Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ppppppppppppffffffffffffffffff

nie mogę przestać mysleć o tym co się zdarzyło ....

Polecane posty

Gość nie można spać spokojnie
wiercą się i kręcą po nocach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryku
SKOPIOWANE Z WWW.GAZETA.PL Rodzina Fritzlów razem, mimo tragedii Szymon Gebert2008-04-30, ostatnia aktualizacja 51 minut temu Mieszkańcy Amstetten spotykają się na placu, aby wyrazić solidarność z rodziną Fritzlów. Fot. HEINZ-PETER BADER REUTERS - Rodzina Fritzlów spotkała się razem w naszym szpitalu, gdzie odwiedzili Elisabeth - poinformowała klinika, w której przebywa córka Josefa Fritzla. Tego samego wieczoru setki mieszkańców małego Amstetten zebrało się na miejskim placu, aby za pomocą świec, wspólnej modlitwy czy po prostu obecności wyrazić solidarność z rodziną, której ojciec przez 24 lata ukrywał, że w piwnicy domu więził własną córkę. Przez cały czas gwałcił ją, urodziła mu siedmioro dzieci. Członkowie rodziny terroryzowanej przez dekady spotkali się po raz pierwszy w życiu w klinice, gdzie psychiatrzy próbują pomóc im dojść do zdrowia - podają lokalne władze. Szczegóły tego spotkania pojawiły się w nocy z wtorku na środę podczas konferencji prasowej. Policja oinformowała na niej, że na podstawie testów DNA potwierdzono, że Josef Fritzl jest ojcem swoich wnuków. Emerytowany elektryk przyznał się zresztą do tych zarzutów i współpracuje z policją, gdyż - jak informowała w relacji z sali sądowej austriacka telewizja ORF - "chce dokonać odkupienia grzechów". - Zadziwiające, jak łatwo udało się dzieciom spotkać i równie zadziwiające, że matka i babcia także mogły ze sobą rozmawiać - powiedział agencji Associated Press dyrektor kliniki Berthold Kepplinger. Troje dzieci przez lata było więzionych wraz ze swoją matką (a zarazem siostrą) w podziemnym labiryncie i aż do wczoraj nigdy nie spotkało ani trójki swego rodzeństwa, ani babci, którzy mieszkali piętro wyżej. Psychiatrzy z kliniki poinformowali, że piątka dzieci oraz Rosemarie (żona Fritzla) spotkali się po raz pierwszy w niedzielę, gdzie odwiedzili w szpitalu Elisabeth - córkę Josefa Fritzla i matkę jego dzieci. 42-letnia dziś Elisabeth została uwięziona w podziemnym aneksie, który jej ojciec zbudował w rodzinnym domu w Amstetten (małym robotniczym mieście położonym 115 kilometrów na zachód od Wiednia), gdy miała 18 lat. Testy DNA potwierdziły ponad wszelką wątpliwość, że Fritzl jest ojcem siódemki dzieci, które urodziła w piwnicy Elisabeth. Jedno z nich nie przeżyło porodu - Josef spalił zwłoki w piecu do utylizacji śmieci. Żona nie była zamieszana Śledczy poinformowali, że "wstępnie wykluczają" popularną wśród austriackich mediów wersję, zgodnie z którą Rosemarie wiedziała o wszystkim, co działo się w podziemnym labiryncie. Według policji, Rosemarie nie była w żaden sposób zamieszana w koszmarną historię i nie wiedziała o tym, co jej mąż robi każdej w nocy, schodząc do piwnicy. Rosemarie rozmawiała przed laty ze swoją przyjaciółką Gertudą Baumgarten o dziecku porzuconym w progu jej drzwi. - Powiedziała, że myślała że dziecko jest owocem związku jej córki Elisabeth z kimś z sekty i ona sama nie może się nim zająć, więc Rosemarie zrobiła to za nią. - relacjonowała wcześniejszą rozmowę Baumgarten. Dodała, że pamięta słowa Rosemarie, która miała powiedzieć: "Co możemy zrobić? Musimy przyjąć to dziecko". - Nigdy nie wiedziała o koszmarze, który rozgrywał się w tym czasie- powiedziała, dodając, że "wierzy, że najwłaściwiej byłoby wziąć linę i powiesić go". - Co za świnia! - powiedziała. Fritzl był wcześniej skazany Reporterzy "Times of London" i austriackiego "Die Presse" ustalili, że Josef Fritzl już wcześniej - w latach 60. - był skazany za napaść z podtekstem seksualnym, ale w jego kartotece nie ma o tym wzmianki - powiedział gubernator Hans Heinz-Lenze. Dodał jednak, że akta co kilka lat są czyszczone. Prokuratorzy