Odbarwienia i twarda, sucha skóra na kostkach

Taa, szukałam w googlach i nikt nigdzie o tym nie wspomina, więc zacznę. Cos ok 2 lat temu zauważyłam na kostkach u nóg przebarwienia. Takjakby po samoopalaczu, jednak wtedy go nie używałam, więc to nie mogło być po nim. Przebarwienia mam do tej pory, a skóra na kostkach stała się hm, gruba? sucha i strasznie szorstka, jak na piętach. Gdyby nie lato to bym się tym nie przejmowała, ale to mnie zaczyna już do szału doprowadzać, bo to tak perfidnie widać, wie ktoś może co to jest, i jak się tego pozbyć? :(

Ja w prawdzie przebarwień nie miałam ale również dokuczał mi problem bardzo suchej i szorstkiej skóry w tych okolicach, dermatolog polecił mi Dardie maść i mi dosyć szybko pomogło, jest dosyć tłusta ale dzięki temu bardzo dobrze dogłębnie nawilża nawet w miejscach gdzie jest grubsza skóra. Problem suchej skóry powinien zostać dosyć szybko rozwiązany natomiast zastanawiające są te tak długo utrzymujące sie przebarwienia, w razie czego myślę że konsultacja u dermatologa byłaby wskazana.

Od Twojego postu minęło już sporo czasu. Poradziłaś sobie z tą suchą skórą na kostkach? Ja mam po prostu identyczny problem. Do tej pory uważałam, że to moja wina i jakieś straszne zaniedbanie tych okolic ciała. Więc nawilżałam i nawilżałam i nic:( Też początkowo miałam ciemniejsze plamy na kostkach ( takie pomarańczowe) jak po samoopalaczu. Teraz jest sucha skorupa, której jeśli nie nawilżę pęka:(

Myślałam o tym, ale najpierw to się bałam, że mnie wyśmieje, że o kostki nie dbam:)

dziewczyny jak sobie poradzilyscie? ja mam identyczny problem. taka gruba skora, sucha i jesli nie posmaruje kremem to sie dodatkowo luszczy. do tego ma to ciemny kolor. mam to na obu kostkach, tylko ze tak bardziej z przodu. jest lato i masakra, bo w kazdych butach to widac:-( farmaceutka dala mi jakas masc z mocznikiem, probowalam tez masci z wit A i nic. bylyscie u dermatologa? bo ja chyb pojde w przyszlym tyg.

upupup

ja mam to na 1 kostce, strasznie mi to przeszkadza i haczy :o

UP!!! UP Mam to samo na jednej kostce - ktoś już wie co to? :/ HEEEELP!!!

Hej! Ja byłam później u dermatologa. Powiedział mi, że mam tendencję to rogowacenia około stawowego i na starość może być jeszcze gorzej. Dostałam jakąś maść z kwasem salicylowym i po trzech dniach tak mnie kostki bolały, że sobie odpuściłam. Fakt, że stwardnienia się rozpuściły. Generalnie nakazał brać Capivit HydroControl do końca życia. Koniecznie używać balsamów i kremów. Moczyć nogi w ciepłej wodzie z sola i w razie potrzeby delikatnie ścierać stwardniały naskórek. O takie kostki trzeba starannie i sumiennie dbać. Więc dbałam przez dwa miesiące. A teraz odpuściłam sobie i masakra. Pomimo tego szczerze polecam wizytę u deramtologa!!! A dlaczego? Bo, jeśli dostaniecie jakąś lepszą radę (super krem lub maść) to napiszcie:) Buziaki Maja

Hej! Byłam u dermatologa i babka powiedziała, że przyczyny mogą być różne i trzeba zacząć od najłagodniejszych form leczenia. U mnie zaczęła od podejrzenia łuszczycy (??) i dała skierowanie na badanie krwi. Zapisała maść Novate - mam ją smarować kostkę 1 raz dziennie przez 7 dni a później 2 razy w tygodniu przez 8 (!!!) tygodni. Także jeśli to nie pomoże to zanosi się na dłuższe leczenie ;) Smaruję 4 dzień i jest poprawa także jestem dobrej myśli. Muszę tylko jeszcze wybrać się na to badanie i zobaczyć o co chodzi z tą krwią :) Napiszę później o co biegało z tym wynikiem badania i jakie są końcowe rezultaty z tą maścią. Pa :)

Witam mam to samo. Mój ojciec miał to samo leczył się na nerki tak że był pod stałą opieka lekarzy i miał co tydzień zmieniane maści na to coś na nodze i tak do jego śmierci nie wyleczyli mu tego :/ pozdro

