czy antykoncepcja wpływa na to czy w przyszłości dziecko urodzi sie zdrowe/chore

Witam! Mam pytanie do was czytelniczek: czy antykoncepcja wpływa w jakis sposób na to czy w przyszłości dziecko urodzi sie zdrowe czy chore z jakimis wadami . Ostatnimi czasy bardzo czesto słysze o ciążach ktore przez cały okres przebiegały dobrze a na koncu okazało sie ze dzidzius jest na cos chory lub ma jakaś wade nie do wyleczenia . Niektórzy mawiaja ze to przez te wszystkie środki antykoncepcyjne ze dobre sa bo zapobiegaja ale co do czego powoduja zmiany w organizmie do takiekgo stopnia ze potem przy zajsciu w ciaze sa komplikacje . Bardzo mnie to przeraża bo biore tabletki od 2,5 roku , mam 24 lata i za jakis rok dopiero chciała bym sie starać o potomstwo ! Bardzo prosze o porady jesli macie jakies informacje to piszcie :) może któraś z was rozmawiała na ten temat z jakimś specjalista ?

ja nie rozmawiałam z specjalistą ale mysle że tabletki nie mają wpływu na dziecko, jednakże moja koleżanka po stosowaniu 7 lat!!!! pigułek urodziła syna chorego z wadą serca i lekarze nie wykluczyli że mógł na to mieć wpływ związków chemicznych pozostawionych w organizmie po pigułach:(

ja po pigułkach urodziłam zdrowego synka ale zaszłam po 7 miesiącach

dlatego po odstawieniu trzeba odczekac, a nie zachodzic w ciaze po miesiacu. organizm musi sie oczyscic.

dlatego po odstawieniu trzeba odczekac, a nie zachodzic w ciaze po miesiacu. organizm musi sie oczyscic.

Ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Słyszałam że po tabletkach trzeba odczekać pół roku aż organizm wróci do normy zanim zaczniesz się starać o dziecko i to nie jest bez powodu. Pół roku to jest minimum. Chodzi o to że w ciągu pół roku organizm powinien już wydalić całą chemię i u niektórych kobiet dopiero wtedy pojawiają sie problemy z cyklem.

dzizaz, zaraz po odstawieniu jest spora szansa na ciążę mnogą a nie zagrozona czy chore dziecko :O

polejka zgadzam się z tobą też słyszałam że w pierwszym miesiącu można mieć ciążę mnogą anie że zagraża płodowi

No tak o ciażach mnogich tez słyszałam ! dziewczyny jak by co to piszczei jeszcze ! w sumie to gdyby to tak na prawde szkodziło to by lekarze tych tabletek nie zapisywali ! a jednak tez jest opcja ze moga szkodzic ! ciekawe jaki odsetek kobiet urodziło zdrowe dziecko po tabletkach a jaki odsetek z jakimis problemami :( wiec niedługo przestane je zarzywac i poczekam z rok zeby było dobrze, :) piszcie jak macie informy jakies :) ja odwiedzam stronke co dzien

a zazywam YASMINELLE czytałam ze to jeden z najlepszych srodkow bo ma pomniejszone dawki hormonow a poza tym nie zatrzymuje wody w organizmie . http://www.obcasy.pl/index.php?setup=2&id=2&id_art=174

Tabletki raczej nie wpływaja na zdrowie dziecka. Wpływaja jednak na system hormonalny koniety, a brane doustnie rowniez na watrobe. Daja komfort i dobrze zabezpieczaja to fakt, ale sa wytworem chemicznym. Po pewnym czasie należy je odstawić tak czy inaczej. I troche od nich odpoczać. Jest przeciez wiele sposobów na zabezpieczenie sie. A co do lekarzy. Oni nigdy nie mysla co zapisuja!!!! Tak sami jak rozdaja antybiotyki na lewo i prawo, tak samo i rozdaja tabletki anty. Czesto bez sprawdzenia hormonow. Jak czesto sie zdarza ze nastolatki dostaja nieodpowiednie tabletki przy pierwszej wizycie, bo lekarz ma cicha umowe z firma i promuje jeden typ tabletek. Ile jest lekarzy ktorzy wszystkim swoim pacjentkom polecaja jeden i ten sam specyfik?

