Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Muszelka- i tak cierpisz, więc może.... lepiej byłoby dowiedzieć się na 100% i nie łudzić się?! Jeśli nie odpowie albo odpowie zdawkowo... będziesz wiedziała, ze to KONIEC. Wiem, to straszne, ale wiedząc WSZYSTKO- zaczniesz " wychodzić" z tego związku- mówię Ci 50 na 50%. Może warto?! Nawet na tę "chwilę"? Ja, no, cóż, z Adamem nie było i nie jest mi to obojętne ale.... TE CHWILE, były piękne i może.... tylko o NICH będę pamiętać???!!! Choć Książę okazał się ŻABĄ, ale przez chwilę był KSIĘCIEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Zielona---masz racje,napisze przed swiatami smsa,raz sie zyje,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
tylko kiedy to sie skonczy?ta tesknota...jestem z m a mysle o tamtym,rano wstaje i pierwsza mysla jest czy spotkam go dzis,czy zobacze... w drodze do pracy rozgladam sie czy go nie ma..jesli nie ma--czuje rozczarowanie i jestem smutna...po poludniu wracam do domu,czasem zerkne w sklepowe wystawy czasem spodoba mi sie jakis ciuch i mysle czy jemu podobalabym sie w nim...w drodze do domu mam nadzieje ,ze go spotkam ....w domu obiad,sprzatanie,jakies zakupy,czasem przygotowanie sie do zajec na uczelnie,czas spedzony z m..a ja jakby nieobecna i zamyslona..to samo na uczelni,na spacerze,wszedzie..jakas obsesja czy co?.,ostatnia mysla przed zasnieciem jest ON i tak juz od 2 miesiecy..nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszelka- ...... dasz radę, tak, jak każda z nas (nieszczęśliwa)- trzymaj się!!! Ja wiem jedno, gdybym miała wybierać....................................... bez zastanowienia, wybór byłby tylko jeden- mój MĄŻ!!! Będzie za pół godziny- idziemy do znajomych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
ile by musialo wody uplynac i piasku w klepsydrze przesypac sie,bym byla tak pewna jak Ty Zielona....wiesz juz czego chcesz,a raczej kogo... ja zdecydowalam,ze zyczenia na swieta wysle..a potem niech sie wali swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Dziewczyny,wróciłam:) Z nową fryzurką i fajnymi ciuchami:) a jutro do pracy i jego zobaczę:) jednak przed wyjazdem pogodziłam się z nim(przez smsy).zobaczymy jak będzie jutro.Potem poczytam co u was,ale tak z grubsza to muszelko moja kochana tak mi cię szkoda,bo wiem jak to jest.Laska,ty troszkę zdystansowałaś....super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Mila,fajnie ze juz jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć!!!!! Mila, fajnie, że sie pokazałaś, fajna fryzurka, nowe ciuszki, hmmm kusisz, kusisz na wiosnę.... Ja do niego dzisiaj zagadałam, ucieszył się, nawet szybko odpisał, ale ja już czuję, że to nie to. On jest miły i się jakby trochę starał, ale ja wiem, że to bez sensu, że on myśli co innego a pisze co innego. On chce mnie w sobie rozkochać, chce żebym ja za nim szlała bez opamiętania, tak mi sie wydaje. A ja teraz jak na złość zdystansowałam. Moje odpowiedzi są krótkie i to ja zakończyłam to pisanie. Ja go chyba już nie chcę, i teraz ta cisza i ten mój dystans działa na moją korzyść. On nie ma czasu a dla mnie się nie zmieni. Ale już często pisze Kochanie i Skarbie, jak na niego to i tak dużo. Widzę, że jak tylko mam z nim kontakt, to mnie to nie cieszy, mam jakiegoś doła i od razu tutaj jestem. I znowu mam wewnętrzną szarpaninę:-((( Muszelko.... raz się żyje, napisz te życzenia a na pewno nie pozostanie to bez odzweu, na pewno sie odezwie, zobaczysz i mam nadzieję, że napisze więcej niż tylko DZIĘKUJĘ I WZAJEMNIE:-) a jeżeli tak, to już na 100% się przekonsz, że to dupek i tyle!!! Zielonaa... Tak, mam 2 dzieci, córcia 6 latek a synek 3 i robię tą pracę w domciu i miałam o nim nie myśleć, a tu jednak mi w głowie troszkę siedzi. i nie wiem, gdzie mam ręce włozyc, pranie, prasowanie, obiad, do szkoły po córkę, chałupnictwo a ja siedze i piszę do duka, tylko sobie POGRATULOWAC UMIEJĘTNOŚCI ZARZĄDZANIA CZASEM, BRAWO LASKA, BRAWO :-)))) Pozdrawiam Was papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
