Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Gość muszelka czarno-biala
Mila---milo,ze myslalas o mnie dzis,on pisze i nie wiem co z tego bedzie i czy ja chce...chyba powinnam tez wyjechac jak Elewacja i zrobic sobie odwyk:) ja tez jestem tak z Wami zzyta,ze ciagle tu zagladam:) a co do facetow to ja zawsze mialam starszych..hehe..nawet duzo starszych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Mila---milo,ze myslalas o mnie dzis,on pisze i nie wiem co z tego bedzie i czy ja chce...chyba powinnam tez wyjechac jak Elewacja i zrobic sobie odwyk:) ja tez jestem tak z Wami zzyta,ze ciagle tu zagladam:) a co do facetow to ja zawsze mialam starszych..hehe..nawet duzo starszych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee1
Zielona, Ty to masz szczęście... po tylu latach... wiesz, Czarownico, muszisz miec w sobie coś tak niesamowitego... ja też taż tak chcę... mam nadzieję, że doceniasz to szczęście, które masz w domu. A może Ty dla swojego męża jesteś "tym króliczkiem"?... oby tak dalej. Elewacja, nie wiem, gdzie się podziewsz, ale zabierz mnie ze sobą, też zmieniłabym otoczenie, a co za tym idzie i "punkt widzenia" - właśnie tego Ci potrzeba! U mnie ... dziwnie.... mąż... a to kwiatki... a to prezencik... a to sniadanko... o kolacjach już nie wspomnę... naprawił mi się chłopina... TYLKO, czy ja tego chcę? Muszelka, Mila, Fantasy... jestem z wami, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie, właśnie popijam sobie kawkę. Fantazy- wszystko się może zdarzyć, WSZYSTKO, miłość nie wybiera "...czy jej chcemy, nie pyta nas wcale...". Zielony, też był ode mnie młodszy o 10 lat ( prawie 11). To o niczym nie świadczy. Gdy Cię porywa ta siła, jesteś bezsilna. Jestem z Tobą, ciesz się tymi chwilami jak najdłużej! Co do "Małej Moskwy"- wiem, jak się zakończy ale chodziło mi o uczucie- piękne. Nasze "związki" też się kończą i... też przeżywamy koszmar, choć nie w takim wymiarze. eeee1- mój mąż raczej tak często nie obsypuje mnie kwiatami, nie robi kolacyjek jak Twój ale wiem, że mnie kocha. Bywa romantyczny...cieszy mnie gdy po przyjściu ze spaceru z psem z nad Warty potrafi przynieść uzbierany przez siebie bukiet polnych kwiatów..... ale zdarza mu się zapomnieć o rocznicy ślubu, zazwyczaj przypomina mu się wieczorem i wtedy....panika! Mówisz króliczek, hm.... wiesz, jestem zodiakalną Panną, na pierwszy rzut oka, chłodna , trzeba mnie zdobywać ( komu się chce wciąż- widocznie jemu się chce) nawet teraz po tylu latach razem, nie robimy "tego" automatycznie..... wszystko musi zaczynać się od "gry", uwodzenia.... może dlatego tak nam dobrze w łóżku! Poza tym niepokorny ze mnie człowiek, nieuległy, więc cały czas ma ze mną coś do roboty- chce mu się, więc widocznie mu zależy na mnie. Pewnie stąd czasami wypowiedziane słowa w złości, że mnie nienawidzi, bo nie może uwolnić się od uczucia do mnie. Tym bardziej cierpi, bo to przecież taki niezależny Wodnik!!! eeee1- chłodna Panna ze mnie ale.....