Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Są mężczyźni.........

Polecane posty

to był tylko żart :) a jakie predyspozycje, czy cechy charakteru? przecież to też zależy od tego, jaki jest potencjalny partner musi być kompatybilność, podobieństwo z nutką tajemniczości tego nie da się opisać słowami, może ja nie potrafię - nie mam zbyt wielkich zdolności literackich są dla mnie pewne rzeczy, wartości, jeśli mój partner ich by nie miał, nie sądzę, że nie dochodziłoby do konfliktów, napięć, a w konsekwencji - starć i wzajemnego braku szacunku nie potrafię inaczej tego napisać muszę iść prozaiczne zajęcie - prasowanie koszuli dla męża - wstaje jutro bardzo wcześnie ale jeżeli zdążę, wrócę później 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajta zesz spokoj chlopakowi
retro, kazda ma te predyspozycje. to sie empatia nazywa. Ty nie szukasz rady, tylko potwierdzenia. stronniczy - to ironii nie bylo do Ciebie. roznica jest duza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami łowiona w pocie czoła rybka jest łowiona tylko po to, aby stać się przynętą zwiększającą szansę na złowienie grubej ryby:) a jaka satysfakcja... szkoda tylko, że i ta ląduje prędzej niż później na talerzu dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stronniczy:) ja mam stawke od topiku:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podzieliłaś się ze wszystkimi swoimi spostrzeżeniami. OK. Czy teraz oczekujesz czegoś ode mnie ? Jestem trochę zdezorientowany. Zadaj pytanie albo rzuć oskarżenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od topiku ? No tak, facetowi zawsze pod górę :( :D Nie Justyna, miarodajne źródła podały, że ja jestem nieprzystępny i niedostępny. Potwierdzam to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajta zesz spokoj chlopakowi
to tylko obserwacja, nie ma co sie tak jezyc :) dziwi mnie ta afirmacja kobiecosci bezkrytyczna, ale moze Ty naprawde taki jestes, a ja jestem zbytnio podjerzliwa :) mam nadzieje, ze sie czujesz urazony. retro - patrze na Ciebie od jakiegos czasu i mysle, ze moge Ci troche pomoc. Bez tej metafizyczno-poetyckiej otoczki. Jak dojdziesz do wniosku, ze masz dosc uzalalania sie nad soba - odezwij sie. ide spac, bo jutro robocizna, niestety. zajrze wieczorem, bo niestety jeden taki, co go lubie i mam z nim taki jakby...związek... ;) wyjechal sluzbowo na tydzien w egzotyczne miejsce. skunks jednen. wiec mam kolejny wolny wieczor. i modessa, blagam, wiem, ze pozno jest, ale nie mozna tego smierdziela zbanowac? przeszkadza w rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dajta zesz spokoj chlopakowi
i mialo byc - nie czujesz sie urazony, rzecz jasna. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, że nie czuję się urażony, tylko nieco zdziwiony pobieżną oceną :) Prawdę mówiąc ja jestem bardzo krytyczny i sceptyczny :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowo dziś
Są mężczyźni, którzy nie idealizują. Nie muszą. Nie przeszkadza im. Są mężczyźni, którzy udają głupszych niż są naprawdę i nie widzą. Żeby Ona nie czuła się źle ze sobą i swoimi gierkami damsko-męskimi. Żeby czuła, że ma przewagę. Są tacy, którzy nie dostrzegają pozostawionych "przypadkiem" na widoku zaczętych pigułek. Nie chcą nagrody za dobre sprawowanie. Są też tacy, którzy pozwolą sobie dowalić. Ale tylko Jej. I tylko dlatego, że Ona tego potrzebuje. Są tacy, którzy przyjadą jak skinie palcem. Nie dlatego, że Ona ma nad nimi kontrole. Dlatego, że Ona nie ma kontroli nad niczym. Są tacy, tacy, którzy trzymając Ją w ramionach, wiedzieli, że Ona nie wie, że On wie. Nie pysznij się kobieto. To nie Twoja zasługa. To moja