sensai 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Haydi śliczna ta Twoja \"plamka\" troszkę Ci zazdroszczę bo też bym chciała. Pamiętam gdy siostra mi pokazywała zdjęcie z usg aż nie mogłam uwierzyć że ta mała kropka za jakieś 7 miesięcy będzie tak głośno płakała z powodu kolki (siostra była gdzieś 7,8 tyg. ciąży na usg więc dzidziuś był troszkę większy). Jeszcze raz gratuluję i dbaj teraz o siebie i o maleństwo. Ps. Nie obraź się na \"plamkę\" bo ja \"Ją\" lub \"Jego\" tak życzliwie nazwałam ale jest urocza. Jeju!!!!!!! Pau.la ma rację nie wolno się poddawać, dziewczyny nie opuszczajcie topiku bo tu jest fajnie i mamy się nawzajem wspierać a nie dołować. Te dwie piękne kreseczki wcześniej czy później będą -najlepiej zrobić tak jak Kate29 dużo wina i dużo, dużo seksu z miłości rzecz jasna. Ja uciekam dziś bo wyjeżdżam. Wrócę w poniedziałek mam nadzieję jeśli gdzieś nie zginę na szlaku bo nadal słaba jestem i przeziębiona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haydi 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 sensai- nie ma na co się obrażać :) Ja też na to małe \"coś\" mowię plamka, bo nic innego nie przypomina .... Taka prawda :) Ale wiecie jak się traz martwię, żeby wszystko było dobrze ? O jacie... chyba bardziej się martwię teraz niż wtedy, gdy martwiłam się czy wogóle zajdę. Całe życie musi się człowiek o coś zamartwiać... Ale wiem, wiem, zero stresu. W weekend, po moim egzaminie pojedziemy z mężem do Krakowa, więc może się trochę odstresuje. Lubię to miasto, a dawno nie bylam. Chyba spacer po Krakowie nie zaszkodzi tej plamce ;) . Kate29 - trzymam kciuki żeby maleństwo ułożyło się wyżej. Jak tylko będziesz wiedzieć to napisz, co tam u lekarza. Będzie dobrze. Napewno! A wszystkim starającym się życzę dużo, dzużo wytrwania, cierpliwości i dbajcie o siebie ! Wierzę w Was, że każdej się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mizomaniaczka 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Cześć dziewczynki :) Mam pytania do dziewczyn które mierzą temperaturę: 1) Czy są jakieś normy temperatury dla każdej z faz cyklu, czy jest to kwestia indywidualna i jakie są to normy temperatur? 2) Kiedy powinna spadać temperatura w fazie przed miesiączką i o ile stopni? 3) Czy po ewentualnym zapłodnieniu temperatura nie spada i ile mniej więcej wynosi? Czytałam trochę o tym w internecie, ale chciałabym wiedzieć jak to jest naprawdę. Dziękuję za odpowiedzi, buziaki. Gratuluję również wszystkim \"zaciążonym\" super!!! A my starajace się głowa do góry,i na nas przyjdzie pora :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Mizomaniaczka, Ja nie mierze temperatury termometrem. Jestem po prostu jakas taka wrazliwa na jej zmiany ze jak tylko podskoczy o 2 kreseczki to ja od razu wiem ze jest wyzsza. Jest mi goraco, mam zimne rece i wypieki na twarzy. Nie jestem pewna jak to do konca jest z temperatura ale wiem ze to bardzo indywidualna sprawa. W czasie wystapienia owulacji (jak juz sie uwolni jajeczko) temperatura powinna ci sie podniesc o kilka kreseczek. Wynosi wtedy ok 36.9-37.3 stopnia C. I taka podwyzszona temperatura utrzymuje sie az do samego @ a potem przed samym @ spada. Jezeli jestes w ciazy to wtedy nie spada i utrzymuje sie jeszcze na podwyzszonym poziomie przez kilka pierwszych tygodni ciazy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Haydi, Fajna plameczka:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
