Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

dziękuję dziewczyny za słowa otuchy🌼 dzisiaj już jest lepiej:) nawet miałam poranne mdłości, a to podobno dobrze. Tak bym chciała żeby wam się też poszczęściło, czekam razem z wami:) i mocno trzymam kciuki.... M33 mam nadzieję, że twoje małżeństwo mimo wszystko może być szczęśliwe:) Mój mąż też miewa takie dni, że lepiej trzymać się z daleka, straszny z niego wtedy gbur:p ale też nauczyłam się z tym żyć i cieszę się jak jest kochany bo w wiem że jest dobrym człowiekiem i z nikim nie byłabym taka szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Kaju, za te mile slowa. Mimo tego ze moje malzenstwo z boku i mojego opisu nie mwyglada najlepiej, to szczesliwe chwile tez sa i to nie rzadko. Teraz przez ostatnich kilka dni jest ok i jestem szczesliwa. Bardzo sie ciesze, ze lepiej sie czujesz, choc wspolczuje ci tych mdlosci, ja to strasznie przechodzilam. No ale wszystko jest warte tego malenstwa ktore w sobie nosisz. Wypoczywaj i opisuj dalsze odczucia, a bedziemy sie cieszyc razem z toba. Czujemy sie ciociami tej kruszyny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz ja. Kaju pisalas, ze twoj maz mial nienajlepsze wyniki, a udalo sie. Jakie cudowne witaminy mu dawalas, napisz prosze, to zaczne aplikowac mojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33 otóż zestaw był następujący: Salfazin, L-karnityna i kwas foliowy. L-karnityna na ruchliwosć, folik na poprawę morfologii plemnika, a salfazin tak ogólnie, a i jeszcze później taki specjalny cynk kupiony w sklepie dla sportowców, L-kartnityna też w super dawkach ze sklepu dla sportowców. Do tego całkowity zakaz sauny i noszenia obcisłych spodenek:) Lekarz i tak nie dawał nam wielkich nadzieji na naturane poczęcie, od lipca mieliśmy się przygotowywać do IUI, czyli inseminacji. Ja byłam stymulowana przez CLO, mam niestety PCO, ale wyniki hormonalne w normie. Mój mąż też nie chciał się badać, ale po roku w końcu go przekonałam i na całe szczęście. To niestety dla panów jest bardzo upokarzające badanie i troszkę ich rozumiem. Kobiety od samego okresu dojrzewania są przygotowane na różne sytuacje, chodzą do ginekologa, rozmawiają między sobą O TYCH sprawach... a panowie to raczej tylko się cieszą z przywileju męskości, bez refleksji zdrowotnych z tym związanych.... Pozdrawiam cieplutko, buziaki, dobranoc. P.S Strasznie męczy mnie allergia, nie wiecie czy mogę pić teraz chociaż wapno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topik zdechł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdechł, tylko głupio tak marudzić i narzekać na swoje problemy, gdy jedna z nas już ich nie ma, trudno to wyjaśnić, ale jakoś mnie to zniechęca to wywnętrzniania się na temat moich @, owulacji itp., a poza tym może po prostu każda ma akurat jakieś zajęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właściwie racja - no dalej dziewczyny, co się dzieje, trzymamy kciuki za kaję a my walczymy dalej, już po owulacjach i @, że nikt nie pisze???? come on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topik zdechł
tak właśnie chciałam was zdopingować bo wam kibicuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz go ożywiamy :) ja ostatnio nawałem zajęć jestem odcięta od świata, więc trochę zdechłam. M33, w każdym małżeństwie są dobre i złe chwile-nie może byc tylko dobrze, więc może potraktuj to wszytko jako normę, tym bardziej, że piszesz, że często sa te słoneczne dni Waszego związku. Cieszę się, że u naszej NOWEJ mamusi wszytsko ok i plamienia przeszły :D Morven, nie opuszczaj nas-please! please! please!- to takie małe plizy, których chyba nie chcesz uśmiercić??? Ja dziś miałam jakieś dziwne krwawienie rano i sie przeraziłam, ale potem było ok, więc pomyślałam, ze to z przemęczenia. My chyba tez znowu spóźnilismy sie ten 1 dzień-widzę po temperaturze :( TRUDNO! A, w pon, byłam u psychologa i zapytałam o niepłodność. Odpowiedział mi tak czarodziejsko: \"Dziecko nigdy nie urodzi dziecka\". Co by znaczyło, że jestem wciąż dzieckiem :P - hmmm, to skąd u mnie potrzeba macierzyństwa, skoro jestem małą dziewczynką???? Pewnie chodzi o to, że nie miałam dzieciństwa??? albo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie właśnie w tym tyg \"praca wre\", możliwe efekty za dwa tygodnie. najgorsze jest właśnie to czekanie na efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, morven jest jedna, nie wiem czemu tak wyszło, ze raz napisało mi sie z dużej litery raz z małej:-) eternal - powodzenia lulu2008 - nie zamierzam opuszczać topiku, gdzie bym mogła sie wyżalić, jak nie tutaj, wśród osób, które znają problem z autopsji, wyraziłam tylko swoje zdanie, pokręcone pewnie, ale tak już czułam, u mnie na próby za późno, ale na fajny seks zawsze jest pora, tak jak dzisiaj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha morven --- zazdrosczę, ja na razie mam zakaz seksu. Fajnie że jesteście:) jeżeli pozwolicie to będe czasem wpadać:) Jestem calym serduszkiem z wami:) Nudzi mi się powornie, lekarz zabronił mi pracować, a mój mąż często wyjeżdża... Nie sądziłam,że będę musiała siedziećw domu....a z drugiej strony mam takiego lenia że szok. eternal -- nie wiem czy u mnie właśnie to pomogło, ale polecam: po starankach nogi i pupa do góry, co najmniej 20min:) lulu2008 --- mój mąż też jest psychologiem i nie zawsze ma rację;) , ale może coś w tym jest...może chodzi o to że musi przyjść właściwy czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaju, wpadaj, jesteśmy w końcu wirtualnymi ciociami, nieprawdaż? Morven, późno, za póxno-wcześnie, za wcześnie... któz to wie? czas to nasz wymysł... tak naprawdę nie wiemy, czy istnieje-pomaga nam tylko porządkować nasz świat. Dobrze, ze nie zamierzasz nas opuszczać! Ciesze się, bo bym się taka samotna czuła. Dziś się dowiedziałam, że kolejna koleżanka jest w ciąży-która to już w moim otoczeniu? 6-7? Ciesze sie, ale wiecie jaka to dziwna radość? ta przez łzy. Poza tym mam już plamienia, więc lada dzień @ wpadnie w odwiedziny. Tez już mi sie powoli odechciewa. Może sobie samochód kupię? zamiast dziecka? podobny koszt, a tez radośc daje, bo po świecie można sobie pojeździć? Miłego dnia wszystkim życzę. M33, jak tam Twoej sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ETERNAL- powodzenia podczas ciężkiej pracy. Ja tez leże potem z nogami do góry, ale mój ginek twierdzi, ze to mit, bo liczy się "strzał", a nie "podpłynięcie" :) A gdzie Kalpek się nam zapodział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulu2008-jestem kochana,czytam was caly czas!!!ostatnio nie najlepiej sie czuje,boli mnie nie wiem co czy to pecherz czy cewka moczowa,bo strasznie boli jak koncze siusiu:( ciekawe czy w tym miesiacu beda jakies efekty bo ostro bylo:P ale znajac zycie i to ze ja jestem ja to pewnie sie nie uda,kurcze stracilam cierpliowosc do tego wszystkiego,w pon mam wizyte zobaczymy co powie,wprawdzie@ ma przyjsc za jakies nie cale dwa tyg,ale mnie piersi bola,a zawsze tak mam przed okresem i co mam myslec,nie nakrecam sie juz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalpku, oby nie zapalenie pęcherza, bo to często zdarza się u młodych kobiet aktywnych seksualnie, a że czadujesz top mogło się przypałętac. Kup w razie czego Urosept i pobierz przez kilka dni, to tylko zioła, ale skuteczne. A ja plamię jak oszalała i jajniki mnie bolą, więc pewnie juz jutro znów wpadnę w czarną rozpacz i przez 4 dni bede miała depresję. Ech, życie! 2 tygodnie przed @ to właśnie czas owulacji, stąd możesz mieć bóle piersi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Mialam tak zakrecone dni ze nie mialam ani chwili, aby tu usiasc. W piatek bylismy na weselu, a dzis poprawiny. Dopiero co niedawno wrocilismy, a jeszcze jutro niedobitki gosci maja do nas wpasc, wiec znow impreza. Nie moge sie doczekac przyszlego tygodnia kiedy wszystko sie ustabilizuje. A w moim malzenstwie narazie sa te lepsze dni. Moj maz na weselu byl swiadkiem i zobowiazal sie nie pic i odwozic gosci nad ranem do domow, wiec dzis na poprawinach tak sie ululal, ze cos, no i oczywiscie w domu rzygal dalej niz widzial. Zawsze tak ma i dobrze o tym wie a i tak pije. Naszczescie wesela zdarzaja sie rzadko i nie ma okazji do wielkiego picia. A teraz spi i strasznie chrapie, oczywiscie spi na sofie, do sypialni go nie wpuszcze!!!!!!!! A co do staran to mialam sex dokladnie w dzien srodkowy, ale nadziei sobie nie robie, bo i po co, jak juz pisalam odpuszczam myslenie o tym. W poniedzialek ide na wizyte, ale bedzie to juz ostatnia na jakis czas. Zycze milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33-moj maz tez ale dzisiaj tdal taka arie ze szok,bylismy wczoraj u znajomych wypil 3piwka i Pawelek odciety od swiata,dzisiaj glowka boli,ja tez jutro mam wizyte i daje sobie spokoj,milej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33, to sie cieszę, że miło mija ci ten czas. Kalpku, to WY razem, tak do ginka sie umawiacie? :D Ja w piątek, jutro jeszcze ide do tego kolegi psychologa pogadać, bo nie skończyliśmy, więc będzie się działo :) Dziś spadał mi temperatura do 36,7, więc to oznaka, że 1 faza cyklu nadchodzi-pewnie dziś lub jutro. plamie jak oszalała i już cholera mnie bierze, bo kiedyś tak nie miałam. Tak sie zastanawiam, czy mówic ginkowi, że w tytm cyklu nie wzięłam duphastonu, czy zostawić to sobie-w końcu moje zdrowie. Nie wiem-co myślicie? A mój mąż trzeźwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, skoro ginekolog ma nam pomóc to myślę, że powinnyśmy być szczere, nawet jeśli się czegoś wstydzimy, chociaż z drugiej strony - czy oni nas traktują poważnie czy tylko jak dojne krowy? to na pewno zależy od lekarza mój mąż też trzeźwy, wybrał się na rower i mam chwilę spokoju:-) a tak na serio to mam chwile na pracę, we wtorek obrona a już dzisiaj żołądek mam w przełyku ze zdenerwowania i strachu, to niby tylko formalność, ale wystąpienie publiczne przed całą profesorską komisją to nie przelewki, choć muszę się przyznać, że najbardziej to mnie stresuje to, że będą moi rodzice i mój mąż, żeby się tylko nie zbłaźnić:-( moje koty właśnie się zafascynowały jakąś muchą, to ciekawsze niż prezentacja na obronę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morven:) trzymam kciuki. Ja też miałam się bronić w czerwcu, ale zawaliłam.... niestety, termin --- wrzesień mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morven, wiem, co czujesz. Mam nadzieję, że masz miła komisje i nikt nie będzie się Ciebie i Twojej pracy czepiał. Zdradzę Ci, że choć promotor podczas obrony nie może sie odzywac, to potem podczas głosowania broni doktoranta, bo broni też tym samym siebie. Będzie dobrze zobaczysz. Ja miałam obronę doka rok temu. Stres, stres, stres, ale było warto. Potem będziesz miała togę i będziesz ważna :D A mnie w nocy dopadła @ i już żyć mi się odechciało. Za 4 dni depresja sobie pójdzie precz i znowu narodzi się nadzieja. Straszne, bo tyle już razy to przechodziłam, tyle miesięcy: nadzieja-rozpacz-nadzieja-rozpacz i tak w koło. Trzeba naprawdę dać sobie spokój, ale to takie trudne. Na dodatek wszyscy wokół w ciążach albo z małymi dziećmi i nie możesz nikomu powiedzieć, jak Ci trudno cieszyć sie razem z nimi. I musisz słuchać tych narzekań, że mdli, że brzuch cięzki, że nie ma imienia ładnego dla chłopca i czujesz, jak serce ci pęka, jak chciałabyś miec też tylko takie problemy. życie! czemu dla niektórych z nas tak niełaskawe i wredne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam teraz chwile spokoju bo maz i syn na podworku cos tam robia. No to bylam dzis na wizycie i sama juz nie wiem. Lekarz odkryl, ze po lewej stronie mam zrosty, i ze jajnik przyrosl do macicy i cala macica zamiast na srodku to jest po lewej stronie. Ciekawe, ze nie bylo tego widac przedtem. Zawsze po tej lewej stronie mnie bolalo, ale mialam tam kiedys torbiel, i myslalam ze to od tego. Na rozpuszczenie tych zrostow zapisal mi czopiki doodbytnicze. Ten przyklejony jajnik podobno jest w porzadku, a prawego nie mogl dojrzec, bo gdzies sie schowal. Mimo wszystko powiedzialam mu ze narazie odpuszczam, ale we