Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korytko

Nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi.

Polecane posty

Gość g2
"To po co gadasz z nieznajomymi?" zeby nawiazac nowe znajomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego staram się nigdzie nie łazić samemu, tylko w szerszym gronie. Jestem zwolennikiem zapoznawania drużynowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korytko
A jak zaczac gadac z kims? czy mozecie napisac jak to ma wygladac zeby mi to weszło w zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g2
Mam swoje zainteresowania, ale przy obcych ludziach nie potrafie w ogole o nich mowic, albo mowie tak ogolnie, ze koncze po kilku zdaniach :D no tak juz mam niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g2
brzydall - nie kazdy ma "szersze grono" :P w Twoim przypadku, to na pewno duzo latwiej, bedac w grupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zacząć gadać z kimś...Ale z kim? Gdzie? Nie ma uniwersalnej metody na wszystkie sytuacje i wszystkie osoby. Każda sytuacja wymaga przyjecia określonej strategii, dostosowanej indywidualnie do zaistniałych okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakoleguj sie z kimś, kto ma łatwość nawiązywania kontaktów. Będziesz poznawał ludzi przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g2
zeby sie z kims zakolegowac, trzeba go poznac, zainteresowac, itp. czyli powracamy do punktu wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie przeważnie wychodzi tak, że poznaję kogoś przez swoich znajomych :) Gdybym miała sama do kogoś nieznajomego zagadać, to byłoby ciężko :P Chociaż ostatnio chodziłam na kurs prawa jazdy i też się parę osób poznało;) Wiecie, jechaliśmy na tym samym wózku :p więc było łatwiej. Jeśli jednak się nie ma w ogóle znajomych, którzy mogli by z kimś poznać, no to klapa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korytko
g2 -" mam tak samo jak ty", A czasami ludzie gadają, że trza rozmawiać o wszytskim. Więc co to kurde jest to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g2
no dlatego pisze, ze klapa. Mozna sprobowac przez net, ale piszac "szukam kolegi" mogloby zostac zle zrozumiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g2
Wszystko, to wszystko, juz zostalo napisane, to moze byc nawet pogoda. Ale jak nie masz daru mowienia, to powiesz, jest cieplo, swieci slonce. I skonczy sie rozmowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korytko
Tylko jakoś inni nie są takimi biedakami jak ja i nie przychodzą na forum, żeby pytac jak rozmawiac. Gdzie tkwi ta umiejętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życiowi przegrańcy tez mogą sie do czegoś przydać :) Czy wy nigdy nie chodziliście do żadnej szkoły? Przecież tam poznaje sie masę ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"być ciekawy, ekstrawertycznym, otwartym na ludzi, mającym ciekawe życie człowiekiem \" być jak tony halik :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korytko
brzydall - ja nie jestem życiowym przegrańcem tylko nie umiem zagadać ludzi, nie umiem rozmawiac o wszystkim. Jestem ambitny, mam wiele pomysłów. Tylko trochę straciłem życia na granie w gry komputerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebartuszx
mam taki sam problem ;( tez nie umiem gadac z ludzmi ;/// u mnie to wyglada mniej wiecej tak nie mam problemu zagadac do kogos obcego ale tez nie mam z tym kims za badzo o czym gadac.... po prostu nie jestem za batdzo w stanie utrzymac konwersacji... kazda moja rozmowa to wymiana paru krotkich zdan i tyle :( nie umiem gadac o pierdołach niesttey opowiadac kawalow ani zabawiac towarzystwa a z tego co zauwazylem to tak zazwyczaj wygladaja rozmowy miedzy heh powiedzmy moimi znajomymi ;/ chyba skocze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tacy ludzie pewnie sa uwazani za malo inteligentnych lub ewentualnie nudnych. Nic sie z tym nie zrobi, jest taka jest natura czlowieka. Wiec pozostaje zaakceptowac to w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korytko
sebartuszx - ja też nie umiem utrzymać konserwacji, jest tylko jedna taka osoba z rodziny z którą umiem to zrobić. A jeśli chodzi o zabawienie towarzystwa to ja raczej umiem. Powiedzmy, że znajdę parę jakiś fajnych kawałów i któryś wypali albo puszczę film w telefonie . Z tym lepiej, ale nie umiem o czymś szerzej pogadać. i Nie skacz ;) jest wiele rzeczy ciekawych w życiu. Emons - mało inteligentnych to nie, ale udnych tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korytko
