim problemem walcze dalej, chyba idzie mi troche lepiej. Nie udalo mi sie jeszcze do konca.. Ale zaowazylem, ze w duzej mierze nie wiem o czym gadac bo nie mam energii+ czuje zamkniecie na ludzi, jakas awwersje, strach.. moze z Wami jest podobnie :P Mysle ze kiedys sboie z owym strachem poradze, pewnie jest on zdeterminowany prze jakies wyadrzenia z mojej przeszlosci i uksztaltowaly mi sie w podswiadomosci zle przekonania.. odechcialo mi sie juz afirmacji, regresji itd. Ja wybralem medytacje. Jezeli zaowazyliscie, ze to jakies uprzedzenia, strach was powstrzymuje: np. po piwie jest lepiej.. to moze tez powinnisci sprobowac? Slyszalem, ze po regularnej medytacji po jakims czasie np. ze 2 lata, nie ma juz zakmniecia na innych, jakis wewnetrznych oporow, strachu. Inaczej sie patrzy na zycie Jak ktos chce pojsc ta droga, to zalecam, zeby znalazl jakis osrodek medytacyjny/buddystyczny w swojej miejscowosci, bo jednak kontakt z mistrzem bardzo pomaga. Pomoze w dobrej praktyce, nakieruje i ogolnie jest wieksza m0tywacja, kiedy medytuje sie z grupa :) Zycze Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oboje macie trochę racji. Nie da się tak łatwo przezwyciężyć Nieśmiałość ale warto próbować. Dzięki Artur za posty pomogły mi:) Pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, myślę, że kiedy chce się tworzyć bliskie relacje z ludźmi, istotne jest, aby być świadomym jak komunikujemy się z innymi. Pomyśl jak często zostałeś źle zrozumiany a Twój zamiar był inny. Ważne jest bycie otwartym na różne punkty widzenia, szczerym z samym sobą i innymi oraz słuchanie i bycie obecnym w rozmowie. Często rozmawiamy z kimś, a myślami jesteśmy gdzie indziej. Jeśli będziesz umiał się efektywnie komunikować to będziesz w stanie Tworzyć mocne i głębokie relacje. Szeroko otworzył mi oczy pewien artykuł na ten temat. Znajduje się on tutaj: http://michalpasterski.pl/2017/09/swiadoma-komunikacja-interpersonalna/ Pomógł mi on poprawić moją komunikację, czy to z dziewczyną, czy z współpracownikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×