ech Laska,skoro on na Ciebie juz tak dziala,ze przezywasz tylko wewnetrzna szarpanine i sie dolujesz to daj spokoj...on powinien dodawac Ci skrzydel a nie podcinac je..zastanow sie czy rzeczywiscie ta znajomosc ma sens...ja znow zastanawiam sie...widzialam go dzis jak szlam do pracy,on po przeciwnej stronie...ale blisko..juz chcialam popatrzec mu w oczy ,a on..odwrocil glowe jak mnie zobaczyl,niezle,nie?wiec juz nie wiem co myslec i powoli zaczynam juz tego wszystkiego miec dosc... za oknem piekna wiosna,cieplo,sloneczko,a ja sie doluje :( zwlaszcza jak widze zakochane pary trzymajace sie za rece:( co z tego,ze mam cale poklady milosci dla niego,jak on mnie nie chce....chyba nie chce...ale i tak upewnie sie tymi zyczeniami..najwyzej dam sobie spokoj i tyle... pocieszajace jest to,ze ostatnio solidnie wzielam sie za siebie,schudlam,tez kupilam pare fajnych ciuszkow,urosly mi wloski,usmiech na twarz ,a cierpienie wewnatrz jak mowi Zielona:) zauwazylam meskie spojrzenia na mojej osobie:) a wczoraj gdy bylam z m i kolezanka na duzej gieldzie handlowej,to jeden facet mnie zaczepil(akurat bylam sama)i zapytal czy bym sie z nim nie umowila na kawe:) he he..tak prosto z mostu..grzecznie odmowilam(nie byl w moim typie),ale sam fakt,ze odwazyl sie mnie zaczepic podbudowalo moje poczucie wartosci(ostatnio bardzo zanizone)...a dzis zobaczylam JEGO i mam dola...nie wiem co oznacza takie zachowanie..raz sie patrzy,raz odwraca glowe..ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Muszelko...ja mam tak samo, oglądają się za mną wszyscy inni, tylko nie ON. ja wie, że to wszystko u mnie nie ma sensu, i dlatego chcę się z tego wycofać, jakos pomału mi się udaje. Zdystansowałąm - to juz dużo. On to zauważył, bo jest milszy, ja mu napisałam, że jest dla mnie za twardym mężczyzną a ja oczekuję od niego zupełnie czegoś innego. Odpisał -BĘDZIE DOBRZE KOCHANIE. Brak mi słów, siedzę cicho i zajmuję sie swoimi obowiązkami, a mam ich duuuuuuużo. Pozdrawiam Was papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
dziewczyny...napisalam do niego smsa... juz nie moglam czekac dluzej,nawet do swiat,taki niezobowiazujacy sms...troche dajacy do myslenia.. nie odpisal,milczy... jezeli nie odezwie sie,to bede wiedziala,ze to KONIEC i ze bawil sie mna..musze to wiedziec by isc do przodu,narazie stoje w miejscu,a raczej cofam sie,zastanawiam ,drecze sie...musze wiedziec..a potem niech sie wali swiat! to byl impuls,po prostu stwierdzilam,ze nie dam rady dalej czekac,musze wiedziec na czym stoje,czy to ma sens... Laska---zastanow sie czy chcesz tak ciagle napraszac sie o spotkanie,postanow cos,jesli sie zle z tym czujesz...dla mnie dzis nadszedl ten moment by postawic wszystko na jedna karte...boje sie tylko by ona nie wtracila sie znow..ale trudno..wyslalam..i czekam..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny w ten fajny wiosenny dzionek :-) Muszelko, muszę to napisać. Jakich Ty chcesz dowodów? O czym chcesz się upewniać? Tyle razy miałaś jasno podane na tacy co jest grane a Ty ciągle swoje. To nie tak, że on Cię nie chce. On by Cię może i chciał, ale teraz jak żona ma go na oku to już przechlapane. Nie przeskoczysz tego. A on nawet nie będzie próbował. Daj sobie spokój z próbami i testami, bo wszystkie wykażą to samo. Po co ci to? Po diabła masz sie dołować? Że jakiś pantoflarz woli schować się za plecami żony? Naprawdę szkoda Ciebie i Twojego zdrowia. Odpuść sobie, bo inaczej nigdy się nie uwolnisz od tego. A zapewniam Cię, że życie niesie nam wiele nowych i cudownych niespodzianek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Fantasy---dziekuje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszeluś, nie ma sprawy. Zawsze do usług :D. Po prostu szlag mnie trafia, gdy widzę jak mądra, śliczna i inteligentna dziewczyna dołuje się przez jakiegoś "partyzanta". Wiem jak to boli. Znam to aż za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Fantasy,potrzebuje chyba solidnego kopa by sie otrzasnac ,mozesz jeszcze mna potrzasnac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
