Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

JoAaasia czyli w szpitalu w warszawie mieli te leki. sprowadzali wam je dopiero jak wyszliście ze szpitala tak ?? w kielcach nie mieli leków czy co ?? dopytuje bo zastanawiam sie jak to bedzie z moim dzieckiem. czego moge sie spodziewać i o co mam pytac lekarza jeszcze przed porodem . w szpitalu szykowali mnie na punkcje i po analizie wyników badań stwierdzoną ze nie ma potrzeby by ją robić. trochę załuję bo mogłabym juz w razie zarażenia dziecka rozpocząć leczenie jeszcze przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karli21
Witam Obecnie jestem w 31 tc. O tym, że mam toksoplazmozę dowiedziałam się w 10 tc i od tamtej pory biorę Rovamycynę. Badanie robiłam dwa razy. Pierwsze w swoim mieście drugie po dwóch tygodniach w szpitalu zakaźnym. Oba wyszły dodatnio. Nie robiłam amniopunkcji, ponieważ oboje z mężem stwierdziliśmy, że jej wynik nie ma dla nas zanczenia i w spokoju chcemy się przygotować na narodziny naszej córki. W szpitalu zakaźnym na drugiej wizycie lekarz przedstawił mi wyniki i kazał brać antybiotyk do wjazdu na porodówkę. Na więcej wizyt mnie nie zaprosił. Mam pytanie czy powinnam sobie zrobić badania jeszcze raz przed porodem? Mój lekarz prowadzący twierdzi, że nie i że po porodzie w szpitalu będę dalej informowana co mam robić. Wiem, że mała powinna mieć od razu pobraną krew. Ale jaki powinien być dobry wynik? Kiedy ponownie powtórzyć badanie? Jeśli ktoś wie to bardzo proszę o informację, bo chciałabym wiedzieć czego mam się domagać. Zawsze lepiej jak człowiek jest uświadomiony :) I mam jeszcze jedno pytanie. Jak to jest z karmieniem piersią po takim czasie brania Rova? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karli21 - ja jestem w 34 tc od 20 wiem o toxo i badania IgG IgM mam robione co ok. 4 tyg. mam też częściej robione dokładne USG pod kontem toxo ,na badania jestem w szpitalu tam robią mi krew USG i ogólne badanie. po urodzeniu dziecko musi miec badania krwi IgG, IgM, zbadane dno oka, USG mózgu, słuch. jezeli wyjdzie że dziecko ma wrodzoną toxo to dalej jakies dokładniejsze badania robią, ale to juz powie ci koleżanka JoAaasia ona wie bo ma synka z toxo wrodzoną. Ja chciałam mieć amniopunkcje ze względu na możliwośc leczenia dziecka jeszcze w łonie ale prof. z zakażnego stwierdziła na podstawie moich badań że nie ma takiej potrzeby. może gdybym trafiła na odpowiedniego lekarza zaraz po zdiagnozowaniu toxo to by mi zrobili punkcje , sama nie wiem. w zakażnym lekarz od razu powiedział że nie robią jej w takich przypadkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zumaju -----> "trochę załuję bo mogłabym juz w razie zarażenia dziecka rozpocząć leczenie jeszcze przed porodem." JoAsia pisze o leczeniu już narodzonego dziecka u ktorego stwierdzono t-zę wrodzoną. Natomiast wg mojej wiedzy nie ma sprawdzoengo leku pozwalającego leczyć dziecko w fazie życia płodowego. Ponoć we Francji wyprodukowano taki lek i jest on testowany ale nie mam bliższych informacji na ten temat. Wobec tego postępowanie Twoich lekarzy nalezy uznać za prawidłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa jeszcze dodam że dobry wynik to jak dziecko ma ujemny IgM, IgG może mieć dodatnie, twoje ale powinny spadać. IgM musi byc ujemne to świadczy o tym że nie ma infekcji. tyle wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój prof. ginekolog twierdzi że można leczyć dziecko w życiu płodowym tymi lekami co po urodzeniu(one przenikają przez łożysko) i zaproponował mi wykonanie tego badania. nie namawiał mnie jednak ponieważ są różne poglądy na temat znaczenia rozpoczęcia leczenia w łonie. niektórzy twierdzą że nie jest znaczące kiedy rozpocznie się leczenie ( w łonie czy po narodzeniu ) dlatego konsultował to z prof. specjalistą z zakaźnego. w moim przypadku to ona podjęła decyzje o nie robieniu amniopunkcji. myślę że jeżeli na USG nie widać żadnych zmian chorobowych to też ma znaczenie ale mogę się mylić. może zaawansowanie ciąży ?? w kazdym razie ja z wynikami dodatnimy po 30 tc ,bez zmian u dziecka widocznych na USG nie miałam punkcji chociaż wyraziłam na nią zgodę. IgG rośnie IgM spada, awidność niska nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karli21