angel-ika 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 A ja to juz raczej na całego dostałam okres :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Ewelinka, Nigdy bez obaw nie bedziesz starac sie o dzidzie. Zawsze jest cos:-) A to bedziesz zestresowana, albo przeziebiona, a to antybiotyki, a to panadol, krople do nosa, 2 kieliszki winna, albo bedziesz musiala cos dzwigac. Pewnych rzeczy nie da sie uniknac. Dopoki nie ma potwierdzonej ciazy nie mozna za bardzo sie przejmowac, bo zwariujemy. Ja sama wzielam w ostatnich 2 tyg trzy tabletki na alergie bo juz nie moglam wytrzymac. Jak sie udusze od astmy to wtedy dzidzia mi juz nie bedzie potrzebna:-) Czytalam ostatnio w gazecie dla kobiet oczekujacych dziecka o kobiecie ktora zaszla w ciaze biorac tabletki antykoncepcyjne. Przez 6 miesiecy nie wiedziala ze jest w ciazy. I caly czas byla na tabletkach. Hormnony wywolywaly u niej krwawienia tak ze nic nie podejrzewala. Dopiero jak dziecko zaczelo sie na dobre ruszac to sie powaznie wystraszyla. Ta kobieta mowila ze przez 6 miesiecy zyla calkowicie normalnie. Brala panadol, pila wino, brala antybiotyki, no i tabletki anty!!!! Jej dziewczynka przyszla na swiat cala i zdrowa. Oczywiscie nie mowie zeby ja nasladowac:-) Mowie tylko ze dopoki nie mamy potwierdzonej ciazy nie mozemy dac sie zwariowac:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Ewelinka, Nigdy bez obaw nie bedziesz starac sie o dzidzie. Zawsze jest cos:-) A to bedziesz zestresowana, albo przeziebiona, a to antybiotyki, a to panadol, krople do nosa, 2 kieliszki winna, albo bedziesz musiala cos dzwigac. Pewnych rzeczy nie da sie uniknac. Dopoki nie ma potwierdzonej ciazy nie mozna za bardzo sie przejmowac, bo zwariujemy. Ja sama wzielam w ostatnich 2 tyg trzy tabletki na alergie bo juz nie moglam wytrzymac. Jak sie udusze od astmy to wtedy dzidzia mi juz nie bedzie potrzebna:-) Czytalam ostatnio w gazecie dla kobiet oczekujacych dziecka o kobiecie ktora zaszla w ciaze biorac tabletki antykoncepcyjne. Przez 6 miesiecy nie wiedziala ze jest w ciazy. I caly czas byla na tabletkach. Hormnony wywolywaly u niej krwawienia tak ze nic nie podejrzewala. Dopiero jak dziecko zaczelo sie na dobre ruszac to sie powaznie wystraszyla. Ta kobieta mowila ze przez 6 miesiecy zyla calkowicie normalnie. Brala panadol, pila wino, brala antybiotyki, no i tabletki anty!!!! Jej dziewczynka przyszla na swiat cala i zdrowa. Oczywiscie nie mowie zeby ja nasladowac:-) Mowie tylko ze dopoki nie mamy potwierdzonej ciazy nie mozemy dac sie zwariowac:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Ewelinka, Nigdy bez obaw nie bedziesz starac sie o dzidzie. Zawsze jest cos:-) A to bedziesz zestresowana, albo przeziebiona, a to antybiotyki, a to panadol, krople do nosa, 2 kieliszki winna, albo bedziesz musiala cos dzwigac. Pewnych rzeczy nie da sie uniknac. Dopoki nie ma potwierdzonej ciazy nie mozna za bardzo sie przejmowac, bo zwariujemy. Ja sama wzielam w ostatnich 2 tyg trzy tabletki na alergie bo juz nie moglam wytrzymac. Jak sie udusze od astmy to wtedy dzidzia mi juz nie bedzie potrzebna:-) Czytalam ostatnio w gazecie dla kobiet oczekujacych dziecka o kobiecie ktora zaszla w ciaze biorac tabletki antykoncepcyjne. Przez 6 miesiecy nie wiedziala ze jest w ciazy. I caly czas byla na tabletkach. Hormnony wywolywaly u niej krwawienia tak ze nic nie podejrzewala. Dopiero jak dziecko zaczelo sie na dobre ruszac to sie powaznie wystraszyla. Ta kobieta mowila ze przez 6 miesiecy zyla calkowicie normalnie. Brala panadol, pila wino, brala antybiotyki, no