Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iryska7

40-latki, dieta, fitness, uroda, zdrowe życie

Polecane posty

Gość aisa 41
Dziewczyny, czy zajdzie się tutaj dla mnie miejsce. Mam 41 lat i 20 kg dodatkowego bagażu na sobie. Pracuję zawodowo w domu, jestem mężatką z dwójką nastolatów.W większości topików dotyczących odchudzania piszą młode dziewczyny, to inne problemy i zainteresowania. Pozdrawiam razem raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Asiu :-) ale mi się udało I Cię tak na świeżutko powitam -:) oczywiście zapraszamy :-) poczytaj moje zmagania, straciłam 14 kg, trwale i zdrowo :-) Tobie też się uda, trzymam kciuki :-) jak długo masz nadwagę, stosowałaś już jakieś diety? pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisa! I ja witam Ciebie z wielką radoscią. Będzie bardzo miło jak zostaniesz z nami na długo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mile kobietki z Was. Dziękuję za powitanie. Moja nadwaga wiąże się z zajadaniem smutków, w życiu nie mam lekko ( maż alkoholik ) ale to długa sprawa. W zeszłym roku jak się zawzięlam to schudlam w 2 miesiące 8 kg , nie jadlam słodyczy , chleba ograniczylam jedzenie. Waga spadała, każdy dzień gimnastykowałam ,ważyłam i mierzyłam się raz w tygodniu. Efektu jojo nie było przez pół roku, ale od maja sukcesywnie przybyło mi 5 kg. Szkoda mi tego co osiągnęłam i postanowiłam znów walczyć. Zapisalam się na aerobik pod patronatem "Superlinii" ,ale jestem rozczarowana bo to tylko szybkie przywitanie gimnastyka 1 godz. ( naprawdę niezły wycisk ) i szybko do domu. Miałam nadzieję na rywalizację wzajemne wsparcie a tu nic z tego. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mile kobietki z Was. Dziękuję za powitanie. Moja nadwaga wiąże się z zajadaniem smutków, w życiu nie mam lekko ( maż alkoholik ) ale to długa sprawa. W zeszłym roku jak się zawzięlam to schudlam w 2 miesiące 8 kg , nie jadlam słodyczy , chleba ograniczylam jedzenie. Waga spadała, każdy dzień gimnastykowałam ,ważyłam i mierzyłam się raz w tygodniu. Efektu jojo nie było przez pół roku, ale od maja sukcesywnie przybyło mi 5 kg. Szkoda mi tego co osiągnęłam i postanowiłam znów walczyć. Zapisalam się na aerobik pod patronatem "Superlinii" ,ale jestem rozczarowana bo to tylko szybkie przywitanie gimnastyka 1 godz. ( naprawdę niezły wycisk ) i szybko do domu. Miałam nadzieję na rywalizację wzajemne wsparcie a tu nic z tego. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) asiu bardzo dobrze, że masz chęć do ćwiczeń, ja kupiłam sobie rowerek stacjonarny i uważam, że mi naprawdę pomógł, zrobiłam też sobie sporą kolekcję płyt dvd , ale aerobic mi niezbyt przypasował, wolę ćwiczenia statyczne, z mojego doświadczenia gdyby nie ćwiczenia to ze zrzuceniem wagi miałabym problem... z dietą też udało mi się trafić, pomimo że od roku już nie stosuję diety odchudzającej i jem wszystko na co mam ochotę,nawet sporo słodyczy zwłaszcza chałwy :-) wagę mam ustabilizowaną, ważę teraz 58 kg i jestem przeszczęśliwa...oczywiście jem teraz sporo mniej i zmieniłam na stałe nawyki żywieniowe :-) szczupła sylwetka uskrzydla... nie możemy pomimo naszych trosk, zajadać naszych smutków, asiu znajdź sobie swój własny cudowny świat, w którym będziesz cieszyć się z nowej siebie, każdego dnia spoglądaj z dumą w lustro i ciesz się zmieniającą się figurą :-) zatrać się w pasji odchudzania, ja chyba byłam w takim transie, cała happy, codziennie z wielką radością obserwowałam moją metamorfozę :-D życzę Ci wytrwałości, zapału i szybkich efektów :-D pisz, pytaj, pamiętaj że tu jesteśmy i pomożemy jak tylko będziemy potrafiły doradzić... ile teraz ważysz ?? może do rywalizacji i wspólnej motywacji przystąpią dorcia i mi-mi? co u was dziewczęta w kwestii odchudzania???? dorciu pewnie już nie możesz się doczekać grudnia??? a mi-mi to chyba odfrunęła do ciepłych krajów, bo jej tu nie widać??? mi-mi w ciepłych krajach też jest internet....;-) pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irysko podziwiam Cię i gratuluję silnej woli oraz osiągnięć.Dziękuję za wsparcie. Obecnie waga moja pokazała 80 kg, a było już 75 kg. Tak jak piszesz abym stworzyla swój cudowny świat ,zaczynam już od roku to robić. Moje życie wreszcie powoli kręcić się koło mnie. Muszę nauczyć się być samolubna. Zaraz poczytam sobie o diecie strukturalnej. Słodyczy nie jem już 7 tygodni ( chodzi o te kupne) od dzisiaj odstawiam chleb i ciasta. Może uda mi się wpaść w trans odchudzania tak jak było w zeszłym roku. Pozdrawiam i zabieram się za pracę bo terminy gonią. Jeżeli chodzi o pomyłkę z nickiem to byla trafiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aiso ja chlebek już odstawiłam dawno, dawno temu, z ciastami nie mogę sobie tak poradzić, mój mąż też je chlebek bardzo sporadycznie i sam twierdzi, że od chleba rośnie brzuch ;-) dziewczęta ćwiczycie coś w domu??? oprócz ręki z pilotem i klawiaturą??? ja jestem teraz leniem na maxa, miałam kiedyś taki zapał i codziennie coś trenowałam, zacznijcie działać to i może ja dołączę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aisa 41
Jakoś mało uczęszczany ten nasz topik. Musimy coś zrobić, aby nasze motywacje do diety i ćwiczeń były mocniejsze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Aiso! musimy cos zrobić bo stanowczo za mało tych wpisów. Ja obiecuję poprawę. Będę częściej tu zagladała i za każdym razem zostawię ślad mojej bytności. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki to ja. tak jak obiecałam zagladam tu częściej. Odezwijcie się!! U mnie przygotowania do przyjazdu wnusi. Przylecą w połowie grudnia. Nie mogę się juz doczekać. buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że tylko ja ostatnio tu zaglądam. Dziewczynki, Co z Wami? Odezwijcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ,witam Was bardzo serdecznie👄 Na wstepie bardzo,ale to bardzo przepraszam,że tak długo sie nie oodzywałam.....ale tyle sie u mnie dzieje,że nawet nie miałam mysli i czasu na topik. Dorciu....wiesz ja też zaniedługo zostanę babcią!!!To już albo pod koniec maja,albo w pierszych dniach czerwca:D:D:D:D Wierzę Ci jak bardzo musisz się cieszyć na przyjazd wnuczki i dzieci...ja odkąd oswoiłam się z ta myślą,że zostanę babcią to już nie mogę się doczekać,a jak już zobaczyłam na USG tego maluszka ❤️to już całkiem oszalałam na jego punkcie.Prawdopodobnie ma być chłopczyk. Irysko....gdzie jesteś?? Pozdrawiam serdecznie pozostale dziewczyny🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi-mi! Sredecznie gratuluję że zostaniesz babcią. Zobaczysz jak to fajnie. Tego nie da się opowiedzieć. Mój mąż mówi, że zgłupiałam. Po kilka razy dziennie siadam przed komputerem , przegladam zdjęcia, no i mówię wtedy do wnusi. Moja wnusia urodziła sie takze w czerwcu, sądzę, że to dobry czas. Uprzedzam! nie kupujcie dużo ubranek dla maluszka. Moja niunia większości wogóle nie założyła. Kiedys kupowało sie dla dziecka bawełniane kaftaniki. Teraz, przynajmniej dla nas, były one wcale nie przydatne. Ani razu nie załozyłysmy małej. Cieszę się bardzo. Będziemy miały o kim pisać. Moja wnusia już za 2 tygodnie ( przez 4 tyg) będzie ze mną. pozdrawiam wszystkie Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Pozdrawiam WAS miłe Panie :-D jestem, jestem czytam was ale jestem bardzo zapracowana, więc piszcie, piszcie wy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Co tam u Was? ja jestem zapracowana bo u mnie swięta zaczynaja sie wraz z przyjazdem mojej wnusi. Staram się jak najwięcej zrobić aby póżniej zajmowac sie tylko moją księzniczką. W przerwach zaglądam tu. I co? Pusto! pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie jutro mikołajki....przyjdzie do Was Mikołaj :-) byłyście grzeczne :-) słodkich snów :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny i ja do Was zaglądam.Jestem tak urobiona,ze padam z nóg.Wzięlam na siebie za dużo i teraz ledwie wyrabiam.Uczę sie tego nieszczęsnego angielskiego,ale niestety opornie mi to idzie.Cóż chyba juz nie ten wiek na naukę,a poza tym ta niedoczynność tarczycy daje mi również popalić.Wczoraj jak się zabrałam za testy to siedziałam do 5 nad ranem!!a na 8 szłam do szkoły.Dzisiaj pisalismy zaliczenie semestralne...no i dostałam tróję!!ale i tak bardzo sie cieszę.jakm po południu padłam na łóżko to zasnęlam snem kamiennym i spałam dwie godziny.Byłam dziś wieczorem na wystepie kabaretu "Neo-Nówka"Wróciłam do domu przed 23,było super!zrelaksowałam sie bardzo i pośmiałam za wsze czasy.To takie odreagowanie po dzisiejszym stresie w szkole. Tyle u mnie .Pozdrawiam Was bardzo serdecznie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że zagladacie tu. Mi-mi! Podziwiam ciebie, ze uczysz się jezyka angielskiego. Wytrzymaj! Ja w ciągu ostatnich pięciu lat miałam kilka podejść do trzech języków no i w zasadzie nie opanowałam zadnego, a bardzo załuję. Dla mnie dołujące było to ze młodzi tak szybko wszystko opanowywali, a ja zostawałam w tyle. Lekcje prywatne tez niezbyt wiele dawały, bo sądzę,że ta nauczycielka moja edukację rozłozyła na kilka lat, a mnie nie oto chodziło. Finansowo tez było nie do zniesienia. Teraz to juz sobie odpuściłam. Wychowywałam sie w takich czasach gdy nie było motywacji do nauki obcego języka, bo nie było perspektyw na wyjazdy. Na szczęscie moje dzieci władają kilkoma językami i na nie mogę liczyć, ale to nie to samo. Teraz zyję tylko przyjazdem wnusi i Ona jest teraz dla mnie najważniejsza. Już za tydzień! Usciski dla wszystkich Pań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
__Witajcie mikolajkowo!! Dorciu fajnie,że jesteś👄.Iryska chyba zapracowana,bo nie zaglada....irysko czekamy... ____________$$$$$$$$$$ ____________$$$$$$$$$$$$$$ __________$$$$$$$$$$$$$$$$$ _________$__________$$$$$$$$ _________$$$$$_________$$$$$$ __________$___$$$$$$_____$$$$ _________*$$$_$_$$_$$_____$$$ ________$_$_$**_$_$_$$$___$$$ _________$(O)___(O)_$_$$_*$$$ _______$$__________$*$_$__$$$ ____$*__$____*___$$$__$__*_$$ ___$*_____*$$$*________$___.* ___$*_______*_________.*$__** ____$*_________________*$__* ___$$$$*_____________*$$§§§§ _$$$$$$$$$*_______*$$$$$$§§§§§ $$$$$__$$$$_$$_$$$$$$$$$$$$§§ $$$*__*$$$$$$$$$$$$**$$$$$$§§ $$$*__*$$$$$$$$$$$*__$$$$$$$§§ _$$$$*$$$*******$$$*__$$$$$$§§ __$$$*$$$*$$$$$*$$$$*$*_$$$$§§ _____$$$$*$$$$$*$__$$$$$$$$$§ _____$*$$*******___*$$$$$$$$§ _____$*____________________*$ _____$$*_*__*___*$$_*___*__*$ ______$$$$_$$$$$$$$$$$$$_$$$ _________$_______$________$ _________$*______*_______*$ __________$$$$$$$$$$$$$$$$ ______$$$$$$$$$$**$$$$$$$$$ ____$$$$$$$$$_______$$$$$$$$ ___$$$$$$______________$$$$$$ ŻYCZE WAM UDANEGO MIKOŁAJKOWEGO POPOŁUDNIA [kwiatek 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki! Dzis przylatuje moja Wnusia! Cieszę się bardzo. Obiecuje ze jak czas pozwoli będę tu zaglądała. pozdrawiam- szczęśliwa babcia Mi- mi! Jak czuje się przyszła babcia? czy już oglądasz dzieciece ubranka? Sa takie urocze. Jak moje dzieci były małe niestety ale nic takiego w naszych sklepach nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co prawda do 40 mam jeszcze troche czasu, ale wtrace sie za pozwoleniem:)))) Juz nie dlugo Nowy Rok! A co to oznacua??? POSTANOWIENIA I ZMIANY! Ja chce codziennie chociaz pol godziny pocwiczyc. Taka poranna rozgrzewka, bo czuje, ze moje kosci baaaardzoooo tego potrzebuja:) Druga sprawa to ...papieroski.... Pozdrawiam:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Witajcie! Dorciu,ale musisz byc szczęsliwa!!Nareszcie znowu będziesz mogła nacieszyć się swoją wnuczusią.....suuper!! Co do mnie to jestem troche przepracowana,bo za duzo wzięlam na swoje barki,ale co zrobić. Pytasz o niemowlęce ciuszki....ja nie tylko oglądam,ale jak szalona nakupowałam tyle,że już się w szafie nie mieszczą.W tym względzie absolutnie nie mam pohamowania i nie przemawiaja do mnie argumenty,że dzidiuś rośnie jak na drożdżach i nie potrzebne jest kupowanie tylu małych ciuszków.No ale co zrobić....jak widzę cos slicznego muszę kupić. Dori30...witaj...wiesz ja też bardzo bym chciała codziennie choc troche poćwiczyć,ale niestety obiecanki cacanki,a w rzeczywistości nie cwiczę. Napisz jaki masz plan ćwiczeń tzn.jakie ćwiczenia wykonujesz bądż masz zamiar wykonywać...może obie się za nie weżmiemy:) Jeżeli chodzi o papieroski to rzeczywiście powinnaś sobie zrobić noworoczne postanowienie i rzucić to świństwo.Szkoda Twojego zdrowia no i kasy. Pozdrawiam serdecznie::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo:) MI-mi , postanowilam codziennie rano w drzwaich balkonu poprostu troche sie rozrudszac i dotlenic;) Taki trucht w miejscu z wymahami ramion , skrety tlowia (w tali) w podskokach itp. Prawdopodobnie sprawimy sobie na wiosne pieska, wiec to zmobilizuje mnie do spacerow, lub wieczornego biegania. Mysle, ze z paleniem nie bedzie to takie latwe, ale napewno ogranicze, bo czasami pali sie tak bez sensu... duzo za duzo. Kiedys bardzo duzo cwiczylam i wiem, ze to tylko poczatek jest trudny, potem sama przyjemnosc:) Mam nadzieje, ze w to lato 2010 bede sie rewelacyjnie prezentowac w bikini! hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Witaj Dori w naszym gronie :-) Jak masz zapał, to oczywiście będziesz się super prezentować w bikini we wszystkie kolejne letnie dni :-D tak stało się w moim przypadku, postanowiłam, zawalczyłam i jestem szczuplutka i tak już pozostanie :-D palenie rzuć natychmiast, znam wiele osób, które zrobiły to "od tej chwili" nawet paczki nie dokończyły i nie palą już ponad 10 lat, więc wiem, że się da, trzeba tylko podjąć decyzję i ją utrzymać w mocy, życzę Ci i w tym temacie samozaparcia :-) ja nigdy nie paliłam, to tylko moje obserwacje, w mojej rodzinie żadna kobieta nigdy nie paliła, natomiast mężczyźni palili wszyscy i wyobraźcie sobie, że wszyscy już grubo ponad 10 lat temu zrezygnowali z tego nałogu, niestety jeden mój wujek nie podjął takiej decyzji i pół roku temu zmarł na raka płuc z przerzutami, więc warto się zastanowić... pozdrawiam babcie i przyszłe babcie :-D cieszę się Waszym szczęściem ale ja się do tego nie spieszę ;-) :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×