Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Viola gdzieś czytałam że takie główkowe ułożenie powoduje ograniczenie ruchów dla maluszka. Widocznie nasze maleństwa takie są leniuszki. Tylko że ja od początku ciąży stale się martwię że może coś się stać i stąd ten lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozecie mi
rosolek, dzieki. A wiec kupie na 62 bo teraz jakies wyprzedaze sa a niedlugo to nawet tych kombinezonow nie bedzie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozecie mi
rosolek dziekuje, a wiec kupie na 62 teraz sa jakies wyprzedaze to cos postaram sie kupic pozdrawiam przyszle mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozecie mi
o, myslalam, ze pierwsza odpowiedz mi skasowalo wiec pisalam druga a tu wszystko naraz sie pojawilo, male zamieszanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia dzieki za odpowiedz w sprawie polożnej i jak inne dziewczyny maja info na ten temat to będę wdzięczna, bo moja powiedziała, że nie ma stawki z góry ustalonej i dam jej tyle ile uważam w zależności od tego jak ocenię jej pomoc a nie chciałabym dać ani za mało ani za dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierniczę. znowu nie leżałam :( zawiozłam M do pracy na 14 potem podjechałam na chwilę do sklepu i kupiłam sobie ubranka - zmęczyłam się samym mierzeniem i staniem w kolejce a potem pojechałam do szkoły na wigilię i odbiór dyplomu i w domu byłam o 19 i ubrałam choinkę bo nie mogłam się powstrzymać i dopiero o 20 się położyłam... i zastanawiam się czy jechać po M do pracy o 22. Bo jak nie to będzie w domu dopiero koło 23 :( buuuuu Sama jestem na siebie zła i uważam się za osobę nieodpowiedzialną. Nie odpisuję wam dziewczynki bo jestem zrąbana max. :( buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie dzieki za haslo, mialam dwa sprzeczne, ale dalam sobie rade:D wyslalam Wam wielka Sikorzyce w 27 tyg. :D:D Szklana - pewnie pojechala jednak po meza:) pomaranczko - ja doswiadczona matka, a dalam ciala, kupilam 68 i padlam ze smiechu taki wielki, zdecydowanie 62, za duzo mam do czynienia z rozmiarem 104 ;) kurcze, czytam, ze placicie za polozna...mnie to nawet ni eprzyszlo do glowy, jakos tu trafialam na takie mile i sympatyczne, ze bylo mi wszytsko jedno jaka bedzie, maz byl najwazniejszy, ale jezeli to ma dac Wam komfort i was stac robcie to, co Wam intuicja podpowiada.... zycze milego wieczoru...i patrzcie trafilam na cudny bloog - milosc i szczescie az bije od nich❤️ no i mistrzostwo fotografii http://tochna.blog.pl/ a tudo poczytania piekny obraz milosci matczynej http://zeszydlo.blox.pl/html polecam lekture...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ostatnio mam jakiegos dola, w sumie powinnam sie cieszyc z malenstwa, ale przygnebiaja mnie mysli dotyczace porodu/cesarki, opieki nad dzieckiem i ogolnie jest kicha. Mam nadzieje, ze wyjazd do rodzicow na wies mnie troche podreperuje i nabiore nowych sil... Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik jak samopoczucie? Strach Cię troszkę opuścił? Ja tak się właśnie zastanawiałam jak to będzie z tym ewentualnym cc – czy z góry ustalimy termin czy będziemy czekać aż samo ruszy – pogadam z lekarzem we wtorek – ja już nie mam pojęcia jak mała leży ale główkę czuję na górze – coś okrągłego mi się ta wypycha :) Pomarańczowy gościu ja planowałam zakupić i przygotować wszystko do świąt i się nie udało – ale mam nadzieję ze do lutego się wyrobię – na prawdę jest tych przygotowań trochę i nie ma co na ostatnią chwilę jeżeli chce sie samej dopilnować :) Wazko ale Wam fajnie ze macie zimę!!! Szklana Twoja mała tak zmienia pozycje? Moja tez sie wierci ale ciagle wraca głową do góry. Up 83 mój mąż gra na pianinie, czy jak kto woli na instrumentach klawiszowych – i te które oglądały Magde M musiały słyszeć jeden z jego numerów (tzn. jego kompozycji, bo śpiewa dziewczyna :) ) niestety brakuje mu aktualnie czasu na to hobby – pracoholik sie z niego zrobił :O choć coś przebąkuje ze mu się za muzykowaniem tęskni. Zazdroszczę świąt w górach!!! Żeby tak jeszcze śniegiem przyprószyło...rym ciąży :) Sikorko miło że się odezwałaś :) podpinam sie pod Twój opis stanu kobiety w III trymestrze. Co do wysyłania namiarów na maila to ja nie wysyłam, bo po pierwsze zawsze mnie ktoś uprzedzi, a po drugie uważam ze namiary „należą się” tym forumowiczkom, które dają się nam poznać – a to jest możliwe tylko wtedy kiedy się udzielają, a nie wszystkie dziewczyny, które proszą o maila kojarzę – może za rzadko się pojawiają :) Monis30 mam nadzieję ze ten zabieg męża to nic powaznego? PrzyszlaMamo ja wszystko ustawiam, rozkąłdma na bieżąco, przesądna nie jestem a nie wytrzymałabym z ciekawości – nawet pościel juz ułożyłam w łóżeczku (choć trzeba bedzie ściągnac i wyprać :D ) Szklana ależ Cię nosi :) ale jak tu na Ciebie nakrzyczeć skoro robię to samo ;) Stokrotko prawie wszystkie po kolei łapiemy dołek... główka do góry, ze wszystkim sobie poradzisz! Ja też zawsze kopiuję zanim wyślę posta, a czasem w wordzie pisze (np. teraz kiedy nadrabiam zaległe stronki – wtedy łatwiej mi odnosić sie do Waszych postów) Miałam sie odezwać szybciej ale nie dało rady... No przyjechało mi sporo fantów – komplet pościeli z baldachimem i stelażem, do tego przewijak na komode i przybornik (zawiesiłam na sciane nie na łóżeczko) śpiworek, prześcieradełka, ręczniki (te co któraś pokazywała i dyskutowałyśmy czy nie za małe), kołderka i podusia do wózka, karuzelka misie fisher price, maskotki do wystroju pokoiku :), termometr do kąpieli itp. (wanienki jeszcze nie mamy, ale zdecydowaliśmy ze kupimy najzwyklejsza, choć przez chwile zastanawialiśmy si enad taka anatomiczną z wypustkami) – chyba tyle :D Po południu byliśmy ogladac kolejny szpital i zwiedzajac sale porodowa – słyszeliśmy kobiete, któa właśnie zaczynała rodzic – no nie powiem – zrobiło to na nas wrażenie... nie to żebym chciała straszyc, bo nie krzyczała, ale jak usłyszałam te jęki i cedzone przez zęby słowa „boze jak boli, boli” to aż wypieków dostalam a mąz zaniemówił ;) w sumie to dobrze ze usłyszeliśmy, bo przynajmniej nie doznamy szoku jak przyjdzie nasz czas :) Babeczka która leżała w salce do porodów rodzinnych (pozwolila nam zerknąć na salkę) była w świetnej formie, uśmiechnięta, piekna – pewnie jeszcze nie ruszyło ;) tak sobie myślę, ze one już pewnie tulą swoje maleństwa! Niesamowite!