bardzo prosze o zainteresowanie sie tematem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale hehehehe to wiesz mi tam nie chodzi o taie zabawianie towarzystwa ze puszcze jakis smieszny filmik w teefonie :P nie o to mi chodzilo generalnie jest sporo osob ktore wiesz nie wazne co powie to i tak brzmi to smiesznie, ja niestety nawet jak opowiem jakis kawal choc rzadko mi sie to teraz zdarza :( ale no kurwa nie zabrzmi on tak jak by go opowiedzial ktos inny :/ nie wiem czy kumasz o czym pisze :PPPP nie wiem tego sie chyba nie da zmienic swojej natury tezgo jakim sie jest, pamietam ze jak chodzilem na kurs na prawko insruktor > naprawde spoko facet byl < powiedzial mi zebym sie wyluzowal ;) to wtedy bylo by mi w zyciu lepiej latwiej ;] tyle ze latwo powiedziec gorzej zrobic... od kiedy skonczylem LO praktycznie clakiem urwal mi sie kontakt z innymi ludzmi.... zreszta w tym LO mimo ze mialem niby paru kumpli to i tak raczej bylem glownie \"sluchaczem\" ale jakos wtedy latwiej mi bylo rozmawiac.... a teraz na studiach > na zaoczne poszedlem wiec wiele czasu z ludzmi z roQ / grupy nie spedzam < to kurka wodna sam nie wiem jak to wyrazic slowami ;ppp ;>.............................. zdziczalem chyba > cokolwiek to znaczy ;p< hmmm unikam ludzi..... > co prawda poznalem pare osob z ktorymi hmmm tak jakby tworzymy grupe w grupie >niemal wszyscu sie integruja..... jak w stadzie PRAWIE nikt nie chce byc sam ;( < no i wiadomo co za tym idzie rozmowy wzajemne poznawanie siebie itd tylko ze dla mnie to jest meka ;//// tam pal licho jeszce jakies rozmowy o tych studiach to cos sie czasem wlancze do dyskusji ale tak poza tym to masakra...... a im dluzej tam jestem na tej uczelni teraz 2 semestr sie zaczal to jest coraz gorzej...... razcej przerwe studia po roku bo juz nie moge tak dluzej........ np ostatnio np mielismy 6 godzinny wyklad z informatyki.... 6 godzin o informatyce na sali ponad 140 osob i prof caly czas nawijal o tym z czego jest zbudowany komp itd.... wiadomo nikt go nie sluchal.... wiekszosc zdecydowana wiekszosc doskonale sie w tym czasie bawila.... wiadomo zabawne rozmowy, swietna okazja do poznanaia sie, podrywania lasek ;> masa smiechu, rozne gry, niektorzy tankowali ;D ja tak sobie siedzialem w osttanim rzedzie i patrzylem na to..... myslalem doslownie ze mnie krew zaleje..... takiego dola zlapaplem taki smutrek mnie dopadl ze tego sie Qrwa wyrazic slowami nie da ;( ;( ;( patrzac na nich zdalem sobie sprawe > zreszta wiedzialem i wiem o tym dobrze < ze przez to jaki jestem , przez to ze nie umiem rozmaiwac z ludzmi ze tak jak napisane w temacie \" Nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi\" trace bezpowrotnie najlepszy czas w zyciu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za literowki i brak polskich znakow ;] choc i tak watpie by ktos to przeczytal.... life is suck ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne nawet bardzo....
;-) glowa do gory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alone4ever--> Jestem w podobnej sytuacji co Ty. Też mam problem o czym gadać z ludźmi... Po prostu jestem nieśmiała, potrzebuję czasu i kogoś kto mnie onieśmieli. Wtedy problem znika :) Zawsze winę obarcza się po swojej stronie. A może to Twój rozmówca też ma taki problem? Nie dołuj sie, na pewno nie przerywaj studiów :P Co do Twojej sytuacji na zajęciach... Mnie to też dołowało, ale najgorsze co można zrobić to siedzieć i patrzeć. Ja na początek wystarczy abys podchodził do takiej grupki osób i choćby zwyczanie przysłuchuj się, uśmiechaj. Zobaczysz, z czasem ich poznasz i się "rozkręcisz"' :) Mi bardzo pomogło to, że starałam się poznać każdego, choćby z imienia. I zawsze oferowałam swoją pomoc. Krótko mówiąc, można było na mnie polegać. Z czasem mnie zapamiętali, polubili i sami zagadywali. Trzeba być tylko wytrwałym i konsekwentnym. I za nic w świecie nie zrażać się :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sam nie wiem ;( niesmialy nie jestem , bez problemu ide do sklepu urzedu i zalatwiam co trzeba, nie jest dla mnie problemem podejsc do obcej osoby i zapytac o cos..... najgorzej wlasnie wsrod takich osob ktore powiedzmy ze znam z ktorymi sie czesto widuje.... mysle ze problem moj jest tez w tym ze teraz siedze w domu praktycznie cale dnie.... > niestety prace w pl ciezko znalezc ;/ < nie wychodze no chyba wiadomo czemu bo po co ? ! do kogo ?! i takie bledne kolo ;/ i coraz wieksza deprecha mnie dopada..... a co do tego \"I zawsze oferowałam swoją pomoc. Krótko mówiąc, można było na mnie polegać. Z czasem mnie zapamiętali, polubili i sami zagadywali.\" to powiem Ci ze taki to ja bylem w LO i przekonalem sie ze nie warto :/ owszem moze i niby jest sie wtedy ze tak powiem \"lubinaym\" ale tylko wtedy gdy cos komus potrzeba cos pomoc zrobic itd, wtedy wszyscy Qrw** dobrzy i mili zagaduja cie... a pozniej sayonara > moze nie doslownie ale takie cos to nie jest wyjscie.... tak to uwazam ze szkoda nawet.... ja naprawde nie wiem o czym tak mozna nawijac.... tam pal licho szkole ale np idziesz ze \"znajomymi\" do jakiejs kanjpy czy do baru na piwko ;) iiii o czym nawijacie ?! ?!??!?!?!??!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×