Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krisser

Sex w małżeństwie a raczej jego brak

Polecane posty

Gość ziemniaczek w mundurku
bibzoo Ja mam dwójkę. Oboje wpatrzone w ojca jak w obraz. Jak Ty się odcinasz uczuciowo od kochanka? Nie boisz się, że się zakochasz i ta "piękna chwila" z nim przestanie ci wystarczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogu dziękować jakoś oddzielam, chyba dlatego, że miłość do niego zastąpiłam ogromną sympatią to sympatia+ fizyczność a to nie jest, z drugiej strony, wystarczający powód do rozpierdzielania rodziny mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie potrafilabym prowadzic podwojego zycia... ja jestem raczej zt tych co maja serce na dloni, i nie potrafilabym normalnie zyc, i sie ukrywac... Pozatym jak sobie pomysle, ze role moglyby sie odwrocic, i on by mnie tak potraktowal to az mnie ciarki przechodza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też jak bym się dowiedziała, że mąż mnie zdradza to... niestety, jestem świnia, podwójna moralność itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibizzoo : w poprzednim zwiazku tak mialem i racja jest ze co prawda jest to oszukiwanie partnera, oszukiwanie siebie, zycie w stresie i ryzyku, ale gdy przypominam sobie tamte lata wspaniale je przezylem. Caly czas zadowolony, usmiechniety, co chwile poznnaa inna kobieta, wiec racja jest ze to powoduje ze czlowiek zyje inaczej, pozytywniej. tylko wiem, ze jak zrobie pierwszy krok to znow bedzie co chwile poznawanie kogos itd. a teraz juz niestety nie mam takiego zycia, ze najwyzej ja zostawie jak sie wyda... teraz obowiazki, dziecko, juz nie jest jak kiedys zreszta widze tez po klotniach, kiedys byly jakies sceny zazdrosci, jakies klotnie bezsensu, teraz to juz wyglada inaczej, czlowiek jest przyzwyczajony juz do swojego domu, jakiegos porzadku, przyzwyczajenia ze przychodze z pracy jest moje dziecko, kobieta (bo nie mamy slubu) . Za to zauwazylem pewna rzecz, mojej kobiety siorki kolezanki (3) wydaje mi sie ze chetnie spotkaly by si ena boku i ciekawe czy to jakis test, czy naprawde cos w tym jest... ziemniaczek w mundurku: o wszystko, ostatnio na kazdym kroku cos, z tym ze wtedy jest lagodniej, nawarstwilo sie przez ten brak seksu i nie wytrzymalem. Ogolnie od listopada co chwile sie klocimy, raczej o błache rzeczy ale głównie zwiazane właśnie z seksem, wiec ten brak tego napedza kolo zlosci we mnie. Kurde a to takie logiczne, mialbym czesto bylo by ok Pewna kolezanka Ani ma goscia i sie zawsze smieje ze ma spokoj, bo co dwa dni mu daje, "doslownie" ja sie klade i on sie ma szybko odbzykac.... kur.... wiadomo ze chodzi tez o aspekty fizyczne, ale tak jak pisalismy czulosc, podniecenie, namietnosc itd. , a nie ze dupe wystawi i po sprawie z braku laku:) wolalbym chociaz co dwa dni taki seks niz nie miec nic... tylko tez bezsensu cos takiego, bardziej zasada działania automatu. Dzis jest u mnie maks., ledwo juz moge, mam maksymalny punkt na sinusoidzie i nawet otarcie sie czy mysli powoduja ze jest bardzo zle... :( Moja czesto obiecuje pieszczoty i jak ma byc obiecane ona nagle nie pamieta i sie klocimy. W zaparte ona twierdzi ze nic nie mowila (zauwazylem ze ona ogolnie zawsze sie wypiera przy kazdej klotni - to dobrze o niej nei swiadczy) . Najlepsze jest to masuje ja np. 30 min, przestaje , a ona "jeszcze chwilke, jeszcze troche" i tak z 4 razy ze masaz trwa powiedzmy 50 minut gdy koncze i mowie ze teraz ona, pare razy posciska, po czym slysze ze mam dla niej za duze plecy .... i rece bola, i juz zrobila fajny masaz czulosc juz tez idzie w zapomnienie u mnie, dzieki niej.,, nie sprawia mi jakies rewelacji tak jak kiedys calusy, przytulanie ba.. nawet mi wygodniej jak nie musze lezec i sie przytulac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexwwielkimmiescie
i co on nic? nie zareaguje? nie dopadnie? nie dotknie? nie pocaluje? polize? nic? zero??? przeciez dla mnie to az niemozliwe.... i co i tak semsownie wygladalas na imprezie, w domu tak seksownie sie wyginalas i on idzie spac? DOKŁADNIE TAK WYGLĄDA SCENARIUSZ W MOIM PRZYPADKU,,, Kiedys go poprosiłam o to, zeby mi plecy posmarował oliwką, myslalam naiwnie ze moze to taki bedzie wstep do wstepu... no i pomasowal dwie minuty, poczym zapytal czy juz wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr T smutne to, bo Twoja kobieta jest szczerze mowiac dosyc bezczelna, i bierze to na co ma ochote, wykorzystuja i naciaga jak tylko moze, ale z siebie nie daje zupelnie nic :-O rozumiem Twoja frustracje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sexwwielkimmiescie: to nie dobrze, jak mozna takie okazje przepuszczac. Kurde z oliwki moglyby byc takie fajne zabawy, az na sama mysli :) -Ania masz ochote na dlugi masaz? -baaardzo -czekaj tylko pojde po oliwke -eeee to nie chce, zrob mi balsamem i juz mi przechodzi, bo balsamem to juz nei taka zabawa jak oliwka.... widzisz mamy zupelnie odwrootne sytuacje, ja juz nawet nie wyobrazam sobie jak wyglada seks, namietnosc dwoch osob wlasnie takich jak my, czyli glodnych:):) kanapka z szynka: ona sztuke bezczelnosci ma opanowana do perfekcji.... Potrafi sprowadzic mnie w prosty sposob na ziemie tym co mowi, nie chodzi o seks ale i o codziennosc... tak jakbym ja czegos nie powiedzial bo bylo by jej przykro, ona nie zastanawia sie tylko klepie... i to odziwo jest zagadka, bo niby szczera wszystko mowi (a klamie w zaparte czasem) wiec jak to mozliwe, jedna z tych rzeczy robi celowo druga przypadkowo, tylko jaka która?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MrT a rozmawiales z nia na ten temat ? Wiesz, nie wiem co Ci poradzic, jedynie wylozyc karty na stol, i dobitnie powiedziec co Cie rani, co boli, co przeszkadza... Ja bym nie potrafila normalnie zyc z kims takim, ktor mnie w taki sposob wykorzystuje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
@ Kanapka Wiesz co dają rozmowy? Albo większe awantury bez konsensusu. Albo obietnicę poprawy, która idzie w zapomnienie po kilku dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexwwielkimmiescie
widzisz, moim zdaniem to typowa egoistka, ktora lubi tylko dostawac, a nie dawac....i niektorzy juz tacy sa.... niestety coraz czesciej zdaje sobie sprawe ze takich ludzi jest wiekszosc. Po drugie jak sobie przypomne jaka kiedys bylam namietna, i jak mnie sex rajcowal w kazdej postaci i coraz bardziej urozmaicony... a teraz na sama mysl o sexie z nim slabo mi sie robi. Dziekuje Bogu, ze mi libido spadlo i to znacznie, bo juz takich udrek nie przezywam... w oczekiwaniu na... ale za to przezywam udreke ze widocznie, jaka ze mnie kobieta skoro moj facet na mnie nie spojrzy jak na kobiete. I powiem wam ze jest to niezmiernie dolujace, a kazda moja proba zwrocenia na siebie uwagi, rodzi coraz wieksza frustracje, wiec juz nie robie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexwwielkimmiescie
ziemniaczek w mundurku: 100% racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziemniaczku nie wiem, nie sledzilam wszytskich Waszych wypowiedzi... Ja bym porozmaiwla ogolnie o stylu jej bycia, nie fiksujac sie na seksie... Nie mozna z kims tworzyc normalnego zwiaku i normalnie zyc, jezeli dzien w dzien sa takie sytuacje.... to jest moje zdanie, ja ybm tak nie umiala.... Gdyby moj facet mnie tak traktowal, dawno kopnelabym go w dupe... sex w wielkim miescie u mnie chyba podobnie, z tym ze my sie nawet juz nie staramy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanapka z szynka rozmowy kompletnie nic nie daja ona nie potrafi zrozumiec problemu dla niej wszystko jest ok ale jak tu sie dziwic ze ma takie mniemanie, jak nawet w markecie mi opowiada ze jakis gosc podejdzie do niej i mowi ze jest tak sliczna ze musial podejsc to powiedziec :/ wiec moze mysli ze jest pepkiem swiata.... sexwwielkimmiescie: masz racje, egoistka, tylko szkoda ze nie widzi jak mnie niszczy swoim zachowaniem... ja tak sobie tez przypominam jak to bylo kioedys, niesamowicie, z checia, ochota, juz planowalem rano jak bedziemy sie zabawiac wieczorem itd. i co z tego mam? sluchaj, od dzis pozytywne myslenie :) ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexwwielkimmiescie
Ja juz pozytywnego myslenia nie wskrzesze... skoro trwa to u nas poltora roku to nic sie w tej kwestii nie zmieni. Nie mam nawet cienia nadziei ze sie zmieni.... ciekawa jestem tylko jak ta cala historia sie zakonczy i czy uda mi sie odbudowac swoja kobiecosc i podejscie do sexu, ktore całkowicie zostało zniszczone, a to była zawsze uwielbiana przeze mnie dziedzina zycia. Dostalam antydepresanty i bede starala sie odbudowac swoje poczucie kobiecosci takie jak bylo kiedys. Ale na razie nie chce marzyc, bo to jeszcze bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Straszne jest to co piszaecie tymbardziej że opisujecie w części moja osobę- dołujace A co do stwierdzenia że zasada kij i marchewki , że seks traktowany jest jako nagroda za cos , że jak posprzatasz i ugotujesz to ja dam ci seks :) hmmmmmmmmm normalnie waluta małżeńska to seks. Ale w sumie zostaliśmy tak wychowani juz rodzice nagradzali nas za coś : jak zrobisz tak do dostaniesz lizaka lub jak będziesz dobry to:) nagroda. Cóż żona może mi dać aby mnie nagrodzić? takmyśle że tylko seks - dołujące Tak sie zastanawiam że to chyba jest OK ale w przypadku kiedy jest handel wymienny. Kiedy zarówno jedna jak i druga strona potrzebuje tego w tym samym stopniu. U nas sytuacja stała sie inna. Znaleźliśmy sie w sytuacji gdy na rynku powstał monopol. Jest jeden dostawca i zdając sobie sprawe zawyża swoją wartosć i obniża "usługi" :) Cholera znam tylko jeden sposób na taki stan rzeczy :) KONKURENCJA Nalezy znaleźć innegoi dostawce - nie słyszałem o dobrze prosperującej gospodarce gdzie pnuje monopol :) A WIEC BRACIA I SIOSTRY DO ROBOTY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
wydaje misie że żonka weszła na tę stronę i sie troche zwiesiła - widze jak myśli . Ciekawe co z tegowydzie. Mam nadzieje Aniu że mi powiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexwwielkimmiescie
widzisz, konkurencja w naszym przypadku obija sie o zdrade, a tu pojawia sie kolejny problem... bo co daje zdrada? Tak naprawde nie rozwiazuje problemu, a jedynie na moment poprawia nasze samopoczucie i samoocene... a potem powoduje wyrzuty sumienia i komplikacje... wolimy jej uniknac, chociaz czasem z ostatecznosci i poddania sie wybieramy to rozwiazanie. Ale sex z kims kogo nie kochasz, nie smakuje tak samo jak namietnosc i pozadanie z partnerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Mogę sie zgodzić z wyrzutami sumienia - to na in minus. Ale następne argumenty hmmmm in plus porawia samoocene i uspokaja choć na chwilę :) . Masz racje a czy właśnie tego nam nie brakuje .Nie czujemy sie niedowartościowani ,nie czujemy sie podminowani? .Łapka w góre ten komu brak seksu nie odbija sie na samopoczuciu, gdzie brak seksu nie odbija sie na relacjach z partnerem ,czy frustracja i niespełnienie nie ma wpływu na życe rodzinne? Seks z kimś kogo sie nie kocha nie smakuje tak jak z kimś kogo sie kocha- 100% racji. Jednak w domu kazdy z nas ma niedosyt i niesmak -wiec jakmożna żałować czegoś czego sie nie ma:). Pozatym co do namiętności gwarantuje ci że jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Ale spoko nie bede juz was namawial do tego- pasuję Miłego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, ja nie kocham ani męża ani kochanka, ale kocham seks z kochankiem jestem wyjałowiona z wyrzutów sumienia, może czasem jakieś dylematy moralne, ale nie poświęcam im zbyt dużo uwagi życie płynie nie będę sama się w nim zadręczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks w wielkim miescie przerazajace jest to, ze watpisz w swoja kobiecosc tylko dlateog, ze facet nie chce z Toba sypiac.... bibizoo tak jest na pewno o wiele latwiej, skoro nie kochasz meza... ja mojego kocham bardzo.... i dlatego nei dalabym rady platac sie w takie uklady.... no a pozatym mi sie seksu tez nei chce, hahahahah :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! BBBRRRRRRR: nie majac seksu kiedy mam ochote, zaczalem wlasnie stosowac karte przetargowa... i to dzialalo, ale do czasu Jeszcze musze wam to powiedziec dlaczego moim zdaniem konkurencja (czyli brak monopolu) powoduje plusy dla kazdej ze stron nie raz byla sytuacja gdzie dla swietego spokoju zrobila mi dobrze (smiesznie to brzmi, bo niby mnie kocha i pragnie wiec by mogla sie przylozyc). Robila to w taki sposob ze juz chcialem powiedziec ze lepiej ma sobie dac spokoj, bo to nie ma sensu, zreszta kiedys tez tak powiedzialem i sie obrazila mowiac ze nic na sile, niechce sie jej i koniec. a do tego te slowa, dojdziesz juz, juz konczysz, dalej szybko ... sexwwielkimmiescie: zdrada generuje problemu, wyrzuty itd., ale piszac tak z wami 3 dzien powiem wam szczerze ze grubo bym sie zastanowil czy nie warto zdradzic... fakt ze to jest bez uczucia, ale z drugiej strony jak mam czekac i czekac i wierzyc, to co, lata leca, a ja niedlugo to juz nie bede mogl :) wiec czy sens tych poswiecen, gdzie sie starasz i jestes zlany? seks tak samo nie smakuje to prawda, ale jesli taka osoba cos w sobie ma, lub jest bnardzo seksowna, to takie zblizenie moze byc tylko na plus... od dzis coz.. musimy wylaczyc wyrzuty sumienia, i zajac si ewlasnymio sprawami, a nie siedziec w pokoju i sobie wmawaic :"moze dzis moze dzis" ja juz sobie obiecalem ze mjusze cos z tym zrobic... wcozraj moj dzien wygladal tak ze przyszedlem do domu, i do wieczoraj miedzy nami bylo tylko jedno slowo "czesc" wieczorem do lozka i spac, wiec czy ona widac chce pogodzenia? niesadze, a po co sie meczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fever O_0
Mr T powiem ci tak nie zastanawiaj się i zdradź później jest o czym myśleć czyli czy było warto i jak było a nie czy warto i jak może być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×