Kto tak jak ja nienawidzi Paulo Coelho????

no nie wiem, ja z Dostojewskim nie przepadam..... taki za ciężki kaliber jak dla mnie..... uwielbiam Mistrza i Małgorzatę za to..... lubie ksiązki pisane ładnym kwiecistym językiem, nie narzucające wniosków- za to pozwalające samemu coś przemysleć, ale nie za cięzkie..... i tak lubie Umberto Eco, Orwela, Suskinda.... nie trawie za bardzo literatury amerykańskiej ostatnio czytałam Irvinga....ale to jakoś nie to....

Czytaliście "Weronika postanawia umrzeć" Coelho? Bardzo dobra książka pod kilkoma względami. Podejmuje również banalny temat, oklepany, jakim jest próba samobójcza, a jednak wychodzi z tego obronna ręką, traktuje temat dość przewrotnie, na uznanie zasługuje sam pomysł na fabułę tej książki i wielotorowość, różnorodność światów wewnętrznych przedstawionych postaci

Adwokatka Diabła ---- nie cytuj tak slowo w słowo noty wydawcy . Podziel sie z nami swoimi osobistymi przemyśleniami na temat tej książki , na pewno cię na to stać:)

być jak płynąca rzeka,milcząc w środku nocy,bez strachu przed jej mrokiem,gdy na niebie gwiazdy-być ich odbiciem,kiedy niebo zaciąży chmurami,a chmury jak rzeka wodą się staną ,być ich odbiciem beztroskim w spokojnych głębinach

sweet jane-- ja tę książkę przedstawiam na maturze, także przemyślenia są (i muszą być moje):)

Ja zaczelam czytac Weronike. Ale na 2 stronie bylo cos w tym stylu \"Weronika wziela do reki gazete, aby przeczytac ja przed smiercia, a tam byl artykul o slynnym Paulo Coelho - zajebistrym pisarzu\" :D:D:D po 1 - nie czytalo mi sie tego dobrze, poniewaz wole ambitniejszy styl pisania. Wyobrazmy sobie jakby opisal to np Steinbeck czy Dostojewski. Coelho zrobil to banalnie i trywialnie. po 2 - Ten watek o samym sobie przypomina mi robienie z siebie super-faceta w \"Samotnosci w sieci\" autora tej ksiazki - żenada po prostu. Jak juz pisarz we wlasnej powiesci pisze o samym sobie (w ten sposob) to juz jest bardzo zle :O

Ja tez lubie Orwella, Irvinga kiedys zaczelam czytac, ale wtedy to bylo dla mnie za ciezkie.. jej, jest tyle ksiazek, ktore chcialabym przeczytac, a brak mi czasu :( Mistrz i Malgorzata nie podobalo mi sie w ogole, mimo fajnego stylu.

Turqoise wybacz ale po przeczytaniu tego topiku uwazam ze jestes bardzo zadufana w sobie osoba

oo wybacz Turquoise !

A ja mam inne zdanie na ten temat. Tym bardziej, ze nie rozumiem, dlaczego akurat po przeczytaniu tego topiku tak myslisz, ale ja nie przejmuje sie tym co mysla o mnie inni :) chyba, ze moi przyjaciele, a ty do nich na szczescie nie nalezysz.

wiesz akurat heheheeh ze Ty o sobie tak nie myslisz mnie nie dziwi:D:D:Dzdziwilabyms ie jakbys siebie skrytykkowala oo to by byla nowosc:D wyrazilam swoje zdanie :D mam do tego pelne prawo :D a zgryzliwosci na temat przyjazni mozesz sobie zachowac dla siebie:D bo sa smieszne:D na poziome lasnie osob z liceum czyli na poziome ludzi glupich i malo ambitnych:D jal to ich nazwalas :D ale nos koro 90% ludzi jest małointeligetnych:D dobrze ze chociaz ty nalezysz do 10% tych wybitnych:D albo przynajmniej na sile starsz sie to udowodnic:D

Nie wiem, czemu jestes tak agresywnie do mnie nastawiona, ale to Ty masz problem, nie ja. a to co napisalas w tym ostatnim poscie swiadczy tylko o Tobie. Ja nie zamierzam nikomu, a juz na pewno nie komus takiemu jak Ty, udowadniac jaka jestem. Pozdrawiam :)

