Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krisser

Sex w małżeństwie a raczej jego brak

Polecane posty

poradnia w takiej sytuacji o tyle pomoże, że ktoś kompetentny pokaże żonie zagrożenia z jej olewania chłopa, podpowie, jak zmienić pewne nawyki. Dla zwykłych współmałżonków brak seksu bywa cholernym problemem, sama przez to przechodziłam, ale terapeuta naprawdę może pomóc. Pod warunkiem, że żonka będzie chciała. Dość często zdarza się, że żonka, tak jak sam mr T pisał, uważa, że jest super kochanką, nie widzi problemu a nawet 1, 2 wizyty u terapeuty pozwolą powiedzieć o wszystkich bolączkach, problemach. Warto spróbować, zaszkodzić nie zaszkodzi, kto wie, może pomoże? a jak nie pomoże- wówczas czułabym się rozgrzeszona i szukała kogoś na boku. Ale, jak piszę, to moje doświadczenia, na sobie sprawdzone- i terapeuta i kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku jest tak, że to ja mam większe niestety libido, mężowi chce się raz na tydzień, a ostatnio i raz na miesiąc. Przerobiłam wszystko, prośby, groźby, wychodzenia nagłe z domu, by się poczuł zaniepokojony, smsy wieczorową porą. Owszem, zazdrosny był, awantury były coraz częstsze ale problemu w sobie nie widział. Wręcz przeciwnie, fantastycznie wczuł się w rolę ofiary, nawet u terapeuty- on był ten biedny żuczek a ja ta modliszka, która nie rozumie, nie wspiera... no to od roku nie proszę, nie grożę, nie nalegam- mieszkamy obok siebie. Zaliczyłam romans, mąż się o tym dowiedział, oczywiście- ja byłam ta zła, nie zrozumiał, że brak seksu z jego strony do tego doprowadził... i wierzcie mi, najchętniej trzasnęłabym drzwiami i zaczęła od nowa, gdybym tylko wiedziała, że sama z dzieckiem dam radę. Bo mam dość takiej "platonicznej" miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Słuchajcie nie nakręcajcie kolege niech ochłonie. Teraz sie kłucą poczekajmy aż porozmawiają. W końcu za cos ja kocha .Jestem pewien że Ania nie jest tylko zlepkiem wad. W złości wszystko wygląda gorzej niż jest w rzeczywistości. A co do tego że go przetrzymuje tyłkiem no cóż to jedyne co go zaboli wie sie gryzą. Mr T nie baw sie w żadne gazeety zasugeruj jej tylko że juz kiedyś byłeś w podobnej sytuacji z byłą i już - napewno żonka czuje sie wyżej od EXpartnerki a porównanie ich do siebie da jej do myślenia (w końcu z ex skończyło sie jak sie skończyło a tu schemat sie powiela)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kumpel dał żonie oraz rodzicom jej i swoim taki list Co się z Tobą dzieje?! Co Ty wyprawiasz?! Co to za schizma wewnętrzna panująca w Twoim organiźmie?! Dlaczego jesteś taka uparta?! Nie zależy Ci na spójności naszej rodziny? Nie zależy Ci na tym, żeby Twój ukochany syn miał pod ręką obojga rodziców? Bo z Twojego zachowania to właśnie wynika Że kładziesz lagę na wszystko! Absolutnie też wszystko mając w dupie! „Bo ja nie potrzebuję, „bo ja nie potrafię Guzik prawda!!! Ty najzwyczajniej nie chcesz tego zrobić! A szansa, którą Ci dałem? Jak się okazało, to był mój błąd, lecz na szczęście taki, który przekonał mnie o pewnej porażce, gnuśności i beznadziejności działania bez specjalisty Bez osoby, która nam (Tobie przede wszystkim) pomoże Dopiero teraz gdy nie podejmowałaś tematu gdy wręcz zręcznie go unikałaś gdy nie pałałaś pragnieniem zdobycia wiedzy, umiejętności, a wraz z nimi niesamowitych i wielokrotnie przeze mnie wymienianych pożądania i podniecenia Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że w ten sposób nie osiągniemy niczego Bowiem będziesz czyniła to na siłę, bez seksualnych uroku, wdzięku, apetytu i wszystkich erotycznych atrybutów kobiecości Kasia, czy Ty myślisz, że ja chcę źle dla Ciebie albo dla nas? Nie! Daj sobie przetłumaczyć, że zrobisz to nie