moja corka dojrzewa.ma 11 lat.jak zacząć rozmowe o tych spprawach?

Normalnie

przede wszystkim powinnaś to potraktowac jak naturalna sprawę, i nazywać rzeczy po imieniu, a nie z rumieńcem na buzi opowiadać o pszczółkach i króliczkach:)

ale rozmawiać tylko o miesiączce czy zacząć o współżyciu?

O współżyciu za wczas.. o miesiączce porozmawiaj o rozwijaniu...

o wszystkim

duoz takich rzeczy dowie sie od kolezanek, ze szkoły rozmowa moze ja tylko zawstydzić.. :P

o dobra tylko czy po biustonosz się z nią wybrac czy sama do dsklepu mam iść i go kupić/

Ale po co ma rozmawiac z 11 latka o takich sprawach? Moja mama nigdy ze mna nie rozmawiala na takie tematy, a ja i tak wiedzialam praktycznie wszystko. Od tego sa gazety, rozmowy z kolezankami, rodzenstwiem. Po co mieszac do tego rodzicow?

a koleżanki się dowiedzą od mamy :(

po to mieszać że od koleżanek, kolegów, rodzeństwa dowiaduje sie o dupczeniu, ruchaniu i tego typu :-0 od matki powinna sie dowiedzieć o współżyciu :-0 jednym słowem bardziej cywilizowanym językiem i bardziej delikatnie :-0

ja nigdy tego od matki nie usłyszałam... i mam jej to za złe... teraz wiem już wszystko ale z własnego doświadczenia... a potem matki mają pretensje jak córki zachodza w ciaze w wieku 16 lat... nie zebym ja zaszła ale mysle ze powinno się z dziecmi o tym rozmawiac, i ja mam taki zamiar kiedy będe miała dzieci. idź z nią po stanik:) niech sama wibierze:) powiedz ze napewno widzi ze staje się kobieta i czas zaczac traktować organizm jak organizm kobiety a nie dziewczynki...:) bla bla bla... od słowa do słowa i samo poleci;)

:) dzięki wam dziewczyny

Na początek to możesz porozmawiać o dojrzewaniu a konkretnie o rosnących piersiach(uważam że powinnaś do sklepu wybrać się z córką, toż to poważy zakup :D niech sama wybierze dla siebie pierwszy stanik, oczywiście w stylu dziewczęcym :)) ,o tym że będzie jej rosło owłosienie łonowe, o miesiączce jeśli chodzi o sex to delikatnie i nie za dużo do tej rozmowy możesz wrócić za rok ,dwa lata :) A żeby było Tobie łatwiej możesz kupić książkę dobrze ilustrowaną, opisy w prostym języku

trochę późna ta rozmowa ;) dziewczynki dostają już okres w wieku 10-11 lat (ja dostałam jak miałam 11) i rozmowa może się trochę spóźnić ;) a może masz szczęście i Twoja córka powoli dojrzewa, bo mnie włosy łonowe zaczęły rosnąć jak miałam jakieś 9 lat :/ a biust w 4 klasie podstawówki... jeśli chodzi o seks, to na pewno są specjalne pozycje dla dzieci typu \\\"jak powstaje życie\\\", no a poza tym typowa gadka \\\"kiedy mama i tata się kochają i chcą mieć dziecko....\\\" ;)

zdziwilam sie czytajac twoje pytanie.do tej pory o nic nie pytala? moja ma 10 lat .o miesiaczce dowiedziala sie juz nie pamietam kiedy ,spytala co to?na podpaski -wyjasnilam stosownie do wieku ale szczera prawde.mowi mi o wszystkim.nawet 10 wloskow pod pachami przezywala ze mna i 15 wloskow na wzgorku.o antykoncepcji wie tyle co pytala np.co to prezerwatywa mamo-ja to takie ubranko na penisa mezczyzny po to by kiedy przytula sie z kobieta okazujac sobie w ten sposob milosc kobieta nie zachodzila w ciaze za kazdym razem .acha odpowiedziala o sex(SZCZEGOLY)pytala jeszcze w przedszkolu .bardzo wulgarnie kolezanka jej to wyjasnila(UWAGA-pan wklada h... do p...)zatkalo mnie wtedy.wszystko wyjasnilam jej slownictwem dostosowanym do wieku.pyta nas o wszystko co uslyszy.mastrubacja,plemniki,prostytutka,pedal ,lesbijka itp.nasze dzieci to wszystko slysza a wiedze beda czerpaly u kolegow grrrrrr!corka nie czuje sie wcale skrepowana ja tez a opowiesci kolezanek opowiada w domu a ja sie ciesze ze wiedze czerpie od nas!!!nie trzeba organizowac pogadanek to krepuje dziecko i rodzica.codziennie dziecko czegos sie uczy raz o mrowkach raz o zyciu i seksie. buduj w niej kobiecosc.wypad po staniczek to dobry poczatek waszej przyjazni i zaufania. powodzenia