Kuraiko ..... nom wiem ze nie trzeba panikowac ale jesli jestes kobieta to pewnie w podswiadomosci sama martwisz sie o to jak bedzie!!!... jesli jeszcze nie masz dzieci. mnie ta sprawa tak zmartwiła gdyz ostatnio w moim otoczeniu na 7 urodzen tylko 2 zdrowych dzieci wiec to jest troche dziwne a matki to zdrowe kobiety w przedziale wieku od 19 do 29 a 2 kobiety z nich miały juz po jednym dziecku kilka lata predzej ale zdrowe sa! W mojej rodzinie nie było takich sytuacji. na pewno duza role odgrywa środowisko styl zycia .

o tym ze jeden lekarz zapisuje ten sam specyfik wielu osoba sama sie przekonałam ! 2,5 roku temu gdy ja zaczynałam brac moje znajome tez juz brały od jakiegos czasu i chodziły do tego samego lekarza i wszystkie ta same tabletki brały :) ja tylko miałam inne bo byłam u kogos innego .......

po pewnym czasie trzeba je odstawic to fakt ...... jednak czy jest na to jakas reguła czy po roku czy po dwoch czy po 5 . Słyszałam tez ze w ogole co jakis czas trzeba zmieniac tabletki na inne. wiem ze jest duzo artykułów na takie tematy tylko czytajac je jeden zaprzecza drugiemu ... i wydaje mi sie ze do konca nie pisza całej prawdy i ze nie sa z nami .... przyszłymi matkami szczerzy . Dlatego wole dzielic sie wrazeniami tutaj i moge dostac duzo informacji . Kazda z nas ma jakies doswiadczenia chocby z otoczenia.

kilka dni temu ogladałam wywiad w TV pewnej ginekolog ktora stwierdziła ze :zadna kobieta nie zdecydowała by sie na ciąze gdyby wiedziała co moze grozic jej i dziecku wiec na te choroby chyba nie mareguły

tak sobie mysle ze my tu rozmawiamy o nas kobietach ..... a duza role odgrywa tu meżczyzna od niego tez duzo zalezy..... wszelkiego rodzaju uzywaki sa chorobotworcze

Ja może nie o tabletkach ale o lekarzach bo to prawda że zapisują co popadnie. Dzieciakowi mojej siostry ciotecznej, lekarz zapisywał antybiotyki na byle katar od małego i teraz dzieciak ma 5 lat i już nic na niego nie działa. Żadne leki. Czy to jest dobre. A widzicie też częściowo zasługa lekarza. A z tabletkami i ich wciskaniem to prawda. Mama moja jak chodziła jeszcze do swojej starej pani ginekolog to przy każdym corocznym badaniu wciskała jej receptę na pigułki których nie chciała, aż w końcu poszła gdzie indziej. A wiemy że pigułki zdrowe nie są, a często lekarze o tym nie mówią. Więc może o powikłaniach też nie mówią. Ale wspomnę też że tutaj nie jest przyczyną tylko kontrakt z firmą farmaceutyczną, ale też dlatego że ginekolodzy podobnie jak inni lekarze to często lenie i idą na najłatwiejszy sposób. Masz nieregularny okres, przepisuje tabletki zamiast szukać przyczyny. Chcesz się zabezpieczyć, przepisuje tabletki i to często na ładne oczy pierwsze lepsze z brzegu "a może dobre będą". Co do tabletek anty. Ja bym radziła ci spytać lekarza, ale nie ginekologa o opinię chociaż. Słyszałam że oni psioczą na pigułki a przecież nie bez powodu.

lekarka mojej kuzynce powiedziała,ze przez branie tabletek antykoncepcyjnych ledwo donosiła ciaże. nie wierze zeby jakikolwiek zwiazek chemiczny byl obojętny dla organizmu, szczególnie hormony!!!

