Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krisser

Sex w małżeństwie a raczej jego brak

Polecane posty

Gość a tak sie zastanawiam
ja bym nie potrafila zdradzac.... bylam raz w takiej sytuacji, kiedy u nas naprawde zle sie dzialo, ze moglam, ze tak powiem skorzystac z sytuacji, ale nie zrobilam tego, i wiem ze nigy tego nie zrobie. podejrzewam ze przy tak roznych potrzebach jak Wy macie moze byc naprawde ciezko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu sie z nimi hajtalisci
Tak_jest_w_zyciu oczywiscie nikt tylko z braku seksu nie odchodzi. Moj maz jest duzo starszy ode mnie i ma za soba bardzo dlugie malzenstwo i ma 12-letniego syna. I u niego i u mnie bylo podobnie: na poczatku bylo wszystko seks, namietnosc, porzadanie no i ostatnie lata po prostu nic. Odejsc od mpjego bylego meza nie bylo latwo ale tez nie bylo ciezko.Ciezki byl czas do podjecia decyzji a po tym juz bylo ok bo nie chcialam tak zyc. Dodam ze bylam mloda i mialam wielu adoratorow a przy mezu moglam stanac na rzesach i nic. Teraz jestem szczesliwa ze zaryzykowalam i ze z bylym nie zalozylam rodziny. Jest latwiej kiedy sie dzieci nie ma ale moj obecny maz tez odszedl od bylej mimo syna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu sie z nimi hajtalisci
no i jescze cos. nigdy nie zdradzilam nikogo i moj obecny maz rowniez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sie zastanawiam
to czemu sie z nimi hajtaliscie najwazniejsze ze jestescie szczesliwi, dobrze ze Wasm sie ulozylo, gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sie zastanawiam
bibizooo ja pomimo wszystko wierze, nie jest latwo, ale sie da :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu sie z nimi hajtalisci
a tak sie zastanawiam dziekuje bardzo :-) naprawde Was rozumiem ale doradzic nie moge.Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak_jest_w_zyciu
no to ja tak samo zamieniam na czarny, mam jakis tam stary, a przynajmniej krotki do wpisywania od teraz MrT :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobrze a na dzis jakies plany podstepne, niespodzianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz moze ? moze tak jak tutaj Was czytam, to powinnams ie wziasc za siebie, i cos zainicjowac.... tylko czy on bedzie chcial.... czy mi sie bedzie chcialo.... hmmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, musimy stworzyc silna grupe bo wczoraj popisalem i odrazu mi przeszlo, w koncu jakos sie tym wyrzuceniem rodzinnych swinstw potrafilem usmiechnac. Dzis mi bedzie przez to latwiej ja zleewac, a mysle ze pare dni takich jeszcze zrobie. Juz oczywiscie mam bardzo mocny powod do klotni, bo nie przekazala mi waznej rzeczy - napewno specjalnie znajac zycie. w marzeniach np. chcialbym przygotowac na wieczor jakis fajny film, masazyk, milo spedzic czas, wiadomo co dalej, oczywiscie to tylko sfera marzen wiec lepiej przestane o tym myslec bo jaki to ma sens... Wczoraj bardzo pozno bylem w domu, odrazu wskoczylem pod prysznic. Do kosza na pranie wrzucajac swoje rzeczy zauwazylem jej biale koronkowe sliczne majteczki..... wolalem nie wyobrazac sobie jej w nich.... bo co to mi by dalo, same problemy :) ciekawe czy specjalnie to robi zebym przyszedl ze spuszczona glowa'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FeverO_0
Mr T trzymam kciuki głowa wysoko i chłodne obchodzenie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
hej to ja bbbrrrrrr:) weszedłbym na czarny nick ale hasłe nie pamietam:) Pozatym chciałbym odpowiedzieć komuś lub zabrać głos w sprawie " dlaczego sie z nimi chajtaliście". Więc człowiek w zależności od środowiska ,otaczających go ludzi,problemów ,i miliona innych czynników po prostu sie zmienia .Wygłaszając formułkę " i nieopuszcze cię aż do śmierci" do końca nie jest pewny tego co mówi. To raczej życzenie aby tak sie stało ale nie wiedomo czy i kiedy komuś sie odechce czy w sferze uczuć czy w sferze seksu. Jasne że można zostawić wszystko ale dopóki jest nadzieja będziemy tkwić i naprawiać co sie da. Ponieważ leżymy tylko w jakiejś sferze czy to czułość u ziemniaczka,czy rutyna i brak ooooh u bibizzo i u mnie -nie ma znaczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu sie z nimi hajtalisci
