Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

przepraszam ze odpisuje tylko na jednego posta - ale na razie nie dam rady wiecej, musze mykac do męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej mia dzięki!!!! a i własnie mała ma tam odparzone gdzie pupa się dotyka do pupy :) chusteczek nie używam i nigdy nie używałam, tylko waciki i woda, posmarowałam jej na noc juz bepanthenem maścią, rano jak nie pomoże to spróbuję jeszcze raz ten tormentiol jak radzicie z hipkiem pamiętam jak gabcia miała własnie problemy z pupa i chyba nawet gencjanę stosowałaś co nie? podczytywałam was sporo:) kłopoty się zaczęły jak z pamów 1 przeszłam na 2 ... potem przerobiłyśmy różniste huggisy i inne i wczoraj zaczęłam obierać jej pamy 3 tylko wczoraj to ona już miała czerwony tyłek wiec to nie od nich raczej. dziś 2 godz latała z gołym tyłkiem, mam nadzieję ze coś jej pomoże wreszcie. wazka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!! Nie pisalam troche poniewaz tydzien temu w sobote w nocy dostalam goraczki i trwala ona trzy noce i dwa dni nie wiadomo od czego,niby troche mialam twarda jedna piers ale zeby tak tyle od niej-no nie wiem nic innego z lekarzem nie wymyslilismy bo zadnych innych dolegliwosci nie mialam.We wtorek wymieniali nam okna i trzeba byylo kabeli od neta odlaczyc i cos sie zepsulo i dopiero wczoraj nam naprawili. Ale dopiero teraz udalo mi sie usiasc przy kompie:) Poczytam zaraz co u Was zeby byc na biezaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaitosia Mojej małej na pewno pomógł Alantan plus a nie pomogły: sudocrem,linomag ( w sumie nie wiem,za krótko używałam),bepanthen,aa-therapy -krem na odparzenia oraz hipp- krem na odparzenia.Też kilka razy suszyłam suszarką i wietrzyłam pupę.Jakoś doprowadziłam pupę do porządku tym Alantantem plus -smarowałam na noc grubą warstwą a na dzień też przy każdej zmianie pieluchy. Byłam z synkiem u lekarza z tą wysypką,lekarz myślał o szkarlatynie lub uczuleniu.Nie był pewien co to jest,dał amoksiklaw i clemastine (na szkarlatynę antybiotyk,na alergię - lek antyalergiczny).Dał skierowanie do szpitala,żeby lekarze go w szpitalu obejrzeli.Mały miał ręce jakby poparzone - cały wielki rumień,jedna zlana plama - bardzo gorąca,a do tego plamy podobne do szkarlatynowych na brzuszku,nogach i rumień na policzkach.W szpitalu jedna młoda lekarka osądziła,że to szkarlatyna a druga stara,że to absolutnie uczulenie.kazali brać dużą dawkę clemastinu i dodatkowo claritine na noc - mija już 4 dni i mały wysypkę dalej ma.Dłonie ma czerwone a właściwie bordowe w białe ciapki - tragicznie to wygląda i jutro nie idzie do szkoły,bo nie chcę,żeby się z niego dzieci śmiały.Mały uwielbia chodzić do szkoły i strasznie jest niezadowolony,że jutro musi zostać w domu.Mam nadzieję,że do wtorku mu te plamy znikną,bo już znikają w miejscach gdzie plamy były na początku. A moja córeczka od dwóch dni jest bardzo grzeczna,wczoraj przeszła samą siebie,w ogóle nie płakała,siedziałam z nią na imieninach teścia z wszystkimi w pokoju,mała ani nie pisnęła,tylko jadła i bawiła się na dywanie,spała 2 razy po godzinie ale jej wystarczyło i była przerozkoszna.Dziś troszkę problemów z zasypianiem w dzień i przed spaniem nocnym płakała ale w dzień tez była grzeczniutka.Nie wiem,może to niejedzenie nabiału przynosi jednak efekty,jem tylko jeden serek na wieczór (a w nocy