Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Mnie właśnie dziwi, że mi się to pojawiło, bo ja ogólnie to szczupła jestem, tyłek co do wielkości mam zupełnie w porządku. Czytałam jednak, że niby u chudych też się pojawia, jak gospodarka wodno - tłuszczowa organizmu szwankuje, jak się człowiek mało rusza i niezdrowo je. A to w sumie u mnie prawda - nic nie ćwiczę, ciągle z dupskiem siedzę przed kompem, jem niezdrowo, dużo soli, tłustego itp, mało piję i dupsko flaczeje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jest Marzenie. A nawet częściej kobiety otyłe nie mają cellulitu niż te szczupłe. To, że się jest szczupłym nic nie znaczy, a wręcz jest bardzo zdradliwe. Myślisz sobie: a jestem szczupła, to mogę jeść co popadnie. A to nieprawda niestety. To właśnie te wszystkie konserwanty i całe gówniane jedzenie powoduje cellulit. To jest już chyba taka nasza choroba cywilizacyjne. Zauważ, że kiedyś kobiety tego nie miały. Ale one żyły na swojskim, niekonserwowanym jedzeniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale jak tu w tym pędzie cywilizacyjnym jeść naturalne rzeczy. Co mamy sobie uprawiac warzywa i hodowac kury przed domem ? Ja pamiętam, że kiedyś, jeszcze kilka lat temu to ja się dziwiłam kobietom, że ciągle na ten cellulit cierpią. Mnie to w ogóle nie dotyczyło, ani jednego wgłębienia czy nierówności nie było.Aż tu nagle, tuż przed 30-stką niespodzianka...Tak rok temu mi się zaczęło z lekka powoli pojawiać i teraz stwierdziłam,że trzeba coś z tym zrobić. Tak że ogólnie taki dziwny stwór ze mnie. Przydałyby mi się ćwiczenia i zdrowa dieta, ale nie żeby schudnąć, tylko się ujędrnić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie to jest takie błędne koło, bo nie będziesz se marchewki pod balkonem hodować i jesteś skazana na to sklepowe żarcie niestety. Dlatego pozostaje nam się tylko ujędrniać i tyle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój m łazi na tą swoją siłownię i wciąż się waży. No i chudnie. A jak mu się wafel cieszy, jak mu w przeciągu tygodnia kolejne parę deko spadnie :-) Coś te nasze meny wypięknieć chcą na siłę na wiosnę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuningują się na całego. :) Ale dobrze, jak się mają lepiej czuć to czemu nie. :) Mój się aż tak często nie waży, za to łazi i się napina. I myśli, że jest groźny. :) Choć w sumie kawał łapy ma i jak ktoś Go nie zna to się może bać. :D Ja się Go nie boję, to On bardziej mnie. :D A Twój Mąż dużo już schudł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez to wasze gadanie o cellulicie i odchudzaniu,zaceło mi się rzucać na głowę i byc źle samej ze sobą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala, Ty to udana jesteś. :) Ja twierdzę, że mój cellulit jest moim przyjacielem. I nawet go polubiłam hahah. :D Kurde, ale mam mega lenia dziś. Nie umiem się za nic zabrać, tylko kota nakarmiłam...i siebie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa, ja miałam wczoraj chwilę zwatpienia w swoja kobiecość ale jak mąż zaczął wyssysać mi łuszcz z brzucha... Staram powtarzać se że ciało się zmienia i niestety niektórych rzeczy juz nie cofnę ale jak tak teraz gawożycie o tym odchudzaniu.... Ale Kalmpa cieszę się , że ty też starsz się zaprzyjaźnić z cellulitem :). ja tez mam dzis lenia i zamiast pracować latam po necie i odliczam godziny do wyjścia A propos Klempa co z moją propzyją czy bś