Czy da sie wyzyc z pisania??

Łamacz, dzięki "panom dochtorom" mam znaczną utratę wzroku, żeby przeczytać własną książkę, musiałam jej zrobić skład naprawdę dużą czcionką (za to wszyscy cieszą się, że się wygodnie czyta - chociaż taki plus tej sytuacji). Rozumiem Cię więc doskonale! A co do wyboru - niby jest, ale to jak z ubraniami: wszędzie pełno, ale wszystko na jedno kopyto.

Wydawnictwa skąpią na kasie za korektę i mają efekty... Wykształcenie to możesz mieć jakie chcesz. Liczy się żebys umiala pisać. Pilipiuk jest archeologiem:D:D, Ziemiański inzynierem:D jak widać co kto lubi:P

Nie ma reguły. Piszą i małolaty i starsi. Jeden facet miał 50 lat jak zadebiutował:D

mam prawie 18 lat, wiec małolata;) a pisze i to i to i to, poniewaz dobrze sie w tym czuje, lubie i chyba (?) umiem to pisać

Amatornia, uczymy się przez całe życie.

uczyć przez całe życie to możesz obcego języka, a talent do pisania sie ma albo sie nie ma, owszem można poznawać nowe style, nowe formy pisania i przekazu ale to przede wszystkim zależy od talentu

amatornia - a moim zdaniem sam talent to dopiero początek, ale potrzebny jest tez warsztat i doswiadczenie. i chyba najwazniejsze to nie popadac w samouwielbienie - nie ma nic gorszego, niz artysta, ktory jest sam sobie najwiekszym fanem. pamietaj - samokrytyka jest podstawa rozwoju :)

Jest to tym straszniejsze, gdy ów wielki artysta ma 13 lat i poucza starszych!

Talent jest czymś czego sie nie da nauczyć, a jeśli sie go ma to już połowa sukcesu. I własnie oprócz talentu ważny jest pomysł, który - przynajmniej dla mnie - przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach. Np odkurzam, siedze na nudnej lekcji, jade tramwajem...Ostatnio doszłam już do pewnego mementu w mojej ksiażce i przed dobre kilka miesiecy nie wiedziałam co dalej, nie wchodził mi do głowy żaden dobry pomysł, aż tu nagle siedze sobie w tramwaju i wymyśliłam naprawde dobre rozwiązanie. Czy dużo czytam? Bardzo dużo, kiedyś wiecej bo miałam wiecej czasu i mniej nauki, ale dalej czytam, nie umiem bez przeczytania kilku rozdziałów zasnac;) Lubie wielu pisarzy, ale jak czytam to bardziej kieruje sie tutyłem i recenzją...jest ksiażka która mi sie bardzo podoba, a druga, tego samego pisarza jest bardzo nudna. Wiec może lepiej podam tytuły? \"Twierdza\" Paula Wilsona, \'Krzyżacy\" Sieniewicza, \"Dama Kameliowa\" Dumasa...i jeszcze lubie Agathe Christie, genialna kobieta chociaż mi nie bardzo podoba sie jej styl pisania

mam w sobie dużo samokrytyki, zanim jakiś rozdział czy choćby akapit 'zatwierdze' najiperw sto razy go poprzekreślam, popoprawiam, ale to chyba ważne żeby swoje dzieło podobało sie autorowi. Duzo pracy poswiece zanim będzie dobre, ale w końcu będzie po pierwsze 18 letni, a po drugie nikogo nie pouczam a pisze swoje zdanie I co waszym zdaniem? mam udawać skromność, że nie mam talentu, ze nie potrafie pisac? ale dlaczego, bo nie uwazam ze tak jest? wiem, ze jestem jeszcze młoda, dużo przede mną, ale od talentu sie chyba zaczyna

Zaczyna się od pisania wypracowań, mniemam że piszesz je sama, a nie skądś z internetu przepisujesz. A najważniejszy jest nie talent, bo go prawie kazdy ma, lecz pracowitość, wyksztalcenie, oczytanie.

hmmm...zawialo z lekka nieswiezym samouwielbieniem, czyli generalnie czyms, co nie wywoluje zadnych przyjemnych odczuc wzgledem autorki. przepraszam, "autorki":)

poza tym, niech sie mloda wyszumi, w koncu kazda dziewczynka przeglada sie w lustrze szpeczac"jaka to ja nie jestem piekna, w calej klasie normalnie najpiekniejsza" :)

Wcale nie każda. Są takie, co szepczą sobie i wmawiają, że są najbrzydsze, do niczego się nie nadające- na przykład ja.

