Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamyślona ona

on boi się deklaracji na przyszłość

Polecane posty

Gość czerwien z bezem
wiesz.. ja nie mieszkam z moim facetem, ale tez nie chcialabym sie rozstawac z nim bo go kocham, wiec Cie bardzo dobrze rozumiem, choc cos mi mowi ze jesli on bedzie tak zwlekal to trzeba bedzie porozmawiac baardoz pwoaznie i albo w te albo wefte..niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
a moze on teraz na ten temat zamilkł bo w jego glowie trwa burzliwy proces myslowy. i nie mowi o tym a np zamierza ci sie oswiadczyc za jakis czas? nie ma takiej opcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi718
Wiecie co, troche zaczelam rozumiec czemu to moze byc problem. Zycze Wam wszystkiego dobrego i zeby wszystko sie ulozylo pomyslnie dla wszystkich stron! Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona ona
wiesz Powiedz mu o tym wszystkim. nie owijaj w bawełnę i nieczekaj na Swiętego Nigdy. Włóż w kieszeń bajki o romantycznym Mężczyźnie, który nie marzy o niczym innym, jak o tym, by jego Wybranka zechciała zostać jego żoną. Mamy równouprawnienie. Wyjdź z inicjatywa. Jestem pewna, że on cie kocha i nie pozwoli, bys sie tak tym truła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona ona
dobranoc Megi:) Zajrzyj do nas jutro!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona ona
wiesz Ja bym na to nie liczyła. Ten typ tak ma:) Nie każdy facet o tym marzy, a Ty się nie odzywasz, więc on myśli, że wszystko ok:) Zostaw dumę fałszywą na boku i szczerze z nim porozmawiaj, jak tu z nami. Bądź szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
nasze zarobki razem 2000 nie przekraczaja wiec wynajecie i zycie to toche kasy nam zejdzie a tu mamy mieszkanko a dojazdy pochlaniaja duzo mniej kasy niz wynajecie czegos... pozatym tam sa jego nadoopiekunczy rodzice, a wiem ze zbytnie wtracanie sie nadgorliwych rodzicow moze niezle namieszac w malzenstwie... byc moze zamierza sie oswiadczyc tylko kiedy..? ja jestem niecierpliwa i bym juz chciala wiedziec cos konkretnie... megi dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona ona
czerwień, 30 km dojazdu do pracy to pryszcz: ja tyle dojeżdżam (no dobra, jakieś 26) Czasem nawet na rowerze:) choć sporadycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
zamyslona dla mnie to tez jest nic i to mnie zastanawia ze skoro kocha to dlaczego dla niego to jest taki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
złota i jedyna rada: WEŹ GO NA ROZMOWĘ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
he he wiec szykuja sie rozmowy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
wiesz w sprawie mieszkania rozmawialismy i on twierdzi ze bedzie tyle czasu tracil, ze sie zle bedzie czul w moim miescie....no i w sumie rozmowa sie nie konczy niczym..wiem tyle co wiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
no kurcze wogole wiekszosc ludzi dojezdza do pracy. i to nie raz nie dwa wiecej niz 30 km ;-) zamyslona 26 na rowerze? ho ho to musisz miec niezła kondycje;-) ja to autkiem smigam wszedzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
a on ma pewnie kolego duzo w swoim miescie? a moze udaloby sie twoje mieszkanko sprzedac i kupic cos gdzies pomiedzy? czy to zly pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
ja tez wygodna jestem choc kiedys kolo 20 jedzilam..ale kiedy to bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
nie wlasnie ze nie ma kolegow, chodzi o prace i dojazdy i nie wiem co jeszcze...ja mam pietro w domu jednorodzinnym z oddzielnym wejsciem, parter maja rodzice wiec sprzedac nie da sie :( ja mu nawet jakies wynajecie pokoju u niego w miescie proponowalam i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
słowem kroi sie problem tez ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
och, bo ja uwielbiam rowerek:) choć nie pytajcie jak wygladam po przyjeździe na miejsce pracy:) Mam ze sobą ciuchy na zmianę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślona ona
czerwień, ja Ci zazdroszczę:0 my na razie żadnych widoków na "darmowe" mieszkanko:0 sami będziemy musieli pokombinować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
no wlasnie spory problem... ;( az bym sobie po piwo poszla tez...tylko nie chce mi sie wyjsc z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
he he ja mialam w lodowce ;-) i pije samotnie do laptopa ;-( chociaz powinnam juz zaczac myslec o pojsciu spaccc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
ja mam mieszkanie - kawalerke wprawdzie ale wlasna. jak nam nie wypali to on bedzie sie musial wyprowadzic ja na szczescie mam gdzie mieszkac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
jak jezdzilam 20km tez mialam ciuchy na zmiane widzisz ja mam darmowe mieszkanie a facet wybrzydza.....a rodzice ktorzy mieszkaja na parterze sa niekonfliktowi (wiem bo w siostry malzenstwo sie wcale nie wtracaja)...chetnie by sie wnukami zajeli ze bym nie musiala z pracy rezygnowac a tu nie ma szans na wnuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
kurde wniosek z tego ze facetowi sie nie dogodzi. jest mieszkanie to zle, nie ma tez zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
moja lodowka swieci swiatelkiem niebieskawym ;) ewentulanie jakis majonez i ser tam jest :) ja tez zaraz musze sie polozyc bo jutor nie wstane do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
w mojej tez pusto ale piffko bylo ;-) kurcze niestety jutro rano trzeba wstac ;-( chociaz ja mam takie jaja w pracy ze w sumie powinnam chyba wziazc urlop zeby dojsc do siebie ;-( i zaczac sie rozgladac za nowa praca. same problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
ano nie dogodzi....jeszcze jakbysmy mieli takie dochody ze wywalenie okolo 1000zl na wynajem to jest nic....ale to polowa pensji naszych...zreszta ja bym sie nawet na wynajem zgodzila poki dzieci nie ma, potem bym chciala tak by moc dziadkom dzieci podrzucac, ale jego rodzicom bym sie bala bo jego matka ma dziwne podejscie do dzieci, nie mowiac o tym ze lubi tuczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz.........................
czerwien wiem - musicie sie razem wybrac we dwoje na wakacje jakies i sobie na spokojnie pogadac. wtedy bedziesz mogla go bardziej przycisnac a tak jak sie rzadko widujecie to nie bardzo jest jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona w Czerwonych Szpikach
dobrze, że ja nie mam takich problemów... To okropne błagać faceta o pierścionek :o... Dla mnie byłoby to uwłaczające. Dobrze, że mój mąż ma jaja :) i nie musiałam się denerwować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwien z bezem
u mnie na szczescie chociaz z praca ok.... choc dlugo szukalam logicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×