nie chciała zarobic na tych firankach i mi coś uszyc do domku w Puszczy? Pytam na serio bo ja do tego jestem straszne beztalęcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala ja też mam takie chwile zwątpienia. Czasem wydaje mi się, że jestem stara, brzydka i pomarszczona i w ogóle do dupy. Ale potem przechodzi. Poza tym tak jak Ty tłumaczę sobie, że przecież w końcu coraz młodsze nie będziemy i nigdy nie będziemy już wyglądać jak osiemnastki. :) No cóż, takie życie. Ale pocieszmy się tym, że te osiemnastki też niedługo będą stare i pomarszczone. :P Co do firanek to ja bardzo chętnie, bo pomysłów mam dużo. Jedynie problem mogę mieć z wykonaniem, a to dlatego, że nie mam maszyny do szycia i szyję ręcznie. A wiadomo, że to nie to samo co maszyna niestety. Dla siebie też szyję bardzo nieprofesjonalnie. :) Wiesz sobie mogę tak zrobić, ale komuś bałabym się taką prowizorkę dawać. Choć powiem szczerze, że chodzi mi po głowie zakup maszyny i tworzenie na niej profesjonalne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa, mąż schudł ponad 8 kilo od grudnia. 4-mala - co do cellulitu i odchudzania, to ja jestem zdania, że nie ma co tam przesadzać w takim stylu jak np. że ktoś jest szczupły a się jeszcze odchudza wielce, bo nie ma kaloryfera na brzuchu. Ale jak widzimym że coś nam widocznie sflaczało czy za dużo kilogramów jest naprawdę, to myślę, że trzeba się zabrać i zadbać o siebie. W końcu duża część naszego wyglądu i atrakcyjności zależy od nas samych, od tego, jak się ubierzemy, uczeszemy, czy dbamy o siebie itp. Nie jestem za tym, jak np. kobieta fatalnie wygląda pod jakimiś tam wzgledami, ma brzydki fryz, jest nieumalowana, brzydko, niedbale ubrana, czy ma sporo kilo nadwagi z własnego obzarstwa, a nic z tym wszystkim nie robi i z każdej strony chodzi zaniedbana, a potem się dziwi, że mąż nie może na nia patrzec i się rozgląda za innymi.Albo powinno się schudnąć, albo ładnie ubrać, opalić czy pomalować, tak jak Klempa np. robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szycia, to ja kiedyś, jak byłam w liceum i na początku studiów, to sobie szyłam ciuchy sama ręcznie. Tzn, nie że całkiem na nowo uszycie z materiału, tylko przerabiałam zupełnie od nowa jakieś stare bluzki,płaszcze, robiłam sobie też długie szale na drutach - jeden mam i noszę do dziś - tzn. zimą :-)a odkąd zaczęłam zarabiać swoją kasę, to już mi się nie chce i kupuję gotowe, nawet chyba bym już nie umiała nic uszyć, ba , nawet mi sie nie chce czegoś zaszyć, jak się mi popruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa, ja jestem zainteresowana, tak więc jak tylko dasz znac to się pisze na to a co do maszyny do szycia to ja mam- właściwie mój tato ale żadko kto się do niej dotyka :), bo tacy zdlni jesteśmy :) :) Wczoraj Kazika mnie natchneła mierzeniem tmki i powrotem do obserwacji cykli i tak se poczytałam znowu i chyba dla własnej ciekawości sprawdzenia gdzi \"pies pogrzebay\" zacznę się obserwowac tylko musze zaczekac na nowy cykl bo tak w środku to całkiem bezsensu :) Dziewczyny słońce u mnie wyszło może będzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyny czy słyszałyście lub może stosowałyście takie ziółka jak: ALETRA LECZNICZA lub CASTAGNUS? O tym pierwszym sa bardzo pochlebne info, specjaliści nawet zaznaczają by nie berć jeśli niechce sie byc w ciązy bo żekomo tak szybko sie zaskakuje? W opisie tylko znalazłam, że