tylko dla nas dla Igora dla rodziny Ale zrobisz to przede wszystkim dla siebie, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile przyjemności, radości i szczęścia płynie z seksu z doznań erotycznych Poznawanie własnej mapy ciała jest prawdziwym błogosławieństwem Odkrywanie własnych punktów i stref erogennych to niewyobrażalna uciecha dla ciała i duszy To magia połączona z ezoteryczną wiedzą tajemną zlewającą się w jedno w rozkosz znaną tym, którzy raczyli zdobyć się na wysiłek chęci jej poznania Ci, którzy podobnie jak Ty, olali to ciepłym moczem, nigdy jej nie zaznają I jeszcze jedno: nie można przedstawić obcej osobie faktów, nie można się na nią bezszelestnie otworzyć? Otóż można! Po wielokroć łatwiej jest rozmawiać z anonimowym, obcym człowiekiem niż z bliskim, przed którym nie raz i nie dwa się krępujemy Tym bardziej można Wystarczy tylko odrobina dobrej woli chęci i wiary w samą siebie Czym prędzej otrząśnij się i bierz się w garść! Bierz się za siebie! Ratuj rodzinę i zasuwaj do tego lekarza w te pędy!!! Wiesz, że nie blefuję, wiesz, że za moment będę miał wyśnioną kobietę Na miłość, qrwa, boską!!! Nie dopuść do tego!!!!!!!!!!!! LICZĘ NA CIEBIE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z rodzicami glupio, ale podejrzewam gdyby ona sama przeczytala ten list miala by to jak najglebiej a jednak wiedzac ze wie o tym problemie ktos bliski juz pewnie dalo jej to do myslenia (ciekawe czy taka kobieta zachowuje sie swiadomie, czy tez nie, gdy jest taka jak np. moja) jesli swiadomie powinno jej byc w otoczeniu bliskich bardzo wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
Mr T Oczywiście, że świadomie. Twoja doskonale wie, że w łóżku żadna z niej tygrysica. Dlatego kłamie koleżankom, by nie wyszło, że jest marną kochanką. Inna sprawa, że ma się za ósmy cud świata i pomimo świadomości własnych braków uważa, ze i tak powinieneś być wdzięczny za te ochłapy, które Ci daje. Wiesz, ona purusza pupą a Ty masz stawać na baczność. I kończyć jak najszybciej. Niemniej gorąco doradzam ochłonięcie i poczekanie do końca kłótni z podjęciem jakichkolwiek decyzji. A jak już stwierdzisz, że nic więcej nie zawalczysz... pokaż jej ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
bibizzzooo ty naprawde niegrzeczna dziewczynka jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Paskudo. jestem bardzo, bardzo, bardzo grzeczna. Czasem nawet założę bardzo grzeczną plisowaną spódniczkę. A że króciutką, to inna sprawa.... Dzień dobry Wszystkim dzisiaj- zaczynamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wszystkich witam! jak jestes bardzo bardzo grzeczna :) to jak chcesz wzbudzic porzadanie u fdaceta? :):):);) dzis piatek ostatni dzien pracy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
Witam wszystkich. Jak nastroje? U mnie wczoraj znowu nic. Idę pobiegać godzinkę na bieżni. Muszę trochę wyładować energii. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie tez oczywiscie nic co mnie wczorja zdziwilo, ze czekal na mnie obiad, i moja ogolnie jakas rozmowna byla. zastanawiajace co chce tym osiaganac, moze mysli ze przez to rzuce sie jej w ramiona? nie wiem, w kazdym badz razie ja bylem chlodny i rozmawialem z nia zdawkowo, niech widzi ze caly czas jestem zly... ja juz w pracy siedze, dzis bardzo mi sie nie chce, powiem nawet ze mam maksymalnego lenia... dzis znow bede chlodny, zreszta wczoraj ona sie szybko umyla i ogladala tv, ja po prysznicu odrazu poszedlem sie polozyc, i narazie wybijam sobie z glowy proby godzenia nawet tak sie zastanawialem, ze jakbysmy mieli sie godzic, odrazu jej powiem ze pogodzenie to nic na dluzsza mete nie da, bo mamy za duzo problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
