Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karnita

Mam dość! Biorę się za siebie od zaraz! Kto ze mną? Zapraszam!

Polecane posty

ja dzis zjadlam okolo 1000kcal mięso z surówką 300kcal zupka 30kcal bułka 100kcal oczywiscie nalezy do tego dodac tez pitą kawe herbate soki itd wiec jak wam wychodzi okolo 1000 to z piciem jest 1500albo wiecej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny :) ja juz po sniadanku i zaraz lece na zakupy :D straszna pogoda dzisiaj deszcz pada ale co tam i tak lece pobuszowac po sklepach :D jesli chodzi o kaloryczność kawy i herbaty to jesli sa bez żadnych dodatków (cukru, mleka itd) to maja 0 kcal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry przyszłe chudzielce:) Kurcze wczoraj zjadłam ostatni posiłek o 17 i dziś rano myślałam ze padnę... kawa i pecik na aż tak pusty żołądek to śmierć:) Myślałam, że wyjdzie z powrotem:P Więc zjadłam pół bułeczki orkiszowej (strasznie mi one pasują) z połową jajka i pomidorkiem, i już mi lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno - zważyłam się dziś rano i w porównaniu z wczorajszym rankiem jest 0,5 kg różnicy - zdaję sobie oczywiście sprawę ze takie wahania wagi mogą występować naturalnie w skutek wydalenia wody ale jak miło widzieć "rezultaty" :) Jest wrażenie, że wczorajsze poświęcenie nie poszło na marne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybko ale nawet takie 0,5 kg ile radości daje hehe nawet jesli mamu świadomośc że to woda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak:) Próbuję sobie zrobić pasek spadku wagi:) Zobaczymy co z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki:))) Ja też po śniadanku ale takim nie zaplanowanym zjadłam od męża troszkę jajecznicy a teraz żłopię wodę:))) Potem to się zobaczy pewnie będzie białkowo i jogyrtowo bo uwielbiam jogurty A Wy jakie plany jedzeniowe na dziś??? Piszcie kochane o tych spadkach wagi nawet o te 0.5kg bo mnie to motywuje:))) Pozdrawiam i odezwę się potem bo teraz idę poskakać:))) acha wczoraj też pierwszy raz próbowałam ten peeling kawowy i rewelacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycja00024
witajcie:) Dzis moj kolejny dzien. wstalam pocwiczylam, pelna motywacji. rano pozwalam sobie na weglowodany :) Przyznam ze nie moge doczekac sie wynikow jakichkolwiek, wstydz:e sie nawet wyjsc do pracy:(Nie wspominajac ze nie mieszcze sie doslownie w zaden moj ciuch. Pozdrawiam 2 DZIEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie przyszłe chudzielce:) Troszkę popracowałam i znów mogę popisać:) Ja dziś mam \"szczfany\" plan zjeść: I śn - bułeczke orkiszową z jajkiem na-wpół-twardo(takie jeszcze płynne na kanapeczce lubię najbardziej - i nie trzeba smarować masełkiem:) ) i pomidorkiem; II śn - jogurcik truskawkowy 250ml., mały kubuś bananowo-jabłkowy ob - gulasz wieprzowy z pieczarkami, z pomidorkiem i cebulką kolacja - jeszcze nie wiem:) ale wczoraj wytzymałam bez więc moze i dziś się uda...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boshee:( dzien do dupy !! objadlam sie .!!!!!!!!!!!! nic mi nie wychodzi ! od jutra jem tylko jablo dziennie !!!!!!!! ps. ile schudne w 9 dni ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobiety:))) Bez załamywania się!!! jeden dzień wyskoków jeszcze niczego nie przekreśla. Ja na razie na MZ i w sumie jestem z siebie zadowolona gdyby nie kilka ciastek:((( mam straszną słabość do słodyczy i czasami jest mi z tym ciężko. dziś było 200 podskoków na skakance:))) zaraz zrobię sobie herbatkę bo ostatnio coś się opuściłam z piciem i muszę nadrobić;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam znowu:)) Ja dziś dotrzymałam prawie jadłospisu, zjadłam tylko na kolację 3 plasterki wędliny drobiowej bo mnie straszna zgaga piecze i już wyrobić nie mogę(próbuję czymś to zabić):) Pewnie od tego, że wciąż popijam wode i rozcięczam kwasy żołądkowe...:D A tak poza tym to nie poddalam się pokusie zjedzenia pierożków z kapustą więc jestem z siebie dumna:P Trzebaschudnąć - nie załamuj się, wskakuj na rowerek lub rób brzuszki...trzeba nagrodzić żołądek za tak dobre trawienie:P i jutro znów walcz o swoje:) Dove - gratuluję ćwiczeń, ja na razie zebrać się nie mogę i zła jestem na siebie że leń jestem:) Jaką herbatkę popijasz? jakąś w temacie czy zwykłą czarną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra dobranoc Panienki i ew.Panowie (jakby się jakiś trafił przypadkiem):) Niech moc będzie z Wami - w sensie chudnijcie przez sen zdrowo i dużo:P I nie najadać mi się na noc...:D Jutro rano się odezwę:) Buziaki przyszłe szczuplaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry przyszłe chudzielce:) Zważyłam się dziś rano i... Uwaga.... werble... 