Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katharin

Co myślicie o ustawie zakazującej całkowitego bicia dzieci?

Polecane posty

Gość taka ustawa odbiera autorytet
ps co do skutków- to poniżanie i czucie się najgorszym- to ma miejsce wtedy gdy bije się kogoś NAGMINNIE, jeden klaps w ekstremalnej sytuacji- na 100% nie pogrzebie poczucia wartości- raczej pokaże że cierpliwość ma swoje granice i pomoże "otrzeźwić" .... ....i mam osobisty przykład-mnie rodzice nigdy nie bili, ale raz dostałam od matki w twarz - jak chciał z nowopoznanym chłopakiem jechać na stopa do Holandii na wakacje- (miałam 15 lat) nic nie pomagało uparłam się i koniec, juz przy pakowaniu (robiłąm to wbrew zakazowi- prośbom, tłumaczeniom itd) doszło do ostrej wymiany zdań i oberwałam krótko mówiąc "po pysku"- nie czułam się poniżona tylko wściekła- wybiegłam z domu- najpierw nie chciałam tam wracać, ale im dalej szłam i im dłużej myślałam, tym bardziej przyznawałam mojej matce racje- jednym słowem pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps jest zawsze oznaką
Dzieci naduzywają swoich praw, ponieważ zostały nauczone cwaniactwa a nie dialogu. Rodzicom łatwiej dać w tyłek niż rzeczowo wyjaśnić. Moja 4-latka od dawna wie, że "bo tak/ nie" to nie jest argument i działa to w obie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwna tej ustawie
a ja ci powiem tak... ---> Ale ten topik dotyczy wlasnie Ustawy, a nie klapsow samych w sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak...
klaps sam w sobie to mały pikuś ;) wszystko zależy od naszego podejścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwna tej ustawie
Ja nie daje klapsow ale nimi strasze :D Moj pies fajnie reaguje... Mowie jej "bo ci zaraz w dupe dam" i bidulka juz szoruje parkiet brzuchem, przekreca sie na plecy. Az mi szkoda psiny. Nie wiem skad wie o co chodzi, nigdy jej nie uderzylam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak...
może trochę rozwinę: sama myśl o tym, że takie sprawy jak znęcanie się i maltretowanie nasi MONDRZY rządzący próbują regulować za pomocą słówek zgrabnie ujętych w paragrafy, wola o pomstę do nieba :O a skoro mowa o klapsach - i w tej części odpowiedziałam na temat - to klaps jako forma ostatecznej naszej niezgody na działanie dziecka, takie albo inne [zagrażające jemu, otoczeniu itp.] , poparte oślim :D uporem dziecka na zasadzie "chcę bo chcę", nie wydaje mi się jakkolwiek wykroczeniem co innego klaps wymierzony jaskiniowcem z całej łapy, po którym dziecko potyka się, przewraca, uderza w coś :O , ale o tym chyba nie będziemy mówić, bo to oczywista oczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ustawa odbiera autorytet
też mi się wydaje, ze zalezy od podejścia- a podejścia chyba nie da się uregulować ustawowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak...
nie wiem czy ustawa odbiera autorytet , ale sama w sobie świadczy o tym, że "źle się dzieje w państwie duńskim" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ustawa odbiera autorytet
a ja ci powiem tak...>> pisałam w pierwszym poście- z moich obesrwacji (matki 7-latka) wynika, że dzieci nadużywają swoich praw nieumiejętnie i obawiałabym się tego, że niejeden wykorzysta taką ustawę, żeby dorosłego sprowokować a potem POSTRASZYĆ SĄDEM- dzieci tak testują co im wolno- jak wyczuja obawę, to zaczynają wchodzic na głowę- krótko mówiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps jest zawsze oznaką
Nie da się uregulowac podejścia? Sam fakt, że częśc osób wypowidających się w tym temacie uważa, że klaps jest metodą dydaktyczną świadczy o tym, że taka ustawa jest potrzebna. Właśnie po to, żeby zwrócić uwagę na problem. A co takie osoby odpowiedzą dziecku, które uderzy kogoś innego? Przecież każde co bystrzejsze dziecko odpowie wtedy: ale Ty mnie bijesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak...
mówisz już o późniejszym wieku, kiedy nastolatek np. mógłby to zrobić szczerze - nie przyszło mi to do głowy :O ale w sumie i tak trzymam się swojej postawy: wszystko zależy od nas, od naszego podejścia - jeśli mnie dziecko może sprowokować co najwyżej do klapsa, to "z czym do ludzi"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak...
to było do " taka ustawa odbiera autorytet"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ustawa odbiera autorytet
a ja ci powiem tak...>> a gdzie tam nastolatek, dzisiejsze 5-latki wiedza więcj niż ci się wydaje- wiele razy słyszałam w przedszkolu, tekst do nauczycielki z cyklu- "co mi zrobisz, ja mam do tego prawo" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to do ciebie ten kometarz
do - do tej od tego druta Dokladnie zacytowalas moje slowa: "...bo jednego czego w zyciu nie znosze to glupota ludzka, a szczytem glupoty jest propagowanie bicia dzieci, argumentowanie go jako swietna metoda wychowawcza i jeszcze obrazanie sie, ze inne tak nie mysla..." Gdzie tu ublizanie i nazywanie kogos "glupim"? Glupota ludzka, a ocena konkretnej osoby, ze jest glupia to DWIE rozne sprawy i jesli ty tego nie rozumiesz to ja juz nic na to nie poradze. Dla mnie to, ze napisalam wyzej JEST glupota i mozesz sie obrazac ile chcesz. Radze poczytac slownik jezuka polskiego jesli nie rozumiesz znaczenia poszczegolnych slow i sformulowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak...