muszelko,co mu napisałaś w tym smsie?????? kurcze,masz racje,w końcu będziesz wiedziała na czym stoisz.Albo w stu procentach się przekonasz,że to dupek,albo zobaczysz.I tak cierpisz i tak to w sumie co ci zależało napisać.Ciekawe czy ci odpisze i co.Żeby jego żona nie przeczytała. Laska,ja też tak mam:) że inni faceci się oglądają za mną,to znaczy nie tak jak się to oglądają za jakąś super laską,ale ten wzrok głęboki......no ja też potrafię swoimi oczkami po czarować.I ON wie o tym,bo widzi,że inni zwracają uwagę na mnie.Ale mnie ci INNI nie interesują!!!! Kurcze,dziewczyny dzisiaj oczarowałam wszystkich(sory,że się chwalę),ale nikomu innemu tego nie powiem.Nie jestem piękną kobietą,ale coś w sobie mam takiego(ponoć).Zresztą to 'coś' wykorzystuje.Tą fryzurą,ubraniem,opaliłam się i byłam u kosmetyczki:) ale to było dzisiaj.Jutro już znowu będzie normalka.Mojego ex.k. też coś wzięło...hihihi patrzał i patrzał....:):):) zaczął nawijać znowu te tematy,jaka to sexy jestem,jaką ma chęć na mnie itd.Nawet zaczynał jakieś stare teksty(co mówił jak byliśmy jeszcze razem. Chce się spotkać nawet dzisiaj.Ale odmówiłam,bo po pierwsze nie mogę dzisiaj a po drugie jakoś mi już tak dziwnie,sama nie wiem.Ale pociąga mnie cholernie!!!może się skuszę jeszcze w tym tygodniu.Czy może lepiej odmówić?jestem nie zdecydowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Fantasy!!!!! pięknie to ujęłaś w słowa!!!bardzo mądre słowa.Muszelko ona ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Fantasy---znasz to az za dobrze?zawsze myslalam ,ze to Ty rozdajesz karty? Mila---nie zacytuje tego smsa z wiadomych powodow....Fantasy ma racje,doluje sie przez takiego dupka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
tak muszelko,wiem.Ale daj znać czy coś odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
ja też myślałam,że to zawsze fantasy rozdaje karty.:) To ja zawsze rozdawałam karty,a teraz tańczę jak on mi zagra.Pomimo tego,że na zewnątrz to wygląda tak,że to ja go olewam.Nie lubię pokazywać,że jestem za kimś głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
witajcie Czarownice w piekny,sloneczny dzionek:) Fantasy wczoraj mna dobitnie potrzasnela:)tak,ze az poszlo mi w piety:) ale bardzo jestem Ci Kochana wdzieczna,za ten kubel zimnej wody,na mnie dziala taki kop bardziej niz pocieszanie..i gdy juz stwierdzialm,po co mi to?to on odpisal...w sumie byl zaskoczony,ze sie odezwalam,pytal o powod,bo myslal,ze jestem obrazona na niego smiertelnie..wymienilismy 2 zdawkowe smsy i nadal cisza..tyle,ze teraz ja juz sama nie wiem czy chce ta znajomosc rzeczywiscie odnowic?po co?wlasnie chyba z 10 razy czytalam ten wczorajszy post od Fantasy istwierdzialm,ze doluje sie przez niego i zupelnie zatracilam sie w tym cierpieniu:( przestalam dostrzegac uroki wiosny i wogole nie wiem co sie wokol dzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie!!! Fantasy...ja też dziękuję, zamiast Muszelko, wstawiłam Lasko...pasuje IDEALNIE:-))) Szczególnie to, że muszę sobie odpuścić, bo szkoda mojego zdrowia:-))) jest tylko różnica, że ja nie kocham swojego k. tak jak Muszelka swojego, ale odpuścic chyba musimy obydwie. U mnie też słoneczko i już dzisiaj na całego poczułam wiosnę:-))) Teraz będzie tylko lepiej. Pozdrawiam papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja z jakiegos " okazyjnego" komputera- pozdrawiam was i donosze ze zyje. Jestem w raju, to bylo najlepsze co moglo mi sie zdarzyc, bo akurat tuz przed wylotem- cios w samo serce. Nie zdazylam wam opisac. Po powrocie napisze wiecej, ale czytalam co tam u was. Muszelko- Fantasy ma racje, ma 100% racji. Nic z tego nie bedzie. U mnie- rozegraly sie dantejskie sceny z A. Takie, ze to juz koniec ostateczny- nie chce go nawet znac. Czuje jak opuszczaja mnie toksyny i zle energie jakich mi przysporzyl. Zaczynam byc wolna i ciesze sie, ze zawsze spadam na 4 lapy, choc i tak mam za swoje. Zielonaa- kara za chwile nielegalnego szczescia... tak. Moglam sie wczesniej wycofac, mialam wszystko podane na tacy - jak pisze Fantasy i nie wzielam tego, upieralam sie przy swojej " misji" , glupia. I dostalam za swoje. Trzymajcie sie! Odezwe sie jeszcze a na razie - pozdrawiam, slyszalam ze wiosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elewacjo - potrafisz budować napięcie w akcji, a niech Cię licho! :-P Odpoczywaj i ładuj baterie a potem szybko pisz!!!! U mnie przestój, bo Koleś wybył na jakiś czas, za to miałam dość intrygującą rozmowę (a właściwie scysję) z mężem na temat mojej współpracy z kolegą. Jednak dobrze wyczułam, że zapaliły mu się wszystkie czerwone lampki, jakie posiada. Nie powiedział mi wprost, że go wkurza ten układ, ale zrobił awanturę o nasz wspólny projekt: że niby w trosce o mnie, że to głównie projekt kolegi i dla jego zysku będę pracować (guzik prawda! dla mnie to równie ważne jak dla niego). Oczywiście gdyby faktycznie tak myślał, to nie byłoby w tym takich emocji, tylko spokojnie by ze mną porozmawiał - a tu wyraźnie widzę drugie dno, musiałabym być ślepa, żeby nie widzieć, jak nie panuje nad emocjami i nie domyśleć się powodu! Niezbyt fajnie, bo ze współpracy się nie zamierzam wycofać (od dawna marzyłam o czymś takim i nawet próbowałam wciągnąć w to męża - bezskutecznie), a chwalić się mężowi ani nawet szczerze rozmawiać o tym już się nie będzie dało po tej dyskusji. Żeby było ciekawiej - to my z kolegą naprawdę bardzo przyzwoicie się ostatnio zachowujemy: ciepło i serdecznie, ale bez najmniejszych "ekscesów" (trochę żal!). I bądź tu człowieku mądry, i pisz wiersze... Dodatkowo krótka wizyta teściów też ostatnio namieszała, bo najzwyczajniej w świecie przez trzy dni teściowa (za aprobatą teścia) suszyła głowę mężowi, że jestem najgorsza na świecie (oczywiście jal mnie nie było w domu), aż w końcu zapytał ich, czy ma się ze mną rozwieść. Oczywiście nie, absolutnie nie o to im chodzi!! A on oczywiście potem wyżył się na mnie! Trochę jest bez jaj (i kręgosłupa) w takich sytuacjach. Musiałam potem wszystko zbierać do kupy, przeprowadzać długie i poważne rozmowy z nim. Niby jest teraz OK, ale... po raz kolejny zawiodłam się, licząc na jego siłę i odwagę oraz obronę. TO JEST ANATOMIA ZDRADY. Jak tu z Wami piszę, to zaczynam rozumieć, co w moim związku powoduje, że szukam (i chyba znajduję) wsparcia, zrozumienia i poczucia bezpieczeństwa poza nim. I widzę wyraźnie, co najbardziej pociąga mnie u kolegi: jego przewidywalność, stabilność, szczerość, ufność i pewność. Pozdrawiam Was Cierpiące Dusze! Trochę przytłoczona Śliwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czrownice, u mnie tez cudowan wiosna po sniegu nie pozostal nawet maly slad. Wspomnialam juz wam ze moja sytuacja z ex sie nie zmienila a to ze wzgledu na dosc nieprzyjemny fakt zyciowy. Zmarl jego ojciec i on ciezko to przechodzi. A ze bylam osobiscie w takiej sytuacji wiec stalam sie jego podpora duchowa. Na dzisiaj on tego potrzebuje. Sliwka ... wyczulony ten twoj maz ale dobrego ma nosa. Wydaje mi sie ze dzieki tej sytuacji widzisz nie tylko jakie sa braki twojego meza ale przedewszystkim co tobie jest potrzebne zeby czuc sie bezpiecznie. Musisz przemyslec z czym mozesz na codzien