Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vegito

Dziewczyna mnie zostawiła, strasznie ją kocham i chce odzyskać

Polecane posty

To jest tak, u mnie to nie odezwie się. Chce by jej koleżanka oddała mi coś, napisze do mojej ex to jak włączy telefon to go wyłączy od razu. Tylko piszę czy już ma to dla mnie, jak to wczoraj chwilkę gadałem na gadu o tym to powiedziała "ta kurwa wziełam i wydałam ja upominam sie bo chce mieć juz spokój z Tobą specjalnie w piątek wtedy przyjechsłam po ta kase do szkoły a ona nie miała i miała miec na długiej przerwie i nie dała i wyjebała ze szkoły co to moja wina" Ona ma dosłownie wyjebane na mnie jestem taki jej obojętny że mógłby mnie samochód potrącić to nie wiem czy by i przyszła. Po tym pewnym dniu co dałem spokój i nie staram się to na drugi dzień że to minęło i takie tam... Ona teraz przejmuje się aktualnymi chłopakami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic. o to dosłownie Ci chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę Wam coś z tej drugiej strony... Gdyby mój facet, po moim odejściu, zaczął odstawiać takie szopki z prochami, wódą czy próbami samobójczymi to NIGDY, przenigdy nie spojrzałabym w jego stronę. Tacy ludzie po prostu budzą strach. Są niezrównoważeni emocjonalnie i dla kobiety nie stanowią żadnego oparcia. Wręcz przeciwnie, są źródłem nieustannych problemów. Pomyślcie o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
iftar Po pierwsze to ja jej sie nie zale ... Ona nie wie co sie ze mna dzieje i nawet nie chce zeby wiedziala... W tej chwili jedynym moim problemem takim glownym to sa wieczory... Jesli nie moge spac przez kilka dni z rzedu a przez to nie moge normalnie pracowac a w robocie musze wykazywac sie maksymalnym skupieniem to chyba musze w jakis sposob sobie pomoc...? Voda to zlo ... faktycznie spi sie fajnie ale % to glowny depresant wiec zjazd po rowni pochylej w dol. Jak sie nie da inaczej to nasenne ale delikatne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
Pozatym niektorzy sa tez bardziej delikatni w takich sprawach.... i znacznie mocniej to przezywaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartek sorki ale nie gadaj o delikatności i mocniejszym przeżywaniu. To wytłumaczenie godne panienki z topiku o Kochankach. Idziesz na łatwiznę. Być może nie tylko w tej kwestii. Życie to nie bajka. Zawsze będziesz wyciągać ręce po prochy i wódę, gdy napotkasz problemy. Co chcesz zaproponować swojej partnerce, mając takie podejście do życia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iftar To co ja mam robić ze sobą, jak ona totalnie ma wyjebane na mnie obojętne co by mi się stało to nie przejmuje się... Mówisz że wróci do mnie, ja w to wątpię po tym co widzę. Dopiero teraz taki jestem bo mam depresje chcę jakoś dać radę sobie bez niej. Prawie w ogóle nie piłem, odstawiałem kolegów by być z nią, nie lubiłem dyskotek, ale gdy już chciała jechać to byłem jej kierowcą. Niczym nie musiała się przejmować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
Iftar Poczytaj troszke wiecej moich wypowiedzi zanim zaczniesz komentowac :) Ja wiem co mam robic i twardo do tego daze a czy ona do mnie wroci to bedzie tylko efekt uboczny jesli nie wroci to ok pewnie tak mialo byc. W tej chwili chce zmienic swoje zycie i to bardzo... no moze nie zmieniac az tak bardzo ale na pewno znacznie przyspieszyc to co mialem juz zrobic dawno... Wczesniej chodzilo mi o zalamanego bo chlop strasznie to przezywa... ja ze swoja 9 lat bylem ale potrafie sie znalezc w tej sytuacji... Pozatym tak jak juz wczesniej mowilem nie stac mnie na to zeby sie zalamywac i uzalac nad soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
