Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Inny niż wszyscy.

Polecane posty

Jak do tej pory zaden nie wyjechał z tekstem "jestem inny" Hm.. mOże dlatego Nefa że nie masz tego powątpiewania w oczach....?:) może faktycznie ja demostruję sobą zbyt dużą nieufność i sceptycyzm, i stąd te idiotyczne zapewnienia... tylko musze też jednocześnie wyglądac na kompletną idiotkę:):) co mi akurat nie schlebia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro, jedyne co ja mam w oczach to kurwiki:P:P:P Mnie się jakoś inaczej te rozmowy układają, może dlatego ze ja jestem gaduła???:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nefa:):) a jak sie te kurwiki krzesze...? :) pamiętam jak jakiś czas temu bardzo fajny chłopaczek z którym zadzieżgnęłam znajomość, powiedział mi cos takiego ( obraził się na mnie, bo przeciągałam etap przedłóżkowy): Gdybyś mnie NAPRAWDE dobrze znała to bys wiedziałą że jestem porządnym człowiekiem..!:) tylko ja się pytam: co przeszkadzało nam w tak dobrym poznaniu się..? :) Nic! Byłam otwarta na poznawianie! tyle że niekoniecznie chciałam zaczynac od wydzielin, -czy to źle...? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro, pomińmy na moment cel takiej deklaracji - Ja jestem inny. Na chwilę skupmy się na jej istocie - czy rzeczywiście faceci są tacy sami, czy się czymś różnią, jeśli tak, to czym i czy to ma jakieś znaczenie. Nie chodzi mi oczywiście o szczegóły anatomiczne i wiek. Masz jakis pogląd na te kwestię ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można by wiele przytoczyć Ju... przytaczaj, jak jakichś nie znam to zapamiętam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bu bu buuuuuuuuu
Gdy nadal nie jestes pod urokiem, nadchodzi faza podrywu na rozgoryczenie światem. to jest najbardziej wkurzający etap:o bo we mnie zamiast...właściwie nie wiem czego,wzbudza agresje,złość i w ogóle "przestań już pieprzyc" :o chyba jestem niedostosowana społecznie,powinnam sie zlitować i przytulić do piersi?😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro nie wiem:D ale jak nie mam kurwików to mam chochliki:D:D A co do pytania.. zalezy JAK długo nie chciałaś dzielić wydzielin:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy rzeczywiście faceci są tacy sami, czy się czymś różnią, jeśli tak, to czym i czy to ma jakieś znaczenie. stronniczy, chcesz mnie podejść jak dziecko:) i pozwole ci na to:) odpowiadam róznia się, poznaje to po tym że jednych lubię, a innych nie:) i własnie tym się różnią:) czy ma to znaczenie..? ma. ogromne.. czy mam tez napisac dlaczego..?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy nadal nie jestes pod urokiem, nadchodzi faza podrywu na rozgoryczenie światem. to jest najbardziej wkurzający etap bo we mnie zamiast...właściwie nie wiem czego,wzbudza agresje,złość i w ogóle "przestań już pieprzyc" dokładnie tak, ale na tym etapie bardzo niebezpiecznie jest póbować przytulac, gdyż jednostka jest zbyt sfrustrowana niepowodzeniem etapów poprzedzających ów etap, dlatego ten włąsnie jest najbardziej ze wszystkich autentyczny. ja pozwalam się wyszalec, ale nie zbliżam się wtedy za bardzo. Wiem ze zostałabym brutalnie odepchnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju.... hahahahhahaha:):):):) to taki z tych bardziej folklorystycznych:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"róznia się, poznaje to po tym że jednych lubię, a innych nie i własnie tym się różnią" Interesujaca odpowiedź, ale wynika z niej, że tylko sobie przypisujesz zdolność rozróżniania facetów, przy czym kryterium jest bardzo subiektywne i bardzo jednostronne - lubię lub nie. Czy można przyjąc założenie, ze przeciętny egzemplarz faceta też jest wyposażony w pewne narzędzie rozróżniania, może szczątkowe, ale jednak, które pozwala mu odróżnić siebie od innego faceta ? Odrożnić, czyli dostrzec rożnicę między nim a innym, oraz między dwoma lub więcej innymi facetami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okazało się, że ma stały pokój w hotelu za miastem... Miałam podobna historię. facet zaprasza mnie na kolację. Wywozi 20 km za miasto rodzinne:) lądujemy w jakimś eleganckim motelu. Kolacja pycha, świece, kwiaty... okazuje się że czeka już na nas wynajęty pokój nad restauracją. Mówi mi to lekkim tonem ale nie patrzy mi w oczy. ziemniaczek staje mi w gardle, ale rezygnuję z awantury i żadania odwiezienia mnie