Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamyślona ona

on boi się deklaracji na przyszłość

Polecane posty

Gość bez sensu158
na obecny stan swiadomosci "nie wie, ale ma nadzieje, ze jakos sie ulozy" I mam podejrzenia, ze dokladnie tak jest w przypadku pozostalych dziewczyn z topiku. Nie ma tu znaczenia odleglosc, mieszkanie lub jego brak, naciski, przezycia itp bzdety. Oni po prostu nie sa pewni, czy chca z Wami byc NAPRAWDE, wiec nie chca. Boli bardzo :/ Mam znajomego, ktory oswiadczyl swojej dziewczynie, ze przed 30 sie nie ozeni, od 2 lat sa malzenstwem, a kolega nie przekroczyl jszcze magicznego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
Nie mozna wszystkich przypadków przyrównać do jednego wzoru. Kazda z was musi zrobic tak, jak uważa. Jakbym ja od swojego faceta usłyszała, ze nie wie, czy chce ze mną być na zawsze, to bym jeszcze powierciła, co to własciwie znaczy. Czy boi sie, że kiedys-kiedys mu sie odwidzi, czy już teraz cos mu w tobie nie pasuje. Różni są ludzie, sa tacy, co nie zrobia ani jednego kroku, dopóki nie beda pewni, że wszystko jest zaplanowane tak, że się uda. A może byc tak, ze jeden z drugim już sie związkiem znudził i pewnie w niedalekiej przyszłosci zamierza go zerwac. Różnie moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
Jesli problem jest w tym, że oni nie chca być w tych zwiazkach, to nieważne, jak znajoma tego dokonała. Nie da sie nikogo przytrzymac siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu158
pingwinUla-> no wlasnie nie zalatwila, on to zalatwil walentyna-> on nie wie co mu nie pasuje. Kiedys, dawno temu powiedzial mi, ze jak patrzy na swoich Rodzicow, to sie boi malzenstwa. Jestem w stanie to zrozumiec, ale bez przesady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
Wy chyba dużo za rzadko ze sobą gadacie. To nie jest tak, ze chłop nie umie mówic o uczuciach i odczuciach, lęku itd. Tylko po prostu tego nie robi i nie ma wprawy. Tego jest sie w stanie nauczyc kazdy. Te rozmowe musisz pociagnąć. On sie rozpłacze i co - koniec. Stanęliście na niczym. Musisz dalej drążyc. Musisz mu powiedziec, ze ty rozumiesz, że ona ma swoje watpliwości, ale musi też zrozumiec, że ty to odbierasz tak, a nie inaczej. Że nie ufa ci, że nie chce z tobą sie za bardzo zagłębić w cokolwiek i że masz prawo mieć watpliwosci, czy taki zwiazek to dla ciebie prawdziwy związek. Jak nie ma w nim zaufania. On musi zacząć mówic, bo to jest wiele niewypowiedzianych rzeczy, które się w nim zebrały. Można pójsć na terapię, można próbowac samemu, z tym, to jest trudniejsze, bo trudno wyczuć moment, kiedy trzeba na chwilę zwolnić, żeby się nie zacząć szarpac. Tak nie może byc, że on ci nie ufa, ale ty masz ufać jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
oj, jakby mi tak chłopak powiedział, to bym go jeszcze spakowała na drogę. Co to znaczy do cholery ze on po 5 latach związku i 2 latach wspólnego mieszkania nie wie, czy chce ze mna być?! I jeszcze płacze biedny Misio:(:( To to nie jest za przeproszeniem facet, tylko kompletna baba bez jaj. Poważnie mówię. BABA BEZ JAJ. uh ale się wkurzyłam po przeczytaniu tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
a jeśli zajdziesz w ciążę (nawet najbardziej skuteczne metody anty nie dają 100% pewności) to co? Rozpłacze się i powie że nie jest pewien czy chce być ojcem? Co za żołędziowy dupek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inverno
Ci faceci, ktorzy przez lata mowia swojej partnerce, ze boja sie zwiazkow, deklaracji, ze nie sa gotowi, potrafia z nastepna partnerka wziac slub w ciagu paru miesiecy. Znam takie przypadki i takze o takich slyszalam. Jesli facet kocha kobiete, to naturalna koleja rzeczy jest oswiadczenie sie jej. Gadanie np. ze slub to tylko papierek jest zwykla wymowka, aby nie skladac deklaracji i moc w kazdej chwili sie ulotnic. Zastanowcie sie czy warto latami tkwic w zwiazku, z facetem, ktory tak naprawde nie wie czy chce z wami byc. Stracicie swoja mlodosc, w koncu sie rozstaniecie i po paru miesiacach sie dowiecie, ze wasz ex-luby jest juz po slubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inverno
A co do placzu, to najwieksi dranie potrafia sie nagle rozplakac, po czym na drugi dzien przywalic po raz kolejny zonce. To nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
eeee rozmowa nie zawsze pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
Jasne, lepiej nie rozmawiac, tylko strzelic focha i niech się domysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojajajaj
oj dziewczyny,dziewczyny:) (kiwam głowa z dezaprobatą) ....jak facet ściemnia ze ślubem,deklaracjami,szuka wymówek,zamiast poprostu popatrzec swojej kobiecie w oczy i oszwiadczyc sie,sprawic by sie czuła bezpiecznia,pewna i kochana....to wiecie co mi przychodzi do głowy? ze jest z braku laku z dana kobietą,az nie spotka swojej królewny i jak poprzedniczka wspomniała,bedzie potrafił sie ozenic w ciagu kilku miesiecy,tez znam mase takich przypadków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona ona
ojojojajajaj Ty masz niestety rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
ojojojajajaj - tez mi taka wersja chodzi po glowie....choc bardzo go kocham i dla mnie jest w sumie kochany, to poczekam jeszcze jakis czas i wyciagne na wyjazd jakis we 2 i przeprowadze rozmowe....bo sie zadrecze domyslami czemu sie nie oswiadcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona ona
tak trzymać czerwień! Lepsza najgorsza pewność niż żadna pewność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak
i jak romawialscie ze swoimi facetami?? jakies deklaracje padly ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech mnie
cholera aja 7 lat w związku i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak
no wlasnie ten problem nie jest odosobniony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia z filmu - ta od cukru
rzuć Go bo coś kombinuje - nie chce kroś cukru do bimbru ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech mnie
nie chce rezygnowac bo go kocham ale z drugiej strony mieszkamy ze sobą 5 lat, dziwwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia z filmu - ta od cukru
znam to - wpłyń na niego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech mnie
no powiedzmy że rozmową, on mówi że chce się najpierw ustatkować finansowo itp. a mi brakuje spokoju w takich rozmowach i kończy się kłótnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia z filmu - ta od cukru
Będzie zwodził tyle, ile Ty mu pozwolisz . Musi być mężczyzną a nie (troczkiem od kaleson) . Domyślam się, że Go kochasz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech mnie
tylko wiesz co to za przyjemność przyciskać kogoś do ślubu, zastanawiam się czy jest sens....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia z filmu - ta od cukru
Ciężko będzię , jak ja to znam o jak ja to znam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak
nie ma sensu ---------- nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech mnie
jakaś podpowiedź?udało się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia z filmu - ta od cukru
Jedno powiem chciałabym z Abyś za niego Wyszła ... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech mnie
skąd pewność, że to będzie dla nas najlepsze? Ja mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×