BRRRRRRR dziekuje za Twoja odpowiedz. Przepraszam, glupie pytanie zadalam z tym : czemu sie z nimi chajtaliscie.Powinnam sie zapytac czy przed slubem bylo tak samo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
a co do pana T Nie przetrzymasz małżonki tym bardziej że to ty masz wieksze potrzeby. Ja na twoim miejscu wziąłbym ten film i coś tam przygotował i po prostu powiedział : Złotko tak mnie czasami wkurzasz że nawet nie masz pojęcia, i choć mogę sie zawziąć na ciebie z całych sił i nieważne jakbym sie starał to i tak nie potrafie być na ciebie zły. No wiesz a te majteczki w łazience - taki skowyt miałem miedzy nogami że dziś sąsiad mnie pytał co tam u was tak pszczy:) Choć i sobie lampeczke winka na zgodę przy fajnym filmie wychylimy " Ja bym tak zrobił -sam siebie karasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
a w usterce był odcinek z mojej branży - poleka jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fajnie, ale kurde mnie poprostu juz odrzuca na sama mysle ze ja mam pierwszy do niej mowic, ze jak zwykle jako pierwszy bede ja chcial i znow ona bedzie tryumfować ze ja znow jestem na zawolanie, a ja za pare dni to zazenowanie ze znow nic nie ma... ogolnie ja mam plan taki, jak juz pociagnalem sznurek A to coz.. musze ciagnac sznurek B, wiec ja nie odzywam sie, niech widzi ze mnie to tak boli i tak mnie urazila ta klotnia ze ja nawet nie mysle o zgodzie. zawsze przepraszalem i przychodzilem, czas najwyzszy to zakonczyc.... tak jeszcze wtrace, najlepszy jest jej kolezanki chlopak, ktory wprost do mnie mowi: "co taki jestes wkurw...., co pewnie wielki problem dla wielkiej pani, widzisz to sa wielkie damy, wiec mam na nie wyje...." patrzyles jakie sa nowe na roksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
uuuu wiec sie zawziełeś :) w taki razie wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są tu niektórzy trzymający się tzw zasad moralnych czy to nie za bardzo was jednak frustruje może to niestosowne, że was namawiam na seks "poza", ale przychodzi się wtedy do slubnego uśmiechniętą, wyluzowaną, mniej konfliktów, więcej spraw się odpuszcza przemyśleć kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibizzo mysle, ze to kazsy powinien sam wiedziec... dla mnei to nie wchodzi w gre, jestem niezalezna kobieta, nie mam dzieci, jezeli mialabym szukac uciech gdzie indziej to najpierw zostawilabym meza. On twoerdzi tak samo. Mam nadzieje, ze to prawda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację- wszystko dzieje się w głowach, każdy myśli co innego ja mam dziecko i męża, nie chcę nic skitrać, ale jest ktoś inny- inny od nudnego męża. Sama nie iwem co dalej. Na razie trwaj chwilo, jesteś piękna. Korzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
@Mr T A o co właściwie Wam poszło? O brak seksu ogólnie czy obiecywanie gruszek na sośnie? Bolą ręce! Skąd ja znam ten tekst. :O Mój jest jeszcze bardziej perfidny. Jak czasem jestem ostro zmęczona i mówię, że bolą mnie plecy to mówi: "Jak mi zrobisz kanapki/kawę/wyprasujesz koszule itp. to Ci zrobię masaż". I albo zrobi coś na odwal się co nawet nie przypomina masażu i trwa ok 3 minut albo się czymś wykręci albo udaje, że zapomniał. Ja już się do oziębłości mojego przyzwyczaiłam. W sensie braku czułości poza momentami intymnymi. Jak tak teraz myślę to dochodzę do wniosku, że to nie leży w jego naturze. Kiedyś był czuły bo tego się oczekiwało w nowym związku. Pamiętam jak na początku związku wzięłam go za rękę to był zmieszany i powiedział, że wcześniej nigdy z dziewczyną nie chodził za rękę. Ja w szoku bo przede mną był w związku prawie 2-letnim i pytam "dlaczego?". Odpowiedział tylko "A po co?" Teraz jak o tym myślę to widzę, że On już wtedy nie odczuwał takich potrzeb. Robił to bo ja chciałam. Później jak już mnie złapał (jakiś rok po ślubie) odpuścił udawanie i już zaczął być sobą czyli niedotykalski poza sexem, agresywny podczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×