Lublin - jaki salon z sukniami polecacie?

Chciałabym się dowiedzieć czy możecie polecić jakiś salon z sukniami w Lublinie. Będę bardzo wdzięczna.

Hej, ja szyłam sukienkę w Lublinie, salon Zuzanna na ul. Bernardyńskiej. Przemiła obsługa, suknia na czas. Zwiedziłam chyba wszystkie lubelskie salony, ale tam mi się najbardziej podobało. Buty robiłam na zamówienie w Cymbeline. Mam do sprzedania suknię ślubną tam uszytą. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3716034 Chciałam suknię Cymbelinę ale niestety do modelek nie należę, a na najładniejsze suknie trzeba mieć super figurę. Źle wspominam wizytę w Parissett, obsługa bardzo niemiła w obu salonach. Chyba najgorszy salon. Na wejściu Pani powiedziałam, że suknie są drogie od 2,5 tyś w górę... i mają tyle zamówień, że musi rozważyć czy przyjąć następne, bo mogą się nie wyrobić (4 mc). Nawet nie obejrzałam co tam mają, ale chyba nic specjalnego. Dużo salonów jest na Narutowicza i Bernardyńskiej, także wszystko dosyć blisko. 1 w Orkanie, i ze 4 jak się jedzie na dworzec PKP. naprzeciwko wielkiej galerii z rzeczami do domu. Wydrukuj z netu adresy z salonami, i odznaczaj gdzie byłaś.

Byłam już na ul. Narutowicza, Świętoduskiej i w okolicach. W Parisette faktycznie ta pani jest dziwna - za sunie, którą w innych salonach wyceniali na 1800-2500 ona chciała 4000 - musiałabym na głowę upaść. wg mnie bardzo miła obsługa była w salonie Margarett.

U mnie wybieranie sukni trwało cały dzień (podobno to szybko), tą zamówiłam o 17,50 godz. Po całym dniu biegania, miałam już serdecznie dość i powiedziałam sobie że: koniec, zamówię dziś. Jest dużo modeli, ale... To co jest w katalogu przeważnie nie wygląda tak pięknie na żywo. Ja byłam zadowolona ze swojej sukni, lekka, super się w niej tańczyło, pasowała wyglądem do starego kościółka itp. Cenowo też ok: 2900 zł. W niektórych salonach na siłę chcą żeby coś mierzyć, a ja tego nie lubię. Jak mi się coś nie podoba to nie i koniec. W Parisett nie wiem za co tyle biorą, za nazwę? Może jedź do Krakowa, Warszawy? Znalazłaś coś dla siebie w Lublinie? A byłaś tu: http://www.reginadiamante.pl/. Suknia to ważna rzecz, ale przeważnie większość kobiet w tym dniu i tak wygląda olśniewająco. :-)

Podoba mi się sukienka Margarett model Ramona http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a1600288509fade.html Ja mam ten problem, że noszę większy rozmiar i praktycznie w żadnym salonie poza Margarett nikt mi nie zaproponował NIC do zmierzenia. Mam w planach jeszcze odwiedzić Galerię Orkana oraz Fabryczną. W salonie Regina Diamante byłam i absolutnie NIC mi się nie podobało - jestem zwolenniczką prostoty a tam są suknie strojne.

Bardzo ładny model, ja noszę 38/40, a większość sukien dobrze wygląda na rozm. 36 i 170 cm wzrostu. W Margarett mają bardzo miłą obsługę. Znajoma tam szyła suknię. Można dostać oczopląsu tyle tych sukien, generalnie można coś wybrać tylko nie wiadomo co... :-)

ja w zeszlym roku kupowalam sukienke w salonie lisa ferrera w galerii orkana, poelcam!!!!! Naprawde super panie, doradza we wszystkim, pieknie dopasuja sukienke, po porstu rewelacja!!!!!!!!!!

ale niedaleko dworca PKS. taka uliczna, jakby równoległa do lubartowskiej. jest tam jakiś zwykły salon z sukniami. zajrzałam tylko przez szybe i zobaczyłam przesliczna koronkową suknie! no cudna. za 950 zł! jak znajde ulice na mapie to wam podam.

to chyba na Świętoduskiej, tam tez jest jakis salon

to było na ulicy wodopojnej. ta ulica to jakby przedłużenie świętoduskiej w dół do tysiąclecia. nie wiem czy ta suknia była używana, że taka dość tania czy co. no ale była śliczna. i w ogóle mieli tam duży wybór.