Witam dobrze się to wszystko czyta, ciekawe jak dużo par boryka się z takim problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
Tak myślę nad tym i nie rozumiem seks jest przyjemnością a dla niektórych nie, fakt nie wszystkim podoba się to samo :( U mnie tak było później poprawa ale zaczynam obserwować regresje kobiety "zimnej ryby" :( Ale po doświadczeniach więc wiem czego się spodziewać i do czego prowadzą rozmowy czyli nicości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele par zachowuje sie rowniez jak totalnie dzieciaki, nie rozmawia ze soba, karze jakimis cichymi dniami, chlodem, nie mowi wprost i otwarcie co im przeszkadza, co boli, co chieliby zmienic, niie bierze nawet pod uwage terpaii malzenskiej. Wielu ludzi idzie po prostu na latwizne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, dołączam się do dyskusji. Niestety mam podobne problemy. Raz jest lepiej, raz gorzej, przy czym gorzej przez 95% roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
Najgorsze jest to że człowiek zaczyna kręcić się wokół własnego ogona i oskarża samego siebie o zaistniałą sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnice temperamentów są nie do pogodzenia poprzez rozmowę a może założymy jakiś klubik niezadowolonych ze swojego (po)życia? No wiecie- spotkania, zloty- wyobrażacie socie CO BY SIĘ DZIAŁO? Witamy nowych, zapraszamy do wspólnego zrzędzenia Mój kochanek dziś w delegacji, w domu po południu czeka tylko mąż... No nic, tylko się powiesić na suchej gałęzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie zloty mają swoją nazwę - orgie ;) U mnie nie jest aż tak źle jak u Mr T, ale też problem duży. Ogólnie, do mojej partnerki kompletnie nie można dotrzeć, jakby miała klapki na oczach. Nie zastanawia się chyba zbytnio nad tym co mówię, tylko ciągle odbiera to jak ofensywę i wyrzuty z mojej strony. Prawda jest jednak taka, że robię to spokojnie, gdyż chcę o tym porozmawiać. Poza tym, czuję się w ogóle niedoceniany jako mężczyzna. Dbam o siebie, ćwiczę, staram się wyglądać jak najlepiej, ubieram się tak aby jej to odpowiadało (co nie znaczy wcale, że wbrew sobie). Poza tym, dzielimy się w domu obowiązkami, czasem nawet mam wrażenie, że robię więcej. W pracy awansuje, zarabiam coraz więcej, staram się realizować wszystkie jej potrzeby, te mniejsze i te większe, a mam wrażenie, że z każdym rokiem jest coraz gorzej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orgie.. moglyby byc ciekawe, przynajmniej spotkali by sie wszyscy spragnieni :) PiekielnyOgar: pisales w moim imieniu?? Bo doslownie mam kopie dnia codziennego, doslownie wszystko tak samo... ja moge mowic i mowic, i albo mowie do sciany albo zaraz atak z jej stroy ze sie czepiam... a, dodaje do tego ze przeciez widzialem co biore i jak sie nie podoba mam szukac innej... Wlasnie dziewczyny pamietajcie ze facet musi byc doceniony! Bez tego nie bedzie dobrze. My musimy wiedziec ze to co robimy ma sens i ze robimy to tez dla was, wiec wszystko w waszych rekach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Cholernie podoba mi sie pomysł ze zlotem:) Witam wszystkich serdeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
Tylko na tym zlocie może się okazać że jest 90% mężczyzn :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie zrobic sobie taki wekend, lub jakis wieczor, hm.. juz nawet wiem jak by to mialo byc zaplanowane i jak by mialo przebiegac... to bylo by takie spotkanie powodujace maksymalny skok adrenaliny oraz samooceny w gore ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wtedy ta jedna pani ma klopot, choc i moze znajdzie sie taka ktora bedzie zadowolona:) jakby byla jedna to w 101% bedzie zadowolona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×