i tabletki anty!!!! Jej dziewczynka przyszla na swiat cala i zdrowa. Oczywiscie nie mowie zeby ja nasladowac:-) Mowie tylko ze dopoki nie mamy potwierdzonej ciazy nie mozemy dac sie zwariowac:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Przepraszam ze powtorki. Ale cos mi sie popsuo i przycinelam wyslij za duzo razy:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Angeliko, Znam Twoj bol:-( Wszystkie zawsze czujemy sie tak samo kiepsko jak @ przychodzi. Ja dostane we wtorek... albo wczesniej bo juz czuje ze idzie wielkimi krokami. Musimy byc silne. Glowa do gory. Jak skonczy sie @ to zabierz swojego mezulka do lekarza zeby mu zinterpretowal wyniki i moze wtedy lekarz cos doradzi. A poza tym to duzo przytulania i milosci. Zaobaczysz, bedzie dobrze:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mizomaniaczka 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 To ja znam inną przerażającą jak dla mnie historię Dziewczyna w początkowych tygodniach ciąży na jakimś weselu dostała krwawienia, od razu mąż zawiózł ją do szpitala lekarz zdjagnozował martwy płód \"wyczyścił\" i przepisał antybiotyki, hormony czy co tam jeszcze. Dziewczyna po 3 miesiącach wciąż nie miała okresu i poszła do swojego ginekologa, on jak ją zbadał powiedział jej że jest w ciąży w ok 4 miesiącu. Nie muszę chyba pisać jak się zdenerwowała bo przez długi czas brała jakieś hormony i antybiotyki, paliła papierosy itd. Poya tzm sztuacja prżerażająca. W efekcie po urodzeniu dziecka ważyła 8 kg mniej niż przed ciążą, a Filip przyszedł na świat zdrowy, dziś ma 5 lat i żadnych problemów ze zdrowiem. To się nazywa dopiero CUD :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość salto12345 Napisano Czerwiec 20, 2008 poczytajcie: http://macierzynstwo.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php powodzenia,pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kate29 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 J a juz w domku moje kochane. Moje szczęście dziś powiedzail\" najwazniejsze ze jesteśmy płodni\" hehehe.no prosze teraz mamy pewność. Jutro lekarz, nie moge zapomniej scierki pod pupe do badania.Faza.Moze jeszcze zabiore rekawiczki. Bedzie dobrze, bedzie dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Wlasnie rozmawialam przez telefon z pewna znajoma i ona do mnie mowi po 10 minutach: - Wiesz a tak w ogole to mam dobra wiadomosc, jestem w 8 tygodniu ciazy. Tak bardzo sie ciesze. No wiesz to tak troche niespodziewanie... nie planowalismy tego ale jakos tak wyszlo. Pogratulowalam jej bo szczerze ciesze sie jej szczesciem. To bedzie juz jej drugie dziecko w ciagu 2 lat. Tylko troche tak dziwnie sie poczulam bo ja tez juz chcialabym sie cieszyc macierzynstwem:-) I zawsze jak ktos mowi ze jest w ciazy to ja czuje takie male zazdrosne uklucie w serduszku:-) Wiem ze nie powinnam tak myslec, ale to sie dzeje mimo woli:-) Taka juz moja babska natura. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kate29 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Paula , taka juz nasza babsk natura.Wszystkie ktore chca miec dzidzie czuja lekkie uklucie.To nie znaczy ze sie nie ciesza.Ech my kobietki... ale fajniutkie jestesmy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kate29 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 no tak dzisiaj piatek, tylko cięzarówki siedzą przy kompie... bawcie sie moje drogie , bawcie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nika777 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Kate, ja