wrzesniu i tak mam przyjsc na wizyte, i jesli bedzie lepiej, to czeka mnie zdjecie. Pocieszyl mnie tylko tym, ze nie bedzie robil mi nadzerki bo byl na jakims sympozjum i odchodzi sie juz od robienia tego zabiegu jesli nie jest to grozne. Wiec tak sie sprawy maja. A co u ciebie na wizycie Klapku?? Morven dasz rade, zapomnij ze rodzina slucha i skup sie na sobie, moze zamknij oczy mi to zawsze pomaga, powodzenia!! Lulu jak ja dobrze wiem co czujesz, to takie przykre, ze innych problemem sa mdlosci brzuch, a my moglybysmy rzygac przez cale 9 miesiecy byle tylko byl ten brzuch i te mdlosci. Trzymajcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Matko, m33, CO ZA NOWOŚCI! rzeczywiście szok, że wcześniej tego nie wykrył. Nie wiem, czy się chwaliłam, ale mąż zamówił mi jakis tester owulacyjny, żebym nie musiała ciągle tego kalendarzyka prowadzić, a tak troszkę śliny i za 5 min wynik, czy dni płodne, czy niepłodne. Czekam na przesyłkę, bo jestem ciekawa, czy wart pieniędzy (100zł). Morvenku, ja przed obroną kilka razy czytałam prezentacje i wyobrażałam sobie tłumy obecnych-to mi bardzo pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,bylam na wizycie i to bardzo krotko:(wypisal L4powiedzial,ze nie bedzie mi dawal zadnych lekow zeby nie zaszkodzic,bo byc MOZE to jest bardzo wczesna ciaza i macica sie obkurcza,ale ja w to nie wierze,nie chce sie nakrecac,ale on mi dal taka nadzieje...ale ja mam miec za tydz okres czy juz moga byc takie objawy???kurcze,nie wiem co mam myslec,dzisiaj jade na szczegoolowe badania,krew mocz jakies enzymy trzustkowe i watrobowe zeby cos innego nie bylo,ale az takie badania???ja przychodze do nich z pipka a on mi takie badania:)!!!!nie wiem ,tylko zeby nie bylo cos innego,boje sie tam jechac juz teraz sie cala trzese,a nie wiem jak tam dojade bo jade sama,bez mezusia,ale znajac mnie muzyka na full w samochodzie,a przed szpitalem to bede posluszna jak trusia:)teraz to juz mnie boli przy chodzeniu a nie tylko przy sikaniu:( moga mi w szpitalu zrobicbHCG???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalpku, trzymam kciuki:):):) wcześniej pisałaś że cię bolą piersi, a do okresu jeszcze dwa tygodnie, nie chcę nic mówić, ale ja też tak miałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M33--przykro mi, że pojawiły się u Ciebie nowe problemy, mam nadzieję, ze leki pomogą, dobrze, ze chociaż kwestia nadżerki sie wyjaśniła, ja miałam usuwaną, a potem od innego lekarza usłyszałam, ze niepotrzebnie, choć nie dowiedziałam sie dlaczego niepotrzebnie, czasem mam wrażenie, że to zależy od widzimisię albo od tego co im przekazano na studiach/w szpitali itp., a medycyna idzie do przodu i powinni sie rozwijać naukowo, twój lekarz tak robi i chwała mu za to lulu2008--no to czekamy na twoją opinię w sprawie tego testera, może to dobra inwestycja, tak dla ułatwienia sobie życia kalpek--ale to pokręcone co ci sie przydarzyło, ale to znaczy, ze lekarz nie wie co ci jest? jeśli miałaby być ciąża to się ciesz a nie stresuj, trzymamy kciuki, żeby było ok, pamiętaj, że jesteśmy z tobą, czyżby topik czynił cuda:-) dziękuje wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie, jestem już po, nieoficjalnie można do mnie mówić Pani Doktor, choć może lepiej zaczekajmy do zatwierdzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-kaja277-mnie bola jak je sama dotykam ale wczesniej juz mnie bolaly okres mam dostac2lipca wiec nie wiem czy to juz na okres mnie bola bo tak zawsze mam,ale nie tak wczesnie nie chce sie nakrecac oczywiscie,mam zapalenie miednicy mniejszej,dostalam leki ale powiedzial ze jesli jestem w ciazy to nie zaszkodza,jutro po wyniki badan,juz takie szczegolowe prolaktyna,tarczyca krew mocz i tam jakies inne na toksoplazme tez,w sumie ich 15jest,tak barzo bym chciala,tylko wiecie co gdzies nie mam ochoty na te rzeczy ktore uwielbiam,byla taka dziewczyna tez w szpitalu,rozmaweialam z nia powiexziala ze rok czasu sie starala i nic,potem wrzucili na luz i sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×