słabość. Nie do Ciebie. A teraz idź. Pochwal się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff... Pomijam wypowidzi kierownika katedry górnictwa jelitogrubnego i wazelinologii stosowanej - Stronniczego, bo tenże nawet gdyby usłyszał od retro, że jest kanalią i psem, podziękowałby za próbe skierowania rozwoju jego osobowości w inną strone oraz przypomnienie zwierzęcej czesci natury... Ale wróćmy do autorki... Co chwila słyszę, że jest inteligentna i jaka to ogromna zaleta... :D A przecież inteligencja nie jest wartością samą w sobie jesli nie zostala powiązana z innymi cechami - takimi jak chocby mądrość życiowa, wrażliwość... Jarosław K. tez jest inteligentny- ale co z tego? Inteligencja to tylko zdolnosc umysłu dla analizy, wnioskowania, to sprawność umysłu w przetwarzaniu danych. Retro robi to sprawnie... Tylko, że jej baza danych, to fantastyka połączona z groteską i chocby nie wiem jak sprawnie ją przetwarzać, wyjdą bzdury, bo już założenia są złe - wiec wnioski będą tylko gorsze... I tak naprawde, kiedy czytam retro widze i czytam to samo, co u tych naiwnych egzaltowanych dziewczynek piszących tutaj, czy wypowiadajacych sie w realu, ktore marzą o facecie: romantycznym, sentymentalnym, kochającym poezje, ktory zrobi dla nich wszystko, bedzie na ich kazde zawolanie i bedzie je raktował jak ksiezniczke choć oczywiste jest, że jesli na takiego juz trafią, to okaże sie on tak niemęski, że będzie zupelnie poza strefą ich zainteresowania. Podobnie jest z retro. Ona tylko wymieniła inne, nierealne cechy i ubrała to w nieco ładniejsze słówka... Po pierwsze - uważa mężczyzn za podludzi, pogarda leje sie z niej jak z kranu, a chce faceta silnego :D Po drugie, to chce jeszcze by facet ten, silny facet, był głuchy na jej wszelkie wybryki, fatalne zachowania (ktore to ona nazywa zachwianiami) i pomagał jej wyjść na prostą zawsze, gdy ona sie zapomni i zechce tegoż pana zgnoić na dodatek po trzecie, to oczywiście nie może tenże pan myśleć o seksie zanim retro tego nie zapragnie... Do tego piekielnego drinka złożonego z cech niemożliwych dodajmy wymaganą dziecięcą niemal, dziewiczą umysłowo naiwność tegoż mężczyzny, ktora dla retro jest warunkiem sine qua non. :D:D Sa tacy? Być może jacys by sie i znaleźli, choć o to tez trudno... Lecz jesli nawet są, to ominą retro szerokim łukiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiku napisałeś kiedyś że nie moge usiąść przed kompem i coś napisać ponieważ ktoś tam siedzi mi w dupie.... ale tak naprawdę to ty siedzisz mi NA dupie, i okrutnie kąsasz...:) choć w zasadzie powinieneś mnie w nią pocałowac....:):) ( chętny? podaj tylko czas i miejsce?:) cały twój post jest powtórzeniem wszystkiego co już kiedyś napisałeś, może przy odrobinie wolnego czasu ustosunkuję sie, chociaż powiem szczerze, zmęczenie wynikła atmosferą skandalu na tym forum jest ogromne...... życze miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro a czego spodziewasz się bo facecie z \" nabrzmiałym z wscieklosci penisem\" ( czy jakoś ak :P ) to tak a propo kąsania;) ponoc liczy się to co widzi osoba stojąca z boku- tak na to właśnie patrzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecie z " nabrzmiałym z wscieklosci penisem" Hah! to ja to napisałam , naprawdę...??:):) rzeczywiście, jak się komiczne wścieknie ( a wścieka się, i tutaj może sobie zaprzeczac do woli, i tak nie uwierzę...), jego gniewna erekcja kwalifikuje sie pod interwencję chirirguczną, co by trochę krwi upuścić, bo stanie jest potężne i może zaszkodzić zdrowiu... ...:) (Komiczne, musisz mi wybaczyć, jesteś wprost stworzony by wymyslać na tój temat rózne porównania