Hm... Ja w sumie mam problemy z nerkami....:(

Siemanko wam wszystkim, dobrze,że nie jestem tylko jedna co wstydzi sie swoich kostek w lato :( z powodu tych nieszczęsnych szorstkich ciemnych plam czy już wiadomo jaką dokładną nazwę noszą te plamy??? Czym to leczyć czy są jakieś leki bez recepty - maści??? piszcie jak coś będziecie wiedzieli... Pozdrawiam

ja ostatnio zacząłem psikać antyperspirantem nivwea for men z talkiem. Zrobiłem kuracje psikałem przez trzy dni i zdecydowanie lepiej to wygląda. teraz spróbuję przez tydzień psikać

Zapomniałam kompletnie o tym poście. Przypadkiem tu weszłam, chciałąm zibaczyć czy coś ruszyło. Mój problem prawie całkowicie usunęłam. Nie mam już sinych, szorstkich i luszczacych się plam tylko prawienormalne kostki, co najważniejsze nia rzucają się w oczy, a smarowałam na noc grubą warstwą linomagu :)

Słuchajcie, mam ten sam problem. Kiedyś zauważyłam, ze mam suche kostki i zaczęłam je nawilżać. Przeszło. Później o tym zapomniałam i mam to znowu. Ale dopiero teraz wiem skąd to się bierze. Po prostu siedząc przed kompem podwijam nogi i kostki się ocierają. Zero nawilżenia i jest problem. Więc to nie jest żadna choroba, tylko zwykłe zaniedbanie. Krem nawilżający i po kłopocie:)

hej dziewczyny,szukam i szukam i googluje co z tymi plamami,ja bylam u dwoch dermatologow,bo mam taka plame pod kostka,a mi sie powiekszyla bardzo przez rok,widze ze na nodze zaczyna sie lekko pojawiac tez.Ostatnio dala mi dermatolog masc skinoren na noc,a na dzien jakas robiona w aptece,ale po 2 tyg uzywania to widac nadal,skora jest zaczerwieniona,nie boli,ale wyglada koszmarnie. Pierwszy dermatolog tez mi jakas masc przepisal robiona w aptece z kwasami by wybielic i sciagnac ten twardszy naskorek,Efekty zerowe,skora najpierw zlazi po czym jak juz zdrowieje to i tak jest przebarwiona.Nie mam juz sily na tą plame,idzie lato a mi wstyd bedzie w klapach chodzic.

no ale jak wybielić taką plame? moja to sie powiekszyła przez kilka miesiecy,a jeszcze z 10 lat temu bylo to leciutkie zabrazowienie prawie niewidoczne,a teraz wyglada koszmarnie,w ciagu ostatnich 2 lat tak jakby się rozlała i zwiekszyla swoją powierzchnie na mojej pod kostką stopy:(

Ja też taką plamę miałam aż się wkońcu wzięłam za to i uwierz mi naprawdę mi tą maścią wybiela tzn złuszcza ten stwardniały naskórek i w porównaniu z tym co było wcześniej to jest naprawdę gitara już prawię zużyłam całą tubkę i zamierzam kupić drugą... tylko powtarzam to trzeba wcierać długo... Pozdrawiam :)

wyglada u mnie to tak,jeszcze rok temu byla mniejsza i okragla tylko pod kostka,teraz rozlewa mi sie to,nie siadam z nogami podwinietymi,wiec czynnika urazowego nie ma,a nadal sie robi http://i54.tinypic.com/69q3cw.jpg

może to grzybica mokasynowa ?

no ale zeby 2 dermat.nie rozpoznalo? moja mama ma na dwoch kostkach takie okrągle plamki tez,a mi sie to zaczelo z 10 lat temu,ale bylo takie leciutko przebarwione i malutkie ze doslownie cien tylko bylo widac.Na drugiej kostce zaczyna sie tez taki cien robic dopiero teraz.Nie boli,nie swedzi.

O takie nogi z taką tendencją do rogowacenia trzeba dbać i wcierać maści z kwasem salicylowym , smarować balsamami itp< bo rozumiem ze te plamy są szorstkie i zrogowaciałe lekko, bynajmniej ja tak miałam> capivit hydrocontrol też się przyda poprawia regulację gospodarki wodnej skóry utrzymuje odpowiednie nawilżenie wewnętrznych warstw skóry zapobiega utracie wody ze skóry korzystnie wpływa na gładkość ,sprężystość i elastyczność skóry spowalnia proces starzenia się skóry zalecany jest dla osób mających problemy z suchą, wrażliwą lub skłonną do podrażnień skórą skuteczny jest w przypadku przesuszonej i łuszczącej się skóry

amarante98567 patrzyłam na Twoje zdjęcie, mam takie samo coś na jednej kostce, identyczne, na drugiej tez sie pojawia ale jest jeszcze malutkie, idę 7 czerwca do dermatologa, napiszę co mi polecił. W moim przypadku też to mam dosyć długo i teraz zaobserwowałam wzrost a może tylko zaczęłam sie tym przejmować bardziej niż wsześniej... Tak czy nie mniej byłam u internisty i w trakcie wizyty pokazałam tez te kostki, pani doktor wysłała do dermatologa... Ja się tak zastanawiam czy to nie ma związku ze stawami, mnie też dosyć często bolą stawy skokowe i kolanowe. Pozdrawiam Magda