ok :P ja wiem , ze zmienilem sie w "cipka" podczas trwania naszego zwiazku :D ... Teraz wiem co robilem zle i wiem co musze robic dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamany nie wiadomo czy wróci. Prawdopodobnie nie wróci. Nikogo nie zmusisz do miłości. To raz. Dwa - byc może za dobrze miała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siłownię też mam do dyspozycji i worek tam jest tylko jak trochę chodziłem to mnie nie rajcowało w ogóle :| Staram się przebywać w towarzystwie i też między dziewczynami. No jestem takim charakterem że jak kocham to wszystko dla niej, prezent to u mnie norma. Uwielbiam sprawiać by kobieta którą kocham była szczęśliwa ze mną, a sam co do prezentów to nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochać całym sobą to nie wada. Ale należy jednak zostawić dla siebie margines. Bo bez niego to tylko krok do toksycznego uzależnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dałem jej wszystko co by chciała, spełniałem marzenia nie zawsze od razu, ale dążyłem całym sobą do jej planów ;). Po prostu chciałem pokazać jej że nie zdradzę jej nigdy i nie zranię, bo kiedyś tak miała. Sama powiedziała mi że pokazałem, to pytam się czemu mnie zostawiła, a to że zagubiona była trafił się ktoś miły i liczył się z jej słowem. Co ja nie liczyłem się, bo chciałem by powiedziała coś przed faktem nie po ? :| Przez takie sytuacje gorszy jestem dla dziewczyn, nie otworzę się tak łatwo i każda mi nie pasuje... To że byłem za dobry i poszła do kogoś innego z jakiego względu ? Chciałem jej pokazać że jest tylko ona i nikt więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
I wlasnie tu zrobiles blad ! Ja zrobilem to samo... Nie liczyl sie nikt inny tylko ona ... Ona poczula sie hmmmmyy... za bezpiecznie? nie wiem czy to dobre slowo... Kobiety tez lubia zdobywac... a nas nie bylo co zdobywac... Moze to zabrzmi dziwnie ale ona wiedziala ,ze ty zawsze bedziesz... i to chyba byl najwiekszy blad... Wez sie za siebie :) ja od wczoraj regularnie cwicze np :) brzuszki , pompki itp naprawde pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do androooo
bardzo madrze napisane,dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak tak mówisz to chyba i ja zacznę ćwiczyć, pójdę ogarnę u brata w siłowni zrobię sobie miejsce i będę ćwiczył. Ona dosłownie ma wyjebane mówiła że numeru nie może zdobyć do koleżanki, w jedną noc mam ten numer podesłałem jej. Właśnie też domyślam się, czyli za dobrze miała ? Takie kobiety doceniają to kiedyś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
Powiem ci tak , ja od wielu osob slyszalem ,ze jestem zadobry jak ja to wytrzymuje.Faktycznie mialem klapki na oczach . Staralem sie ale to mialo zupelnie inny odzew niz mi sie wydawalo... zrobilem sie taka ciepla klucha a nie facetem z krwi i kosci. Pierwsze co to powinnienes osbudowac pewnosc siebie. Ja to robie cwiczeniami bo sie zapuscilem:D i to ze czuje sie silniejszy fizycznie wplywa tez na to ze czuje sie silniejszy psychicznie. Co do bylej to trafilem gdzies na fajny post: "jesli ona od ciebie odeszla dla innego to znaczy ze straciles w sobie to czym ja do siebie przyciagnoles " . Czy do ceni? nie wiem , nie rob tego dla niej tylko dla siebie . Jesli naprawde cie kochala to postanowi wrocic , druga sprawa czy ty bedziesz jeszcze mial na to ochote.....Ja sie uparlem jesli ona wyleci mi z tekstem ,ze jednak sie pomylila zostawiajac mnie dla innego to basta przez najblizsze pol roku nie ma takiej opcji. Ok mozemy spotkac sie na kawe ale nic wiecej niech ona sie troche postara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
aha i nie badz na kazde jej zawolanie!!! Nie oddzaniaj za pierwszym razem nie odzywaj sie pierwszy nie ulegaj prosba zebys w czyms jej pomogl. Nie ma takiej opcji masz swoje zycie i teraz na nim sie koncentruj. Chlopie jak ja bylem z moja 9 lat i jestem w stanie to robic to ty tez potrafisz inna sprawa ze wewnetrznie cierpie ale jak to ktos powiedzial cierpienie uszlachetnia :) Life is brutal and full of zasadzkas , get yous to if :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pójdę chyba na tą siłownię bo jednak potrzebuję masy, jeszcze że szczupły to przez nerwy tylko chudnę :| Ja tylko chcę jeszcze odzyskać moją kasę od jej koleżanki, ale jak piszę do niej to jest mi obojętna. Tak zapytałem się o coś czemu robiła nadziei i za kilka dni powiedziała że nic nie czuje "nie wiem zmieniłam zdanie. myslałam ze kocham ale widocznie sie pomyliłam po prostu to wynikało z przywiązania do Ciebie" "ak bylismy razem to kochałam i to mocno. potem wszystko odeszło niestety i teraz juz koniec tematu" Trochę się przejąłem, ale daje radę i to właśnie rozmowa z teraz. Jak ja czuję to wiem że nie doceni co straciła, też wątpię że odezwie się. Zamknęła rozdział nas i tyle, wie że może tego mieć i tamtego z jednym się rozstaje to następny pisze, ale z tego co wiem to już pisze z innym. Nigdy taka nie była, a tutaj nagle ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