i metafory... naprawde nie robię tego ze złej woli... samo przychodzi:) Ike:) do zobaczenia. Mam ochotę na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy weszłam na kafe, pierwszą osobą, którą poznałam był Komiczne zaraz po nim - Nefrytka mam sentyment do obojga i tak już zostanie gybym od nich usłyszła coś niemiłego, w jakiś sposób by mnie to obeszło, może nawet zabolało? ja nadal nie rozumiem, czym się przejmują niektórzy, skoro twierdzą, że mają dystans do siebie i netu proszę uświadomcie mnie może być nawet na @ jaki skandal? i co zrobiła Retro, bo poza ostrymi wycieczkami do Komiczne, ja niczego nie widzę więcej! :O a to, że jest taka jaka jest - mam na myśli podejście do relacji damsko - męskich - krzywdzi ją samą bardziej, niżby się mogło wydawac, a na pewno nie powinno boleć kafeteriuszy naprawdę nie rozumiem Nefrytowa, jeżeli przeczytasz skrobnij i mi wytłumacz, gdyż ja tego \"fenomenu\", ni huhu a bardzo chciałabym to pojąć czuję się przy Was, jakbym była niedorozwinięta umysłowo to nie jest miłe uczucie :O :( pomimo wszystko - miłego dnia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"cały twój post jest powtórzeniem wszystkiego co już kiedyś napisałeś" retro skarbie... Twoj temat jest 60 czy którymś tam z kolei powtórzeniem tego co napisalas w pierwszym... wiec pozwól, że będąc konsekwentnym, komentuję je w identycznym wydźwięku znaczeniowym, ewentualnie zmieniając nieco szatę graficzną, żeby Cie odrobinę rozerwać... całowanie kobiecego tyłka i jego okolic ma dla mnie sens o tyle o ile jest w stanie wywołać u tejże podniecenie, a co do Twojej możliwości podniecnenia sie dotykiem mężczyzny mam poważne wątpliwości... "a wścieka się, i tutaj może sobie zaprzeczac do woli, i tak nie uwierzę..." retro - nie musisz po raz setny podkreślać, że jesteś osobą która gdy coś sobie wymyśli, to choćby cały świat temu zaprzeczał, Ty spalisz świat, a zdanie bedziesz miała niezmienne... Uwierz mi - taką postawą nie ma po co się szczycić... To nic fajnego Ps a tak po prawdzie - co retro zrobiła? troche osobliwe to pytanie... To tak, jakby ktoś organizował odczyty, szkalujące powiedzmy pracowników naukowych uczelni medycznych - jako łapówkarzy, złodziei, bandytów, morderców, oszustów itp... Nie atakując nikogo personalnie lecz odwołując się do osobistych oraz swoich znajomych kontaktów z tymi właśnie pracownikami naukowymi... Odczyty oraganizowane byłyby codziennie, w różnych miastach, transmitowane byłyby w telewizji lokalnej... W odpowiedzi rektor np WAM zorganizowałby konferencje prasową, na kórej w ostrych słowach zdementowałby to, co zostało do tej pory wygłoszone... Czy spytałabyś się wtedy co autor odczytów takiego zrobił, że się rektor nieco poruszył? Przenieś to na poletko internetu, dodaj to, że ludzie nie lubią jednak słyszec o sobie jako o totalnych śmieciach... Oczywiście tak jak juz pisałem jest społeczna akceptacja obrażania mężczyzn, bo gdyby coś takiego, jak robi tutaj retro, zaczął robić facet, to byłaby wojna na całego i nikt, ale to nikt nie okazałby mu miligrama sympatii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja do tematu, za to bez personalnych ataków ;) JAKA WDZIĘCZNOŚĆ??????? ZA CO?????? Za miłośc???? Może nie przesadzajmy, jeżeli ktoś odczuwa do drugiej osoby wdzięczność za to, że obdarza go uczuciem, to znaczy tylko jedno: że sam nie wierzy, iż na miłość zasługuje. Poza tym miłość to nie wynik głębokich przemyśleń i dojścia do wniosku, że tak, ten mężczyzna/ta kobieta zasługuje na to, by jego/ją kochać. Równie dobrze można czuć wdzieczność do trzęsienia ziemi, iż odsłoniło zakopane w tejże ziemi skarby. To też