Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vvvvv

Nie ma czegoś takiego jak druga połówka, która jest nam przeznaczona

Polecane posty

Gość walizeczka
juz sam nick mówi za siebie - szara, listopadowa, zimna, nudna, niezadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/szarość listopadowa/ czy chcesz powiedzieć, że tak naprawdę nie ma szczęśliwych związków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wierzę że istnieje ta druga
połówka, kiedy opróżniam tę pierwszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erykas
szarosc listopadowa - ale beznadziejny ostatnio twoj komentarz. skad wiesz co dziewczyna chciala powiedziec przez slowo 'bawic sie'? myslisz ze ocenianie ludzi po kilku slowach mimo ze sa tylko uoglonieniem nie jest plytkie ? :o na moje oko walizeczka jest z rodziny gdzie wszytsko miedzy rodzicami i dziecmi bylow miare ok,gdzie rodzice nauczyli ja byc szczesliwa,moze i malo przezyla ale to nie oznacza ze nie umie byc szczesliwa na swoj osobisty sposob(choc domyslam sie ze ciebie taki by nie odpowiada lale naszczescie kazdy jest inny )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram bardzo mądrą wypowiedź osoby o nicku \"M jak... \" Ja wiem, że istnieje coś takiego jak \"dwie połówki\" czyli ludzie sobie przeznaczeni i dla siebie stworzeni, odpowiedni właściwi tylko dla siebie jak zamek i klucz. Sama jeden raz w życiu doświadczyłam czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jest kilka pasującuch połówek, które sami trochę dopasowujemy zmieniając się i docierając;) I ta jedna, która pasuje iedalnie;) Ale tą bardzo trudno spotkać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M jak...
Każdy ma za sobą pewien bagaż doświadczeń, z którego wyciąga wnioski. Ja ze swego dotychczasowego życia wiem, że jest coś takiego jak przeznaczenie. Dotyczy ono różnych sfer życia, bo nic w naszym życiu nie dzieje się przypadkowo; jednym z ważniejszych pól, na którym działa opatrzność/los/przeznaczenie (jak zwał tak zwał) są osoby, które spotykamy na swojej drodze, z którymi tworzymy (lub mamy szanse stworzyć) związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha "P Coś takiego jest :)) Ale to się wie dopiero kiedy się ą połówkę spotka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajny temat
Ja wierzę w drugą połówkę. Ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to sobie tłumaczcie samotnicy i żyjący w \"związkach wymagających pracy\". Ja tam swoją drugą połówkę znalazłem i nawet się w życiu o nic z nią nie pokłóciłem. Jest bosko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×