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz "Gotowe na wszystko" - odrobina rozrywki :P Kto oglada poza Szklaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia,ja oglądam,choć nie zawsze,bo czasem mąż lubi przejąć pilota.Tę serię,która leci teraz oglądałam do połowy na początku tego roku.Kolega ściągnął specjalnie dla mnie z internetu, bo już nie mogłam doczekać się dalszych losów gospodyń domowych.Teraz kolejne odcinki oglądam już w telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pojechałam po M. Kolega go przywiezie :) leżę i puszczam calinaczce kołysanki. MIa to niezła paczka! A pościel którą zmowiłaś w końcu ? Masz już na ścianach wszystko w pokoiku? Mój królik dalej nie skończony i czekamy aź wujek grafik zrobi szablony na drugiego kólika i kółka :) fajnie że byliście w szpitalu. Ja bym cg=hyba uciekła jakbym usłyszała te odgłosy! jeju jeju nie myślę o tym!!! Ja oglądam już 5 serię Gotowych. Jeezuuu co tam się dzieje! Ale nie zdradzam oczywiście. cicho sza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubie ten serial jest pozytwnei zakrecony - intryga goni intryge i tyle sie tam dzieje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja umieram z powodu kataru. Okropieństwo. Jak wóciłam do domu, to jak się walnęłam na łózko to podniosłam się o 7. Dodam, że nie spałam, bo nie potrafię teraz spać w dzień. Tak jakoś nie mogę się zabrać do pakowania tej mojej szpitalnej torby. Nie oglądam \"gotowych\" tylko \"Housa Doktorka\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmiku buziak energeryczny. brzydki katar! mi pomagało na katar bardzo - Euphorbium krople i lekarz pozwolił w ciąży więc może spróbuj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana zamówiłam z gluck'a seria rabbit był do tego taki uroczy biały delikatny baldachim. http://www.gluck.com.pl/posciel/013p.html Króliczków na ścianie jeszcze nie mam i nie wiem czy ten gostek zdazy namalowac przed świetami. Zamówiłam w necie zasłonki (tez z glucka http://www.gluck.com.pl/posciel/022p.html - na innym zdjęciu wygladaja na jaśniejsze - wyjdzie w praniu czy nie wtopiłam hehe) ale beda dopiero po 15 stycznia, przed świtami chce jeszcze zamowić dywan, tzn wytniemy kolo z wykładziny - taka fajniutka ciemno różowa frędzelkowa. ja tez miałam ochote uciekac kiedy usłyszałam te jęki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na innej stronce zasłonki wygladaja tak http://sklep.dzidzio.pl/szczegoly/6473/nazwa a jeszcze inaczej w katalogu :) Igmik wzpółczuje kataru :( a co Ty juz sie do szpitala wybierasz? Ja musze zabrac sie za kompletownie szpitalnej torby - na razie mam koszule do produ ( różowa optymistyczna - teraz w niej śpię ) i jedna do karmienia zguzikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak niby mnie nie obeszło, że moja szyjka stałą się miękka i że coś zaczyna się dziać ,a jednak. Teoretycznie za 2 tyg będzie u mnie 36 tyg ciąży. Kurcze naprawdę zaczynam się bać. Za to dzisiaj Polcia się wypina i wypina. Ale to dobrze, bo ja lubię jak ona się rusza. A z nosa to mi dosłownie kapie. Ale ja wiedziałam ,że tak będzie bo mój N wyjechał z katarem w delegację i to była kwestia czasu, żeby u mnie się zaczęło. Właśnie dostałąm takiego kopniaczka, że poczułam go w pośladku tak, że musiałam się unieść-coś jakby skurcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik to w sumie masz rację - 36 tydz to już może cos ruszyć... choć jak znam życie to minie termin a my będziemy czekac hehe życzę nam wszystkim żebyśmy urodziły w miare punktualnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia ale Twoja córcia będzie miałą śliczny pokoik. Wiecie co na spotkaniu z neonatologiem mówiliśmy o nagłej śmierci łóżeczkowej u niemowlaków i żeby zminimalizować ryzyko to: 1. Nowy materac. 2. Żadnych tych pokrowców okalających łóżeczko-ma być cyrkulacja powietrza. 