( może to jest to "coś") w moich żyłach płynie 1/4 krwi ukraińskiej, wiesz.... ta niezależność, przestrzeń..... hahaha, tak jak u Adama ( ma tak samo-1/4), tylko ja potrafię kochać a On...Nim kieruje tylko żądza!!!! Ach, ten Adam, wciąż mi się "plącze" po życiu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ... ja dzisiaj w bardzo smutnym nastroju ... obudzilam sie do wiadomosci ze znajoma ktora kilka miesiecy temu przeszla operacje serca, znalazla sie wczorajszej nocy w szpitalu, musieli jej zrobic operacje na tymze sercu i niestety nie przezyla. To juz 4 osoba w tym roku ktora znam a 5 w ciagu ostatnich 5 miesiecy. Czeka mnie nastepny pogrzeb :( Zawsze mi sie serce kroi jak patrze na cierpiaca rodzine. Znajac siebie bede w melancholijnym nastroju przez jakis czas. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Revolucjo, przykro mi i to bardzo, trzymaj się! Mila, podzieliłaś idealnie :-))) Zielonaa, praca już się skończyła, ale się napracowałam, dopiero po Świętach będzie więcej i na dłużej :-))) Elewacjo, wypoczywaj !!! Zabijecie mnie, ale ja potrzebuje pomocy. Poszukałam w internecie jak postępować z ludźmi - pracoholokami, pisało, że nie dyskutować, tylko konkretnie i wprost trzeba mówić o co chodzi. Napisałam do niego, że śniło mi się, że się kochaliśmy, od razu wysłał mi, że mnie przytula (ale tą emitikonkę). A ja mu napisałam, że mnie nie obchodzi jak on to w swoim grafiku ustali, ale po Świętach ma mieć czas dla mnie, bo chcę sie spotkać z nim i kochać wreszcie. Znowu wysłał tą emotikonkę . Ja nie wiem co to znaczy!!!!!????? Czyli on sie ze mnie śmieje? Jak zobaczyłam te zęby to zrozumiałam, że on aż pęka ze śmiechu, jaka ja jestem głupia i naiwna. Zawsze mi wysyłał , albo serduszka a teraz jakiś .... co to znaczy? jak Wy to zrozumiałyście? Ja już nic nie odpisałam, zaczekam, może po Świętach się odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
chodzi o emotikonkę lol - nie wiem dlaczego tego nie pokazało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
laska nie wiem co to znaczy,co on ci posłał.Może ,że niby tak się cieszy??? mógł coś fajnego odpisać,nie?dupek jeden!!! A ja z tym moim dupkiem to już naprawdę kończę wszystko!!!!!potem napiszę,teraz nie mogę.jeszcze m.mąż mnie wkurza tak,że szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
na jutro jestem umówiona z nim,ale to już nie aktualne z mojej strony.Pewnie zacznie pisać smsy...itd.ale tym razem to koniec.nie chce zmięknąć i nie chcę tam iść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mila, ja bym właśnie chciała, żeby ten "LOL" to była radość, ze spotkania a nie śmianie się ze mnie. Na internecie wyczytałam, że to właśnie, żart, uśmiech od ucha do ucha, zdziwnienie, zaskoczenie, dużo śmiechu. Nie wiem co on mi chciał przez to pokazać, jakby nie chciał, to by nic nie pisał, jak zwykle, a on zaraz mi odpisał. Wczoraj najpierw mu powiedziałam, że jak mnie nie przytuli to zabijam klina klinem, w 4 sekundy mnie przytulił, później, że jest beznadziejnym kochankiem i żeby nad sobą popracował, tez szybko odpisał, że ma ze mną urwanie głowy i nie może pracować, jak mu piszę o orgazmach. Dzisiaj wyskoczyłam ze spotkaniem, przytulił mnie w 4 sekundy a za chwile ten cholerny "lol". Oprócz tego, że jestem niecierpliwa to jeszcze jestem gorsza PANIKARA, rozkładam wszystko na części pierwsze. Mnie to męczy, tak sie nie da żyć:-((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
laska,ja tez jestem cholernie niecierpliwa i w ogole panikara.kazde jego zdanie analizuje,a najgorsze ja mam jeszcze to w sobie,ze b.szybko sie obrazam.a tak na marginesie laska to co ty piszesz o tych orgazmach?:) wiesz,ja z tym moim tez o tym pisalismy,my rozmawiamy duzo na te tematy...:) on jeden wie o mnie b.duzo...(mam na mysli sex) bo np.moj m. mysli,ze ja tak nie mam pociagu seksualnego za bardzo.ale tak jest tylko w stosunku do niego.nie pociaga mnie i niemam orgazmow...(no chyba,ze kochamy sie tzw.po francusku.ale zjechalam na temat.:) dzisiaj b.mi zle.sciska mnie to cos w srodku,ten bol.cholerny bol!!!on jeszcze nic nie napisal.ale dzisiaj widzial,ze mnie totalnie rozwalilo.(jedna sytuacja w pracy)potem wam to opisze i prosze powiedzcie czy jestem jeszcze normalna.bo juz sama niewiem.a tak w ogole to mu na koniec powiedzialam tak ostro :SPADAJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
zamiast fajnie w piatek po pracy posiedziec sobie z mezem przy kawce,to wszystko psuje.zamknelam sie w pokoju,troche leze,troche patrze przez okno,pisze tu,ale strasznie dzisiaj mnie przygniata ten bol w sercu.tylko wy znacie ten scisk w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
muszelko a ty co postanowilas? Dalej takie zdawkowe smsy? Nawet jak sie zaczniecie spotykac z powrotem,to juz nie bedzie to.masz i bedziesz miec zal do niego.a masz powod do zalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mila.. ja go zanm, ten ból, tez go teraz mam. Napisałam mu wczoraj, żeby się wziął w garść, bo mi obiecał mega orgazmy i co? Żebym miała chociaż jeden to by było dobrze. To była jedyna rzecz, którą on mi obiecał i co? Taki był siebie pewnien a tu nic:))) A na koniec mnie przepraszał, że tak go podniecam, że nie może dłużej. To było na ostatnim spotkaniu, chyba Wam pisałam. No i mu to przypomniałam i wjechałam mu na ambicję, że jest beznadziejnym kochankiem. Być może dlatego on dzisiaj tak szybko odpisywał, bo widzi, że ja już nie daje sobie rady z tą niepewnością i chce się wycofać :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
laska,to twoj cie przepraszal.a moj k. co? Widzial,ze u mnie nic:( trwalo to tak szybko,bo niby taki podniecony i tak dawno sie nie kochalismy,a dupek pewnie ogladal jakies porno zanim przyszlam.bo znam go. A potem mi pisze jak pieknie bylo.chcialam mu odpisac,ze tak pieknie bylo,ale dla niego. Laska,a z mezem nie masz z tym problemu,jestes zawsze zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
ten moj dalej nic nie pisze.czekam a przeciez i tak mu nic juz nieodpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka z naoliwionym mózgiem
:D :D :D tak was dziewczyny od czasu do czasu poczytuję... I tak sobie myślę, że jesteście nieszczęśliwe, żadnej z Was kochankowanie nie wzniosło na wyżyny... Ale fajnie, że jest taki topik - ostrzega przed głupimi decyzjami... Kochasz męża/partnera - jesteście razem... Nie kochasz - lepiej się rozstać niż cierpieć... Wy cierpicie, ale w imię czego??? Żyjecie ułudą, kłamstwem, chwilą... Która z Was, z ręką na sercu może powiedzieć, że jest szczęśliwa w trójkącie, który sama utworzyła... Wiem, że to nie moja sprawa... ale może jeszcze raz przeczytajcie dziewczyny co same napisałyście i obudźcie się... albo ten małżonek, którego niby kochamy, ale w imię miłości zdradzamy, albo rozwód i szukanie nowego towarzysza życia... Kobietki, zwłaszcza te młode, posiadające małe dzieci... Zastanówcie się, abyście nie obudzili się z ręką w nocniku... Tego Wam nie życzę... A te starsze matrony - Wy chyba macie niezły ubaw z waszych młodszych koleżanek... Same święte, one tylko wirtualnie zdradzają, a