pewnie to komis z sukniami, gdzie sa uzywane sukienki

nie widziałam jej zbliska ale przez szybe wyglądała na nową. :D

Na Wodopojnej są chyba ze 3 salony, ale tam natknęłam się na dość normalne ceny - 1500 wzwyż.

idz do galerii orkana, bedziesz zadowolona:) Ja swoja sukienke kupilam za 2500

Dziewczyny nie wiem jak na wodopojnej, czy to salon czy komis, ale to że sukienka kosztuje 1000 zł to nie znaczy że jest używana. Moja znajoma kupiła na lubartowskiej śliczną sukienkę za 800 zł. Oczywiście nową. A w cymbeline, parisette czy w orkana płaci się za firmę... Ale fajnie że trafiłam na ten topik bo lada dzień się wybieram po suknię do lublina, będę wiedziała gdzie zajrzeć:)

moze i za firme, ale moja byla tak idealnie uszyta i dopasowana, ze nawet po praniu chemicznym nie odpadl ani jeden krysztalek a suknia wygladala jak nowa:) jakos materialow i wykonczenie bardzo sie dla mnie licza, a salon lisa ferrera ma wlasnie suknie piekne, idealnie wykonczone i z pieknych materialow:)

Jeśli chodzi o jakość materiałów - tu się z Tobą zgodzę oczywiście. Ale naprawdę wierzcie mi, w tych firmowych salonach zdzierają;) drugi przykład, siostra mojego faceta wy ubiegłym roku wybrała jakąś sukienkę w parisette. No ale okazała się za droga - 3600. Uszyli jej identyczną za gdzieś zaraz za puławami, salon impresja jeśli dobrze kojarzę, za1500. A materiały te same i wykonanie perfekcyjne. Salon sam w sobie nie aż tak znany ale godny zaufania

Jeśli chodzi o jakość materiałów - tu się z Tobą zgodzę oczywiście. Ale naprawdę wierzcie mi, w tych firmowych salonach zdzierają;) drugi przykład, siostra mojego faceta wy ubiegłym roku wybrała jakąś sukienkę w parisette. No ale okazała się za droga - 3600. Uszyli jej identyczną za gdzieś zaraz za puławami, salon impresja jeśli dobrze kojarzę, za1500. A materiały te same i wykonanie perfekcyjne. Salon sam w sobie nie aż tak znany ale godny zaufania

Aniutka* Twoja suknia rzeczywiście bardzo ładna:)

dziekuje:)

Aniutka- a jaki model to był?

cosmobella 7166 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4431badfbd891ee6.html

lili basili - Parisette już "obgadałyśmy" - moja koleżanka szyje tam suknię za 5 tys. (o szok!!!). Ja mam wiele przestrzeni do zagospodarowania tej kasy, która potencjalnie "zostanie" :D.

Śliczna - samej mi się też ten model podoba :D.

to byla 2ga sukienka, jaka mierzylam i juz nawet innych nie chcialam mierzyc, jak ta mialam na sobie:D

ale gdybym miala sie 2gi raz decydowac, to bym nie kupila, tylko wypozyczyla, bo teraz ciezko sprzedac:(

Widzisz ja nie mam wyboru - noszę duży rozmair, i w wypożyczalniach duże sukienki są straszne - babciowo-zakonne.

Belletyn, na pewno znajdziesz idealna dla siebie!!!!

Ja kupiłam sukienkę w Margarett i byłam bardzo zadowolona. Obsługa profesjonalna a przedewszystkim życzliwa i nie wciskająca na siłe a to ważne.

Ostatecznie zdecydowałam się na ten model, który pokazywałam wyżej - Ramona. W salonie Cosmobella pani była absolutnie odstręczająca od zakupu - już od wejścia otaksowała mnie i stwierdziła \"pani nie może nic przymierzyć\". Potem na moje pytanie o ewentualne zmiany fasonu, stwierdziła, że poza przyszyciem ramiączek jest to niemożliwe. Suknię sprowadzają z USA w najbardziej zbliżonym rozmiarze, a potem dopasowują :-/ - czyli moim zdaniem jesli ktoś jest nieforemny to może dostać kieckę o zmienionym fasonie... Bardzo rozczarowałam się tym salonem, bo w internecie oglądałam ich suknie i są śliczne.