oj, jaka szczęśliwa jestem, że mój chował sie w normalniejszych czasach i teraz jest już dwudziesto- ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ustawa odbiera autorytet
wydaje mie się tez, że ta ustawa "uderzy" w nie tych co trzeba- wrażliwych rodziców, którzy właśnie dadzą odczuć dziecku "że ma prawo się poskarzyć", a ci dla których bicie jest norma i tak, będa mieli dzieciaki tak zastraszone, że żadne nie piśnie słowem.... z resztą to są w większości ludzie z cyklu "a co mi zrobicie"- i tak nic nie mam i na niczym mi nie zlezy- więc zabierajcie te dzieciaki do bidula jak macie chęć je dokarmiać..... niestety tak jest.... a rodzic, któremu zalezy a stracił cierpliwość na jednego klapsa, będzie się musiał obawiać, sąsiadów (bo pewnie miesza we "wrażliwszej" okolicy) mandatów, kuratorów i wreszcie własnego dziecka- które może na niego "nakablować"... tak widzę skutki tej ustawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazdy ma prawo
A GDZIE GODNOSC DZIECKA???????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ysmena07
Ja ma czworo dzieci i nie zdarzylo mi sie uderzyc zadnego. Natomiast corke moja raz uderzyla obca kobieta. Za zerwanie kwiatka z jej ogrodka. Uwazacie ze to w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwna tej ustawie
taka ustawa odbiera autorytet ---> Wlasnie o tym mowilam od poczatku. Zgadzam sie w calej rozciaglosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ustawa odbiera autorytet
Ysmena07>> nie napisałaś jak sytuacja wyglądała, bo jesli tak, ze ta kobieta przez długi czas, systematycznie zwracała uwagę i twojej córce i prosiła ciebie, o nie niszczenie jej ogródka, a ty nie zareagowałaś, kiedy po raz kolejny twoja córka wlazła na grządkę.... to cóż, nie pochwalam , ale jestem w stanie zrozumiec bezsilna złość tej pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps jest zawsze oznaką
A mnie jedno zastanawia. Czy Wam się naprawdę wydaje, że autorytet zyskuje się dzięki klapsom? czy mówiąc bardziej wprost- przez bicie dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapsy
11:04 do tej od tego druta Nie napisalam zeby nie mowic do rocznego dziecka ja pisalam wyjasnie ci jak dziecku Nie bede mowic do rocznego dziecka dlaczego nie ma wkladac paluszkow do kontaktu i ciagnac jakis drutow po to nie moja teoria tylko fakt ze roczniak nie zrozumie tego kapujesz?? Trzeba sie postarac zeby do tego nie doszlo a to juz rola rodzicow.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ustawa odbiera autorytet
autorytet zyskuje się poprzez postawę, żyję w określony sposób, sama przestrzegam określonych zasad i tego też wymagam od swojego dziecka.... ale (!) jedną z tych zasad jest to, że człowiek ma prawo do popełniania błędów, że nie musi zawsze być idealny, że czasem może postąpić niewłaściwie i to też ma swój sens.... na tej zasadzie, jeśli dałam już dziecku klapsa (co zdarzyło się bodajże 2x), zawsze przepraszałam i tłumaczyłam dlaczego tak się stało, że wyprowadził mnie z równowagi do tego stopnia, że przekroczyłam pewną granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak...
Klaps jest zawsze oznaką, oczywiście że nie może podzielisz się swoją metodą na zaznaczenie ostatecznych nieprzekraczalnych granic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ysmena07
No to akurat bylo tak ze starsza pani sobie kwiatki sadzi przy placu zabaw . Mogla krzyknac, zwrocic uwage, , ale uderzyc nie powinna . Dziecko sie splakalo, i juz wiecej tam nie poszlo. Nie wiem czy tez nie pobila innych dzieci, wedlug mnie NIE WOLNO podniesc reki na obce dziecko. Na swoje zreszta tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps jest zawsze oznaką
a ja Ci powiem tak --> Granice każdy rodzic ustala sam. Ja od zawsze tłumaczę. Nawet wtedy to robiłam, gdy moje dziecko olewało :P albo nie rozumiało. Zawsze traktowałam go jak człowieka, tylko małego. Nigdy nie uzywałam zdziecinnień typu "am-am" "husiu- husiu" itp. Daję zawsze wybór i od razu podaje konsekwencje ewentualne. Ech, ciężko tak przedstawić w pigułce :P Aaaa i bardzo istotna sprawa. Nikt nie może podważać decyzji rodzica w obecności dziecka, ani współmałzonek ani rodzice ani teściwoie. Rodzice muszą zawsze tworzyć wspólny front

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaKAola
To powinno byc zabronione.I tyle.dziecko tez ma swoja godnosc , i nie jest zle z natury.Bicie tu nic nie daje. dla porownania- zlodziej ukradnie -powinni mu klaspsa dac? Kiedys bili palami ( MO) to byla metoda wychowawcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps jest zawsze oznaką
No i najważniejsze- konsekwencja aż do bólu i nie odpuszczanie dla świętego spokoju, bo wtedy dziecko czuje się zagubione, że raz mu się na coś pozwala, a następnym razem jest to zakazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kogo
bili w dziecinstwie uwaza ze to normalne, ale ci ktorzy nigdy w dupe nie dostali tez dzieci swoich nie bija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorytet odbierze ustawa
nie dlatego, ze zabroni dawac klapsow ale dlatego, ze postawi jakies bzdurne przepisy ponad slowem rodzicow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×