Owszem, dużo osób posiada talent, ale nie zgodze sie z tym, że prawie każdy go ma, liczy sie on tak samo jak pracowitość czy zawzietość no i znowu, czy piosenkarz czy aktor nie wiedzą o swoim talencie? wiedzą i go wykorzystują! Dlaczego mam być nieszczerze skromna, po to żeby uzyskać twoją sympatię?? Wcale jej nie potrzebuję, pisze tutaj tylko po to, żeby dowiedziec sie o prau sprawach...umiem pisać i to wiem, ale nie potrafie np. tańczyć czy tam gotowac, i to nie jest samouwielbienie, poprostu podoba mi sie to jak pisze, czy to takie złe? czy musimy wciaskać każdemu kit że jestesmy brzydkimi (chociaż tak naprawdę dorównujemy urodą misska) albo ze nie potrafimy pisać, chociaz wiemy ze to nie prawda?? ale po co? przeciez ilu ludzi sie marnuje bo nie wierzą w swoje umiejętności i dzieła? albo czemu mają mówić że czegoś nie potrafią?? żeby \'nie wywołać zadnych nieprzyjemnych odczuc\':O??

lepiej już nie być skromnym niż być fałszywie skromnym albo popaśc w chore kompleksy Gdybym uwazała ze nie mam talentu to bym nawet nie śmiała marzyć o kariesze pisarki, chociaz teraz nie wiadomo czy do czegoś dojdę, wtedy to by było pewne że jestem juz skreślona

Od talentu ważniejsze są znajomości, masz je? Umiesz się wypromowac, udzielić wywiadu? Nie stracisz pewności siebie, jak będzie trzeba cosik rzec do mikrofonu? Po prawdzie, to styl masz niezły, bo śą tacy, co nawet postu nie umią napisać.

poprostu to nie prawda, co piszesz, człowiek nigdy nie wie, czy ma talent, ocenią go inni.

Amatornia, a ktoś oceniał Twoje pisanie? I nie mam na mysli pani od polskeigo. Tylko kogoś kto tymzajmuje sie zawodowo. Dopiero po takiej ocenie będziesz wiedziala czy rzeczywiscie masz talent.

kurcze, ta dziewczyna jest az slodka w swojej zalosnosci. czy ktos uwaza, ze te robki jej wypocin swiadcza chocby o odrobinie jakiegokolwiek talentu? ot, calkiem poprawnie sklada zdania, nie powiem, ale zadnego porazajacego talentu nie zauwazylem, szczerze, to calkiem przyziemne spostrzezenia oraz styl przekazu calkiem przyziemny. ale nadela sie, ze hoho:) nie wiem jak inni, niech tam sobie oceniaja, jak komu lezy, ale do mnie nie trafiasz dziewczynko z tym swoim "wielkim talentem" bo jesli ktos ma talent pisarski, to czuc to po prostu w kazdej jego wypowiedzi, a ty...ty nawet za grosz poczcucia humoru nie posiadasz, a pisarz bez dozy autoironii i ironii generalnie, to bardzo marny pisarz. kiedys ci przejdzie ochota na wielka slawe i pisanie a wtedy bedziesz calkiem dobra sekretarka:)

Ja się z tym nie zgodze. Ładnie pisze, poprawnie, nie robi błędów językowych ani stylistycznych, szybko wymyśla riposte, nie ma tu osoby, coby pisała posty ładniej niż ona. Jestem na tak. :) :) Właśnie w takim szybkim pisaniu widać, kto umie ładnie składować, a kto nie.

ty, glos wieloryba, to ty chyba w zyciu dobrej riposty nie widzialas, moze ci cos ogon przeslonil, albo harpun cie gdzies uwiera i glupoty piszesz. no, ale koniec koncem kazdy ma prawo do wlasnego zdania:) a tak by the way, to chyba pisanie bez bledow ort nie swiadczy o wieeeeelkim talencie ortograficznym? no i te riposty, bozeeee...one nawet zabawne nie sa, ot po prostu mala sie odzczekuje piszac bez bledow ort:) a tak w ogole, to przestan sie juz podszywac pod pseudo-zachwyconych twoja tworczoscia i podnosic tym samym wlasny topik, jesli tak samo bedziesz dzialac w kwestii promowanie wlasnych super "dziel" to nie wroze swietlanej przyzlosci:)