W środę mam wizytę u swojego gin i USG. Na poprzednich wszystko było ok.Mam nadzieję, że tym razem też takie info mi przekaże. No i jutro lecę do labolatorium zrobić ponownie badania. Zumaju czy tak jak u Ciebie igg powinno rosnąć a igm spadać? Dziękuję za odpowiedzi, bo teraz przynajmniej wiem czego dokładnie przypilnować w szpitalu. Mam tylko nadzieję, że personel nie bedzie mi robił oporów. Pocieszam się jedynie tym, że w razie czego do Centrum Zdrowia Dziecka mam rzut beretem. JOAaaasia do Warszawy dostałaś skierowanie ze swojego szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karli21 - u ciebie też IgG powinno rosnąć ( to świadczy o ilości przeciwciał ) a IgM spadać chociaż IgM może się podobno utrzymywać na jednym poziomie przez dłuższy czas. U mnie w drugim badaniu po 4 tg. IgM praktycznie się nie zmieniło dopiero w kolejnym była różnica. IgG rośnie cały czas. Ja nie jestem z waszych stron i do Centrum mam daleko ale mam nadzieję że wielkopolska też da sobie rade z wrodzoną toksop. :) w razie czego będę wołała skierowanie do warszawy do centrum. Prof. twierdzi że lekarze są doświadczeni i wykonają wszystkie badania w końcu nie ja pierwsza jestem pacjentką z toxo. Szpital w którym będę rodziła jest przygotowany do wykonania potrzebnych badań dziecku a to miało dla mnie duże znaczenie przy wyborze miejsca rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karli 21 ------>Postępowanie lekarzy jest w Twoim przypadku prawidlowe. Po narodzinach dziecko bedzie musialo być przebadane dwukrotnie: zaraz po porodzie i potem po upływie ok 4 tygodni. Chodzi o to że do infekcji dziecka może dojść także podczas samego porodu (zarówno sn jak i cc) wówczas pierwsze badanie jeszcze nic nie wykaże. Dalsze kroki - zalezne od wynikow tych badań. Trudno powiedzieć jak "powinny" sie zachować miana IgG i IgM bo nie wiadomo w jakim stadium byla infekcja gdy ją wykryto. Raczej odwrotnie - na podstawie zmian w czasie być może bedzie mozna coś wnioskować na ten temat. A tak wogole: na podstawie tego co piszecie mam wrażenie że obie - zumaju i karli21 - jesteście pod opieką dobrych lekarzy :) I z tego nalezy się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, w marcu pisałam: "W zeszłym roku porniłam w 12 tc (przyczyna nie ustalona) teraz jestem w 6 tc i mój lekarz zalecił mi badanie na toxo, nie wiem dlaczego ale przepisał mi tylko jedno badanie, właśnie odebrałam wynik- IgG- 230,20. Wnioskuję z tego, że przeszłam już tą chorobę, czy może jednak się mylę i wynik jest za wysoki" Dzisiaj odebrałam wynik IgM - 0,264 ( do 0,8 ujemny) chyba nie powinnam się matrwić..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytomegia cholerna
drogi bywalcu. zamierzam sie starać o dziecko. zrobiłam badanie na tokso i cytomegalie. mój wynik na cytomegalie to IgM ujemne a IgG dodatnie i wynosi 71. Wydawało mi sie że to dobry wynik i moge sie starać, ale na jednym z forów przeczytałam że może to byc początek choroby, bo jak pisze w interpretacji wyników taki wynik to może być choroba w uśpieniu. Co to oznacza ta choroba w uśpieniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest dobry wynik. Śwoadczy o tym że infekcję już przechodziłaś i zagrożenie ze strony wirusa c-li jest minimalne. Z pewnościa niejest to początek choroby! Za najgroźniejsze uważa się bowiem gdy matka