Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani w kropce

kocham pana zonatego

Polecane posty

Gość przestalam siebie lubić
musisz sama wiedziec jak ci ztym jest , czy dajesz radę..ale bądx przygotowana na to ,ze on sam do niej wróci..to sie bardzo często zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
przypuszczam ze tego nie zniose i wroci do nie bardzo szybko, powiedzialam mu dzisiaj ze jak tak ma byc to z koncem czerwca wymowie wynajem mieszkania i niech wraca do niej jak nie umie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
no widzisz..to jest bardzo trudne.....najwyraźniej facet jest napradę psychicznie od zony uzależniony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro zamieszkał z Tobą, to naprawdę ogromny krok. Żona walczy i tyle. Ma o co i ma wiele atutów. Ale poczekaj jeszcze. To dopiero dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
ty też nie działaj zbyt pochopnie..daj mu troche czasu..to dopiero 2 tygodnie....skoro juz na to sie zdecydowł..to przxynajmniej spróbujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
przykro mi jest tez z tego powodu ze pod wplywem tej sytuacji zmienilam sie, zrobilam sie zlosliwa, zachowuje sie jak policjant, samej jest mi z tym zle, nie umiem z kim zyc bez zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już tu pisałam, że nie da sie zrobić delete i dotychczasowe życie zniknie musicie znaleźć kompromis ale przygotuj się, że żona nie da ławto za wygraną a Twoje negatywne reakcje to dla niej woda na młyn a ile Ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Dobra rada..poczekaj......spróbuj zachowywac sie w miare normalnie...facet ma ostry dylemat..miotaja nim rózne uczucia i emocje...powoli...tez musi miec czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
czy mam tolerowac jej pranne telefony i cala reszte, co sobota przedpoludnie bedzie spedzal u nich w ramach dbania o ich dom, dzisiaj uslyszalam ze bedzie w niego jeszcze inwestowal, bo chce go wykponczyc tak jak kiedys zamierzal, nasza sytuacja finansowa jest kiepska, dom i nowy samochod zostawil dla niej , ja woze go do pracy moim starym gratem i swoje terminy do jego dopasowac, jego pani nigdy nie pracowala,nawet zielska w kilku metrowym trawniku nie wypieli sama, on zawsze we wszystkim ja wyreczal i chce to kontynuowac, to chyba dla mnie za trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
jestem od niego 13 lat mlodsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
nie jestem glupia, wiem ze potrzebuje czasu na przyzwyczajenie sie, i jestem w stanie czekac, ale to dlaczego tu pisze to to ze nie slysze od niego i nie widze woli zmienienia tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmm no mnie by to maksymalnie wnerwiało ale daj mu jeszcze ze dwa tygodnie przynajmniej w sprawie trawnika :) co do kasy - powoli ale delikatnie mu to wyperswaduj bez przegięć spróbuj przeczekać bo żona niegłupia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do naiwnej marzycielki, hej, przeczytaj to dokladnie. Moj tez znacznie starszy wprowadzil sie do mnie, bardzo mnie tym zaskoczyl, ale stwierdzialam, ze wie co robi. Na poczatku nie bylo zle, potem ja przestalam sobie radzic z ta zmiana, mialam chyba jakies poczucie winy, i ZMIENILAM SIE. Bylam okropna, wmawialam mu, ze to sie nie uda, szukalam problemow, chcialam sie klocic. Po jakis 5-6 tyg. byl wieczor kiedy przeszlam sama siebie, bylam okropna i po 2 tyg. od tego wydarzenia sie wyprowadzil. Najpierw na chwile, potem na dluzej, a potem juz zostal. Jezlei Ci na nim zalezy, to mu odpusc, facet i tak zrobil duzy krok. A swoim zachowaniem mozesz go stracic. Wiesz mi, ja bardzo zaluje, ze go wtedy tak meczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
boje sie ze chce nas obie przyzwyczaic do chorego ukladu, cos w rodzaju trojkata, niby sie wyprowadzil, jednak jest w domu codziennie, dla niej niewiele sie zmienilo, tyle ze razem nie mieszka, nie spali ze soba od 10ciu lat na jej zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
do joan 122, tez sie boje, nie chce zeby odszedl, a jednoczesnie nie jestem w stanie niektorych rzeczy zniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ale on ma poczucie, że za nią odpowiada i za jej życie to chyba tylko dobrze o nim świadczy przeżyli ze sobą tyle lat ale na głowę sobie nie daj wejść ZDROWY KOMPROMIS pogadaj z nim bez pretensji ale stanowczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna marzycielka
dzieki wam , sprobuje sie nie wsciekac, sprobuje , a czy z moja natura to sie uda nie wiem, dziekuje, troche mnie "ostudzilyscie",dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Cierpliwość nie jest moją mocną stroną.... więc cie rozumiem ale czasami warto.....a Ty przynajmniej spróbuj..czasami warto...i nie myśl zaraz o nim w ten sposób..malo facetów decyduje sie na TAKI krok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
takie jest życie ....trudne..ale nikt nie mówił ,ze będzie łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
mnie to pisanie tu pozwala na uporanie się z moim problem......działa podobnie jak kozetka u psychoanalityka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwyciężają cierpliwi ale ja też mam z tym problem jestem impulsywna, wybuchowa, \"w gorącej wodzie kąpana\" dużo mnie kosztuje powściągliwość ale jest bezcenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Jakbym czytała siebie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też bardzo pomaga na przykład teraz - miałam być poza domem, zająć myśli, ale coś wyskoczyło i siedziałabym i myślała i czuła się beznadziejnie, pijąc drinka a tak - fajnie pogadać z Wami i pożalić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Podobne przezycia.......i natury chyba podobne....no tak szalone.....na pewno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestalam siebie lubić
Jestem zodiakalny strzelec..a TY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ponad tydzien poukladalam sobie wszystko w glowie, ze to nie ma sensu, ze musze to zakonczyc, i nawet dobrze bylo mi z taka mysla. A dzisiaj bum, umowilam sie na spotkanie z innym i zatesknilam potwornie do mojego M. Teraz placz, tesknota. Piewszy raz od prawie roku nie napisal dzisiaj nic. No ale po moich ostatnio mega zlosliwych komentarzach, trudno sie dziwic. Tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×