między innymi jest stosowana na obniżenie PRL, a jak ja mam prawidłową to moge to brac czy nie? Bo oczywiscie ma jeszcze klika innych wąłsciwossci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenie, przecież kurcze ostatnio pisałaś ile Twój Mąż schudł. Kurde przepraszam, ale umknęło mi to jakoś. :) To naprawdę ładnie, no i dobrze, że odchudza się zdrowo. Najgorzej jest głodować, bo wtedy efekt jojo murowany. Co do szycia to ja jako dziecko tworzyłam różne cuda dla lalek. Pospinałam jakieś tam szmatki i wyszła mi sukienka czy tam bluzka. Nawet mi to wychodziło. :) Dziękuję, że mnie tak doceniasz, że staram się coś ze sobą zrobić. Miłe to jest bardzo. :) 4mala, ja tylko słyszałam o Castagnusie. I w sumie tylko tyle, że jest skuteczny niby. Ale co to tak naprawdę jest, jak się tego używa to już nie wiem. :) Odnośnie tych firanek to będę pamiętać. :) Może uda mi się coś ładnego dla Ciebie wytworzyć. :) Ja mam też starą maszynę po Dziadku. Wiem, że jest sprawna, bo Dziadek do samego końca na niej szył. Stoi teraz u Rodziców w garażu i czeka aż Rodzice się przeprowadzą do nowego domu. :) Ja się jednak na niej obsługiwać nie umiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziołchy !!!! witam piatkowo.....;-) na poczatek - Kazika i agulana - prosze Was o nie opuszczanie forum.....kazda z nas dodaje swoje 5 groszy do tego, zeby to forum mialo wlasnie taki charakter, jaki ma...i brak jakiegokolwiek elementu, spowoduje, ze to juz nie bedzie to samo.....a wiec prosze raz jeszcze..... i dziekuje Ci Salana za wyrozumialosc - za kazdeTwoje \"dzien dobry\", ktore pewnie pozostawione zostalo bez odpowiedzi wcale nie celowo...... Dziewczyny, a mnie dzis energia rozpiera, ale Was chyba tez, bo kurde naczytalam sie zaleglosci od wczoraj ho ho ho......... ide troszke sprzatnac \"artystyczny nielad\" w domku....;-) gdyby co - ale pewnie jeszcze zajrze - milego weekendu Babeczki....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chyba cośik z ciśnieniem sę dzieje, wypiłam 2 kawę i oczy mi się same zamykają. W środku- w głowie mam energii na zapas ale ciało odmawia posłuszeństwa :(. Libra fajnie, ze ci się humor poprawił i energia powróciła, a moze byc wpadła do mnie i tak z rozpędu mój \"nieład artystyczny \" uprzątneła:) ? Dziewcyzny ja juz chcę swego Papapika mieć w domu! Ale w tedy będziecie miały ze mna ciężko, pewnie beę monotenmatyczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 Mala - z mila checia ogarne rowniez Twoj nielad...;-)...a wiesz co - ja poniewaz sama nie mam psiaka - chetnie poslucham o Twoim zwierzaku, a poza tym mu tytaj bardzoTOLERANCYJNE jestesmy, wiec nic sie nie martw na zapas swoja monotematycznoscia...;-) i jeszcze mala prosba - wiesz cos wiecej o Tych Twoich specyfikach ? Castangusie i tym drugim ???? jesli tak-skrobnij pare slowek..... dzieki z gory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libra ja znalazlam te specyfiki na tym linku- pisze jak Kazika by nikt o reklame nie posądził :) http://wiki.28dni.pl/ziola_i_inne A potem polatałam po necie i znalazlam wiele pozytywnych opinii, miedzy innymi babeczki na bocianie pisaly o tych specyfikach. Ja coprwda pije teraz mastodynon- bo chmicznych leków nie chcę- ale jak mis ie skończy to może tego spróbować, szczególnie dobrze piszą o tym ALETRA LECZNICZA i kosztuje ok 6-8 zł. Myslę, że etam farmakologiczny mam za soba teraz czas na