3. Dziecko jak śpi ma mieć swobodę ruchu. Ja mam do mojej kołyski taką falbankę, która się wkłada do łóżeczka i ona tak spada prawie do ziemi. I blokuje dostęp powietrza. Zdecydowaliśmy się z N, że tego nie dajemy. Będzie tylko wiklinowa kołyska i materac- nic więcej. Prawie jak w żłóbku tylko sianka brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja... wcale nie wiem co sie u Was dzis dzialo...zakopalam sie w tych ciuchach i nie moglam sie odkopac...dawno tyle pracy nie mialam..az wyczerpalam baterie w aparacie-to ise zadko zdaza.musialam odmowic pracy przy filmie jutro bo bym nie dala rady wszytskiego polaczyc...ZLOSC bo dodatkowa kasa w naszym przypadku to wazna kasa..tlumacze sobie ,ze jestem w ciazy i nie moge tak ise forsowac.a chcialabym dziewczyny iwecei?chcialabym juz nie byc odpowiedzialna ciezarowka a pracujacym halasem jak kiedys...mazenia scietej glowy.jutro ide pokazac sie jakiemus doktorowi zeby dostac skierowanie na usg...bo w koncu w przyszlym tygodniu juz 32tc i trzeba dopelnic formalnosci:) cos waznego mialam wam napisac ale z glowy mi ucieklo...niewazne widac takie istotne to to nie bylo....ide dokonczyc siedzenie w photoshopie i wybieram sie na zasluzony spoczynek...mam nadzieje ze do 12 zdaze:0sciskam was kochane dwupaczki, do jutra:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Hałaśliwa pracusiu - już niedługo wrócisz do pełnej formy, ale póki co pamiętaj żeby sie nie przemęczać kochana! Choć szczęsliwa mama to szczesliwy dzidzius, to kiedy mama zmęczona, to i zmęczony dzidek. dobranoc piękne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry B rzuchatki, nocka mineła znakomicie.Spałam i spałam.Teraz sobie wiadomosci z kraju i ze swiata poczytam, no i to co podeslala Sikorka. milego dnia. cisnienie110/80 jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Brzuchatki jak minęła nocka??? u mnie dosyc dobrze tylko ostatnio strasznie sie pocę w nocy- koszmar :))) Malutka tez dala juz o sobie znac ale chyba dalej poszla spac... wiecie co brzuchatki nie wiem co sie dzieje ale ja od jakiegos czasu mam jakies koszmarne mysli i nie moge zapanowac nad tym ciagle lek o mojego dzidziusia itd. Wierze w to ze wszystko bedzie dobrze ale jakis taki wewnetrzny strach we mnie siedzi :/// Miłego Dnia Brzuchatki :))) Fajnie ze Jestescie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vila, Twoje obawy sa zupełnie zrozumiałe.Ja to pieknie nazywam \"raodzacy sie instynkt macierzyński\" Mysle ze wszystkie co do jednej zaczynamy sie obawiac o nasze maluszki. Ja naprzykład sniłam ostatnio ze jakis gosc chciał mnie napasc.Obudziłam sie przerazona jak trzymałam sie za brzuszek. Mysl\"chronic brzuch\" Tak wiec wszystko z Toba ok :)albo... wszystkie jestesmy \"nienormalne\" heheh.No moze troszeczke z panikowane :) Ja tez sie strasznie poce. Szczegolnie jak zapadam w sen po 8 rano :)Szczegolnie nakarku. Dziwne :) Pewnie moje hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Ja dzis mialam fajny sen,porod mialam super szybki i od razu moglam wrocic do domku i miescilam sie w swoje jeansy sprzed ciazy:) Wczoraj wszystko juz popralam dla malenstwa,zostalo tylko jeszcze jedno prasowanko jak wyschna ciuszki,no chyba,ze cos jeszcze dokupie w stczniu jak zaczna sie wyprzedaze:) Ja mam kombinezon na 62 Mia pokoik corci bedzie cudny:) Igmik oby katar szybko Ci przeszedl,bo to nic przyjemnego Halasliwa,Szklana nie przemeczajcie