zawsze zachwalalam pigułki-brałam je 13 lat! po odstawieniu zaszłam w planowana ciążę po 1,5 roku i moje dziecko jest bardzo,bardzo chore.Więc juz nie wiem czy jakiś wpływ nie mialy na to właśnie abletki. Teraz mam spiralke, bo dzieci juz nie chce miec i nie będe.Ciąża kojarzy mi się ze strachem i łzami. :(

13 lat bez zadnej przerwy ojjj, kto wie czy to one własnie miały wpływa ,ja tak czytajac te wszystkie artykuły chyba niedługo odstawie choc nie powiem ze wygodnie mi z nimi było i nie chciała bym jeszcze teraz zajsc w ciaze tylko gdzies za rok do dwoch ale jesli sie zdazy to czemu nie :)

A nie bierzecie pod uwagę, co jecie? Np. hormony w paszy dla zwierząt, z których macie mięso? Środki chemiczne w roślinach? Polepszacze w pieczywie? Śmietnik zamiast jedzenia? A antybiotyki? Leki p/bólowe? Te wszystkie Arthroteki? Myślicie, że to jest obojętne? A ubrania? Wiecznie obciążone nerki z powodu biodrówek? Zniekształcenia stawów i kręgosłupa przez "modne" buty? A stres, życie w ciągłym pospiechu, pod presją? Jak pisał Mistrz - "żyć jest bardzo niezdrowo, kto żyje, ten umiera".

no fakt , fakt .... wszystko wokoł nas jest niezdrowe w tych czaach ! np. pozostałości i pokolenia czarnobylu :(

niezdrowe niezdrowe ale przynajmniej w niektórych aspektach życia można sobie nie szkodzić. Ja np. nie biorę antybiotyków, nie ożywam antykoncepcji, nie nosze biodrówek, chodzę w trampkach. Oczywiście jak trzeba to trzeba nie ma przeproś. Niestety jedzenia i stresu nie mogę wyeliminować.

szkoda ze nie ma takiej rzeczy dzieki ktorej mogły bysmy sie dowiedziec czy wszystko jest ok czy próbowac czy nie ! eh

nom to bardzo zdrowy tryb zycia prowadzisz heh ! nie uzywajac tych specyfikow :) ja najczesciej taz w jakis trampkach biegam ..... co nas rozni to tylko antykoncepcja ;/

troche było by za łatwo jak bysmy wszystko wiedziały

ja sie własnie tez nad tym zastanawiam :( tyle strasznych rzeczy przytrafia sie mamom :( moze jeszcze ktos z was ma jakies opinie :) te informacje sa bardzo wartosciowe

Ogromny strach --> tak dobrze to nie jest :) Współczesna moda mnie mierzi, fakt, na antybiotyki jestem na szczęście uczulona, ale dietę mam drakońską, więc na zdrowie mi to nie wpływa :) Chodzi o to, żeby się psychicznie nie zapętlić. Pamiętajcie, że większość (bodaj 90%, ale nie pamiętam) problemów z zajściem w ciążę to bezpłodność niepoparta żadną zmianą w organizmie, tylko o podłożu psychicznym. Poza tym która z nas wie, jakie ma choroby czy obciążenia przed braniem hormonów? A hormony to nie chemia, to syntetyczny (żeby był trwalszy) odpowiednik naszych własnych hormonów. To tak jak preparat krwiozastępczy czy magnez w tabletkach. Czy to coś złego? Pewnie, że hormony to nie cukierki i nie należy nimi żonglować przypadkowo. Pewnie, że lekarzom nie chce się sprawdzać przyczyn (choć czasami się nie da). Ale mówię - nie dajmy się zwariować.

tabletki to nie cukierki ......... a czy trzeba robic przerwy w stosobaniu tabletek np po 2 latach stosowania poł roku przerwy ?? czy nie trzaba i jak sie zaczeło brac to dopiero skonczyc jak sie bedzie chciało miec dzieciatko :)

To zależy od Twojego organizmu. Jeżeli nie masz żadnych objawów świadczących o negatywnym działaniu tabletek, nie musisz odstawiać.