Dlaczego on niechce zaręczyn ani ślubu?

A czego tu oczekiwać od 23 latka,skoro to jeszcze niedojrzały dzieciak,który niechce jeszcze ślubuakich zobowiązań.Ty masz dopiero 20 lat,gdzie ci tak spieszno do ślubu.Poczekaj jeszcze,sama widzisz jaki twoj facet jest. :/

sorry ale chyba jeszcze macie troche czasu do slubu w waszym wieku raczej stawia się na swoje wykształcenie, rozwój, podróze dziewczyno masz dopiero 20 lat cały świat przed tobą jeśli wasze uczucie jest prawdiwe i szczere to oboje wytrzymacie jeszcze pare lat

Do autorki: Dziewczyno! UCIEKAJ!!! 3 lata się z takim debilem męczyłam. Były i takie odzywki i agresywne zachowania, oraz egoizm do n-tej potęgi. Też miałam romantyczne myśli o zaręczynach itd. I co? Owszem, dla świętego spokoju dał mi pierścionek, ale nie omieszkał mi wyrzygać, gdy się rozstawaliśmy, że ja go do tego zmusiłam. Ów pierścionek wylądował w sedesie i może jeszcze sobie gdzieś kanałami krąży. Goń kanalię, bo to jeszcze dzieciak i nigdy nie będzie dobrze. Mój obecny ukochany i narzeczony w życiu by się tak do mnie nie odezwał!!!! Zaręcznyny były miłą niespodzianką i wiem, że wychodząc za niego nie popełniam błędu.

Grrr, wywaliłaś pierścionek do sedesu????? Niezły musiał być z tego gościa popapraniec:-D

Ja mam 20 lat mój facet 22, jesteśmy razem od 2 lat. Czasami żartuje sobie że bym chciała pierścionek ale hmm sądzę że oboje jeszcze nie dorośliśmy do małżeństwa. Nie mieszkamy razem. Myślę że gdzieś za 3 lata będzie bardziej odpowiedni moment. Powiem Ci że ten facet nie ma do Ciebie szacunku.

wez Ty go kopnij w dupe co? i to mocno....

pewien ze to ty jestes kobieta jego zycia moze sie kiedys upewni a moze nie

Hej ! Dziękuje serdecznie za wszelkie posty w tej sprawie.A szczególnie jedenj osobie która miała racje... Rozstaliśmy się na tydzień.. po czym on nie wytrzymał i chciał szczerej rozmowy... Doszło do tego że naprawde teraz niemoże tego zrobić bo ma ciągłe wydatki samochód (naprawa) studia ale prosił mnie o pół roku czasu żebym mu go dała a nie pożałuje bo będzie mógł spokojnie nazbierać kaske bo on niechce dać mi pierścionka za 200 zł gdyż uważa że to pamiątka na całe życie i chciałby żeby mi o nim przypominała ponadto to ma być zarazem oczekiwane jak i miła nie spodzianka.. Tak samo co do szacunku stwierdzliśmy że może ja faktycznie zbyt wiele od niego wymagam i on nie nadąża .. Tagże poczekam pół roku i zobaczymy..! Najlepszy sposób jak widać to troche czasu i szczera rozmowa ;)

życzę Ci jak najlepiej..ale równiez uwazam że jesteście oboje za młodzi na tak ważne decyzje..

"Tak samo co do szacunku stwierdzliśmy że może ja faktycznie zbyt wiele od niego wymagam i on nie nadąża" Wy to stwierdziliście czy ON to stwierdził?

Nie czytałam wszystkich wpisów, ale doczytałam, że Ty Autorko masz 20 lat a on 23. Wierz mi że to może być jeszcze zbyt wcześnie dla niego i to że jesteście ze sobą 4 lata to niczego nie zmienia. Ja se swoim facetem jestem 8 lat (jakoś od 17 roku życia) i mimo że mu od jakichś 4 lat wiercę dziurę w brzuchu o ślub lub chociaż zaręczyny, to on do tego dojrzał dopiero całkiem niedawno (ma teraz 27 lat). Są faceci, którzy chcą rodziny w wieku dzwudziestukilku lat, ale mój (i chyba Twój) do takich nie należą. Przyznam, że ciężko mi było przez te kilka lat, ale poczekałam i naprawdę nie żałuję.

HEHE ;) DZIŚ JESTEM SZCZĘŚLIWĄ NARZECZONĄ, ŚLUB PLANUJEMY ZA 2 LATKA ;* DZIEKUJE ZA WSZYSTKIE POSTY. POZDRAWIAM SERDECZNIE.

wiesz, w kazdym wieku ale juz szczegolnie majac 20 lat, mozna sobie dac szanse na szczescie. mozesz poczekac pol roku na ten pierscionek ale prawda jest taka, ze jesli on nie jest pewien teraz to nie bedzie nigdy. moze cos mu w glowie zaswiata, ze wypadaloby itd. wezmiecie slub i co potem? myslisz, ze bedzie jak w bajce? jest takie powiedzenie: milosc jest slepa ale malzenstwo to najlepszy okulista.

i zaszantażowany oświadczył się :) Pogratuluję, jak nastanie dzień ślubu, dwa lata to bardzo długo, wszystko się zdarzyć może :P

ja Cie doskonale rozumiem podobnie jak Ty w tym wieku poznalam obecnego narzeczonego i mam tez 2o lat czekalam dlugo ale sie doczekalam.wiem ze mnie kocha bo przeciez gdyby tak nie bylo nie skladal by mi takich obietnic.pogadaj z nim powiedz o swoich marzeniach i wspolnie cos ustalcie ale nic na sile

hehe nie oprzeczytalam kiedy to bylo pisane.gratruluje kochana ja rowniez slub mam za 2 latka oby nic sie nie zmienilo:)kiedy Ci sie oswiadczyl?

smutna i załamana - przepraszam, ale uważam że jesteś żałosna!

Jak dla mnie - facet jest straszny!!! Jak może tak się do Ciebie odzywać!!!???