Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Fakt, jak rodzinka mobilna i lubi sie przemieszczac ciągle i nie zamierza stopowac po narodzinach dziecka, to łóżeczko turystyczne jak najbardziej jest dobrym zakupem. Ponadto moze słuzyc jako "zastępstwo" gdy np. mieszka sie w domku i pokój maluszka jest przy sypialni rodziców na pięterku, a mama dzien lubi spedzac na dole w salonie, wiec mozna taki kojec rozstawic blisko miejsca przebywania mamy, tak by dziecko czulo jej obecnosc, a mama mogła robic cos innego mając maluszka na oku. Generalnie trzeba rozważyc, czy takie łózko nam sie przyda. Gdybym miała domek to na pewno byloby zakupione, ale ze mam male M3, to nie widziałam potrzeby (ani kawałka miejsca na to :p ). CO do chodzików jeszcze, bo padł temat, to ja nie miałam bo : 1) mieszkanie male i nawet jakbym była przekonana to dziecko nie miałoby gdzie sie poruszać w tym 2) własnie nie jestem przekonana, bo oglądałam na TVN style jeszcze w pierwszej ciązy program z ortopedą i pediatrą i byly odradzane jako coś, co psuje postawę dziecka. Jesli już mama koniecznie chce kupic, to zalecało się co najwyżej na góra 10-15 minut i to najlepiej dla dziecka, które sztywno stawało na nóżki i uczyło sie juz chodzic przy meblach. Oczywiście musiało byc odpowiednio "wysokie", zeby malec stał w nim na protych nogach, a nie tylko siedział. Program byl ciekawy, bo poza omówieniem chodzików, byla mowa o wózkach, łózeczkach, fotelikach itp. generalnie całej wyprawce. Aaaa, jesli chodzi o chodziki to jesli juz mieli cos polecac, to chodziki-pchacze, czyli takie, gdzie dziecko wstaje, trzyma rączkami i popycha idąc w danym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzyszłaMamo - wózio fajny, no i widac stabilny, duze koła sa naprawdę dobre i na kazdą nawierzchnię. A te wystroje ... od razu marzy mi sie domek z ogrodem :-o ostatnio oglądąłam katalog z meblami i tam byl pokoik na poddaszu dla dwójki dzieci, dwupoziomowy, bajer. Pomarzyc tylko w polskiej rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też podobają się te białe mebelki ale myślę, że chodzi generalnie o całe wnętrze. To z białymi jest cieplejsze, bo pomarańczowe ściany-tak bardziej słonecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biale maja wieksza szafe na plus ale te jasne maja fajny przewijak odrazu pod spodem puleczki a bialy ma po bokach nie wiem jakie wezme bedziemy jeszze szukac w sklepach jak nic nie bedzie lepszego kupie jakis z tych dwoch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja znów musze nadrabiac zaległosci... :) jakoś zakręcona ostatnio jestem i nie daję rady pisać ani czytać... nastroje dziwne mnie dopadają, ale to wszystko wiąże sie z moją sytuacja rodzinna i kiepskim w związku z tym samopoczuciem. Mam nadziej ze wybaczycie mi ta absencję. balbino mówisz, ze spodziewasz się chłopca - az ciekawa jestem czy wam dzidziuś psikusa nie wytnie :) Co do napinania macicy - to ja czasem martwię się czy mis ie też tak neinapisna od czasu do czasu -ale wydaje mi sie ze jestem przewrażaliwona ja potrafię wkręcić sobie przeróżne historie. Cierpka, Gruzmoł, MaYa_81 - witajcie! ewi785 super że na wizycie wszystko ok :) rosołku to dobry pomysla z tym pomiearem brzuszka az ejstem ciekawa jak to u mnie wypadnie - bo balonik mam już ze hoho a tez do chudzinek należę - należałam :P docia to jednak skusiłaś siew koncu na kremiki :) gryzmoł ja generalnie mdłości nie mam - ale po słodkim - oj muli mnie co najmiej godzinę i to strasznie!dlatego starm sie unikac - choć czasem lody mnie skuszą - później trochę cierpię i pokutuję za łakomstwo;) co do piersi to moje skoczyły z C do D i dalej jakby swędzą (rosną?) ale nie są już takie wrażliwe - tzn wrażliwe sa ale w inny (przyjemny) sposób :) Balbinko ja jeszcze nic a nic nei kupiłam - ale pewnie jesienia ruszę z tym zakupowym szaleństwem a co tam! No chyba że po dzisiejszej wizycie jak sie dowiem czy chłopiec czy dziewczynka nie wytrzymam i pogodnie do sklepu hehe a co do spadkowych ciuszków to mialam obiecane sporo - ale nic z tego ;) - jedna przyjaciołka tez w ciązy (termin na maj) a u drugiej siostra oczekuje dzidka (termin styczeń) więc... moze od trzeciej cosik wpdanie :D Ja już nie czuję kłucia - za to pobolewa mnie miednica i czasem daje sie odczyć krzyż - nie mam ruchu więc to pewnie dlatego kręgosłup daje popalic - postanowiłam chodzic na ćwiczenia dla cieżaróweczek i raz w tyg na basem - bo przy mojej kondycji to sil na poród