Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lucy28

dobra koleżanka z pracy

Polecane posty

Gość lucy28

Mój facet ma w pracy koleżankę...oczywiście spędzają ze sobą dużo czasu w pracy,pracują w jednym pomieszczeniu ...nie ma dnia żebym nie słyszała o niej...ona zwierza mu się ze wszystkiego,on chyba wie więcej o niej niż o mnie...o niej wie takie rzeczy..(typu kiedy ma okres,kiedy ma dni płodne,itp ,poprostu wszystko....nie uwarzacie,że to przesada??nie wiem co mam o tym myśleć...oczywiście zapewnia mnie,że jest to tylko koleżanka i czasami nawet się śmieje z niej troche ale skoro mówi się o osobie codziennie i przy każdej okazji to chyba nie jest mu tak obojętna jak mówi....co wy o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam odwrotna sytuacje, to ja tak mowilam o kims i nic to db nie znaczylo, bo nie moglam sie powstrzymac, to b.zly znak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakowanka
nie jest mu obojętna wiem coś o tym ja jak się zauroczyłam w koledze nonstop o nim mówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
co śmieszne mówi,że ona jest czasami nienormalna,że dziwnie się zachowuje ale może mówi mi to specjalnie,żeby ukryć coś,żebym nic nie podejrzewała...zaczyna mnie to coraz bardziej niepokoić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga ...
popieram przedmówczynie .... nie musi się rozwinąć, ale zauroczenie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga ...
Mój kochany też czasem tak mówi, ale kocha przecież ... A takie nazywanie, to nie wynika z takiej oceny rzeczywistej, tylko zachowań, a to jeszcze gorzej ... Jak coś kogoś zaskakuje, to staje się wyjątkowe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
to jak ja mam mu to powiedzieć,jak się zachować żebym nie wyszla na jakaś przewrażliwioną zazdrośnice...bo wiem jak faceci tego nie lubią...już kiedyś rozmawialiśmy o tym ale teraz coraz więcej o niej mówi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluna_26
zauroczenie?? hello on ja posuwa na bank :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
a i jeszcze jak ostatnio powiedzialam,że moze przyjde do niego do pracy,że chętnie poznam tą słynną M...to zmienił temat a później stwierdził,że nie ma potrzeby poznawać takiej osoby jak ona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja rada-przyczaj sie i nic nie mow, nie zarzucaj, ale jak sam o niej mowi, to mozesz ze smiechem i lekko zadac jakies badawcze pytanie. To wyglada niebezpiecznie! jesli on natomiast wyczai,ze zadalas moj badawcze pytanie, to zamilknij i udawaj,ze w ogole Cie to juz nie dziwi,ale baczenie obserwuj, jak sie ubiera, zachowuje czy robi cos podejrzanego. Ta metoda wiecej sie dowiesz.Badz b.czujna,ale nie daj po sobie poznac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluna_26
a wpadnij ty czasami do niego do pracy, pokaz ze istniejesz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga ...
Czyli nie chce jej zniechęcić ... Bo wiesz co innego słyszeć, że jest tam jakaś narzeczona, a co innego widzieć ... to raz ... (a może nawet nie wie, że jesteś?) a dwa .... to jeśli coś jest, to nie wiedziałby jak się zachować .. wtedy, albo zdradziłby się przed nią, albo przed Tobą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
przez to wszystko dzisiaj siedze w pracy zamulona,wkurza mnie ,że np teraz wyszedł na przerwę i z nią na spacer do parku(zreszta jak codzień)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym tam nie pytała
tylko wpadła niespodziewanie go odwiedzić w pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem taka kolezanką. Mowie mu o wszystkim. On mi o soie też, podkreslam o sobie, nie o swojej zonie. Czami coś o niej tez oczywiscie, ale pozostając lojalny wb niej. Oboje jestesmy ludzmi na pewnym poziomie i nikt z nas nie pzwolilby sobie na wyjscie poza te ramy. Takze to zalezy. Żona mojego kolegi mnie zna, zna tez inne kolezanki i powiem Wam, ze jest to jedno z bardziej udanych zwiazków jakie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
wiem jak wygląda bo kiedyś pokazał mi zdjęcie w telefonie które zrobił jak byli na spacerze...jest dosyć atrkacyjna...wczoraj przez przypadek coś tam ze znajomymi rozmawialiśmy i powiedzial,że widzial jej nowe mieszkanie(jeszcze w budowie) o tym mi nie powiedzial....nie wspomnial wogole,że jeździ nawet z nią oglądac mieszkanie,na zakupy itp w trakcie pracy ...no i wczoraj rpzez to był chyba troche speszony,że powiedzial to i szybko zmienil temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
no ok gdybym ją znała ale nie znam...a na początku jak przyszla do niego do rpacy to mowil,że taka zagubiona,smutna dziewczyna chyba szukająca faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
lucy28 => ja bym nic nie mówił, o żadnej babie jakbym mial zamiar ją puknąć :P Albo to faktycznie platoniczny zachwyt, albo Twój facet to megagłąb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
no ok wakacje,wakacjami ale ona odkąd się pojawila to tak slysze o nije od jakiegoś ponad pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile ona ma lat, ile Ty a ile Twoj facet? czy myslisz,ze ona jest w jego typie i jak teraz Wam sie uklada, czy mowi Ci,ze jestes piekna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
lucy czemu sie nie przejdziesz do pracy do meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga ...
Apostoł .. - normalnie masz rację ... ale jak jest kimś zafascynowany, to samo się wyrywa ... myślę, że jest źle .... jej zdjęcie, zakupy, mieszkania? to już gruba przesada ... I po co mu jej dni płodne? że też tak zapamiętał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na sto procent z nią
sypia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy28
ja mam 28 lat on 33 a ona jakos chyba 27...uklada się różnie,kiedyś mnie zdradził:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wlasnie wrocilam ze spaceru z nim i co z tego wynika?, tylko to, ze wolal pospacerowac z kims niz sam z dzieckiem, proste. I zgadzam sie z przedmowca, gdyby chcial ja "puknac" ;) to by trzymal jezyk za zebami. Ja widze, ze on chce byc do konca szczery z Tobą, ale pewnie za niedlugo pożałuje tej szczerosci. Żona mojego kolegi puszcza go samego na walacje i naprawde on wielokrotnie podkreśla i co wazniejsze tak czyni, ze jest bardzo z nia szczesliwy. Ona poprostu ma do niego zaufanie i nie ogranicza go w zaden sposob i on ja za to kocha, bo granice, to on sobie stawia sam. No ale rozumiem, ze czasami mamy do czynienia z dupkami i wtedy to ich trzeba pilnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o cholera! jesli juz kiedys zdradzil, a teraz od***** na punkcie jakies baby, to b.zly znak......zostaw go, przygotuj sie na odejscie, bo bedzie b.cierpialaaaaaaaaa!!!! plisss to naprawde powazna sprawa, zrobil jej foto na spacerze i pokazuje Tobie?? hehehe niezle ma juz nasrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na sto procent z nią
Tylko nie chce wyjść na buca, więc opowiada Ci to wszystko, abyś się sama domyśliła i go zostawiła. Wychodząc przy tym na porąbaną zazdrośnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedyś mnie zdradził " a lucy28 to juz zupelnie zmienia postac rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×