sprawdzają teraz akta sądowe i prokuratorskie, aby zweryfikować tę informację - powiedział Gerhard Sedlacek, prokurator prowincji Poelten. Times of London cytuje 50-letniego sąsiada Fritzlów, który mówi, że gdy miał 10 lat, "dzieci bały się bawić w pobliżu domu Fritzla, z powodu pogłosek, że zgwałcił on kobietę i siedział za to w więzieniu". Empatia Amstetten Poruszona historią z Austrii jest opinia publiczna na całym świecie, ale najbardziej oczywiście samo Amstetten - małe miasto, którego mieszkańcy żyli w przekonaniu, że Fritzlowie to zwykła, dobra rodzina dotknięta tragiczną historią porwanej przez sektę córki. Taką bowiem wersję przez 24 lata przedstawiał ojciec rodziny, który zmusił Elisabeth do napisania kilku listów (jakie następnie przedstawiał mediom), w których ona sama mówi o swoim pobycie wśród sekty. Mieszkańcy miasta, często znajomi i sąsiedzi Fritzlów, zebrali się w geście solidarności z rodziną na placu w miasteczku, gdzie zapalili setki zniczów i świec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryku
i co Wy na to? Zdaniem psychologów matka nie wiedziała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy mowicie o austrii
matak napewno wiedziała, napewno miała podejrzenia, tylko teraz ratuje swoją dupę, boi sie linczu i opinii wyrodnej matki. Co do goply, napisałam to w takim kontekście, ciekawe ile lat by zajęło takiemu zwyrodnialcowi, by z niej zrobic człowieka-wraka. Dzieci, które są molestowane w młdości moga być całkiem normalne, ale lata zastrasznia i tresury fizycznej i psychicznej zrobia swoje. Ja byłam duszona, bita po twarzy , plecach, nigdy w dzień czy w nocy nie mogłam czuć się bezpieczna, zawsze jak przechodziłam koło ojca byłam przez niego podszczypywana, podłapywana, obmacywana i to przy matce, przy rodzinie, znajomych, oni śmiarli sie i uważali to za żarty, PRZYPOMINJCIE SOBEI ILU TO WUJASZKÓW PODSZCZYPUJE I OBLEŚNIE SIE ODNOSI DO MŁODYCH DZIEWCZYN W WASZEJ RODZINIE, A WY TO UZNAJECIE ZA ŻART I TOLERUJECIE TO, A TE DZIEWCZYNY WIDZĄ, ŻE KAZDY Z TEGO ŻARTUJE TOTO MUSZA TOLEROWAC. Do inne odważniejsze rzeczy pozwalał sobie, gdy byliśmy sami, albo w nocy. Wiecie ile razy uciekałam z domu? Ojciec to tłumaczył buntem nastolatki i ciągle musiałam wracać do domu, bo nigdzie nie mogłam znaleźć schronienia, bo kto zajmie się i przygarnie jeszcze jedna gębe do karmienia. Wszystcy to uznawali za bunt nastolatki i nie chcieli sie wtrącać. Gopla pisał/ła coś o tym, że ta dziewczyna była chyba nienormalna i że jej dobrze było. dlatego napisaam to co wyżej. ja jestem normalną kobietą, gdyby mnie ktoś zobaczył nigdy nie domyśliłyby się przez co przeszłam, moze tylko wtedy, gdyby próbował mnie dotknąć, czuje odraze do dotyku ludzi, staram sie powstrzymywac, ale sztywnieję. Ja jestem pełna gniewu i zła jestem na siebie, że mój oprawca nie został ukarany, a ja nie mam siły go ukarać, a takie osoby jak gopla dodatkowo poniżają słownie takie osoby jak ja, i dlatego życze tej osobie tego samego, moze poprzez doświadczenie zrozumie dlaczego ta dzieczyna nie walczyła, dlaczego byął posłuszna. We mnie nie ma miłosierdzia, zostałam go pozbawiona przez ludzi, których prosiłam wiele razy o pomoc, ale mnie odrzucili i uznawali, że jestem zbuntowaną nastolatką, że coś mi sie przerwóciło w głowie. Co najdziwniejsze, moje kuzynki zazdosiciły mi takiego " tatusia", bo był dla nich super, do rany przyłóż, a ja im odpowiadałam to weźcie go sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra-żynka
W takich momentach wszyscy mówia, że znieczulica, że nikt sie innym nie zainteresuje - ale dziwicie sie ? Jak sie ktos zainteresuje, to dostanie po nosie, bo sie wtraca, bo wścibski, bo to nie jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uym9ppii
jest nam bardzo z tego powodu przykro poniewaz niedawno od swojej babci dowiedzialysmy sie ze jest naszym wujkiem::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×