Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ModnaMelpomena

co sądzicie o strajku nauczycieli?

Polecane posty

ta,nie kazdy, moja pediatra nie bral i ost jak byl operoany moj tata w wawie przez lekarza ktory wlasnie ejst podejzrewany o lapowki tez nic nie chcial. a reszta bierze (wyjatek potwierdza regule:P) w tej kwestii chyba nikt mnie nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ci autorytet
"TO JA MAM WOLNE, wykonuje jakieś tam obowiązki, 'niby' z własnej woli, bo jakbym tego nie zrobiła, to do końca tygodnia miałabym tzw. 'sajgon'" czyli pracujesz w nadgodzinach, za które ci nikt nie płaci - bo teraz trudno o pracę, którą da się przerobić w godzinach pracy od 7 do 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooooooooo matko
Można się pośmiać z wypowiedzi niektórych ćwierćinteligentów pokroju paróweczki;) Dziewczyno, jeśli nie potrafisz napisać nic interesującego, nie wiesz, czym jest czytanie ze zrozumieniem, to po prostu zrób coś dla tego forum i nie ruszaj paluszkami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra miło było, ale ja sie zmywam... ogolnie powiem wam tyle, moze gdyby kady kto chce by sie na pedagogike nie dostawal, to by pozniej takich problemow z nauczycielami co podejscia i cierpliwosci nie bylo... poza tym, ja tam uwazam ze mogli by wiecej zarabiac, no ale jak bym mogla to bym kademu pensje podniosla :] to juz inna kwestia... coraz jmniej jest prawdziwych nauczycieli z pasja, ja mialam szczescie jeszcze kilku ich spotkac na mojej drodze... ciekawe czy moje dzici trafia na chociaz jednego... uwazam tez ze nauczyciele , ci ktorzy naprawde sie przykladaja do pracy, duzo czasu posiecaja w domu , czego imm sie w godzinach pracy nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z drugiej strony medalu
a to ci autorytet>> dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówka
tak, to bardzo trudne zrozumieć, czym jest czytanie ze zrozumieniem; baaaaaaaaardzo trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_ola88
Śmiesza mnie te teksty ze nauczyciele przygotowuja sie do lekcji w domu... Powinni byc chyba ekspertami w swojej dziedzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
parówko `łoooooooooo matko Można się pośmiać z wypowiedzi niektórych ćwierćinteligentów pokroju paróweczki Dziewczyno, jeśli nie potrafisz napisać nic interesującego, nie wiesz, czym jest czytanie ze zrozumieniem, to po prostu zrób coś dla tego forum i nie ruszaj paluszkami ` sama widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówka
no i o czym to swiadczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa_ola88 Śmiesza mnie te teksty ze nauczyciele przygotowuja sie do lekcji w domu... Powinni byc chyba ekspertami w swojej dziedzinie. ale zeby wiedze przekazac ciekawie , prosto i logicznie trzeba sie jednak do tego przygotowac, opracowac tak temat, zeby zmiescic sie w 40 - 45 minutach, przygotowac rozne zadania, materialy... myslisz ze to sie samo zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
o tym, jaką opinię sobie wystawiasz swoim durnym zachowaniem i dziwnymi teoriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak i na pewno robia to na kazda lekce i co roku zmieniaja filmy i inne pierdoly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiające jak karawan
"Śmiesza mnie te teksty ze nauczyciele przygotowuja sie do lekcji w domu... Powinni byc chyba ekspertami w swojej dziedzinie." dlatego muszą się co roku uczyć od nowa tego samego przez 20 lat, tego samego co ich uczniowie muszą przyswoić po 1 roku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxccxzzxccxz
po 3 latach studiow bede mial 650zl na reke pielengniarka po 2 letnim kursie 1500 zl odrazu... zeby dojsc do poziomu tych 1500 zl bede musial poswiecic okolo 10 lat nauczania jak ludzie sadza ze poziom nauki jest niski to moga miec pretensje do rzadu za to ze nie zwiekszyl zarobkow do 1500 zl dla poczatkujacych nauczycieli i np. 3000 zl dla doswiadczonych... ile sie placi takiej uslugi mozna sie spodziewac i tyle w tym temacie..... robice tak dalej i walcie takie glupoty jak tutaj - jak nie zwieksza zarobkow to bedziesz mial wybor 50 zl za godzine korepetycji albo dziecko nic nie bedzie umiec i wtedy bedzie wam pasowalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elinka, ale jak np material sie zmieni, albo jak zmienia sie podrecznik itd, to trzeba do tego przysiasc, poza tym sa rozne klasy, czasem material trzeba dostosowac do klasy... no nie wiazne, znikam :papa:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z drugiej strony medalu
wiem, ze jak by ktoś chciał się przyłożyć, to pewnie musiałby sporo pracowac, aby na prawdę ciekawie przedstawić materiał... ale kto tak dzisiaj robi? 95% raz przygotowuje skrypty, sprawdziany, slajdy i później tylko je modyfikuje jak zmienia się program- TAK TO WYGLĄDA- nie braliście nigdy pytań na sprawdziany od starszych roczników? zawsze tak było, więc krzyczenie, że każdą lekcję trzeb nie wiadomo jak przygotowywać to spora przesada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do......
