*DIETA 1000 CAL ZAPRASZAMY DO WSPÓLNEGO ODCHUDZANIA SIE

lece sie cos pouczyc :( to 3majcie sie jutro laski :*

na łydki to skakanka naprawde polecam i duzo spacerów spinanie sie po schodach ale nie na palcach tylko na całch nogach i rozciąganie min. 15 minut rozciąganie łydek oczywiscie jak tez juz lece do jutra Kochane ;* pa

niwątpliwie by mi się to przydało:) cóż można spróbowac, chociaż jeszcze dnia w życiu bez jedzenia nie przeżyłam :D a teraz też się czuję taka pełna i najedzona, że aż czuję obrzydzenie do siebie i bluzgam się w myślach od grubasów i obżartuchów ;););)

ehh, to ja też zasiadam do testów na prawko

to jak, od dzisiaj głodujemy?:D

dłogujemy głodujemy :D ja juz głodna jestem ale dam rade :D

no nic zbieram sie do szkoły... 3majcie sie dziewczyny. dzisiaj wielki dzien zaliczam chemie 3mac kciuki :D

powodzenia ja już od 7 w pracy waruję :) póki co jeść mi się nie chce, spodziewany kryzys ok godziny 14 :)

Czesc dziewczyny! Ja wlasnie na balkonie,opalam glownie nogi i popijam zielona herbatke :) kalorii jak do tej pory 210,wiec niezle. Jakos dzisiaj jestem dobrej mysli! Co do glodowki,to nawet nie probuje,bo wiem ze nie dam rady. Ale za Was trzymam mocno kciuki!!! Wytrwala ,i jak poszlo z chemia?

Dziewczyny, kupiłam sobie wczoraj taką fajną wodę Mineral Beauty z ekstraktami z czarnego bzu, hibiskusu i aloesu, ma tylko 2 kcal w 100 ml, 30 kcal 1,5 litra a jest dobra, słodka i zawsze to jakieś urozmaicenie smakowe, polecam :D ciężko tak cały czas popijać herbatkę bez cukru, kawę i pić wodę naturalną bez dodatków, dla porównania np żywiec cytrynowa ma już jakoś 23-24 kcal w 100 ml co nam daje 345-360 kcal za butelkę, czyli 10x więcej:D planuję dzisiaj tylko o tej wodzie przeżyć :D Początkująca -> ale Ci fajnie, że sobie w domku siedzisz, ja co 2 sekundy myślę o sobie wygrzewającej sie pośrodku jeziorka na materacu :D pogoda coraz lepsza i ciężar zbędnych kg coraz bardziej doskwiera, ważne, że walka rozpoczęta, hehe:)

Mycha,czy 8 maja to data rozpoczecia diety? Bo jesli tak,to startujemy z tej samej daty, z tej samej wagi, i tyle samo chcemy zrzucic.:)

Mycha,czy 8 maja to data rozpoczecia diety? Bo jesli tak,to startujemy z tej samej daty, z tej samej wagi, i tyle samo chcemy zrzucic.:)

a no tak :D 7 maja robiłam tylko takie przymiarki, z których nic nie wyszło ale zrobiłam zakupki wieczorem i 8 ruszyłam :) zobaczymy jak to wyjdzie, rok temu mi się udało schudnąć z 75 do 63 a potem się zapuściłam, myślę, że tym razem 10 kg damy radę wspólnie:)

hym mi narazie tez idzie jako tako ta głodówka chociaz mam chęc zjedzenia czegos czego kolwiek poprostu :( Na polu coraz cieplej juz w krutkim renkawu wszyscy chodza :) a moje kg nadal są mam nadzieje ze na tej głodówce zejde juz do 6 :) a dzis waga ciagle pokazuje 70

a tak z ciekawości wczoraj po tym małym kinowym przestępstwie weszłam na wagę i już był kg mniej mimo wszystko, nie wiem czy to oszukaństwo jakie czy co ;) ale generalne ważenie to w czwartek ;)

Pewnie ze damy rade,nie mam co do tego zadnych watpliwosci :)dziewczyny maja racje,z kazdym dniem jest latwiej na szczescie. Chcialabym zeby minal juz z miesiac,zeby zobaczyc efekty:) a dziewczyny z ta glodowka, to ja naprawde podziwiam! W zyciu nie dalabym rady.