Tagolina takie same? daj znac koniecznie co Tobie zalecil dermatolog,ja jeszcze raz sie wybieram tez,na drugiej nodze w tym samym miejscu tez mi sie juz robi,ale jest takie malutkie jak pisalam,takie jak to duze to tez malutkie bylo kiedys.Chyba sie zalamie jak bede miec takie obie stopy.Co to za dziadostwo kurcze,ze skora tak troche rogowacieje,bo mi sie wlasnie zmienia,sa takie jakby male bruzdki,a nawilzam to baaardzo,natluszczam,wcieram kremy do stop na noc ,z rana,wcieram taką masc co mi w aptece zrobili,ona natluszcza tez i ponoc ma wybielic ale jakos zerowe efekty.Dziwne to jakies,juz nawet idac ulica gapie sie na stopy innych czy moze maja cos takiego,ale nie zauwazylam jak dotad. Ale od siadania na nogach podwijania ich raczej to nie jest,bo ja juz z dobre kilka mc tak nie siadam pilnuje sie i i tak sie powieksza. To czekam na wiesci:)

togolina oczywiscie,sorki za literówke:)

amarante98567 tak mam dokładnie takie same, na prawej kostce jest to takie dosyć spore, o średnicy około 4 cm, na lewej stopie są już dwa ogniska ale malutkie tak około 1 cm i są jaśniejsze, mało tego wczoraj zauważyłam podobne coś ale malutkie na lewym kolanie... Ja tez to natłuszczam Shollem ale to pewnie mało. Po takim natłuszczeniu i myciu schodzi mi z tego skóra czyli mogę zdrapać sobie jakąś warstwę naskórka ale nic to nie jaśnieje... Ja też nie podwijam nóg i nie siadam na nich, tez mi się powiększyło w ostatnim czasie. Mnie do tego bolą stawy, właśnie skokowe i kolanowe i tak się zastanawiam czy to nie ma związku. Jestem po przechorowaniu chlamydii trachomatis i pneumoniea, i miałam 2 wyniki dodatnie na boreliozę ale Elisa nie potwierdzone tym dokładniejszym testem... Lekarz rodzinny kazał iść do dermatologa w trybie pilnym i tyle... Martwię się tym dziadostwem... A Ty byłaś u dermatologa z tym czyś????

tak,byłam rok temu i w ubieglym roku roku i niedawno.Za 1 razem powiedziano mi,ze to taka uroda juz,ze robia sie takie plamy,niektorym na kolanach lokciach,trzeba natluszczac, przepisal masc cerkaderm 15% czy jakos tak ona sie nazywala-ale nie pomoglo,za drugim razem-dal mi recepte na masc robiona w aptece-skora schodzila,byla miekka ale nie jasnialo nic,bylo takie rozowe to miejsce,czerwonawe.Za 3 razem w maju tego roku dostalam skinoren do smarowania na noc,a na dzien masc robiona w aptece-ale inna niz za 1 razem.Skora po skinorenie luszczyla sie,ale bylo to zaczerwienione miejsce-nie bolalo,nie szczypalo,efektow brak,Od 1 pojscia do teraz plama sie powiekszyla,a nawet od listopada tamtego roku sie powiekszyla.Grzybica zadna to nie jest jak mi powiedziano,niby ze od siadania z podwinietymi nogami,ale watpie w to bo nie siadam tak juz dluuugi czas,wiec skoro wyeliminowalam czynnik urazowy to siadania to dlaczego to sie nadal powieksza?

no wlasnie zaden nie wpadl na ten pomysl by pobrac wyciek,ja ostatnio tez o tym myslalam, zamierzam isc znowu do dermatologa i zapytac o to czy jest taka mozliwosc. Czekam na wiesci co Tobie powiedziano.

No i jestem po wizycie u dermatologa. Pani doktor moje zmiany określiła jako moją urodę... Niby jest to twór tak jakby urazowy, znajduje się na kości, która pod wpływem chodzenie ( głównie na obcasach) mocno pracuje i skóra w tym miejscu jest podatna na tego typu zmiany. Dostałam robioną maść gdzie głównym składnikiem jest maść salicylowa 10 % . Dzisiaj odbieram i zacznę smarowanie i zobaczymy... Ale czytając Twoje posty jakoś cienko widzę poprawę po takim specyfiku. Będę relacjonować postępy bądź porażki. Pozdrawiam Magda