Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Może to przez ten stres wtedy jak ci mąż do szpitala pojechał. Kurcze no to kiepsko. Miejmy nadzieję że jakoś się dobrze ułoży wszystko. pokręcone to życie że ja p.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana wiesz ja jestem dobrej mysli staram sie duzo odpoczywac itp. dbam o siebie nie dzwigam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie pracuje niedawno skonczylam szkole. chora nie jestem, siedze w domu i wiadomo prace domowe. temperatura normalna od36,6 do 36,8. nie robilam jeszcze bety ani testu. i ani stresow nie mialam ani nic. i dziwi mnie ze tak mi sie cykl przedluza. staramy sie o dziecko wiec nie wiem. dlatego prosze o jakas porade. zawsze cykle mialam 28 dniowe nawet jak mialam stres. a w tym miesiacu okresu nie ma. zawsze piersi mnie bolaly na okres a teraz nie bola sa tytlko nagrzmiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja pamietam moją pierwszą ciążę :) jakąś zmianę w wyglądzie piersi zauważyłam dopiero po 6 dniach jak zrobiłam test i zaczęłam się oglądać czy wyglądam jak w ciąży:) wcześniej zakładałam różne dziwne inne opcje tylko nie tą:) ale ja nie planowałam ciąży dlatego tyle czasu zeszło mi na dojście do właściwego wniosku i w sumie bałam się trochę robić test. Za to kolejnym razem wiedziałam już zanim nadszedł termin okresu. Test zrobiłam tylko dla męża bo nie chciał mi wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz.my czekamy na ciaze wiec dopatruje sie tej opcji. jak na razie to 40 dzien cyklu przy 28 dniowych i okresu nie ma.my sie cieszymy. w przyszlym tygodniu wizyta. jak na razie zauwazylam tylko duzy apetyt powikszone piersi i okropnie bolace sutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalowa-a nie chcesz zrobic testu? lepiej juz teraz sie upewnic niz isc do lekarza ktory za wiele ci nie powie moze wysle na bete zrobi USG? ja bym nie wytrzymala i od razu biegla na bete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze to ja też bym pobiegła i to w te pędy. Jak się czeka na tą wiadomość to aż trudno wytrzymać. Chciałabym wiedzieć od razu. A po moich doświadczeniach z poprzednią ciążą nie mogłabym się doczekać usg żeby wiedzieć że jest w porządku. Czekamy na jakieś dobre informacje. U mnie oprócz niewielkiego urwania głowy to spokój. Odkąd czuję ruchy maluszka juz się nie zastanawiam czy żyje i w ogóle. Wiem że to głupie. Pierwsza ciąża mimo że nieplanowana była najbardziej niesamowita i zakręcona i zazdroszcze sobie tego spokoju i luzu jaki czułam wtedy. Teraz staram się nie wariować i myśleć pozytywnie a i tak czasem wkradnie się jakiś taki złośliwy skrzat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzisiaj bylam u lekarza. powiedzialam o co chodzi i jak sie czuje. a on mnie tylko zbadal spytal o nudnosci i kazal przyjsc za 2 tygodnie na badania. i nie powiedzial mi bezposrednio czy to ciaza czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham takich lekarzy:)a mamy ich niestety na pęczki, Pytanie tylko jesli on nic nie powiedziaał to pytałaś o co chodzi co sie dzieje?? Zrobił ci usg czy tylko badanie? I na jakie badania kazał przyjść za dwa tygodnie?? Zlecil ci w ogóle cos do zrobienia? Jakąś betę, morfologię czy coś?? Idź do apteki, kup test ciążowy i zrób go. Najszybszy sposób na uzyskanie odpowiedzi na pytanie czy to ciąża, chyba że chcesz się zastanawiać te dwa tygodnie. Dla mnie to dziwne. Jeśli jesteś w ciąży to powinnaś brać kwas foliowy już od dawna bo akurat jego niedobór szkodzi a jeśli nie to czemu nic nie wiesz. W dzisiejszych czasach wybór lekarzy jest duży, znajdź kogoś konkretnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, pisze w imieniu mojego szwarga, ma problemy z ruchliwością plemników (mała), czy znacie jakichs lekarzy albo kliniki, albo metody (leki) ktore moga pomoc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aganemnon
