KOcham go tak bardzo mocno...

Kocham swojego chłopaka z którym jestem 2 lata ale... Mam taka chęć zerwać z nim żeby zapobiegał o mnie bo widzę że nie ma dla mnie czasu ostatnio nie dzwoni tak często jak dzwonił woli kolegów Mówi że jest w domu uczy sie a jak dzwonie to sie okazuje że poszedł do kolegi czy z tym gdzieś wyszedł.... Bardzo mi przykro wtedy ;( Dzisiaj zadzwoniłam do niego a on ,,Właśnie idę do domu '' i tak jest zawsze jak do niego zadzwonię on już idzie do domu... Wydarłam sie na niego on zaczął krzyczeć na mnie ze co nie ufam mu a ja powiedziałam ,, W dupie ciebie mam'' usłyszałam ,,JA cię też '' I rozłączyłam się wyłączyłam telefon... Płakałam ale dlatego bo było mi go szkoda że tak mu powiedziałam ale zaraz mi przeszło i poczułam taka ulgę i uczucie że chciałam mu to powiedzieć ;( Nie wiem co o tym myśleć.. Później zadzwonił zapytał sie ,,Przeszło Ci już Żabo '' I zrobiło mi sie lepiej... Tylko ja chciałam go dzisiaj zobaczyć a on miał sie uczyć chociaż jak dzwoniłam do niego do domu jego nie było... I tak sie uczy?? Właśnie widzę.. JA nie trzymam go na smyczy ale chce każdą chwile spędzać z nim tylko widzę że on tego nie chce... Albo schizy mam ;(

rzuć go

Ale ja chce tylko żeby interesował sie o mnie żebyśmy sie widywali codziennie ale jak narazie moje słowa nic nie działają dlatego pomyślałam żeby zerwać ... Może wtedy zatęskni

Zobaczy co stracił...

spróbuj a może sie uda tylko istnieje ryzyko, że on wtedy cały swój wolny czas spędzi z loegami oddychając z ulgą, że nie będziesz dzwonić z pretensjami

Masz 17 lat? Więcej po zachowaniu bym Ci nie dała. :O 1) Nikt nie lubi być na smyczy i spędzać całego czasu z jedną osobą - wymaganie tego jest megaturbogłupie. 2) Jakbym była facetem i dziweczyna by się do mnie odezwała na "w dupie Ciebie mam", to już by nie była moją dziweczyną. Trzeba trzymać poziom.

kolegami:)

Poniosło mnie byłam tak wkurzona że musiałam mu to powiedzieć! Nie mówi mi prawdy a przychodzi tylko jak czegoś chce... Już nie mówię czego.. 19 lat mam i co to do rzeczy ma.. Ja go tak kocham że całymi dniami bym mogła z nim być a on nie właśnie widzę jak mnie kocha..

Miłość nie polega na byciu z kimś 24 godziny na dobę. Wręcz przeciwnie. Naoglądałaś się za dużo brazylian. :O

Tak przestań głupoty gadać ;/ Nie chciał/chciał byś być na moim miejscu...

jezu dziewczyna jak 14-stka sie zachowuje. glupia

Jak czternastka?? Nie jeden by chciał żeby jakaś do niego zadzwoniła interesowała się a tu taka krytyka odrazu...

bo trzymasz go na smyczy i nic dziwnego zenie chcee sie z toba spotykac tylko z kumplami.caly dzien by zapewne z toba nie wytrzymal i co a raczki sie bedziwecie trzymac calydzien i patrzec w oczy?? :O

Chociażby

bozeeeeeeeee:O

glupia jestes ze tak mocno kochasz! Facei nigdy tak mocno nie kochaja,i tak po dluzszym czasie maja w dupie babke,nie tesknia i wola spotkac sie z kolegami niz z baba.Zrozum to wreszcie i zajmij sie soba.Olal Cie bo za nim latasz,nie wolno latac za facetem,oni tylko na poczatku sa "zakochani",potem im przechodzi a Ty jestes glupia i naiwna dziewczynko!

poza tym fajnie mowisz mu przez telefon,pogielo Cie dziewczyno,troche szacunku-pote taki Ci powie ze furiatka jestes i bedzie mial racje.Tylko spokoj.