sie:) Wazka super,ze cisnienie ok:) Viola mi tez sie wydaje,ze te obawy to normane przed zblizajacym sie porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Księżniczki Brzuchatki! Viloa ja również mam takie myśli o maluszku – stresuję się okropnie, najbardziej mnie nachodzi w nocy – boję się o to maleństwo niesamowicie – nawet myśl o porodzie (strach) idzie w siną dal kiedy zaczynam myśleć o córeczce. Choć tej nocy pojawił sie strach przedporodowy – to chyba po wczorajszej wizycie w szpitalu :) W nocy się nie pocę, ale gorąco mi okropnie, a przynajmniej bardziej niż zawsze – wczesniej spałam ciepło ubrana i zawinięta w kokon z kołdry :) A i mam bardzo ważne pytanko w związku z ciążowymi „dolegliwościami” - mam wysuszone śluzówki, a co sie z tym wiąże makabryczną suchość w pochwie (mimo tej białej wydzieliny) no i chce kupić jakiś środek nawilżający żeby zbliżenia z mężem były ciągle przyjemnością – nie potrzebowałam takich wcześniej i kompletnie sie na tym nie znam – polecicie mi jakich srodek, który można stosować w ciąży? PILNE!!!! :D:D:D:D Wazko super ze sie wyspałaś – u mnie ta noc tez nie należała do najgorszych, ale całej nocy to ja niestety nie przesypiam. U mnie fatalna pogoda.... pada, szaro, buro i ponuro za oknem – paskudnie! Jak taka brzydka jesień, a nie zimowa świąteczna atmosfera. Ciśnienie juz od rana mialam podniesione przez ekpie, która nam wstawia szkło w balustradach – zrobiliśmy je juz dawno, ale firma nie skonczyła (nie wstawiła szkła... szkoda gadac) no i w końcu sie za to zabralśmy... ja nie wiem jak to jest z każda prawie ekpia jest jakis problem – amatorka, brak profesjonalizmu totalny – w sr był problem bo sie okazało ze sa nierówności i bedzie krzywo – powiedziałam ze absolutnie się na to nie zgadzam – kręcili sie pół dnia i nie zrobili nic, do czw znaleźli rozwiązanie, ale okazało sie ze jedna szyba nie pasuje (no dobra będzie po świetach – głowa muru nie przebijesz...) dziś się okazało ze szyba, którę mieli dziś zamontować jest uszczerbana – jeszcze sie mnie głupio pytaja czy to mi przekszadza... no comments... na koniec sie zwinęli i do wyjcia (nie widomo kiedy skończą) a ja się pytam to juz koniec, a kto wyczyście szyby i sciany po montażu (wygladaja makabrycznie...) no to oni mina jakbym im powiedziała że swiat sie kończy i tłumaczą ze to tylko palce na zybie odbite – ja mówie palce, nie palce – wysmarowane sa szyby i sciany i ja nie mam zamiaru po nich sprzątać! NA prawde bylam spokojna... niestety panowi mówią ze nie maja ze saboa odpowiednich środków... wić powiedziałam ze ja nie wiem ktoe sie u nich w firmie zajmuje sprzataniem po robocie ale ja zgłaszam, ze to ma byc posprzatane... oni mówią ze wyczyszcza na koniec – wiec zadalam im pytanie czy w takim razie mam mies syf do nowego roku... no i co dziewczyny? Ręce opadają – prawda?!? Dodam ze płacimy za to kupę forsy! PATOLOGIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Salwia ale miałas wspaniały sen :) oby się spełnił :) A czy pokoik będzię cudny, to nie wiadomo, po "wtopie" z kolore ścian już o każdy szczegół sie martwię i nie nastawiam na wspaniały efekt :p zaobczymy - jak bedzie skończone to Wam wyslę fotki, ale to dopiero końcem stycznia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Mia wspulczuje i podziwiam za spokoj,niestety polscy robotnicy nie sa nauczeni sprzatac po sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×