hej dziewczyny:):) mam pytanie...po czym moga mi siniec sutki...??nie wydaje mi sie zebym byla w ciazy bo juz raz poronilam...ale sama nie wiem...co to moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że już wszyscy zaglądają tu tak często jak ja. Ostatnio to już sama nie wiem w co ręce włożyć więc o siedzeniu na necie mogę w ogóle zapomnieć. Dwa ostatnie pytania padły tak dawno temu, że nawet nie ma co na nie odpowiadać z resztą nie pomogłabym. Edzia napisz co u Ciebie jeśli jeszcze odwiedzasz to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia29
Chyba juz nikt tu nie zaglada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia29
Chyba juz nikt tu nie zaglada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaglądam ale nie mam czasu pisać a i nikt nic nie pisze. Mam urwanie ............ nie napiszę czego bo to nie kulturalne. Córcia urodziła mi się w 36 tygodniu po różnych przejściach wychodzimy pomału na prostą, starszy mój śmiertelnie się na mnie obraził, zdziczał i rozpuścił się z tatą jak dziadowski bicz. Generalnie przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda...... Więc o czym tu pisać jak ja to już dawno powinnam chyba zmienić wątek. Pozdrawiam, nie traćcie nadziei. Cuda się zdarzają, ja jedno mam już w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia29
My z mezem staramy sie pol roku ale czytalam od poczatku ten watek I mam caly czas nadzieje ze wkrotce bede mama skoro tylu dziewczyna sie w koncu udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia29
My z mezem staramy sie pol roku ale czytalam od poczatku ten watek I mam caly czas nadzieje ze wkrotce bede mama skoro tylu dziewczyna sie w koncu udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze będę twierdzić, że dzieci biorą się z miłości i powstają zwykle nie wtedy kiedy to jest ogólnie przyjęte:) być może w tym temacie wiedza medyczna jest niekompletna, może istnieje jeszcze jakiś tajemniczy składnik:) Za każdym razem jak zaszłam w ciążę nie był to dobry czas na to żeby mogło począć się dziecko, raz nawet byłam na tabletkach antykoncepcyjnych i za każdym razem był to seks życia, można by tak go nazwać i nie z powodu doznań ale raczej uczuć. Nigdy bardziej niż wtedy nie miałam absolutnej pewności, że jestem z kimś dla mnie na świecie najważniejszym i że ten ktoś kocha mnie najbardziej ze wszystkiego co można kochać i było to w pewien sposób dziwne i niesamowite za razem. Ludzie, którym na drodze nie stoją żadne przeszkody zdrowotne powinni zapomnieć o tym, że bardzo chcą mieć dziecko, powinni przestać o tym myśleć, martwić się tym i żyć pod presją. Powinni cieszyć się tym, że są kochani przez najwspanialszą osobę na ziemi i dawać temu wyraz a dziecko przyjdzie samo jako przyjemny skutek uboczny nieskrępowanej niczym miłości;) Najpiękniejsze miesiące mojego życia to te kiedy chciałam mieć dziecko. Bezstresowy seks - coś co prawie się nie zdarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruellaaaaaa
szatanserduszko puknij się w głowę kobieto i na wątkach o niepłodności nie pisz takich egzaltowanych bzdur fajnie że dla Ciebie starania o dziecko kojarzą się miło i romantycznie, ale dla OSÓB NIEPŁODNYCH, które od lat tułają się po lekarzach, przechodzą setki kosztownych badań i procedur medycznych (często nieudanych) NIE! więcej empatii życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może prześledź wszystko co napisałam w tym wątku i nie tylko, to wtedy mnie op.... jeszcze za kilka innych historii i egzaltowanych bzdur, które napisałam:) Mam to w ...... Każda moja ciąża to inna historia i pisałam o tym, przeżyłam niejedno i nie tylko chwile dobre ale i złe, nie tylko chwile radości ale i załamania i wtedy byłam tu razem z