Elinka, a ty myślisz, że przez 30 lat mają ten sam podręcznik i wiecznie żywy "zeszycik" z konspektami, którymi jadą od lat. Jeśli tak, to współczuję ci twoich nauczycieli przez małe n, których spotkałaś na swojej drodze. Niektórzy się przykadają do pracy a niektórzy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówka
durnym zachowaniemi i dziwnymi teoriami... o co ci konkretnie chodzi ? takie banały to ja tez mogę sobie sadzic - niepoparte niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis pryszczatek
każdy wie (ale nie każdy to głośno przyzna), że praca nauczyciela do przyjemnych nie należy i taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, material sie eweidentnie zmniejsza i slyszalam to i od nauczycieli i sama tak wsnioskuje i takie same pzremyslenia maja wykaldowcy na uczelniach. a zmienai sie moze z biegiem czasu nie co roku, a jesli chodzi o przekazywanie wiedzy to jesli klasa jest bardziej wymagajaca to mysle ze ktos po studiach powinnien umiec zaciekawic jakimikolwiek informacjami, byc gotowym na rozne pytania z danej dziedziny. mialam babke od biologii w liceum (bylam na bio-chemie) ktora czytala nam na lekcjach wkolko 5 ksiazek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko fajnie tylko ja nie rozumiem jednej rzeczy - czy jeśli ktoś wybiera sobie pracę to nie wie ile będzie zarabiał?? ja dobrze wiedziałam jaką będę dostawać pensję więc się \\zdecydowałam na taką pracę a nie inną. najłatwiej iść gdzieś do pracy na określonych warunkach a później strajkować. to może drodzy nauczyciele zmieńcie pracę jak macie ambicje zarabiać więcej?? chociaż i tak uważam, że za tyle godzin przepracowanych i tyle wolnego co Wy macie to nie ma co narzekać i wynagrodzenie jak najbardziej słuszne. aż chce się krzyknąć - do pracy lenie nieodpowiedzialne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nauczyciel by sie nie przygotowywał do zajęć to...wszystkich musiał by traktować w ten sam sposób i tych zdolnych i tych słabych! A przecież program programem a możliwości uczniów są różne! A różne metody i formy zajęć zajęć? To własnie są te przygotowania! Każda klasa jest inna! Po drugie postęp w naukach jest ogromny! Zatem zmienia sie też wiedza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do......
Tak jak w każdym zawodzie są "wirtuozi" i "rzemieślnicy" i nic tego nie zmieni. Chodzi tylko o to, żeby tych pierwszych było jak najwięcej. Ale niestety z powodów egzystencjalnych z tego zawodu odchodzą nauczyciele przez duże N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówka
Ellinko , o jakich pytaniach mówisz ? Moze chodzi ci o liceum - ale praca w podstawówce to jest praca u podstaw, pozytywizm, doktor Judym. Wszystko jak po grudzie, bachory znudzone, nic im sie nie chce, tylko żreć, trzeba stawac na głowie, żeby przez 5 minut była jaka taka koncentracja. Wczesniej tak nie było - ale to jest wynik wychowawczych teorii rodziców ostatnich lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyga
"każdy wie (ale nie każdy to głośno przyzna), że praca nauczyciela do przyjemnych nie należy" każda praca może być dla pracującego nieprzyjemna lub przyjemna jeśli ją lubi Jaka jest różnica między pedofilem a pedagogiem? Taka, że pedofil lubi dzieci, a pedagog ich nie znosi. Na szczęście są czasem wyjątki. Czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak, nie poiwedzialam ze nie ma nauczycieli ktorzy nie wkldaja w prace serca- ale NIE UWIERZE ZE CO ROKU ZMIENIAJA SOBIE PLAN LEKCJI. tak samo jak wykladowcy co roku mowia przewaznie to samo / w niezmienionych dziedzinach/. a przygotowanie pytan na klasowke tez nei ejst chyba trudne? biezresz ksiazek nawet 10 min przed lekcja spisujesz sobie pytania i dyktujesz- to taki wielki wysilek? nauczyciele jezykow troche tam zawsze kseruja ukladaja jakies zadanka,zdanka itd ale to tez nie wymaga niewiadomo ile wysilku. sprawdzanie prac z polskiego, biologii jest trudniejsze nie ma schematow itd i trzeba byc tu elastycznym (co tez niewieleu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyżyj za 1500zł....a jak w 3-4 osobowej rodzinie! Pensje powinny byc godne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze postep w matematyce, fizyce czy chemii ktorej sie uczy w liceum nie poszedl az tak do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppffffffffffffffffff
yeez masz oczywiście rację - i najlepiej będzie jak sama będziesz uczyć swoje dziecko tylko żebyś się nie zdziwiła, kiedy zechce zdać jakiś państwowy egzamin i będzie miało z tym problemy nie wiem jakie brałaś korepetycje, ale mam nadzieję, że nie z polskiego - bo jesteś z ojczystym językiem na bakier: nauczyciel- nie powinien nazywać uczni (uczniów) MYLISZ SIĘ W SWOICH DOMYSŁACH. (w domysłach się można gubić) NIE UMIE WYROBIĆ SOBIE RENOM (renomy) + popracuj nad interpunkcją, bo ta leży i kwiczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×