Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamyślona ona

on boi się deklaracji na przyszłość

Polecane posty

Gość wiesz.........................
czerwien wiesz my zarabiamy calkiem dobrze ( tzn nie jakos extra ale da sie przezyc) i widzisz sama sprawy to nie rozwiazuje. to nie chodzi tak naprawde o kase o mieszkanie o pracy to chodzi tylko o podejscie naszych facetow do tej sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
o tak1 Popieram popieram! Taki wyjazd dobrze Wam zrobi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
i chociaz bysmy im zapenili kurde chatke ze zlota na wprost pracy to u tak byloby cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
On w czerwonych Szpilkach Ciesz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
he he no pakucie sie na wyjazd ;-) my dopiero we wrzesniu mamy wakacje ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
ONA NIE ON OCZYWIŚCIE:):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
Ona w Czerwonych Szpikach - ano ciesz sie bo to na serio wkurza jak facet jest taki niezdecydowany... chyba musze poczekac do wakacji jakis....bo jak sie widuje raz w tygodniu to zanim zaczne rozmowe to juz musimy sie rozstac..jakos ten czas tak ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
no planuj wakacje i tyle. ;-) ja tez musze kurde szybko jakiejs logicznej pracy poszukac bo sie wykanczam psychicznie. i nie mam nawet sily na decydujace rozmowy w moim zyciu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
ale kurcze swoja droga to co wy sie tak rzadko widujecie? czemu czesciej on nie przyjezdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
a to witam w klubie:) ja też jestem na etapie szukania nowej pracy:) a jakiej szukasz?:) (oprócz tego, ze dobrze płatnej!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
najgorsze ze facet ma taki zapiperz w pracy ze urlop przewidziany an sieprien...no coz 3mc mnie nie zbawia a moze bedzie wczesniej okazja do rozmowy... pieniadze a raczej zarobki nei maja wplywu widac na to..nie wiem mzoe to takie typy facetow sa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
bo ma prace i zajecia dodatkowe i nie ma samochodu wlasnegi... rzadko ale przezylabym wiedzac ze np za jakis czas zamieszkamy na stale razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
ja juz mowie dobranoc i lece spac zeby nie spac na klawiaturze :) kolorowych snow wszystkim zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
he he no dobrze platnej to podstawa (bo w tej zarabiam calkiem znosnie i mam autko) ale zeby byla bardziej ludzka atmosfera. cos bym chciala w logistyce, spedycji lub tematach celnych bo to lubie ;-) a ty jakies szukasz i gdzie ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
czerwien to chociaz na sobote i niedziele gdzies sie wybierzcie. na to przeciez nie musi miec urlopu ;-) milych snow zycze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
śpij dobrze czerwień:) Ja jestem anglistką i do tej pory pracowałam w szkole:0 teraz szukam pracy w jakichś firmach, jako tłumacz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
no chyba bycie tlumaczem to fajna sprawa. albo w szkolach jezykowych ale prywatnych to chyba tez sie fajnie pracuje. ja niestety nie mam stanowczo talentu do jezykow i bardzo cie zazdroszcze - bo moj angielski to droga pod gorke jest he he ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
oj też różowo nie jest:0 ja ze szkołą pożegnam sie na dobre:0 nie na moje nerwy to już zabawa:0 na razie trwa rozsyłanie CV:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
wiesz dobrej nocki:) zmykam juz też, oczka mi się kleją:0 śpij spokojnie i głowa dogóry! Będzie dobrze! musi!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
no ja wlasnie tez zaczynam rozsylac. boje sie tu zlozyc wypowiedzenie bo mam kredyt a jak szybko czego nie znajde to bedzie bol.a z drugiej strony bylam na 2 rozmowach i kazdy sie pyta jaki mam okres wypowiedzenia w tej firmie. i widze ze te moje 3 miesiace to dzialaja zniechecajaco. zreszta licze na cud ze sie w tej firmie poprawi bo juz kilka razy byl taki kryzys a potem jakos sie normowalo. heh i czekam na cud. ale jak sie do konca czerwca nie poprawi to skladam chyba wypowiedzienie i trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