innymi dziewczynami a one ze mną i razem dzieliłyśmy nasze smutki. To co napisałam, kierowałam do osób, którym nie stoją na drodze przeszkody zdrowotne tylko psychiczne, bo na tym wątku też są i byli tacy. Czytaj ze zrozumieniem kruellaaaaaa A empatii mam wystarczająco dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóry cierpią z powodu tego, że nie mogą zajść w ciążę i ciągłe myślenie o tym starania i zabiegi to koszmar......... A co z tymi, którzy zajść w ciążę mogą bez większego trudu a koszmar zaczyna się dopiero potem. Bo co jest gorsze nie mieć dziecka bo nie może się zajść w ciążę czy nie mieć dziecka choć w ciążę zaszło się bez większego problemu?? Modlić się każdego dnia żeby jutro być w ciąży - gdy się w niej nie jest czy modlić się każdego dnia żeby jutro być w ciąży gdy się w niej jest?? Nie powinno się oceniać, ganić czy obrażać ludzi po fragmencie ich życia napisanych w wątku na forum, po wycinku historii nie oddających obrazu całości, po kilku zdaniach napisanych pod wpływem chwili adekwatnych akurat do danego momentu. Bo pod tymi kawałkami kryje się historia wzlotów i upadków, czasem bez happy endu. Szczęśliwe zakończenie jest dopiero wtedy jak uda się donosić ciążę i ze zdrowym dzieciaczkiem wrócić do domu. Czego i wam z całego serca życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia29
Serduszko nie jest łatwo zapomnieć o tym ze chce się mieć dziecko. ja tego nie potrafię, przynajmniej na razie. Prawda jest taka że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Łatwiej pocieszać jak ma się już dzidzię. Każda z nas ma swoje dramaty, a to forum jest po to żeby się wspierać i nie tracić nadzieji. Nie ma co się ścierać dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia29
Ja czytając ten watek cieszyłam się z każej ciąży. Taką wielką nadzieję mi dałyście że szok....jakoś mi teraz lżej....Czytałam to wszystko jak dobrą powieść tylko czekałam która będzie następna.Dzięi wam mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia29
Wiecie co jest najlepsze?ja nigdy nie chciałam mieć dziecka.Nigdy!Naszło mnie tak nagle nawet nie wiem kiedy i trzyma to chyba natura i już. A teraz za to moje całe niechcenie mam karę kiedy chcę to nie mogę. Życie jest przewrotne najpierw cieszysz się że @ przyszła a potem z tego powodu płaczesz...Ja nie chcę czekać 2,3,4 lata....chcę teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja każdy dzień mojej ciąży zamiast się cieszyć umierałam ze strachu, liczyłam tygodnie i miesiące do czasu aż zrobiło się w miarę bezpiecznie a i tak jak mała urodziła się przed czasem tydzień w szpitalu plułam sobie w brodę, że może mogłam zrobić coś jeszcze.. Ale ciesze się, że ją mam. Teraz już nic innego nie jest ważne. A niestety w życiu jakoś tak jest jak piszesz raz człowiek cieszy się że ma @ a raz płacze. Pokręcone to jak diabli ale nie pozostaje nic innego jak mieć nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczencja
Dziewczyny witam dawno nie pisalam ,co niektore z Was mnie moze pamietaja,przypominam krotko ze mialam 3inseminaje,2 razy icsi,1 raz ivf,wszystkie proby sie niepowiodly,moj maz ma mala ilosc plemnikow zdolnych do zaplodnienia ale nadaja sie pomimo ze ich jest malo,ja natomiast jestem zalamana bo przed swietami pojechalam 23 do Provity do Katowic mialam juz wszystkie wyniki ,wiedzialam ze mam rezerwe jajnikowa ale scielo mnie z nog jak lekarz powiedzial ze mam 5%szans tylko na ciaze ,swita mnie juz nie ciesza jestem zalamana ,Wam do was ogromna prosbe czy ktos z Was zna osobe ktora zaszla w ciaze z AMH 0,7 ,czy ja wogole mam miec nadzieje na dziecko ???czy zastanawiac sie juz lepiej nad adopcja lub jajeczkiem od dawczyni ,PROSZE WAS O ODPOWIEDZ SZCZERA bo niewiem co mam robic swiat mi sie zawalil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×