Aha i nie przekecaj moich slow, bo ja nigdzie nie napisalam, ze ludzie w liceum sa glupi i malo ambitni. A to, ze wiekszosc ludzi jest przecietnie inteligentna, jest akurat prawda, ale nie wiem jak to sie procentowo przedstawia, za to widze, ze Ty jestes doskonale zorientowana. I owszem, jestem ponadprzecietnie inteligentna (jak zreszta mnostwo osob tutaj). To, ze wiem o tym swiadczy o moim zadufaniu w sobie?

pain au chocolat dlaczego Turquoise wydaje ci sie zadufana osoba ? Bo ośmieliła sie skrytykować wielkiego Paulo Coelho ??

no skoro skrytykowanie Ciebie i wyrazenie moje wlasniej opini to dla Ciebie agresja to musisz byc niezwykle wrazliwa osoba:D

stara a durna ni bo ja sama nie czytam tego wielkiego pisarza:D mam gdzies czy ona go lubi czy nie :D

krytykowanie a obrazanie to dwie rozne rzeczy

ohhhhhhhh:D

dla mnie Paulo nie ma polotu, poza tym on wcale nie czuje tego co pisze, sam sie do tego przyznal w ksiazce \"zahir\"

no a jesli chodzi o statystyki to 70% jest srednio inteligentna, 30% to ludzie "wolnomyslacy" i bardzo inteligentni, ciesze sie, ze naleze do tej mniejszosci :)

statystyke :P Ludzi przecietnie inteligentnych jest ok.67%, a reszta to nie tylko "wybitni", ale osoby z inteligencja powyzej/ponizej przecietnej (w roznym stopniu - mieszcza sie tu i geniusze, i uposledzeni). Poza tym, kogo by nie spytac, to powie, ze wszyscy sa przecietni, tylko on jest w tej przewyzszajacej przecietnosc czesci :P i tym sposobem mamy 100% ludzi o inteligencji przekraczajacej przecienty poziom, a gros tych osob testu inteligencji na oczy nie widzialo :D pozdrawiam zarozumialcow :D

Tak sie sklada, ze ja akurat widzialam :)

Jestes pewna? a moze to byla psychol-zabawa w stylu TVN-narodowy test inteligencji? Jesli tak, to wynik mozesz se w rowa co najwyzej wsadzic, przykro mi :P

Nie, wynik najprawdziwszy potwierdzony przez mensę :P

a ja mam w domu slonia w karafce, wiesz?

moge Ci przeslac wynik mailem, jak Ci az tak zalezy hehe ale po co mam sie chwalic?

ja miałam robione testy,ładnych parę godzin to trwało.strasznie słabo wypadłam w takich na wyobraźnię przestrzenną;P ale do rzeczy-jak wiadomo nie to ładne, co ładne,ale co się komu podoba. Pan C. tez mnie nie ujał ,pseudofilozoficzne bzdurki dające każdemu możliwośc poczucia przez chwile, ze dotyka najwyższej mądrości ,odkrywa istote człowieka, wielkie łał nie jestem osoba czytającą tylko literaturę z \"najwyższej półki\"(jakiej? cenowej?po grubosci? :P) dobrze napisany kryminał też jest wart przeczytania, na przykład Krajewski- 4 tomy z serii o Breslau moim zdaniem świetna-ale Dżuma już nie jest warta ani przeczytania, ani tym bardziej kupienia (mogłam te 3 dychy przepic z lepszym skutkiem) Ktoś wspomniał Irvinga- ostatnia jego książka tez przegadana, dla mnie nie do przejścia ,chociaż inne uwielbiam nie umiem przekonac się do Kundery, chociaz \"wypada\" ,Vonnegut też jakos do mnie nie przemówił i nie mam z tego powodu kompleksów, po to własnie \\rózni ludzie pisali i piszą o różnych rzeczach na różne sposoby,żeby każdy mógł sobie wybrac ale bardzo przepraszam, osoby, które w zyciu przeczytał alchemika, samotnośc w sieci i jeszcze dziennik bridget jones( swoją drogą odskocznia na sobotni deszczowy wiecór jak znalał) i uważaja je za arcydzieła, nie powinny w ogóle brac udziału w dyskuzji na temat literatury.pod groźbą kary grzywny