zabraknie :) Halaśliwa ale macie kocioł z walką o mieszkanie :) a co przejścia z maluszkiem - no nieźle. te specjalne majtki i mnie zaskoczyły - rany ja tak na prawdę nic nie wiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oj szybko pójde na zwolnienie żeby miec czas na edukację i przygotowanie na poród i przyjście na świat maluszka. co do włosków, to ja też na razie nie farbuje - postanowilam wrócić do naturalnego koloru - długośc mam do ramion - wyrównałam je i tak sobie rosną - tylko o grzywkę zadbam od czasu do czasu :) ale to nie z przesądów czy obaw - po prostu mam ochote na naturę :P i chce wrócić do długich pięknych, zdrowych włosów. pokopiowalam wszystkie przepisy ima nadziję ze znajdze w końcu czas żeby je wypróbować :) rany ale bym zjadla barszczyk czerwony z krokiecikiem i na rosołek mam ciągle ochotę :P zrobilam sie takaaaa głodnaaa a tu jeszcze w pracy za biurkiem musze siedzieć :( co do jedzenia syfów to przyznam sie do małej zbrodni - ostatnio podczas romantycznego spceru napadło mnie na mc donaldsa - i wsunęłam nugetsy z frytami i poprawilam lodem - okrpienstwo :P na szczescie coli nie pilam - gazowane i kolorowe mi nie przechodzi. Ot taka głupia zachcianka. co do picia soczków marchewkowych - to poczatkow pilam ich sporo - teraz troche odstawiłam bo mi dermatolog zalecił zmniejszenie ich spożycia (a ja myślałam ze mi pomagaja na buźke) - a moze i juz mi się przejadly te marchewy :) gryzmoł z tym sprawdzaniem etykiet to nie taka prosta sprawa - jak pytam ekspedientki to zazwyczaj nic nie kumają a jak chce coś sama sprawdzić to o loboga - wszyscy niezadowoleni... co do ślubów to każdy zyje jak lubi - ja jestem zwolenniczką ślubów (i mężatka od 5 lat), ale nie przeszkadzaja mi związki nielegalizowane - tylko że bez tej legalizacji cywilnej to czasem problemy sie mnożą - choc można to uporządkowac prawnie w pewnym stopniu i bez ślubu. Co do ingerencji rodziców to zgadzam sie ze sie matrwią i chca jak najlepiej ale narzucac niczego nie powinni - ale co ja tam wiem - jak będę mic córeczkę to sie za pare lat wypowiem :) IGMIK jezeli wizyta nie jest potrzebna to może szkoda pieniazków - ale jeżeli ma Cię to uspokoic to idz :w szczególności ze to przed wyjazdem. co do mebelków to ja na razie nie mam pomysłu - pokoik czeka :) tak jak pisalam jesienią (kurcze to prawie juz) zacznę dumac nad zakupami. ja w tabeli teraz wpisuje trwający tydzień (tzn nie skonczony :-) ) bo jak mnie sie ktoś pyta w którym tyg jestm to sie nigdy połapac nie moglam :) ruchów jeszcze nie czuję - czekam cierpliwie do 20 tyg :) ale z niecierpliwością czekam na dzisiejsze usg - idziemy na 4d - mój ginek takiego niema więc umówilam sie w inne miejsce - ciekawa jestem ogromniei bardzo chciaabym poznac już sekret czy nosze pod sercem chłopca czy dziewczynkę - mysle ze więz będzie jeszcze mocniejsza jak juz będę wiedziec. Poza tym już misiac maluszka nie widzialam i stęskniłam sie ogromie za tym widokiem. dam znac co z dzisiejszym badaniem - trochę sie denerwuje - a moze juz sie dowiem czy to chlopiec czy dziewuszka :) pozdrawiam papatki! Ps. z góry przepraszam za literówki - spieszyłam sie pisząc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te za 5000 euro strasznie surowe jak dla dzieciątka - aj bym chciala coś słodkiego i przytulnego, ale czy znajde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli nie znajde nic ładnego to kupię zwykłe sosnowe mebelki albo z ikei oni tam mają takie ciemne - drewniane - a reszta pokoju w kolorkach i podobaja mi sie naklejki na ścianę i pluszaki i duzo słodkości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ucichłyscie... ja wracam do pracy - postarm się jeszcze zaglądnąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bardzo mi sie chce NIC..a tyle roboty w domu...te sotatnie dwa dni pracy chyba daly mi popalic...pospalabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
ja jednak zostane przy takim lozeczko podoba mi sie to raz 2 mamy narazie z mezem 1 pokoj dopoki domu nie postawimy a i czesto gdzies jezdzimy a nie ma zamiaru zostawiac z rodzicami ;-) a co do materayku to moj maz jest tapicerem i zrobi materaz na wymiar do tego kojca grupsze wygodniejsze a ja ylko material kupie i mi obszyje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbiina
wiece co mam ochote dzisiaj na duszonke z siadlym lekiem jak mi sie chce to szok ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide jutro dowiadywac sie o polozna i szpital.zgubilam strone na ktorej bylo wypisany milion pytan do...mozecie mi powiedziec o co pytac?w sensie o wyposazenie pokoju te pilki i nne dziwne rzeczy jedzenie podczas porodu chodzenie przyjmowanie dogodnych pozycji...podstawy...hm?jakies pomysly o co waznego mam pytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbina jak chcesz to kup tamto turystyczne ale wstawcie do tego lepszy materac bo tamten jest za cienki i dziecku bedzie nie wygodnie i kregoslug bedzie miec krzywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko sie tu udzielam, pewnie mnie nikt nie pamieta:D ale wtrace sie co do sprawy zakupow.....sama przez to przechodzilam, *nie kupujcie duzo rzeczy wczeniej, bo wiele moze sie nie przydac pozniej, tak jak mi np laktator....mozna spokojnie kupic po porodzie *wozek- przerabiany temat na wielu forach, sledzilam aktywnie wiele watkow....i refleksja nastepujaca - wozek powinien byc lekki, jak najlzejszy, bo bedziemy musialy go dzwigac, a to na pietro, a to do auta, a to po schodach itp. KONIECZNIE SKRETNE przednie kola - kochane, ja mialam nieskretne, akurat 3kolowiec, porazka!!! po 4 miesiacach sprzedalam, przy skretach sie czlowiek tak nameczyl, ze mial dosc, a jak ma sie skretne to luzik, i nie wiem co za bzdury jakas polozna mowila o nieskretnych:O to wynalazek i szalenie ulatwiaja zycie, uwierzcie mi po 1,5 roku jazdy wozkiem[tak jak by auto nie mialo skretnych kol:O) dosc niebezpieczne sa wozlki typu torba do wyjmowania - z medycyny sadowej pamietam wypadki, kiedy potracony wozek nie ma zabezpieczenia, taka torba to jak torba na zakupy, dzieko nie ma szans np przy wypadku jak ktos nas potraci nie daj boze, sztywne gondole sa 100 razy bardziej bezpieczne!!! polecam wozki typu Jane, Quinny Freestyle, RedCastel, im mniejszy tym zgrabniejszy, ulatwicie sobie zycie.... *- 2rzeczy do 6 miesiaca praktycznie : Oilatum do kapieli[zastepuje plyn do kapieli, szampon, plyn do mycia, oliwki, balsamy itp} sudokrem do pupy *apteczka - masc majerankowa, sol fizjologiczna, Frida . gruszki to przezytek...cos na kolki w DE Sab Simplex, w pl cos tez jest na pewno *lozeczko - turystyczne, jak nazwa wskazuje, jest super do podrozowania, beznadziejne dla mlenkiego dziecka, materac za cienki i nie do spania na codzien, szczebelki pozwalaja uczyc dziecko wstawac, podnosic sie itp. sa lozeczka na kolkach, genialna sprawa:) *smoczek, jedna butelka, szczotka do butelki...wystarczy, sterylizator zbedny, bo wyparzanie goraca wodo wystarcza, te co karmia piersia, to butelki wogole zbedne.... kochane, wszystko kupicie po porodzie, miejcie tylko dobry wozek, pieluchy, apteczke i ciucszki:) takie moje refleksje, mamy co maja juz dzieci tez wam podpowiedza co kupowac a co nie, bo szkoda pieniedzy, lepiej w cos innego zainwestowac... ps. genialna karuzela Tiny Love!!! najlepsza, przetestowana, super, Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa i co do chodzikow - chodzikom mowimy Nie. Wszelkie pozycje dla dziecka ktore sa nienaturalne, sa szkodliwe, np nie siedzi, a babcie podpieraja poduszkami, nie chodzi a matki wsadzaja do chodzikow, a potem sie dziwia, ze kregoskup krzywy, wypadaja dyski itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorka kazdy ma prawo sobie kupic co chce dla dziecka i co uwaza za wazne.jak sie czyta to co napisalas mam wrazenie ze musze kupic to co ty napisalas bo inaczej jest zle chyba to nie mialo byc w takim tonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sikorka, dawno cie nie bylo.ciesze sie ze do nas zagladasz i dajesz dobre rady jako mama juz z doswiadczeniem:)jestem tego samego zdania co ty:)hoc kazruzela wydaje mi sie elementem zbednym...naprawde co s daje? jak sie czujesz w tej ciazy?teraz tez musisz barc te zastrzyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednym bedzie potrzebny sterylizator lub odciagacz innym nie wiec rady typu sterylizator jest zbedny sa nie wlasciwe ,co do chodzikow 10-15min dziennie mozna dziecku pozwolic ,mozesz udzielac rad ale ja je odbieram ze ma tak byc i juz bo inaczej jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla mama.....spokoju zycze:) ja juz dzis pisalam o wolnej woli,zawsze mozna wysluchac tego co ktos ma do powiedzenia i wypuscic drugim uchem albo wyciagnac wnioski na przyszlosc:) nikt ci niczego nie moze nakazac:) no chyba ze nasze cudowne prawo...no tutaj kwestia dyskusji bylaby zbedna:)) luzu kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×