Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wytrwała

*DIETA 1000 CAL ZAPRASZAMY DO WSPÓLNEGO ODCHUDZANIA SIE

Polecane posty

blackberry16 zazdroszcze... ja w szkole taki zapierdziel teraz mam i stress ze coraz gorzej z dieta ;/ a dzisiaj nie biegałam tylko na rowerku pojezdziłam madaleine codziennie biegasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam w szkole teraz trudny okres bo juz jest koniec roku matko jak mi to zleciało :) i walka o dobre stopnie na swiadectwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dziś grzecznie się trzymam :) na śniadanko płatki z mlekiem (ok 300) na przekąskę Danio (187) na obiadek barszcz z 7 uszkami ;) (nie wiem, ile kcal..liczę 200-300) więc bilans piękny :) a te, które nagrzeszyły niech się nie przejmują :) ja tam się nie przejmuje, jak coś więcej raz pojem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam najgorzej z matma poprostu jej nie rozumiem ;| musze ja jak najszybciej poprawic bo moze byc nieciekawie a pozatym jakos bedzie ... technikum jest naprawde ciezkie i czasami załuje ze wybrałam tak truny profil :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w tym roku mam z matma spokoj..naszczescie...ale chemia....uhh porazka a kiedys był to moj ulubiony przedmiot..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie fizyka i chemia w miare ... ale ta matma grrr Lece powoli sie szykowac do spania :) jutro wielki dzien głodowania ciekawe czy dam rade ... czasem trzeba oczyscic organizm i oprużnic smietnik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie narzekajcie na Technikum, ja skonczylam technikum ekonomiczne i mam fach wreku :) wazny papier :) ale egzamin koncowy byl troch e trudny,ale gorsza jak dla mnie byla matura!!! ale na szczescie ja juz dawno jestem po wszystkim,,teraz mam troche ciezsze egzaminy! :( ale trzeba sie uczyc! to ogolnie wiadoma rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja wczoraj tez wytrwałam, chociaż nie powiem, było ciężko :) już trzeci dzień dzisiaj i już nie czuję tego ssania z głodu, minęlo cholerstwo jedno :P Postanowiłam się ważyć raz na tydzień, też mam teraz sesje, na dodatek bronię jeszcze pracę licencjacką w tym semestrze :/ no i pracuję (teraz np pisze z pracy:D) przydałoby się tak przy nauce postawić paczke ciasteczek i podjadać ale cóż, trzeba być twardym a nie miętkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja za chwile kawkuje. Ale postanowilam sie az tak nie katowac,i pije z plaska lyzeczka cukru. A propo tego ssania to jest naprawde okropne.mi to az niedobrze sie robi. I z tym jest ciezko.dzisiaj 2 dzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mycha22 --> ja tam kawę piję taką, jak zawsze piłam: 2/3 łyżeczki rozpuszczalnej + 2 łyżeczki cukru + 1/3 mleka :) i nie mam zamiaru z tego rezygnować, bo kawusia to moja mała ranna przyjemność ;) z resztą i tak nie piję jej codziennie ;) a na jaki temat piszesz pracę? Mnie to czeka za rok :/ Poczatkujaca odchudzaczka --> nie martw się, początki zawsze są trudne. Potem, wierz mi, te 100kcal w zupełności wystarczy a czasem będzie nawet za dużo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apocalypsis - \"Wprowadzanie na rynek nowego produktu na podstawie firmy, w której pracuję\" ;) co gorsze nawet nie zaczęłam a obrona we wrześniu, tyle nam egzaminów dowalili w ten ostatni semestr :/ jakoś to będzie, też przecież nie można tak siedzieć i się umartwiać, a pogoda super i coraz większy leń człowieka dopada :D jakoś to będzie :D z dietką też damy radę na pewno, podoba mi się to zdawanie relacji tutaj, mój facet jak mu coś mówię to się wkurza odrazu i mówi, że nie mam z czego no ale 70 kg żywej wagi jest, aha i obraża się jak nie chcę z nim jeść pizzy albo chipsów ;)hehe w lipcu jadę do bułgarii (długo wyczekiwany, pierwszy w życiu urlop :D ) to trzeba schudnąć żeby ludzi na plaży fałdami nie straszyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz pytanie z cyklu idiotyczne: gdzie i w jakich okolicznościach poznałyście swoich obecnych facetów???:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim obecnym znamy się z podwórka, od dzieciństwa innych poznawałam w pubach, klubach, na wyjazdach zagranicę do pracy i takich rekreacyjnych też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam faceta :D ahh zaczynam od dzisiaj bieganie ... własnie zaraz sie wybiream po mimo tego ze najezdziłam sie na rowerze dzisiaj ! :D i nawet b mało zjadłam bez obiadu...tylko sniadanko i 2 jabłka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co tutaj dzisiaj tak cicho? nie poznaje was :D ahh wracam do formy pobiegałam 40 min i czuje sie swietnie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Cicho pewnie bo weekend sie zaczoł :) Z mojej głoduwki jedno wielkie NIC nie byłam odpowiedni przygotowana ;( poza tym szlam do pracy byłam sie ze bede osłabiona moze w Boże Ciało sobie zrobie kiedy bede miec troszke wolnego w szkole ... a dzis zjadłam platki z melkiem 150 kcal 2 wasy z serkiem z Włoszczowa ok 100 kcal jogurcik 100 kcal 2 wasy z szyneczka 100 kcal serek homogenizwoany 200 kcal Chyba o niczym nie zapomniałam :D tak wiec dzis około 700 kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj cichutko:P pewnie spowodowane weekendem :D a ja wieczor spedzam z ksiazkami ;/ a dietki sie dzielnie trzymam..jeszcze dzisiaj tyle ruchu :) jutro wazenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis zjadłam tylko płatki z mlekiem 150 kcal 2 jabłka takie zielone :D ok 150 kcal tyle dzis było naprawde mało ale dlatego ze caly dzien mnie w domu nie bylo no i 6 godzin spacerowania :) Ogulnie dzien bardzo aktywny bo cały na nogach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojego obecnego faceta poznałam przez jego kumpla, z którym wtedy kręciłam ;) A co do jedzonka: w piątek było ok 950kcal, ale był potem alk :P w sobotę był ok 1000, ale w tym trochę pizzy na kaca ;) dziś idzie ok, na razie 230 kcal za sobą no i nauka, nauka.. wczoraj socjologia, dzisiaj immunologia.. ehhh.. sesja coraz bliżej a ja jak zwykle nic nie umiem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poczatkujac odchudzaczka
Hej! U mnie idzie calkiem niezle. Myslalam ze bedzie gorzej:) wiecie, u mnie problem polega na tym ze musze codziennie gotowac dla rodzinki,a to ogromna pokusa! No wlasnie,nie wiem jak to policzyc,wiec Was zapytam- ile kalorii moze miec talerz zupy ogorkowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedziela nastręcza mi zbyt wielu pokus związanych z jedzeniem, a to za sprawa ciast pieczonych przez moja mame. Zjadłam kawałek sernika... no po prostu nie dało sie nie zjeśc:D ale co mi tam...;);) ważne ze smakowało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;) ja na weekend byłam na domkach ;p w piątek poszalałam, zjadłam wszystko ;p grila, ciasta torty chlebe chipsy i % ;P ale waga nie podskoczyła :P a teraz drugi dzień głodówki i 2 kg mniej. a jak wam idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×