nie karmię więc mam nadzieję,że rano do mleka tak za dużo nie trafia tego nabiału)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roburku zdrówka dla małego bidulekk , no cholera co to jest? taka dziwna alergia ? kupie rano ten alantan w takim razie. jeny żeby pomogło. u nas od wczoraj kupy brak... trzeba chyba ten kleik na kukurydziany zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie, Majaitosia biedna Nula, niech szybko przejdą jej te wstrętne odparzenia. Biedna też nasza Gabcia. Salwia a to ci numer. Mam nadzieję, że już jest lepiej. Ważko super, że się odezwałaś. Nastka ślicznotka Rosyjska. Cudne zdjęcia. A i Ty dobrze wyglądasz. Szklana wracaj do nas wracaj. Hałaśliwa urządzajcie się szybko i wracaj do nas na forum. Czekamy na zdjęcia Leah. To dobrze, że i Twoja malutka wsapniale się rozwija. Robur i Milenka grzeczna. Super. Bo ona fajna dziewuszka jest. Do niej to mam sentyment, bo osobiście ją znam. A Pola dziś skończyła 5 miesięcy!!!! Z obracaniem u niej nadal lenistwo totalne. Ale jaka ona jest kochana. Grzeczniutka była jak rodzice się bawili. A na poprawinach dzisiaj to nawet spała jak orkiestra grała. A uwierzcie mi było bardzo głośno. Teraz odnośnie glutenu. Pytałam się siostry jak jest u nich w Belgii. No i tam mówią, żeby wprowadzać gluten jak najpóźniej, chociaż można już w 4 miesiącu. Dodała, że głupotą jest gotować specjalnie kaszę mannę. U nich jak zaczyna się podawać gluten to od razu a nie robi się ekspozycji na gluten, czyli np. jak podaje się owoce, to do nich wkrusza się ciasteczko. Albo podaje się kaszki glutenowe i już. No i mam mętlik w głowie. Pediatra każe wprowadzać gluten w zupkach a siostra (pielęgniarka na pediatrii) każe karmić wyłącznie piersią do końca 6 miesiąca. I co zrobić? Jeszcze muszę zadzwonić do siostry, bo miała się spytać swojego dietetyka w szpitalu jak to jest dokładnie z glutenem. No i zobaczymy jak z wagą Poli za 2 tyg, bo jak mało przytyje, to pewnie trzeba będzie wprowadzić coś dodatkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robur a z synkiem to ciekawa sprawa. Co lekarz to opinia. OPby tylko te eksperymenty na nim pomogły-nie zaszkodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejak, Mai a na te krosteczki-stawiam ze to potówki próbowałas zwykłego dziecięcego pudru?? Naprawde mi swietnie sie sprawdza. Sypie na dupsko-zwłaszcza jak jest gorąco i nic sie jej nie odparza.Na brzuszek i ramionka tez sypie puder jak ma jakies krostki i tez super sie sprawdza.Niczym wiec nie natłuszczam.Zasuszam. Dodam ze ja małej po kapilei niczym nie kremuje a do wody podczas kapania tez niczego nie wlewam.Moze mala wiec lepeij sobie radzi .. no nie wiem. Skore ma ładna...ba śliczna . Krem zupełnie jej by niczego nie zmienil. Majtosia...tez polecam puder. NO jak sa saczace sie ranki to nie ba rdzo chyba..choc nie wiem czy smarowanie masciami tłustymi tez jest dobrym pomysłem. Mia ma racje –trzeba wietrzyc i samo sie bedzie goiło/dziekuje za pamiec :) Slawia, witaj. Oj, to zupelnine niefajnie z ta goraczka. Pwenie byla nie do zycia.mam nadzieje ze to nic strasznego i ze to od piersi/ Teraz grypa panuje wiec zycie Ci wariant-pierś. Duz zdrówka. Robur, i wez tu badz madry jak nawet w szpitalu nie ma zgody co do diagnozy. I pomyslec ze ja wszystkim mowie ze u nas to jest super :) Ja pamietam ze jak podawałam melko z piersi i odstawilam