też siedzę:-) Mam nadzieję, że mi \"wykraczesz\" hihihi:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mizomaniaczka 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Ja tez tu jestem :) mam nadzieję że twoje slowa okażą się prorocze :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Ja tez tu jestem... ale wlasciwie to juz mnie nie ma bo ide popatrzec na mecz:-) Mam zamiar wypic kieliszek wina i troche sie zrelaksowac po tygodniu pracy. Potwornie i straszliwie bola mnie piersi. Dokladnie tak jak na @. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Zajrze tu pozniej. Caluski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewelinkailaporush 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Paula ja mam to samo odczucie odnosnie kolezanek..jak kolejna mi mowi ze jest w ciąży to tez mam takie ukłucie ze czemu nie ja...najlepsze jest to ze wszystkie kolezanki są w podobnym wieku i dopiero teraz się zaczynie baby boom..także pewnie to nie ostatnie newsy..a u mnie juz wiadomo ze przychodzi okres bo strasznie mnie w krzyzu boli a to zwiastuje tylko jedno,..ide spać, u mnie tydzien pracy zaczyna się jutro o 4:( zycze dobrej nocki i całusy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaa25 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Witam was tak późną porą. Wiecie co...? Ja się już chyba uzależniłam od tego topika ;-) Nie ma dnia, żebym do Was nie zajrzała. Jesteście naprawdę SUPER!!! Potraficie nie tylko szczerze doradzić (tą cechę cenię w ludziach) ale też pocieszyć ciepłym słowem. Naprawdę fajnie podyskutować z kimś, kto tak bardzo pragną dzidziusia jak Ja. Człowiekowi robi sie aż lżej na sercu jak się komuś wygada. Mam nadzieję, że będziemy jeszcze bardzo długo utrzymywać ze sobą kontakt. Piszę tak późno bo jakoś szybciutko mi zleciał dzisiaj ten dzionek. Rano to byłam z moim mężusiem u ortopedy. Dwa tygodnie temu coś nabroił w pracy i mu kolano dość spuchło. Teraz to już wszystko ma z nim ok. Ten mój mąż to bezemnie nigdzie się nie ruszy. Musiałam z nim pójść bo nie dawał mi spokoju :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaa25 0 Napisano Czerwiec 20, 2008 Pau.la ma rację. Ostatnio z naszego topiku odchodzą dziewczyny, które jakby sie poddany. A życie nie polega na tym, żeby sie poddawać - życie to nieustanna walka o swoje. Trzeba walczyć, żeby przetrwać. Ja tez już miałam taką próbę od losu. W 2002 roku zdawałam maturę. Pech chciał, że oblałam z języka polskiego (część pisemna). Ciężko mi było się z tym sprostać, wiele nocy przepłakałam ale...teraz mogę powiedzieć z podniesioną głową, że nie poddałam się, dałam radę (nie ukrywał, że były chwilę zwątpienia,żeby sobie odpuścić pozostałe egzaminy i wszystko na nowo zdać w przyszły roku). Mimo tego oblanego j. polskiego przystąpiłam do reszty egzaminów. Zdałam je bez problemu a ten nieszczęsny język polski zaliczyłam w przyszły roku. Teraz cieszę sie, że wytrwałam. Do czego dążę nawiązując do tej matury... Los każdego z Nas wystawia na próbę a my musimy stawić czoło tej próbie. Dostajemy od losu same takie egzaminy a życie na tym polega, żeby ich zdawać i się nie poddawać. Ja też myślałam, że za pierwszym razem zajdę w ciąże... Tyle się słyszy, że tu wpadka tam wpadka...no i myślałam, że po pierwszym miesiącu będę już zafasolkowana. Teraz widzę, że nie jest łatwo. Ale nie poddaję się, jestem silna! I Wy, Kochane, też się nie poddawajcie! O rany...ale już późno...mykam spać. Słodkich snów dla