podczas ciązy przechodzi infekcję pierwotna. Wyczytalem że w przypadku infekcji wtornej tylko w 1% przypadków przenosi sie ona na dziecko. Z "uśpieniem" jest tak: "Cytomegalowirus jest wirusem z tej samej grupy co wirusy opryszczki, ospy wietrznej i półpaśca. Wszystkie mają jedną wspólną cechę - po przechorowaniu pozostają w organizmie w formie nieaktywnej. Może ona uaktywnić się w okresie obniżonej odporności ustroju , dając w efekcie obraz charakterystycznej infekcji wirusowej." Jest to cytat z artykulu: http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=316 w kórym dośc obszernie opisano problem toksoplazmozy. Wg mnie Twoje wyniki nie stanowią zadnych przeszkod w staraniach o dziecko. Powodzenia! :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to jasne
przeczytałam tu kilka postów, szczególnie ciekawe były te z początku wątku. faktycznie, lekarze nie zlecają badań o ile kobieta się sama o nie nie upomni. wiem, nie dotyczy to wszystkich, ale to częste zjawisko. moja przyjaciółka usłyszała od swojej lekarki, że ma mięśniaki i jeśli chce mieć jeszcze dzieci to powinna się zaraz decydować. żadnych badań dodatkowych nie zleciła. dziewczyna zaszła w ciążę, straciła ją ok. 10 tygodnia, toksoplazmoza. po tym rozmawiała ze swoja kuzynką, która straciła 3 ciąże, za każdym razem tokso. nie leczone. szkoda gadać ta choroba dotyczy nie tylko ciężarnych, moja ciotka lat prawie 80 też spędziła trochę czasu w szpitalu z jej powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytomegia cholerna
Drogi Bywalcu, bardzo, bardzo dziękuję Ci za wiadomość!! Posłodze Ci troszkę: na Ciebie to zawsze mozna liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to..---> jedno zdanie z Twoje wypowiedzi musze sprostować: "...po tym rozmawiała ze swoja kuzynką, która straciła 3 ciąże, za każdym razem tokso. nie leczone.." To nie jest mozliwe . Toksoplazmoza może byc przyczyną tylko jednego poronienia. Co najmnej 2 musiały miec inne przyczyny. cytomelia cholerna ----> No, prawie zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka8181
witam wiem, że to trochę poza topikiem, ale czy jeżeli po zjedzeniu kremu w cieście który zawierał surowe jajka, nikt w mojej rodzinie, łącznie ze mną nie miał objawów salmonelli to powinnam sie niepokić? nie daje mi to spokoju , ze względu na ciąże. czy ktoś ma jakaś wiedzę na ten temat? bo wiem że można przejsc salmonelle bezobjawowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dopiero dziś trafiłam na ten topik bo dziś mąż odebrał moje wyniki badań na toksoplazmoże, które zlecił mi lekarz prowadzący moją ciąże - pierwsza! Jestem obecnie w 15 tc. Nie bardzo umiem interpretować wyniki i prosiłabym o poradę bo do lekarza mogę iść najwcześniej po weekendzie ( a wizytę mam zaplanowaną dopiero za 2 tygodnie). Zaniepokoiły mnie jednak wyniki. Oto one: IGG 240,3 IGM 3,67 Czy mógłby mi ktoś pomóc je zinterpretować??? Czytam o tym w internecie ale gdzieś nie mogę zrozumieć tych fachowych objaśnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka8181
musisz oprócz wyników , podać jeszcze normy laboratorium dla tych badań powinnać również je mieć na karcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiaka1983 Powinnaś zrobić jeszcze awidność jej wynik jest w twoim przypadku bardzo znaczący. I idź z tymi wynikami do poradni chorób zakaźnych. Nie wiem gdzie robiłaś badania, powinnaś powtórzyć je w jakimś dobrym labolatorium, najlepiej przy poradni zakaźnej czy w szpitalu. Często jest tak ,że wyniki są błędne, były już takie przypadki na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka8181 -----> Powodów do niepokoju nie ma. Istotnie zakazenie malą iloscią paleczek salmonelli przebiega czasem bezobjawowo. Ale prawdopodbieństwo że zaszkodzi to dzieckujest wowczas znikome. Jednak