nabial...no zmniejszylam to naprawde dziecko mniej sie meczylo z kolkami. Byly co prawda ale juz bardziej w nocy i wieczor a nie jak wczesniej przez caly dzien. Twoj wpis nagle mi uswiadomil ze chyba jestem z innej planety.Jak to uwazac na jedzenie...jak to karmic piersia. Matko, mi sie juz wydaje ze moja corka ma z 5 lat. Nie karmie, pracuje...dziecko je rosoły i barszcze, banany, maliny, jagody, (po dyni ma kamyczkowa kupe wiec odstawiłam)gruszki, brokuły, kalafior, ziemniaki, marchewke. Kasze ryzowe, gryczane, kukurydziane. Jeszcze wiele by pisac. Fakt ze łacznie zjada za dziec do 500ml ale zupelnie inny swiat. Pola juz duza. Nastion ma juz 5 miesiecy i tydzien. Ech i pomyslec ze calkiem niedawno nas kroili.Ja tez wkruszam biszkopty (dostalam z Polski-pepitki i jezyczki) do kaszki lub owoców.Mala spoko to bierze. Zaczelam tak jak skonczyla 4 miesiace. Co do karmienia piersia to sobie mysle ze do 6 mimesiaca powinno wystarczyc, Jesli tylko masz warunki to czemu zmieniac na cos innego. Widzisz, i ja teraz powiem ze mam dobrze bo mi nikt nie miesza w glowie. ...heheh. bo jestem zadana na siebie/ Masz teraz maly metlik co robic ale Twoj istynkt i 5 miesiecy obserwaci podpowie Ci najlepsze rozwiazanie. Szklana, buzaiki dla Ciebie. Moze podeslac Ci kałacha. Tu mozna łatwo kupic ;) Wkoncu w moim miescie jest fabrka broni. Wszystko bedzie dobrze i internet tez sie naprawi. Sciskam Wam moje drogie i zabieram sie do projektów. Milego dnia. Odezwe sie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski Szklana – bidula – bez inetrnetu to jak w więzieniu :) wracaj do nas bo tesknimy! Wazko jak dobrze ze w Tobie wciąż tyle pozytywnej energii!!! Nastka jest niesamowita! 100 lat dla Polci – alez ten czas zapiernicza :) maja – spróbuj ten alantan – paseczki i gelcjane stosowałam dlatego ze gaba miała żywe rany! Starty naskórek... watka i woda to tez tarcie – ja bym i z tego zrezygnowała – zawiś nule na przedramieniu jak to robią w szpitalu i pod kran. Salwia – ależ Cię dopadło... dobrze ze juz przeszło, długo Cię trzymało! Robur jakas masakra z ta wysypką. bidulek mały :( żeby to przeszło raz dwa. Najgorzej jak lekarze nie wiedzą co się podziało, ehhh. Zdrówka życzę dla młodego! Jak dobrze ze maleństwo takie grzeczne :) nadrabia zaległosic w byciu grzeczną hehe ;) nie ma to jak „po skoku” Igmik – ja to juz nic nie wiem z tym żywieniem – na razie odstawię jabłuszko i zobacze coz wysypką, pewnie o glutenie dowiem sie na kolejnej wizycie, bo ostatnio lekarka byla jakaś taka nie do życia i nic sie nie dowiedziałam. Daję Gabei odrobine kleiku ale to bezglutenowy produkt. Eh co kraj to inn aszkola, ba! Co lekarz to inne zalecenia... i bądź tu mądry. Ja się troche wkurzyłam i zostawię chyba Gabe na samym cycu, tylko na wieczor dodatkowo odciągnięte mleczko z kleikiem. Ciekawe czy nasze dziewczyny nadrobią wagę. Wazko całkiem możliwe ze te krosteczeki u Gaby z gorąca -dziwna z nimi sprawa – pojedyncze na brzuszku i pleckach pojawiły sie juz chyba ze 2 tyg temu – wtedy zjadłam 3 truskawki i myslałam ze to od tego – krosteczki zaczęły sie zasuszac i pozostały takie nierówności wyczuwalne pod ręką w kąpieli. Ostatnio zaczęłam jesc pomidory (tzn więcej), no i to jabłuszko wprowadzaliśmy – najpierw w soczku, poźniej ze słoiczka i jakby wiecej krostek sie zrobiło – wczorja były paskudne takie „żywe” po lewej stronie brzuszka az do wysokości żeber i na trójkąciku na piśką, na piśce i troche na posladkach – spanikowałam ze to moze jakieś choróbsko, ale dzis rano znów to „przyschło” - kurcze nie mam pojęcia czy to od przegrzania czy jednak alergia – wczoraj wieczorem jak gabcia wsunęla dwie łyżeczki jabłuszka to zwymiotowała, dzis rano jabłuszka nie dostała a tez poszedł mały spawik – taka „woda z odrobiną serwatki”. Jutro moja lekarka przyjmuje dzieci zdrowe (tylko raz w tygodniu) zastanawiam sie czy sie nie wybrac – byłam tydzień temu i za tydzień mam szczepienie ale martwią mnie te krosty. N brzuszku mogłabym je sprobowac zasuszyc pudrem, ale na piśce skórka jest zaczerwieniona, szorstka i jakby „grubsza” no i te krosteczki – na pupie czerwone, a na brzuszku takie bladoróżowe. Poza tym zaczynaja się jazdy w nocy. Pisałam ze ostatnio Gaba obudzila sie o 3.30 i koniec spania. Noc późńiej miała 3 pobudki – no może nie pobudki bo nie otwierała oczek, ale strasznie ise wierciła, chciala smoka, wypadał i sie złościla i tak po 20 min! - 24, 2-3, 4-5 w takich godzinach. Nie wiem o co kaman... może jest głodna? Chyba tej nocy spróbuje ja nakarmic. Nie chciałam tego robic, bo obawiam sie ze na pewno złapie cyca i coś będzie ciumkac, a nie chce jej niepotrzebnie do karmienia nicnego przyzwyczajac. Ale moze chce sie jej zwyczajnie pic i nie moze zasnąc, musze dac cycucha. Dziś rano – przy pierwszej drzemce tez strasznie sie wiercila i płakała, dałam piersć, chwilke popiła i zasnęła jak kamien. Znów czuje sie jak wyrodna matka która nie potrafi rozpoznac potrzeb swojego dziecka i na dodatek szybko traci cierpliwośc... chyba jakiś doł mne znów dopadac. Nie czujecie sie czasem zmęczone macierzyństwem? Może gdyby mamy mi coś pomagały – obydwie sa na miejscu w rzeszowie, a tylko moja raz na tydzien przyjedzie po pracy mnie odciazyc na 2 godz, ale co ja moge w tym czasie zrobic – nastawić pranie albo porpasowac, czy wyskoczyc do spożywczaka na spkojnie... momentami mam dośc. Przydałoby mi sie wyrwac z domu na cały dzięń -ale karmię piersią wiec sie nie da, starsznie się boje ze taki jeden dzien mógłby coś zaburzyc, poza tym nie jestem przyzwyczajona zeby tak gabe zostawic... czasem marze zeby był juz wrzesnień – przyjdzi enasza super niania, a ja zaczne wychodzic – pracowac bede mało (tak teraz zakładam) jakies 5 godz góra, niania bedzie 8 godz – wiec wróce do domu i jeszcze bede miec jakies wsparcie, bo teraz czasem szału dosteje ze bywa tak ze nie mam jak zjesc, ubrac sie, no za przeproszenieme po pupie nie ma sie jak poskrobac :) jak mi jeszcze kąpiel zostaje na głowie – czyli wszystko od rana do wieczora to juz masakra... podziwiam mamy kótre radzą sobie same – mamuśki ewielki szacun dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dziewczyny,ze mną coś się dzieje. Albo sobie wmawiam ciążę albo, o zgrozo, w niej jestem! Biorę Azalię,regularnie, nigdy nie zapomniałam. Kończę drugie opakowanie. Jeden okres był obfity,drugi ciągnął się 11 dni z przerwami,to były właściwie plamienia. Lekarka,nawet mnie nie zbadawszy, powiedziała,że tak reaguję na hormony. A ja od kilku dni źle się czuję. Najpierw senność,wczoraj mdłości podczas jazdy autem,dziś w nocy zawroty głowy. Bronię się przed zrobieniem testu,choć wiem,że mnie to nie minie.Jestem przerażona,bo kolejne dziecko,choć zabrzmi to okrutnie,to byłaby dla mnie w tym momencie tragedia. Przepraszam,że tak wyskoczyłam ni z gruszki, ni z pietruszki.Nawet nie miałam czasu przeczytać,co u Was,a chciałam zwyczajnie się wygadać,bo nie mam komu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku to niemozliwe zebys biorac tabletki była w ciazy! Zrób test a na pewno sie uspokoisz. Ja przy karmieniu piersia to mam taka burze hormonów ze hej. pryszcze, sennosc, czasem mnie mdli i słabi, okresu ani widu ani słychu - a w ciazy na pewno nie jestem :) choc u nas to bardziej prawdopodobne bo jedziemy tylko na gumkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosolku nie nakrecaj sie nie potrzebnie, z pewnoscia nie jestes w ciazy, skoro bierzesz tabsy, poza tym na takie objawy ciazowe to chyba byloby za wczesnie... Lepiej zrob ten test bo po co masz sie schizowac... mysle, ze to zwykle przemeczenie. Badz dobrej mysli i ...do apteki po test! Już! :-) Mia, pociesze Cie, ze u nas w nocy zamiast coraz mniej karmien jest ich coraz wiecej. Dzis masakra. Dotychczas byly karmienia o 19 - przed kapiela, potem o 23, potem miedzy 3-4 i nad ranem kolo 5-6. Z kolei wczoraj o 19 cyc, potem o 22, potem o 1, potem o 2.15, zas o 3.30, potem o 5.30 (za kazdym razem smoczek nie pomagal i coraz bardziej Gabrys mi sie wkurzal) i na koncu jak juz myslalam, ze w koncu sobie pospimy do 8 przynajmniej, to mi sie zesral az po pachy :-) Nic dodac nic ujac, teraz padam na twarz cyc i dupsko :-) ale co zrobic? Jestem jedna z tych \"dzielnych\" samotnych matek... Teraz pije sobie kawke a moje dziecko zasypia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku puki co nie tragizuj. Zrób test. Później będziesz się martwić jakby co. Zresztą bierzesz dopiero 2 opakowanie piguł a organizm przyzwyczaja się do dodatkowych hormonów przez 3 cykle. Zatem to może być reakcja na pigułki albo po prostu ci one nie służą. Powiem Ci ,że ja też tak się obawiam trochę, ze jestem w ciąży. A też biorę Azalię. Mam tak jakby więcej śluzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipku podziwiam Cię kobietko :) ja chyba gdzies po drodze zgubiłam zdolnosc swietnej organizacji... chyba prztdałby mi sie powrót do pracy... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipku współczuję nocy-ja w piątek miałąm podobną. Co godzinę od 3 musiałam wstawać. Ale po czasie N mnie wyręczał. A przed Tobą czapki z głów-taka jesteś dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze wszystkie teraz panicznie boimy sie ciazy :D (oprócz Przyszłej mamy :P- która wywołuje do tablicy, pewnie bidula sie uczy, albo juz egz zdaje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) witam przy porannej kawce ;) igmik,rosołku ja biorę cerazette (ten sam skład co azalia) i już robiłam test hehehe :) jakby mam mniejsze zaufanie do tabletek ale to niemożliwe raczej z tą ciązą :) ale zrób rosołku test jak radzą panie to się uspokoisz. dziewczyny ze już zapytam przy okazji piguł mnie macie problemów z libido? ja normalnie zapomniałam co to ochota na sex, B się ze mnie śmiał że się ze mną rozwiedzie jak tak dalej pójdzie bo nie spełniam obowiązków małżeńskich hehe mia dzięki serdeczne za porady dupne :) tak mi żal było gaby jak pisałaś o tej gencjanie.... dziś już lepiej ale w nocy smarowałam jeszcze 2 razy tormentiolem, pupę po kupie zawsze myję w zlewie wlasnie nawyk ze szpitala żeby nerek nie zakazić bo mała miała