żywioł, niechętnie poddający sie kontroli. P.S. A podczas orgazmu niekoniecznie trzeba się drzeć na całą ulicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nazwijmy rzecz po imieniu- retro sorry ale ewidentnie cierpisz na syndrom chronicznego niedopier..lenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JAKA WDZIĘCZNOŚĆ??????? ZA CO?????? Za miłośc???? Może nie przesadzajmy, jeżeli ktoś odczuwa do drugiej osoby wdzięczność za to, że obdarza go uczuciem, to znaczy tylko jedno: że sam nie wierzy, iż na miłość zasługuje" zrozum retro - ona nie rozumie podstawowych emocji, uczuć. Nie potrafi ich odczuwać, nie rozumie ich istoty, dlatego wali w ciemno... Po prostu strzela, kształtując sobie obraz każdego z uczuć, na podstawie wyczytanych, zasłyszanych i zaobserwowanych na ich temat informacji... Ty wiesz, że kochasz kogoś za to jaki jest i nie wymaga to żadnej wdzięczności, bo miłość to Twoje uczucie, które powstało w wyniku wyjątkowości tej drugiej osoby, a nie dlatego, że okazałaś mu łaske i pokochałas Ty to wiesz kyrenko, bo to czujesz.. Retro nie czuje, ona tylko sie domyśla, wnioskuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy : nie przesadzaj, też od jakiegoś czasu mam problem ze znalezieniem sobie partnera do łózkowych igraszek. I co? I nic. Ale mnie nikt tak naprawdę nie skrzywdził. Nie samym seksem człowiek żyje i sprowadzanie każdego problemu emocjonalnego do tejże sfery jest..przesadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy - współczesna medycyna określa to jako ZON Zespół Ostrego Niedojebania.. Ale mysle, że nie to jest problemem retro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene- nie bierz tego do siebie:P tobie z tego powodu na łeb nie siada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właściwie taką wdzięcznośc to powinna odczuwać osoba kochająca...wdzięczność za to, iż los postawił na jej drodze kogoś na tyle niezwyklego, że takie duże uczucie mogło zaistnieć...więc można być wdzięcznym losowi, tej osobie (że taka wspaniała, cokolwiek przez to rozumiemy), rodzicom tej osoby, że tak dobrze wychowali, Matce Naturze...itd. tak sobie luźno rozmyslam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy : po raz kolejny, mi nie siada, bo mnie nie skrzywdzili ludzie, tylko okoliczności :) Ja zawiodłam się na hmm...Bogu, więc w niego nie wierzę. Na ludziach zawodziłam się baaaardzo rzadko, w granicach błędu statystycznego, więc mogę sobie pozwolić na to, by dalej ich lubić. A że nie tworzę z tego powodu setek topików pt. "Bóg jest fuj", to kwestia wyłącznie mojego lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Ma 32 lata. A tak po prawdzie mogę Ci na @ napisać.. choć Komiczne dosadnie i brutalnie to wyjasnił. Mam jeszcze inne swoje wyjasnienie;) Nie obdzarzałam nikogo łaska ze go kocham. I nie chcialabym być taka łaska obdarzana. Co do przeczekiwania w kiblu żeby facet usnął.. Zwiazek/małzeństwo to nie więzienie ani katorga na Syberii. Nie pasuje.. wypad. Bez wzgledu na koszta. I tym razem pisze nie ze słuchu a z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kyyrene, jeżeli to nie tajemnica w jaki sposób zawiodłaś się na Bogu? tzn. co przez to rozumiesz? (przepraszam za wtręt, jestem chwilowo i czytam tylko kilka wypowiedzi "na zywo"- stąd pytanie na gorąco)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaola : oględnie mowiąc, patrzenie latami na to, jak ktoś, kogo kochasz, umiera w wyniku nieluleczalnej choroby, u jednostek słabszych może przynieśc efekty w postaci utraty wiary...zwłaszcza, jeżeli nigdy ta wiara specjalnie silna nie była. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×