ziólka. A byla kiedyś w naszym gronie babeczko o niku Ziółko. Tak się zastanawiam co słychac u babeczek jakie były jak zaczynałam pisac, tylko anaona dała znac i to wrzuciła dober wieści :) Lulu, gdzie jesteś i co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libra nie wiem czy juz pisalaś bo moglam zapomniec ale zjakiego zakądka Polski pochodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 Mala-przez Ciebie tez wlazlam w google i zaraz wrzucilam w wyszukiwarke to cudo za 6-8 zl. ...;-)....rzeczywiscie mnostwo pozytywnych opinii na ten temat, ale podobno ciezko to cudo homeopatyczne dostac...... ja czytalam tez o taki ziolach \"white grass\" - pisalam o nich kiedys tutaj, ale zadna z dziewczyn chyba nie miala z nimi kontaktu, bo nikt nie odpisal...... i na bocianie wyczytalam tez wiele pozytywow o jakiejs mieszance nr 3..... a tak poza tym - to ja jestem z kuj-pom, a dokladniej..... z miasta piernikow..... i Ojca Dyrektora....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski! Dostałam @, kurna....DUPA wielka jak moja własna (z cellulitem) i w związku z tym właśnie zeżarłam pół czekolady z żalu, a teraz mam żal do siebie że tą czekoladę zeżarłam!! Ja to jednak tępe stworzenie jestem. Co do cellulitu, mam go odkąd pamiętam, musiałabym się na rowerze zapedałować na śmierć żeby osiągnąć jakiś efekt. Ale dziś mi wisi to, jak wszystko zresztą... Libra2000 daj trochę energii ... 4 mala- wiesz że wczoraj dłubałam jednak w tych sardynkach? Wyjmowałam kręgosłup i odrywałam ogonek :) Jakoś mi ten szkietel rzęził w zębach... Kazika- Ty se jaj nie rób i odezwij się! Klempa- ja też szyję cośtam cośtam :) Ale tylko dla siebie bo to takie czasem rzemiosło że hej! Bo wychodzę z założenia ze jak speirdzielę, to sobie :) No, czasem komuś suwak wszyję lub spodnie podszyję... teraz mam w planach przeróbki ale czasu ni ma! Laski, miłego weekendu Tymczasem ide do m. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że Was zaniedbuję, ale mam w szkole taki galimatias, ze szok. Poza tym od poniedziałku jade zdzieciakami i wrócę za tydzień :( Co u mnie? - wciąz nie mogę sie zapisać na tę drożność i chyba prywatnie zrobię, bo już mam doś jeżdżenia do szpitala i zebrania... - czekam na @ i marze, zeby przyszła jutro, nie pojutrze, bo wtedy mam wyjazd, a najlepiej gdyby była już dziś... - miałam spotkanie z koleżankami (wszystkie w ciąży-tylko ja jedna taka chuda)-było ok-nawet odczuywałam przyjemność z tego spotkania-jedna na drugi dzień urodziła, wiec juz kolejne dziecko mi przybyło... - pogoda mnie dobija, bo przez to skaczące cisnienie łeb mi rozwala od środka... - no i dziś otrzymałam mało fajną wieść-mój chrzesny miał wczoraj wylew i jest umierający, co oznacza, ze w trakcie wyjazdy z dziecmi będę na 1 dzień jechała na pogrzeb i wracała do dzieci- nie fajnie :( - a co do staranek: nie mam już na nie sił, więc nie myslę o tym-zrobię tylko te badania konieczne i żegnaj przygodo! Kazika i Salana, nie odchodźcie! Mnie tez czasem już nosi, zeby uciec, ale tu jest naprawdę wyjątkowa atmosfera i to między innymi też DZIEKI WAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie przypominając, ze Tobie Kazika to ja spokój psychiczny i 5 lat życia zawdzięczam za te porady budowlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszłam na wcześniejsze strony i mnie zatakało..............matko, dziewczyny,o co tu chodzi, co tu się