problemy a po siku to tylko wacikiem mokrym własnie przecierałam ale kurna ta moja dupencja mała to jak pergamin... aż cholera po tatusiu taka delikatna :) kupię za chwilę ten alantan jeszcze co do dołu to też czasem miewam, zwłaszcza jak jestem sama któryś dzień z rzędu leje a ja z mała ani do sklepu ani na spacer ani nigdzie, lodówka pusta a dół taki że syf mi się w chacie zberać a ja albio się bawię z mała albo nic nie robimy obydwie. potem sie zapowiada teściowa i dostaję szału porządkowego i dół musi minąć bo trzeba sie uśmiechać i mówić że jest w porządku, a człowiek by wyszedł zaszalał, do kina, na piwo, ze znajomymi by się spotkał nie patrząc na zegarek czy ne czas karmić, a potem idziesz do pokoju dziecka a ono się do ciebie uśmiecha bezzębnymi dziąsłami i wiesz od razu że to jest sens twoich dni :) do góry nos :) za niedługo maluchy wyrosną a my zatęsknimy za naszymi niemowlakami :) hipku współczuje nocy ja bym chyba zdechła... dziś wstawałam 2 razy o 2 i 0 5 jakaś anomalia bo zawsze śpi od 20 - 7 i jestem wykończona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suma sumarum1
Ja tez boje sie strasznie ciazy. Jedziemy na gumkach. Seksik zdarzyl nam sie dwa razy bed zebezpieczenia i polegal glownie na 5 ruchach bez efektow koncowych. Jeden byl pod koniec marca drugi pod koniec kwietnia. I tak 18 dni po sexie (tym marcowym) robilam beta hcg wyszla ujemna, potem od tego kwietniowego dwa tyg pozniej test sikany, ujemny, potem znow 2 tyg pozniej test sikany i znow ujemne. Wczoraj lekarz robil mi usg ale powiedzial, ze wszystko ok, tylko pecherz mam wypelniony i slabo widac wszystko (a ja przed wizyta sikalam). Sama nie wiem czemu, ale po ciazy nie czuje go w ogole, jak chce mi sie siku to boli mnie tylko cewka moczowa. A kiedys jak chcialo sie to cale podbrzusze mialam pelne. Tak dla pewnosci spytam sie czy lekarz bylby w stanie zobaczyc np. 12 tyg ciazowe usg przez brzuch? Wydaje mi sie, ze tak, wiec moge byc spokojna? Boze my wszystkie tak boimy sie ciazy, ze chyba wmawiamy i czujemy wszystkie jej objawy. Maz smieje sie, ze chyba bardzo chce jej skoro tak czesto o niej pierdziele hehe. Karmie piersia (czasami 5 razy czasami 8, czasem na 3 razy bylo), okresu jeszcze nie mam i nie lubie tak bo nie wiem na czym stoje. Brzuch boli czasami jak na okres, podobnie jak piersi ale to poboli i przestaje. Sluzu tez mam wiecej. Do tego czuje jakies dziwne ruchy po lewej stronie, ale maz mowi, ze sobie ubzduralam (bo takiej mlodej ciazy nie byloby czuc zwlaszcza po negatywnych testach wiec jej nie ma). Kiedys chorowalam na zespol jelita wrazliwego i pewnie (tym ze boje sie ciazy bo nie znosilam jej rewelacyjnie i nie wyobrazam sobie jak na razie wychowywanie dwojki bo cala milosc przelalam na mojego maluszka) sama podswiadomie wywoluje sobie rozne ruchy, mdlosci itd. Rosolku powiinysmy zalozyc jakis klub tragizujacych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, dziękuję za pocieszenie,troszkę mi lżej :) Na razie test odpada, bo w nocy znowu dostałam plamienia.Uciekam teraz do obowiązków,odezwę się,jak tylko Zuza pozwoli :) Ps. jesteście kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suma sumarum1