wszystkich. pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 21, 2008 Joasiu z naszymi kochanymi drugimi polowami to juz tak jest:-) Na codzien to niby zgrywaja twardych facetow a jak cos sie dzieje powaznego to zona pomaga, prowadzi za raczke i rozwiazuje problemy:-) Ewelinko ja tez mam jakies takie przeczucie ze nici z dzidzi w tym miesiacu. Kregoslup mnie jeszcze nie boli ale to tylko kwestia czasu... Piersi bola, apetyt wilczy, pojawily sie pierwsze humorki i wahania nastroju. No coz takie zycie. Jedyne co mnie pociesza to to ze byc moze uda sie w przyszlym miesiacu. A wtedy dzidzia urodzi sie w kwietniu - moim ulibionym misiacu:-) Bedzie mi za pare dni smutno ale plakac nie bede!!!! Chyba powtarzam to bardziej sobie niz wam:-) tak zeby podniesc sie na duchu:-) W kazdym razie pomaga. Dobrej nocy kobietki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mizomaniaczka 0 Napisano Czerwiec 21, 2008 Joasiu ja miałam dokładnie taką sama sytuację z matura z polskiego i też zdałam za rok. To prawda że niektóre z nas odchodzą, ale warto zostać i się nawzajem wspierać! Może kiedys uda nam się spotkać już z dzidziusiami a wtedy będziemy sie już tylko z tego śmiać - tak mi sie marzy :)! Dobranoc dziewczynki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pau.la 0 Napisano Czerwiec 21, 2008 Postanowilam ze co pare dni bede wklejala wam jakies zlote mysli wielkich ludzi. Moze one troche podtrzymaja nas na duchu:-) A i tym co oczekuja na dzidziusia moze poprawia humor... Nadzieja to cierpliwość czekania na to, że spełnią się wszystkie Boże obietnice. [ ks. Twardowski ] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katw29 Napisano Czerwiec 21, 2008 Czesc dziewczynki, ja mam to duza roznice czasu i poprostu poleglam.Spalam jak aniolek. Paula, swietny pomysl z tymi zlotymi myslami. Bylam u gina na uzi.uzg po rusku.Dzidzia sie nie przesunęła, niestety lekarza zalecil wstrzemęzliwość do konca 12 tygodnia.Powiedzail ze lepiej dmuchac na zimne.No nic jak mus to mus. Bardzo lada pogode mamy dzisiaj i bylam na ryneczu.Kupilam czeresnie i poziomki ale to byla strata pieniedzy.W sierpniu sobie odbije w kraju:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haydi 0 Napisano Czerwiec 21, 2008 witajcie! Zaraz mam egzamin,więc wpadłam tylko na chwilę. Słuchajcie kochane dziewczyny,od kiedy jestem w ciąży, to znaczy zauważam to tak od niecałych dwóch tygodni , mam straszne zaparcia. Podobno w ciąży to normalne,no ale jak sobie z tym poradzić? Nie orientujecię sie może czy jest coś lekkiego na zaparcia,zdąży nie zaszkodziło dzidziusiowi? Dodam że jakieś śliwki czy otręby na mnie nie działają... Mam wzdecia i chodzę do ubikacji co dwa dni i brzuszek boli... Mam nadzieję,że takie moje zaparcia nie szkodzą mojej małej plamce... Jak myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katw29 Napisano Czerwiec 21, 2008 Haydi, jabpije duzo wody i soczkow. Dobrze jest rano wypic wode przed posilkiem. Omijaj czekolade i bedzue dobrze.Powodzenia na egzaminach! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaa25 0 Napisano Czerwiec 21, 2008 Witam dziewczyny! Haydi i Kate29 Znalazłam dla Was parę artukułów o tym jak powinna się odżywiać przyszła mama. Mam nadzieję, że będzie to dla Was pomocne. Haydi mam nadzieję, że po tej diecie znikną Twoje wzdęcia. Pozdrawiam Was serdecznie i inne staraczki. Oto linki: http://www.vns.pl/_dziecko/dziecko_odzywianie_w_ciazy.html http://twoja-ciaza.com.pl/dieta.php Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach