Dlaczego dziewczyny maja takie parcie na slub i na dzieci ?

Wczoraj od swojej kolezanki dowiedzialem sie ze ona jest stara panna ze w jej wieku juz szanujaca sie dziewczyna powinna miec meza, dzieci i wlasny wybudowany dom a dodam ze ona ma 24 lata...:-o Czy to jest jedyne wasze marzenie wyjsc za maz miec dzieci ?? I jak facet nie chce jeszcze sie zenic a jej facet jest o rok od niej starszy to od razu ona mysli ze on jej powaznie nie traktuje:-o

ja tak nie mam ------- ale wiem że gro dziewczyn tak ma.

to jest narzucany przez lata. to jest jak wyznaczony cel dla kobiet - mąż i dzieci. gro osób uważa że "stara panna" jest gorsza od mężatki której mąż bije lub od rozwódki.

sporo z nich nie osiagniejuz zawodowonic wiecejwiec co im zostalo jkanie rodzina?

bo stara panna jest gorsza od rozwódki...a skoro chłopak tej koleżanki nie chce się żenić to naprawdę jej poważnie nie traktuje...

presja spoleczenstwa..otoczenia..rodziny..

ja juz kiedys pisalam dlaczego wiec powtorze dazenie do wladzy, ktorej nie mozna uzyskac na innym polu -zawodowym, wyksztalcenia z powodu niedostatkow intelektualnych

Turquoise - a ty jak zwykle swoje, posiadanie rodziny nie wyklucza zawodowych sukcesow :D

ja też tak nie mam. Szczerze powiedziawszy to nawet nie wyobrażam sobie siebie w takiej 'roli'. Poza tym podczas ciazy robia się rozstępy. I jestem za młoda:P a tam planuję drugi kierunek, ale takie rzeczy...:P

Dazenie do jakiej wladzy ? Przeciez zaden facet nie pozwoli by nim kierowala kobieta bo to uwlaczajace :-o

co wy macie z tymi osiągnięciami zawodowymi :O...i co z tego macie?..cały dzień siedzicie w pracy,nawet nie macie kiedy wydać zarobionych pieniedzy....nie macie życia prywatnego i zostajecie zgorzkniałymi starymi pannami...ale ważne że zrobiłyście karierę :O...taka jest prawda

Telimena- zebys sie nie obudzila jak juz bedziesz za stara... nie zycze ci tego... ale swoja droga sa kobiety ktore wogole nie chca miec dzieci i ja to szanuje, jak ktoras ma byc zla matka to po co

dla nich wladza to decyzja kiedy zrobia pranie i co bedzie na obiad na wiecej wladzy je nie stac

Oj to się zmienia :) Młoda babka ma ciągoty do rozmnażania i nie patrzy czy to ten właściwy czy nie, kazdy się nada, który może spowodować ciążę :) Dopiero potem, jak się okaże, że dawca nasienia to palant zmieniają o 180 stopni i szukają miłego, dobrego, kochanego i przyjaciela. Ale ów dobry MUSI zaakceptować przychówek :P

mohery, wlasnie- trzeba umiec wyposrodkowac, a duzo osob przegina tez w strone kariery co jest chyba gorsze niz przeginanie w strone rodziny i dzieci

mohery, wlasnie- trzeba umiec wyposrodkowac, a duzo osob przegina tez w strone kariery co jest chyba gorsze niz przeginanie w strone rodziny i dzieci no moja droga. kariery nie robi sie cale zycie tylko do 30stki. kto przywiazuje sie fizycznie do meza i dzieci w wkieu 24 lat nie zrobi kariery w zadnym zawodzie. bo do tego trzeba byc mobilnym

no teraz to przesada tyle dzieci am dzieci i wogóle jak mówiłam mało jest osób poaznie myślących o życiu dlatego ten świat schodzi poprostu w dół

laluna - to jakis kod?

niee

nie okreslasz swego stanowiska z duza jasnoscia :p

wcale nie uważam że jesli ktoś się nie chce żenic myśli o kimś niepoważnie.

na przyklad fragment "dzieci am dzieci"

przepraszam "tyle dzieci am dzieci "

tak patrze na temat twego topiku i cos mi sie wydaje, ze nikt dotad nie powiedzial ci, ze w ogole pisze sie oddzielnie :p nie wiem jakiej normy szukasz ale chyba nie ortograficznej :p

ze straszne glupoty neiktorzy wypisuja.. najbardziej nie lubie uogolnien i stereotypowego myslenia to ze ta laska o tym mazy, ze ma takiepodejscie do tmatu to jejindywidualna sprawa... j za miesiac koncze 24 lata, jestem z facetem w zwiazku ju 3 lata, i moja ambicjana kolejne trzy lat jest ukonczenie jednego kirunku studiow, ukonczenie drugieg kierunku studiow, zanlezienie satysfakcjonujacej pracy itd.. oczywiscie mysleo tym, ze kiedyspewnie sie pobierzemy, le nie mam takiego parcia na to..chociaz z boku tez slysze, ze urodze dziecko po 30...tego akurat nie wiadomo... ale kazda kobieta ma inne podejscie do sprawym ona moze sie z tym zle czuc, ja czuje sie z tym super

nie wyobrażam sobie zakładać rodziny jeśli nie będę w stanie jej utrzymać - ok - za moment ktoś napisze, że od tego mam faceta - a co On to niby jak wół ma robić na nas oboje i dzieci? No i nie wyobrażam sobie, żebym nie miała własnych pieniędzy - całkowice uzależniona od mężczyzny - a tak pewnie by się stało, gdybym w wieku dwudziestukilku lat (bliżej dwudziestu niż trzydziestu) założyła rodzinę... dzisiejszy rynek pracy wymaga dyspozycyjności i mobilności - smutna prawda... dziś związki nie opierają się na patriarchacie ale na partnerstwie - ja wybieram taką drogę - ale szanuję wybory innych - choć nie zawsze je rozumiem...

tylko nie każda kobieta chce studiować,robić karierę...jak tu ktoś napisał że karierę robi się do trzedziestki...karierę robi się całe życie a nie do trzydziestki...ja bym powiedziała że od trzydziestki bo wtedy ma już się doświadczenie,wiedzę...a po 30-stce to już żadko która znajduje partnera...bo wszyscy faceci są już pozajmowani..

pisalam, ze najbardziej wkurza mnie stereotypowe myslenie kazdy ma prawo wybrac swoj wlasny sposob na zycie, jedne wiec chca slubu drugie kariery a z drugiej strony...nie chodzi konkretnie o kariere...jedno z drugim nie musi sie wykluczac, ale chcialbym zarabiac swoje pieniadze rowniez, a nie liczyc jak pasozyt na swojego faceta

Kobiety nie mają tyle czasu co faceci, żeby założyć rodzinę - dlatego im się spieszy. Czy wy w ogóle tego nie rozumiecie ? Jak przegapią swój czas, to po zabawie. A facet może mieć dziecko nawet będąc już emerytem.