Nieprawda. Mozna być geniuszem szybkich ripost a nie potrafić napisać opowiadania które by sie kupy trzymało. Talent o pikus.. S. King powtarza że talen u niego to 1% a reszta to katorżnicza praca:P Ona pisze poprawnie i nic więcej... I rzeczywiście poczucia humoru nie ma. Amatornia.. czytalaś moze Lema? Ale tego późniejszego, jego filozoficzne rozprawki? A Dukaja? W ich utworach masz pokazane co mozna zrobić z jezykiem fabułą konstrukcją.

kotka, podobaja mi sie twoje wpisy. bez zadnych zbednych wyjasnien-po prostu:) kurcze, generalnie nie jestem taki wredny, ale ta dziewczyna naprawde nie "pachnie" mie nawet srednia pisarka:) i co ja mam z tym fantem zrobic...;)

ale chyba ma sie jako taki gust i sie wie co jest ładne i fajne a co brzydkie i nudne, ma sie jakiś tan zmysł smaku, kazdy go ma, niezależnie od tego czy to będzie pani od polsiego, przyjaciele brata czy osoba zajmująca sie tym zawodowo bierzesz ksiazke do ręki, czytasz i wiesz że jest dobra, nie potrzeba ci do tego żadnych kwalifikacji chyba nie mozesz mnie oceniać po kilku moich wypowiedziach, nie mozesz pisac ze do ciebie nie trafie, nie przeczytałeś mojej twórczosci, nie mozesz również pisac ze nie mam poczucia humoru bo poprostu mnie nie znasz...czy da sie poznac człowieka po jego wypowiedzi składajacej sie z kilku czy tam kilkunastu zdań?? a ty co umiesz? może skromniutko powiesz ze do niczego nie jestes zdolny, nic nie potrafisz, tylko żeby nikt cie nie miał za snoba ale co by mi takie myślenie dało?? bo napewno nie drzwi do kariery

ojojoj, uwazaj zeby ci te drzwi do kariery dlugiego nosa nie przyciely:) produkuj sie juz moze lepiej z swoim zeszyciku, wymietoszonym przez rzesze czytajacych twa tworczosc wielbicieli, ja odpadam, dziewczyno. po prostu-nie jestes zabawna, nie ma w tobie za grosz czegos, co by zapalalo w mojeje glowie lampke z napisem "uwaga, ta dziewczyna ma cos w sobie, brzmi interesujaca" jestes nudna jak matjas w oleju, bez cebuli w dodatku:)

Kobieto... ależ Ty jestes zarozumiała!!!! No weź może odrobina pokory? Po takich wpisach bardzo dobrze mozna ocenić kogoś.. oj bardzo dobrze. A [przede wszystkim poczucie humoru. Ty go NIE masz. I jak juz wspominałam gdzieś, kilka lat ocenialam utwory i to ode mnie zależało czy zostana dopuszczone do druku. Troche się więc na tym znam i wiem o czym pisze.

Och, jak zwykle każda pliszka swój ogon chwali ( wieloryb także). A ty, głosie zaginionej cywilizacji, też nie urzekasz błyskotliwością. Nie prawda, że nie ma poczucia humoru, a może Wy nie widzicie?

po 1. one nie mają być zabawne! ja tylko wypowiadam swoje zdanie na ten, dla mnie powazny temat...ale zresztą co twoim zdaniem jest poczuciem humoru? to ze mnie nazwiesz załosną?? hahahah, takie śmieszne ze normalnie boki zrywać po 2. pod nikogo sie nie podszywam!! nie zalezy mi na waszej opini dotyczącej tego czy jestem skromna czy nie, czy dobrze pisze i skadnie czy nie...to miał być topik o czymś zupełnie innym, tylko temat troche zboczył...nie mam zamiaru podszywać sie pod kogoś i sama sobie dawać komplementy, sama sobie to moge isc do łazienki i zrobic sobie dobrze, chociaz i tak bym wolała do tego chłopaka

Zaginiona cywilizacjo, w ogóle sie nie przedstawiłaś, czy pracujesz w tej branży, a może poprostu w życiu nie przeczytalaś ani jednej książki i nie chcesz, by inni wydawali?