w prszyslosci unikaj pokarmow zawierajcych surowe jajka o ile nie wiadomo czy przed uzyciem ne zostaly sparzone. Basiaka1983 ----> Potwierdzam wszystko co napisały fasolka i zumaju. Mimo ze nie podałaś norm z tych liczb wynika że oba miana sa dodatnie. Oznacza to trwajacą lub stosunkow niedawno przebytąinfekcję. W tej sytuacji sprawe trzeba wyjaśnić. Taki jest sens badań profilaktycznych że gdy wyniki wskazują na mozliwość zagrozenia terzeba podjąc dzialania. Sugeruję możłiwie pilne (bez czekania na wyznaczony termin wizyty) udanie się do ginekologa prowadzacego ciążę a jeśli nie czułby on siena silach rozpracować ten przypadek do specjalisty od chorób zakaźnych i postepować wg jego zaleceń. Ja napisała zumaju - może to byc bląd laboratorium więc badania trzeba powtorzyć najlepiej w specjalistycznym szpitalu zakaźnym. Od razu warto zrobić awidność IgG bo to może rzucić światło na wiek infekcji (jeśli istotnie ma lub miała miejsce). Na podstawie wyników tych badań lekarz podejmie stosowne decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normy laboratorium to IGG test ujemny3 IU/ml IGM test ujemny1 COI Jutro z samego rana będe dzwonić do ginekologa. A badania robiłam w prywatnym laboratorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli tak jak napisalem. Badania trzeba powtorzyć i od razu z awidnością IgG żeby nie tracic czasu. W tej sytuacji powinno sioęod razu zastosować antybiotyk - rovamycynę. Ale o tym musi zdecydować lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bywalca1
jak działa rowamycyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rovamycyna to antybiotyk ktory z dobrym skutkiem "uszczelnia" łozysko tzn nie dopuszcza by infekcja z matki przeniosla się na dziecko. Oczywiście ma to miejsce tylko wtedy gdy do infekcji plodu nie doszlo przed rozpoczeceiem kuracji. Gdy natomiast do niej już doszlo nie leczy dziecka tylko co najwyżej może zmniejszyc rozmiary i skutki zakażenia. Tyle w największym skrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bywalca1
ale zabija ta toxoplasme? ma jakies skutki uboczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolka8181
jeszcze jedno pytanie, które ostatnio mnie nurtuje: czy mając dodatnie wyniki IGG IGM, ale wysoką awidność, po urodzeniu dziecka można karmic piersią? nie znajduje odpowiedzi na takie pytanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie też nie wiem dokładnie jak jest z karmieniem.Ale z tego co pamietam to na pierwszej wizycie w zakaźnym lekarz mówił ze nie ma żadnych przeciwwskazań ale z ginekologiem o tym nie rozmawiałam. Wydaje mi się że nie powinno byc to zabronione bo przecież we krwi a nie mleku jest infekcja .Bede w tyg. w szpitalu to sie dowiem i napisze. Ja mam awidność niską i mam zamiar karmić :) Basiaka1983 - mam nadzieję że okaże sie, ze wyniki są błędne, trzymam kciuki ale jeżeli nie to pamiętaj że nie jestes sama !! zawsze możesz tu pogadać z kobietami z takim samym problemem. Powodzenia.Nie zawsze dziecko rodzi sie chore, sama sobie to powtarzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Informacje na temat mechanizmu działania rovamycyny, możliwych skutków ubocznych, przeciwwskazań itp znajdzięs tu: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1903 Fasolka-----> Nie ma przewiwskazan do karmienia piersią zarowno podczas infekcjijak i po niej gdy IgM est jeszcze dodatnie - niealeznie od wyniku awidnosci IgG. Oczywiście rovamycynę już się wówczas odstawia bo poze miec niekorzystny wpływ na karmione dziecko a poza tym po porodzie nie ma juz potrzeby jej stosowania. zumaju-----> "...mam nadzieję że okaże sie, ze wyniki są błędne, trzymam kciuki ale jeżeli nie to pamiętaj że nie jestes sama !! " Ładnie napisane! :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×