zyc i co ciebie zadowoli ... Czy bedziesz zawsze silna i wytrzymasz najazdy tesciowej i brak podpory ze strony meza czy ta sytuacja powoli zniszczy twoj zwiazek? A moze czekasz az przyjdzie macho-men ktory sie toba zaopiekuje i przeciwstawi sie kazedmu w twojej obronie. Elewacja ... jakos nie chce mi sie wierzyc ze artysta okazal sie zwykla swinia ... chyba ze byl pod wplywem duzej ilosci alkocholu. Zaparkuj swoja miotle, wyciagaj pazurki na sloneczku i poddaj sie wszystkim otaczajacym sie przyjemnoscia. Szczesciara z ciebie. Muszelka ... chwila twojego zacmienia i poszedl do niego twoj sms. Wiesz co, ja ciebie nie bede karcic bo kazda z nas ma inne przyciaganie to naszego k. czy tez ex.k. I czasami ta sila jest silniejsza niz zdrowy rozsadek. Mila ... nie wskakuj mu do lozka ... jak ciebie chce to niech poadoruje przez jakis czas. Niech sie nasyci wzrokowo;) Fantasy ... nowy kochanek? Wiecje prosze informacji. Laska ... calusy, widzie ze robisz sie silniejsza i mniej sie rzucasz. Zielona ... jak zwykle dajesz naszym wspol-klubowiczkom dobre rozsadne rady. Ale dobrze wiesz ze sama muszisz wymazac wszystki emaile od ex.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Revol-ucjo ;-) Super, że się odezwałaś! Właśnie pisząc zastanawiałam się, czemu milczysz i... Cię wyczarowałam! :-D Właśnie - ja chcę macho-mana, mam już dość bycia Superwoman! Pozdrawiam! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
fajnie,że się odezwałaś revolucjo:) wiem,że nas czytasz na bieżąco. super mi napisałaś,że mam nie wskakiwać mu do łóżka.Dokładnie tak zrobię.A teraz pożera mnie swoim wzrokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
a u mnie od wczoraj cisza...wymienilismy pare zdawkowych,nic nie znaczacych smsow,w zasadzie nie chcialam pokazac ze mi na nim zalezy..on napisal,ze chce porozmawiac,ja odpisalam "dobrze" i na tym sie skonczylo...ale nie zaluje ,ze napisalam,poczulam jakas taka wewnetrzna ulge :)ten sms ktory mu wyslalammowil bardzo wiele,o tym ze mielismy byc razem,a nie jestesmy,cos tam o nierealnych marzeniach i zalu..ale bez narzucania sie itp...w kazdym razie milczy od wczoraj i jesli sie nie odezwie zamilkne na zawsze...daje sobie juz spokoj... Zielona----co z Toba? Sliwka---a to sie porobilo,m zaczal sie domyslac,tesciowej to Ci nie zazdroszcze,z tego co piszesz to jest taka jak z dowcipow:) nie dziwie sie,ze szukasz zrozumienia u kolegi:) Laska--a co u Ciebie? Mila---nie rob niczego czego mialabys pozniej zalowac Elewacja--to ten Artysta to rzeczywiscie jakis "artysta",jestem ciekawa czym on Ci tak zaszedl za skore ,ze nie chcesz go znac?az nie do pomyslenia.. Revolucja--fajnie,ze znow pojawilas sie,brakowalo tu Ciebie Fantasy---potrzebuje solidnego kubla zimnej wody na glowe od Ciebie:) EEE1---co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
wszystko do dupy!!! Jestem taka glupia!!! Zle mi sie pisze,bo z telefonu.ale nie wytrzymuje i juz musze napisac do was! Tylko wam moge pisac.jade teraz autobusem,wracam od niego.gówno,wczoraj taka madra bylam jak napisalam,ze niech tylko pozera mnie wzrokiem.a dzisiaj o dupe wszystko roztrzasc! Godze sie na szybki sex,bo mielismy b.malo czasu.poza tym balam sie ze moze w tym czasie m.maz zadzwonic.stres i malo czasu.kurcze nawet mi dobrze nie bylo.jade w autobusie i lzy mi leca.dobrze,ze mam was.napisal mi smsa,jak to mu fajnie bylo ze mna i ze jestem taka fajna,ble,ble.niewiem co mam mu odpisac.??? Moze mu napisac : to fajnie,ze ci bylo dobrze ze mna. I nic wiecej??pomozcie prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Mila---nie pisz nic,mleko rozlalo sie,przykro to pisac,ale dopoki pracujecie razem,to zawsze tak bedzie,nie uwolnisz sie od tego,bedziesz cierpiec ,konczyc,zaczynac,zloscic sie,szarpac ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×