chocby z lekcji biologii i jakiegos wychowania do zycia w rodzinie (mialam cos takiego w podstawowce) Starsze dzieci i pisemka w stylu bravo uświadamiają te młodsze bardzo, bardzo wcześnie. Pamiętam że jak miałam jakieś 8,9 lat, to "chłopcy łobuziaki" z mojej klasy robili już jakieś seksualne aluzje i dowcipy... a nie była to wcale podstawówka z tych najgorszych (jestem rocznik 89) Poza tym miałam jakąś taką Wielką Encyklopedię Człowieka (raczej dla dzieci książka) którą dostałam jak miałam może 7,8 lat, i pierwsze co zrobiłam, to sprawdziłam hasło "orgazm" :D

hej:) ja myślę ze nieco za późno sie za to bierzesz.Ja w wieku 10 lat mialam już okres,coprawda o życiu seksualnym dowiedziałam sie w wieku 15 lat,ale to było prawie 20 lat temu.W chwili obecnej życie wyglada nieco inaczej.ja mam zal do rodziny o brak jakiegokolwiek uswiadamiania.Jak miałam 11 lat kolega mnie cmoknął w poluiczek:) a ja byłam pewna że jestem w ciazy.Takie miałam pojęcie o tym wszystkim:) Pierwszy okres był dla mnie szokiem:) szkoda gadać:) Jak nie zbagatelizujesz tematu i potraktujesz temat zycia seksualnego jako zwyczajny element życia córka za kilka lat Ci tylko podziekuje.Ty sama potraktuj taka rozmowę bardzo lekko.Rozpocznij sama temat,a potem odpowiadaj na pytania córki,nawet te bardzo intymne.Niedawno mój bratanek 8 letni!!!!!!!!!!zapytał się mnie co to jest pozycja 69:) wiexdział ze jest to w kontekscie seksualnym.O mało nie padłam trupem i odesłałam go do brata,jego ojca:) Widać dzieci w szkole posługują sie tematyka seksu,niestety trochę za wczesnie ,ale żyjac w otoczeniu powszechnej seksualności,chociażby reklam telewizyjnych takie pokolenia nam rosną.

vfvfvf>> gratuluję Ci podejścia do tematu, właśnie tak powinno sie wychowywac dzieci-mimochodem, przy okazji, bez specjalnych wielkich rozmów. Twoja córka będzie Ci wdzięczna za takie traktowanie tematu (mam nadzieję:) Pozdrawiam!

Jesteś śmieszna, jak ci sie wydaje, że 11-latka dowie się od ciebie jak się robi dzieci.

Trochę za póżno, mamuśku. Córcię już zapewne uświadomiono w kiblu. Naiwność rodziców powala.

w tym wieku (5 klasa) wiedziałam juz raczej wszytsko od A do Z więc późno trochę

kiedy pierwszy stanik dla córki?? Moja ma 9 lat i chce stanik, co prawda nie widzę jeszcze powodu do zakupu stanika, chociaż córce już piersi zaczeły się "ruszać" ale dalej jest płaska. I właśnie sie zastanawiam nad wypadem z nią na małe zakupy chociaż z drugiej strony myślę, że może trzeba jeszcze trochę poczekać aż podrosną.

jesli dziecko chce stanik to moim zdaniem powinno go dostac. moze sie wstydzi i krępuje tych "ruszających" piersi widocznych pod koszulką.

ja mam 11 lat i w wieku 10 lat moja mama mnie o dojrzewaniu uświadamiała , ale i tak u mnie nie ma zadnych oznak dojrzewania i nie wiem czemu .

jak widac jej sutki to kup jej stanik o miesiaczce jak nie ma to nie rozmawiaj

Jak rosną piersi to stanik, i koniecznie rozmawiaj o miesiączce, bo się jeszcze zestresuje jak dostanie. Teraz dziewczynki szybko dojrzerwają i miesiączkują wczęsniej.

ja mam 11 prawie 12 lat a z mamą nie rozmawiam na te tematy i teraz mi jest trudno poprosić mamę o kupienie np.wkładek higienicznych tylko kupuje sama i chowam gdzieś po szawkach. wiem wszystko o ktych rzeczach od koleżanek z internetu i z lekcji WDŻ lecz mama sama zaproponowała żeby mi kupić stanik ale i tak sie wstydze spytać o okres itp.

po to jest stanik tzw "zerówka" aby mogły go nosić dziewczynki,które praktycznie jeszcze nic tam nie mają, ale powoli zaczynają zauważać, że coś się zmienia.

moi rodzice nie rozmawiali ze mną o tym i jestem asem tzn. nie o stanikach i miesiączkach, tylko o fiutach i seksach autorka nie uszczegółowiła cóż za tajemnicze "te sprawy" wprawiają ją w zakłopotanie a gadać 11latce o tym chyba po to, żeby sama sprawdziła w kibelku o czym z rumieńcami na twarzy gadała mamusia