Mielismy wczoraj chrzciny i bylo ok. Maluszek prawie\cala msze przespal a potem rozgladal sie. Wszystkie dzieci chrzczone byly grzeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mia, hipek- u nas też coś w nocy się porobiło, myślałam że po kleiku powinna być najedzona- ale nic bardziej mylnego-kleik (170+cyc) o 19.30 potem spała i straszny ryk przed 22 o jedzenie . potem wierciła się i popłakiwałą ok 00.30, wzięłam ją do łóżka i zjadłą sporo cyca i spałą do 4.30, potem znw cycuś do 6 potem zabawa gadanie( z tatusiem bo ja nie mogłąm oczu otworzyć, potem ciumknęła 2 razy i spałą do 8. Ja nie wiem czy wasze dzieci też tak mają że niby śpią ale płącza przez sen?? U mnie tak jest i jak podniosę i przytulę to uspokaja się i śpi:(. Mia też czuję się jak wyrodna matka. A już z usypianiem to jest jazda, ona się tak denerwuje że drze się ak najęta a jak na ręce wezmę to śmieszek i zagaduje- czykli nic nie boli. u mnie też z seksem krucho- strasznie mnie boli i jestem b. sucha. Kupiłam sobie żel nawilżający ale jeszcze nie spróbowałam. majaitosia- współczuję pupki- u nas pomógł bepanthen ale jak widzisz u każdego dzidziusia sprawdza się co innego ważko- fajnie masz że możesz już właściwie normalnie karmić córcię- mój alergik by się chyba przekręcił na tej diecie:) szklana- mam nadzieję że neta szybko włączą- ja nie miałam tydzien i chodziłam jak błędna u nas jutro szczepienie.ciekawe jak dzisiejszy dzień będzie wyglądał. A może to skok ma moja gwiazda bo jest w 19 tygodniu i to by się zgadza ale pytałam się pediatry o te skoki to się uśmiechnęła i powiedziała że to jakiś wymysł i pewnie w internecie o tym przeczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suma sumarum- fajnie że chrzciny się udały robur- super że córcia coraz fajniejsza się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suma sumarum1
nie taki diabel straszny hehe, dziwne ze dzieci w kosciele grzeczne a w domu czasami istny szal, do tego moj aniol rozgadal sie do ksiedza kiedy ten zblizyl sie, wszyscy sie smieli:) pobudki w nocy na cyca o 3, 6.30 i jestem niewyspana, zwykle spi od 21 do 5,6 wczoraj zalapal nawet smoka! gdzie wczesniej nie udalo sie wcisnac, ale jak na razie nie daje mu bo nie chce przyzwyczajac, skoro zasypia bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia, no to jutro sie widzimy na szczepieniu ;-) bo my tez sie wybieramy... Co do tego placzu przez sen to pewnie jakies dzieciece koszmarki (np. ze mu cycus ucieka hi hi...) Gabrys tez tak czasem ma, ale staram sie go delikatnie obudzic, przytulic i mowie ze to tylko mu sie sni. Rany tak mi brakuje towarzystwa, zwlaszcza Was ale na "lajfie" - fajnie byloby sie tak spotkac jak Robur i Igmik... Jak sie spotykam z przyjaciolkami lub siostra to tez jest fajnie, ale one chyba maja juz dosyc gadania "o kupkach i mleczku"... :-) Nie ma to jak pogadac z inna mamuska ktora "czai baze" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suma sumarum1
my tez mamy szczepienie jutro:) to juz trzecie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipku- rozumiem cię w 100% wydaje mi si e że jestem męcząca dla bezdzietnego otoczenia:) i brakuje mi mamuś znajomych z lajfa. Gdyby nie to forum to bym chyba deprechę złapała. Już się cieszę na spotkanie z robur i mam nadzieję z mająitosią . a włąsie majaitosia- prawdopodobnie będę w wakacje w krakowie bo mojego brata dziewczyna chyba zostanie tam to będziemy mieli nocleg:) hehe a jak któraś się napielgrzymke wybiera to zapraszam do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×