Jestem w 8tyg ciąży i mam okropne mdłości, co robić??

Ja już nie mam siły:( Nie zwracam tylko cały czas męczą mnie okrutne mdłosci... Ile one jeszcze mogą trwać?????

nie pociesze cię moim przykładem- rzygałam jak kot do 15-16 tc.

podobno maga trwac nawet do konca ciązy :) ale zazwyczaj mijaja około 12 tyg pozdrawiam serdecznie

no to mnie nie pocieszyłaś:)

Zwykle przechodza w 1 bądź drugim tyg 4 miesiąca.Masz tylko mdłości czy wymiotujesz również?

Ja cię też nie pocieszę. Robiłam wszystko, począwszy od wcinania imbiru, herbatkach miętowych i innych było mi niedobrze. Nie wymiotowałam często ale mdliło mnie tak, że nie mogłam normalnie funkcjonować. Jedyne co działało trochę to herbatka Hipp Natal, dla kobiet w ciąży. Ona zawiera winaminę b6-ona ponoć tak działa. Ale przeszło jak ręką odjął około 12-13 tygodsnia.

Jeśli to głównie mdłości to najskuteczniejszym sposobem na mdłości jest nie przegłodzić się. Mnie mdliło i po 16-18 godzin na dobę. Jak tylko coś zjadłam przechodziło. Po dwóch godzinach dawaj od nowa

Mnie polecono po prostu nie wstawać szybko z lóżka, poleżeć chwilę po przebudzeniu i zjeść wtedy np herbatnik czy sucharka... Taka prosta metoda, ale powiem Wam, że z reguly dzialala... :)

Na mnie ta metoda jedzenia w łóżku nie działała, a bardzo bawiła.

Ale nie jedzenia tylko zjedzenia np jednego sucharka, żeby niw stawać z pustym żolądkiem... Zapewne każda metoda dla jednego jest dobra, a dla drugiego czlowieka już nie... Na mnie akurat dzialalo... Mdlości trzymaly się może 2 tygodnie... :)

Dla mnie istotne było, żeby nie kłaść się z pustym żołądkiem, wtedy nie byłam głodna rano. Ja nie mówię o jedzeniu, tylko o przegryzaniu herbatników itd przed wstaniem z łóżka. Nie wiem po co czepiac się słówek

kenta aja jestem w na początku 6 tygodnia i nie mam może leciutkie z rana ale do wytrzymania....czy jeszcze mogę mieć od kiedy Tobie się zaczęły

ale najlepszą porada w takiej sytuacji może być tylko i wylącznie kontakt z lekarzem... Więc autorko leć do swojego gina i jemu to powiedz, w końcu każą zglaszać jesli dzieje się coś ponad normy...

Od kiedy mialam mdlości... Hmm... Szczerze nie pamiętam... Ale to moglo byc tak miesiąc od domniemanej daty zaplodnienia... Może z 3 tygodnie od tej daty... No i trwaly góra 2 tygodnie naprawde... Teraz jestem w 19tc i spokój caly czas... Ale z lóżka nadal nie wstaję od razu po przebudzeniu... :) Choc teraz to myślę, że z lenistwa... :)

?

Aha ja jestem już 3 tygodnie po zapłodnieniu......i jakoś dobrze się ogólnie czuję...

czyli w 6 tygodniu ciąży.....

zastanawiam się czy ze mna wszystko ok. bo tak każda na takie porządne narzeka....

a może to za wcześnie

Mi się zaczęły około 6-7 tygodnia ciąży, czyli od daty ostatniej @

Wszystko jeest ok. Jedna kobieta ma mdłości, druga nie, jedna wisi na kiblu a druga przebywa w zawieszeniu i zwraca tylko czasami, albo wcale. Nie ma reguły.

Malwina ale to zalezy tylko i wylącznie od Twojego organizmu... Nie możesz sie sugerowac objawami innych kobiet... To jest sprawa totalnie inndywidualna... Widzisz sa niektóre które mają je 2 tygodnie i to bardzo delikatne, a są takie, które przez cala ciąże męcza się z wymiotami i mdlościami... Nie myśl, że coś nie tak tylko ciesz się, że Ty tych mdlości nie masz bo to wcale nie jest przyjemne... :)

;) ;)

na czczo wymiotowałam, a dopiero później śniadanie wolałam żółcią niż jedzeniem w ciągu dnia już tylko mnie mdliło, pomagała coca cola- trochę jej piłam, bo nic innego nie byłam wstanie

Coca-cola to chyba nie najlepszy patent... :) Nawet jesli nie jest się w ciąży... Ale że sposobów jest tylko ile kobiet to już norma :)

ja jestem w 9 tyg i tez mam okropne mdlosci kt nieraz koncza wiadomo czym...... mam nadzieje ze przejedzie kolo 12 tyg:))))mi najgorzej jak jedzienie troche sie ulezy, i na to wyglada ze musialabym caly czas jesc tyle ze problem w tym ze nie mam apetytu.

Ja wam powiem jedno dziewczyny. To przechodzi i to niech będzie najlepsza motywacja, ciąża szybko leci, a te dolegliwości szybko pójdą w zapomnienie. Pomyślcie o tym jak wam będzie niedobrze, albo będziecie wisieć nad kibelkiem :)

A te wszsystkie nieprzyjemności zostaną wynagrodzone ruchami maleństwa i poczuciem, że ono tam naprawdę jest :)

ja też żygam ale co drugi dzień no chyba że coś żołądek nie zaakceptuje ale cóż mam nadzieje że w krótce minie chociaż to 10 tydz, mdłości całyyyyyy czasssssss bleeeeeee nic nie moge jeść ale pomaga mięta i jem dużo pomarańczy i od czasu do czasu winogrono po za tym jedynie chleb z białym serem a reszta odrzuca na kilometr, takie uroki dobrze rozwijającej się ciąży a w razie zemdleń do szpitala pod kroplówki heh powodzenia

Miałam tak samo, jak autorka topicu. Ledwo otworzyłam oczy już mnie dopadała zmora mdłości. I tak cały dzień. Miałam nadzieję, że mulenie minie po 3 miesiącach, ale niestety nadal trwa ( 16 tc) Naprawdę współczuję...