natychmiasto do domu. USniecham się po prostu co on bierze za znak przyzwolenia. Po kolacji idziemy na górę. Pokój świetny. Najpierw w chodze, oglądam wszystko dokładnie i autentycznie podziwiam. On w tym czasie leje szampana do kieliszków. Wykłądamy sie na łóżku wygodnie, wiadomo, trzeba jakiś wstęp zrobić.... po czym ( Pan Bóg ma mnie w swojej opiece!), na stoliku obok mnie zauważam pilota od telewizora... Włączam tv jak gdyby nigdy nic, on troche zdziwiony, ale nic, oglądamy. Jestem tak zafascynowana programem, że facet głupieje kompletnie, w pełnym stuporze i troche umęczony usypia przy mnie na łóżku..... Wiem że to gorzej świadczy o mnie, niż o nim, al ei taka lekjca mu się przyda.:) Wciaz mnie lubi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy można przyjąc założenie, ze przeciętny egzemplarz faceta też jest wyposażony w pewne narzędzie rozróżniania, może szczątkowe, ale jednak, które pozwala mu odróżnić siebie od innego faceta ? Odrożnić, czyli dostrzec rożnicę między nim a innym, oraz między dwoma lub więcej innymi facetami ? Oczywiście stronniczy tylko wy swoja innosć kórą się tak chełpicie widzicie w rzeczach śmiesznych i bez znaczenia:) jak facet ma dużego penisa, to będzie tę róznicę akcentował najmocniej. Nie przyjdzie mu do głowy to, że jest całkowicie rózny od innych facetów, bo np potrafi posiedzieć ze mną, pogadać i nie pchac się z łapami. On sie tego będzie wstydził tak naprawde, przynajmniej przed innymi facetami. Mi powie że taki jest, ale sam nie będzie chciał w to wierzyć, jak mu się przypadkiem uda posiedzieć ze mną bez pchania się z paluchami, to sam się potem sobą zadziwi.....:) i będzie się drapał z głowię co z nim nie tak. skoro zatem mówi że jest inny niż wszyscy bo nie chce się od razu kochać, to kłąmie:) Kłąmie w sensie takim że wcale nie chce pod tym względem być inny:) Uf. Skomplikowane. a jakże proste.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefa .. pytasz jak długo nie kochałam się z facetem..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. tylko ja się pytam: co przeszkadzało nam w tak dobrym poznaniu się..? Nic! Byłam otwarta na poznawianie! tyle że niekoniecznie chciałam zaczynac od wydzielin, -czy to źle...? Pytam jak długo nie chciałas dzielic wydzielin z tym facetem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha:) szczerze..? wcale nie chciałam akurat z nim, odpowiadał mi jako bliski znajomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, źle powiedziałam, NefA CZEKAłAM raczej aż mnie przekona że warto ale nie doczekałam się, a on sie obraził, i zarzucił mi że go nie znam i nie staram się poznac... rozminęliśmy się jakoś zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jest jasne...? :) bo dla mnie nadal niewiele...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z listy facetow kolo trzydziestki ktorych znam, kilka miesiecy czekaja tylko desperaci, mameje, leszcze, palanci, durnie... reszta juz dawno idzie rozglądac sie za poważną kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwa - masz to samo co retro - kiepski sex, albo jego brak i spore problemy ze sobą... cudze chwalicie, swego nie znacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złosłiwa:):) ale czego mam cię nauczyć?:):) dlaczego kosmitką...? głupio mi jakoś... wydawąło mi się zawsze że jestem całkiem normalna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko, a przede wszystkim zachowanie facetów w stosunku do Ciebie. Ty sie zachowujesz jak skrzyzowanie nastolatki romantycznej z kolekcjonerem motyli. Podrywasz faceta... a potem na szpilę go i obserwujemy... testujemy... i czekamy. Kilka miesiesięcy, rok, dwa lata, trzy lata. Który NORMALNY facet to wytrzyma? Zwłaszcza, że nie jesteś dziewicą i ze tak powiem płochą i młoda panienką. Nie mówię: idź do łóżka na 1,2,3 randce.. ale na boga... kilka miesięcy (conajmniej jak powiedziałas) to przegięcie. I w tym jest Twój problem. Zamiast pójść na żywioł Ty analizujesz jakbyś za to miała dostac nagrode Nobla. Wyluzuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah, za poważną kobietą..!:) czyli to ta z okna, o kórej Ju... dała cytat, czy tak...?:) to ja na niego czekałam , nie on na mnie:) ja byłam gotowa, cały czas. On po prostu nie potrafił mnie uwieść, i całą zwine zwalił na jakąś absurdalną nieznajomość jego przeze mnie:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×