dobrej nocki ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
Tak. Czyli wszystko musi być tak, jak wy chcecie. Chłop chce razem zamieszkac - nie. Chłop by zaproponował dziecko - pewnie też by było nie. Bo ma byc slub. Slub i koniec, i nic innego. On ma isć na wszelkie mozliwe kompromisy, a wy na zaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mała maluteńka
jeny, teraz doczytuje co napisałyście wieczorkiem i dziewczyny, mam identyczna sytuacje jak wiesz............... i jak tu zacząć gadke na ten temat z facetem? najgorsze jednaj jak ją zakończyć jak pójdzie nie tak jakbym sie może spodziewała? bo co jak mi powie że on się nie nadaje do małzństwa? a co kurna, do mieszkania razem sie nadaje? nie wiem co bym zrobiła potakiej odpowiedzi... poza tym dobrze określiłyście, nie chce aby oświadczy`l sie niejako pod przymusem, dla odczepnego... chcę aby to zrobił sam z siebie... ale chyba tego to się nie doczekam nigdy... kurde 30 stka na karku, pora na wóz albo przewóz, ja też barrrdzo chcę rodzinkę... dziecko.... ale nie pozamałżeńskie dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
taka jedna mała maluteńka.. no właśnie to jest spory problem jak to zacząć by w ogóle usłyszeć odpowiedź konkretną...i oby nie że do małżeństwa sie nie nadaje.. wal.entynka - masz problemy z czytaniem najwyraźniej. mój nei chce razem zamieszkać, dziecka też nie bo też jest zdania że najpierw ślub...tylko że ślubu nie widać. wiesz wypad na weekend to doby pomysł tylko to i tak nie wcześniej niż w lipcu bo facet w weekendy ma prace dodatkową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, pozdrawiam :) 🌻 ja juz zaczelam zartobliwie mowic o moim M, ze jest \'starym kawalerem\', a ja \'stara panna\' :D i ten stary kawaler sie wlasnie mna opiekuje, bo mnie chorobsko zmoglo. a ja tez szukam pracy :) chociaz rownoczesnie koncze pisac dyplom. ech... milego dnia, laski! oby wam sie poszczescilo pierscionkowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
No to ty, czerwona. Ale nie tylko ty tu siedzisz. Ty masz rzeczywiscie przekichane z tym swoim facetem, bo z nim to jakoś nic nie da rady zrobić. Ale pozostałe - zamieszkac nie, dziecko bez slubu nie, musi byc ślub. I jeszcze - porozmawiac nie, powiedzieć o co chodzi nie, bo on ma sie domyslic, on ma z tym sam wyjsć. On ma myslec , co one myślą, wiedziec, co one chcą, sami z siebie, bez rozmów, i jeszcze mają na to przystawac czy samichcą ,czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu158
A ja jestem z facetem 5 lat, mieszkamy razem od 2 i wczoraj go przycisnelam. Dowiedzialam sie, ze: jestem najwazniejsza osoba w jgo zyciu, nikogo nigdy tak nie kochal, mysli o mnie powaznie tzn. o legalizacji zwiazku, tylko ze UWAGA UWAGA nie wie czy chce byc z mna do konca zycia, a jesli JA chce od niego jakiejs decyzji, to moze sie rozstanmy, bo on nie jest mi w stanie nic obiecac. Po czym sie poplakał. Jakies rady kolezanki? :P Dodam, ze jestesmy przykladna para, praktycznie sie nie klocimy i JEGO Rodzina non stop MNIE pyta "kiedy slub?" PS. Ja 27 on 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inverno
Bez sensu, wybacz, ale po takiej deklaracji faceta powaznie rozwazalabym kontynuacje zwiazku:O Jesli facet tak bardzo Cie kocha, to dlaczego nie chce wziac slubu? Co to w ogole znaczy, ze nie wie czy chce z Toba spedzic reszte zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
To jest faktycznie dziwne. Tego, czy za 20 lat dalej bedziesz chciała z nim byc, to ty też nie mozesz wiedziec. Moja teoria jest w ogóle taka, ze małżeństwo powinno być wazne 5-10 lat, a potem przestaje być wazne i można sie ożenić na nowo, a można już się nie żenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal.entyna
Ja bym sie spytała, czy na obecny stan jego swiadomosci uwaza, że chce z toba spędzic całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×