działo???? Ja chyba mam najwiecej do przepraszania, bo wszystkch olewam, bo w kółko pracuję i czytam co 15 wpis :) więc moje informacje również sa szczątkowe, ale pamiętajcie, że w niedługim czasie nadejda wakacje i wtedy ja jako nauczciel będe tu z lupą szerloka holmsa siedzieć i czytać. Kazika, bez przesady-nie obrazaj się, nie warto tracić tak wyśmienitej grupy wsparcia :D a poza tym-przeciez niczeo złego nie zrobiłaś-wyłożyłas kawe na ławę. Nie miałam też tu nigdy wrażenia, ze jesteśmy kółkiem wzajemnej adoracji-jak trzeba opitolimy i po dupsku ntrzaskamy i jest oki :) 4Mala, brałam mastodynon-działał swietnie i na piersi i na ciałko żółte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu- ja się nigdzie na razie nie wybieram ;) Dobrze mi tu z Wami. Pewnie pomyliłaś mnie z agulaną... Ej ale to już nie jest śmieszne!! Jak odejdzie Kazika to ja się obrażam! Wczoraj przyszła @ ale przez Was naprawdę chyba pierwszy raz się nie poryczałam! Bo widze ile Wy się staracie i co już macie za sobą! Lulu- odpocznij sobie kobitko, eh a mówię to ja, dla której też doba trwa za krótko. Pragnę urlopu jak bogackiego! i maltretuję męża o samotny wypad, a nóż widelec zmiana klimatu i sentymentalnie we dwoje coś zmajstrujemy? Tylko najpierw za uszy zaciągnę go na badanie, niech lekarz wykluczy chociaż jego... Wczoraj mu powiedziałam, że jak u niego będzie wszystko OK to znaczy ze ja jestem wybrakowana, oświadczyłam że dam mu rozwód żeby poszukał jakiejś 18-stki zdrowej to se ją wychowa i zapyli ;) Dziś mam bardzo słodyczowy dzień, aktualnie mi niedobrze i chyba se mięty zrobię... Wpadnie tu dzis ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sama widzisz Salana-rekę wirtualnie możemy sobie podać. Ja własnie siedze nad ofertami wakacyjnymi i jakoś mi się suwalszczyzna z wypadem do Wilna zamarzyła. Czekam tylko na kontakt własciciela hotelu za ile pokój, bo pani na recepcji nie moze powiedzieć-jakiś koszmar. Pospałam i główka mi przeszła. Zaszalałam też dziś słodyczowo- zrobiłam lody z bita smietaną i truskawkami w dodatkowej śmietanie, posypałam całośc czekolada i zajadaliśmy sie ze smakiem :D Czy WY wiecie, ze ten temat ma juz roczek??? :D czyli juz nawet nie czworakuje :) A co do kaziki, to też po cichu ufam, ze to jej czarny humor i żarcik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo, ja juz w cywilizacji się melduje, czysta i pachnaca- puki musze jeszcze na wsi grzac wode w garnku to bardzo doceniam mieljskie wodociągii :). A tak powaznie, ciesze sie Lulu, ze dalas znak i trzyma kciuki by wszystko bylo ok. i by wyjazd się udal, a droznosc zrob prywatnie i bedziesz miala z głowy. Selena mnie zawszy czasie @ brak cukru dopada :) Lulu, jak bys miala ochote jechac do Smolnik w Suwalskim Poarku Krajobrazowym to mam namiary na dwie fajne kwatery prywatne :) Moje tegoroczne wakacjie to Puszcza i remont :) Milej niedzieli lece na grlilla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu, faktyczznie przegapilam to juz roczek- 100 lat i mnóstwo dzieci ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4Mala, bardzo chętnie. Poprosze o namiary na Smolniki. Czekam na odpowiedź z Sejn, ale ten faciu dziwnie długo sie namyśla, ile kosztuje pokój dwuosobowy w hotelu. Do Smolnik miałam jechać na obóz z dziećmi, ale w końcu w Karpaty jedziemy (blee-ja strasznie męcze się w gorach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×