74,1 kg:D Wiem, że to woda spada na razie i zaraz waga stanie w miejscu na kila dni ale i tak jest cudownie zobaczyć taki wynik:) A wogóle to dlaczego nikt nie pisze samotna jestem jakaś w tym chudnięciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki:))) Co tu tak mało napisane???Ja wczoraj miałam troszkę zaganiany dzień i dziś też taki będzie więc nie będę miała za bardzo czau. Wczoraj cały dzień był nie najgorszy....aż do wieczora:((( Maż zamówił sobie pizze i co???i dałam się skusić. Byłam na siebie o to strasznie wściekła i od dziś zaczynam poważnie traktować moje odchudzanie!!! Czytałam właśnie troszkę o diecie jajecznej nie wiem czy jest ona mądra ale ja wymyśliłam sobie swoją dietkę ;))) Zaczynam od dziś i to na poważnie:))) Postanowiłam że na śniadanko będę jadła jogurt (ok.9.00) potem II śniadanie ok 11.00 warzywa gotowane lub surowe o 13.00 będzie obiad jajka 2- 3 kolacja będzie o 17.00 i będzie to jakiś serek albo jogurt może owoce Zamierzam się trzymać mojego planu przez najbliższy tydzień czyli zważę się w następną środę i zobaczymy jakie będą efekty:))) A Wam kochane jak idzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dove:) Jakoś tu właśnie pusto dziś i wczoraj też samiutka byłam. Jak już pisałam ja dziś na wadze szczęscie widziałam:) Ale nie \"podniecam\" się za bardzo bo to długo nie potrwa - zaraz waga stanie i nie bedzie chciała ruszyć i przyjdzie rozpacz i zwątpienie...:P żartuję wiem jak działa \"chudnięcie\" i ze po spadku wody z organizmu waga na chwile stanie w miejscu bo organizm będzie się bronił - ale później znów ruszy więc będę cierpliwa:) A u Ciebie? Łakomstwo moze zostać zapomniane jeśli weźmiesz się w garść - a ćwiczenia też w tym pomogą:) a ja jak zwykle ćwiczę tylko umysł - kuję do sesji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przy moich pimpkach (mąż i córka) to czasami trudno się oprzeć jak wcinają coś pysznego;))) ale od dziś koniec postanowiłam to sobie mam plan i nadzieję że uda mi się wytrwać.Na razie spróbuję przez tydzień a potem zobaczymy jak się będę czuła ile spadnie . A Ty ile chciałabyś ważyć jaki masz cel i czy dałaś sobie jakiś konkretny czas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiuję wychowanie fizyczne na WSKFiT. Uczę się do biomechaniki-dla mnie najgorszy egazmin w sesji. A co do jedzenia to ja na razie zjadłam żytnią bułeczkę, 2 jajka na miękko, pomidorka i 2 plasterki wędliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no to ładnie:))) Na takim kierunku pewnie nie musisz się martwić o ruch??? :))) AWF to mi się marzył kiedyś dawno dawno temu jeszcze w podstawówce:P Ale kiedy to było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze powiem Ci ze jestem na zaocznych studiach a o AWFie myślałam też już w podstawówce ale nie stać mnie na dzienne studia(przewrotnie - muszę pracować) a teraz to strasznie mało ruchu mam bo sesja przyszła i nic tylko egzaminy i zaliczenia. A z resztą taki ruch w weekendy nic nie daje(trzeba regularnosci) dlatego zapisuję się - przynajmniej tak postanawiam - na aerobik i siłownię. Dam radę - muszę, i wiem, że mi to pomoże, chyba od poniedziałku się zapiszę bo w tym tygodniu mam jeszcze urwanie głowy z egzaminami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej!!! hop hop!!! Co się dzieje??? co tu tak cicho??? Ja na dziś hmmm..... średnio:O do południa się trzymałam i było dobrze ale potem byłam umówiona z kuzynką i wpadło mi do brzuszka kilka ciastek chrupek i czereśni:((( Raczej nie jestem zadowolona ale od jutra znów będę próbować! U mnie najgorzej jest zacząć bo jak nie poddam się przez pierwsze 1-2 dni to potem już z górki bo szkoda mi zaprzepaścić tego co wytrzymałam. Ale jutro chyba cały dzień w domku no chyba że jakiś spacerek więc nie powinnam się natknąć na słodkie pokusy... A Wam kobietki jak dziś poszło??? Rybka jak tam nauka??? kiedy masz ten egzamin???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny! przepraszam że sie nie odzywałam wczoraj a ni dzisiaj ale wczoraj nie miałam dostepu do neta a dzisiaj to cały dzień zabiegana... nawaliłam dzisiaj... jest mi wstyd... :( ehh.. co ja mam zarobić żeby sie zmotywowac i w końcu do choplery wytrwac na tej pieprzonej diecie... :( tak bym chciała być szczupła i sie niczym nie przejmowac... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×