Ja pierwszy raz zwaze sie dopiero 8 czerwca.

ja sama nie wiem czy dam rade :D jeestem głodna :( ale cel szczytny boo walcze o moje marzenie 6 na wadze :) Ide na miasto byle nie siedziec w domu buuzi ;*

Wiecie co,mam problem z piciem wody! Kiedy pije,to rzeczywiscie uczucie glodu na chwile znika. Ale za to moj brzuch robi sie wielki! Wkurza to strasznie i sprawia ze czuje sie nie tylko pelna ale i okragla jak balon!

Ale miałam dzisiaj kryzys, w szkole omało nie zemdlałam, na dodatek ciągłe te mdłości .. ehh ;/

a ja się trzymam dzielnie, po pracy uciekam na miasto (jeszcze 10 minutek :) ), tak około 18 pewnie wrocę to do tej godziny moja głodówka jest "bezpieczna" a z woda to ja mam taki problem, że co chwile latam siku ;)

mycha ja tak samo :P co przerwa w szkole do łązienki i to i tak ledwo wytrzymywałam :P madelanina tez mi tak słabo w szkole było..dzieki głodowce ale takze stresowi..ale nie poddam sie ! musze do srody wytrzymac chociaz wiem ze ciezko bedzie sie uczyc :P a teraz biore butle i ide sie opalac i uczyc;/ ehh a chemi nie zaliczyłam...yhhh

koszmar! chciało mi się wymiotować, choć nie miałam czym, a na samą myśl o wodzie miałam odruch wymiotny, oj źle,mój organizm chyba nie chce głodówki. Dzisiaj dzień 3. :(

u mnie tez znośnie :) dopiero wruciłam z miasta w duzych lustrach nadal wyglądam okropnie grubo no ale cuz 70 kg to jednak mega duzo normalne dziewczyny to waza po 55 ale ja jeszcze do licpa bede wazyc 60 :) i głodówka mi w tym pomoze :) Oby mama nie robiła dzis tylko grilla bo boje sie ze sie ugne :( i skusze

dziewczyny a co myslicie gdyby sobie tak rozpuścić kostke rosołową zrobic taki bulion do picia jak nas zbyt duzy głód przycisnie :D taka kostka mam chyba ok 5 kcal :D

a ja robie połowiczno-oszukańczo-marikową- pseudo-głodówke:P znaczy to mniej wiecej tyle że na śniadnie zjadłam to co zawsze czyli musli z mlekiem (ja potrzebuje węglowodanów rano bo nic bym nie zrobiła a roboty mam dużo), potem to woda, woda i jeszcze raz woda, ale z pewnym odstepstwem bo w okolicach pory obiadowej wypiłam 0,5 litra soku warzywnego (Vega czy jakos tak sie nazywa), a teraz to juz tylko woda, woda i woda:D:D:D Może też cos z tego bedzie...

Madelaina

ucieło mi, nie wiem czemu:/ miało być to skierowane właśnie do Madelainy żeby może lepiej zakończyła głodówke skoro tak źle na nia reaguje...

a ja wlasnie zjadłam sobie ten bulion w 100 g po przyządzeniu ma 4,5 kcal ja zjadlam ok 300ml tego specyfiku czyli niecałe 15 kcal a w pbuchu odrazu lepiej :) i mimo ze nie jest to juz total głodówka to nie obchodzi mnie to bo napewno bede chudła nawet jesli pozwole sobie na takie cos :)

ja sie trzymam ale tak sie zle czuje... zoładek mnie cos boli odkad wrociłam do szkoły...wypiłam juz 2 l wody...zobaczymy czy bd miała siłe biegac wieczorkiem...