olej ja... wiem ze to trudne ale naprawde olej ja i to dobrze ci radze... U mnie to tez troszeczke inaczej wyglada bo moja byla cierpi na pewna przypadlosc mianowicie bpd dla ciekawskich polecam google .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu wy tak płaczecie po tych swoich "dupach" przecie z jest tyle fajnych babek że tylko wybierac i przebierac :D nie rozumiem takich płaczliwych postaw u mężczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
alez ja nie placze :) juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dla mnie to nie takie proste, chciałbym poznać nową dziewczynę, tylko jakoś dziwna jest każda dla mnie czasem jest dobrze to zepsuje to i o...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek87
to moze narazie panienki sobie odpusc? Czasami zapchaj dziura tez nie jest fajnym pomyslem... spoko na pewno poznasz jakas fajna babke tylko wszystko w swoim czasie . Ja np nie zamierzam sie z nikim zwiazywac przez jakis dluzszy okres czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wiem, ale jednak może by zmieniło się jakbym poczuł choć trochę coś do innej, wtedy dosłownie wyje*** bym miał na ex...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KingsandQuinns
Tak was czytam panowie i mysle sobie ze te wszystkie uczucia nie zaleza od plci ale czlowieka. Bycie porzuconym zawsze boli- ja np zostala porzucona i upokorzona dokladnie miesiac temu po dwoch latach zwiazku gdzie jeszcze tydzien wczesniej bylam ksiezniczka ktora kochal nad zycie a potem zapchnal mnie na samo dno i nawet powieka mu nie drgnela...po 3 miesiacach od poznania chcial sie ze mna zenic, zamieszkalismy razem, myslalam ze to ten, on zapewnial mnie o tym jak mnie kocha, obiecywal, rozpieszczal a potem po prostu zostawil z dnia na dzien...jakby to wszystko nie mialo znaczenia, jakbym byla nikim dla niego...on radzi sobie pewnie swietnie a ja? To jest totalna maskara. Nie nie ponizam sie juz wiecej...mam swoja dume i od tego czasu nie odzywamy sie do siebie. Totalnie urwany kontakt- on otoczony rodzina i znajomymi zostawil mnie totalnie sama w obcym miescie i nawet raz nie zapytal czy zyje a w pierwszym tygodniu mozecie wierzyc lub nie chcialam umrzec...on zrobil to mi a wam zrobily to kobiety- plec jest niewazna bo kazdemu moze sie przytrafic to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KingsandQuinns
Ten zal, ta pustka i bol jest nie do zniesienia...zdeptana godnosc, odrzucone uczucia- to jest taki ciezar ze masz ochote sobie wyrwac serce z piersi...nie nie chce ukoic bolu...zadna rozmowa z przyjaciolmi, mama, znajoma nie przynosi ulgi. Zaden sport, zaden wyjazd, praca, zakupy z kolezanka, muzyka...nic...jest pustka tak przezrazajaca jak nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie zgodzę się z Tobą, w moim mieście jest przesyt mężczyzn i dziewczyny robią co chcą, ale może kilkanaście chłopaków normalnych, reszta zachowuje się tak samo jak dziewczyny, są i normalne dziewczyny tylko nie wiadome które, tak samo i chłopacy... Ja wiem jakie mam podejście i jak reaguje na takie sprawy, tylko mogę z wami pogadać posłuchać porad i próbować każdej z nich. Czas tylko leczy rany, a przez takie chore sytuacje człowiek się zamyka do płci przeciwnej i jest inny lub znów taki sam jak pozna i ta osoba pokaże mu że jest warta by kochać ją mocno. Wtedy znów można się przejechać, człowiek do okresu dojrzewania układa się jaki będzie z charakteru, potem tylko zmienia się jak dochodzi następny członek rodziny... _________________________________________________ Wiesz jak to jest budzić się każdego ranka z poczuciem, tej pieprzonej beznadziejności ? Jak to jest, gdy nawet kawa nie jest w stanie postawić Cię na nogi ? Nie. więc, nie mów, że wiesz jak się czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×