Wy, młode, głupie lećcie na lep - kochankowi w ramiona... Trochę rozsądku dziewczyny i nie podniecajcie się pseudo przyjaźnią, to WY zapłacicie za swoje błędy... Trochę rozsądku Wam życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Czarownice- miałam dziś pracowity dzień, wpadam tylko na chwilę. Wiecie co, ja, gdy mnie coś nie interesuje, po prostu się tym nie zajmuję, a tu.... obca.... ocena NAS! Oj, chyba ktoś bije na oślep i znów chce uzdrowić świat! Swój problem, chce załatwić naszym kosztem.... Temat naszego topiku -"matki, żony i kochanki- teraz koleżanki", we wstępie jest też powiedziane, kto tutaj może się wypowiadać. To są nasze problemy, jeśli ktoś ma inne, niech założy swój topik.. np. "jak tępić kochanki mężów" lub "jak odzyskać męża", lub " co robić aby mąż mnie nie zdradzał". Wkurza mnie to pouczanie, używanie inwektyw, a gdy nie reagujemy, podszywanie pod dobrą ciocię lub babcię... ha, inwektywa może być akurat powodem do dumy obrażanego! Ach, Czarownice po 40-stce, dostałyśmy miano matron... ha, to już wiecie jak może wyglądać ( wątpię, że...) "naoliwiony mózg!!! Tylko ktoś bezsilny, mógł coś takiego napisać, ktoś, kto już nic nie może ze sobą zrobić a myśli, że poniżając nas, odzyska to, co stracił bezpowrotnie!!! I jeszcze jedno... dziewczyny z małymi dziećmi... my tu sobie doradzamy, chcemy pomóc, chcemy aby uniknąć pewnych rzeczy, by nie cierpieć. To jest życie i wszystko może się zdarzyć... nic nie jest cacy albo be.. ".... kto z was jest bez winy , niech rzuci pierwszy kamieniem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
hihihi naoliwiony mózg.dobre. Ja postawiłam na swoim!!!koniec!!!!wczoraj jeszcze napisał,(dobra noc i mam nadzieję,że jutro już będę lepsza)hahaha.A dzisiaj pisał,takie tam,gdzie jestem co robię i czy przyjdę na kawkę(bo byliśmy dzisiaj umówienia).Ale ja nic nie odpisuję!!!!koniec!!!Ja chyba tego chciałam,bo sama szukałam pretekstu.Wczoraj gdy siedzieliśmy na przerwie(jak zawsze wszyscy),doszła do nas taka nasza koleżanka,ona czasami tylko tam przychodzi,bardzo ładna zresztą i młoda.I obraziłam się o to,że z nią gadał....więcej osób z nią rozmawiało i on też.tak zupełnie normalnie.A we mnie się nie normalnie gotowało!!!!!!Potem jak wróciliśmy z tej przerwy i coś mi gadał tak mu powiedziałam tylko SPADAJ!!! może i jestem nie normalna(bo jestem chorobliwie zazdrosna w takich sprawach).głupie,co? chcę mu teraz napisać smsa,żeby juz nigdy do mnie więcej nie pisał,że to koniec naszego przyjacielstwa i wszystkiego.Zbieram się od rana żeby mu to napisać,ale myślę,że jeszcze dzisiaj go wyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
nie ma dzisiaj tu nikogo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Pozdrawiam i śle całuski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mila, on nie zrobił nic złego, że rozmawiał z jakąś dziewczyną, aż tak kontrolować to sie chyba nikogo nie da:-))) Wyluzuj trochę, ale ja Cię bardzo dobrze rozumiem, bo ja też bym sie wkurzyła, gdyby mój k. rozmawiał przy mnie z jakąś, zaraz bym sobie wyobrażała, że może ona mu się podoba itd., wiem, że to chore i głupie, ale tak mam i Ty też :-))) Zielonaa, ja też nie rozumiem po co ktoś tu zagląda, kogo ten temat nie dotyczy a co lepsze POUCZA i OCENIA. Tak trudno ludziom zrozumieć, że mamy SIEBIE i nie są nam potrzebne rady innych i oceny. A swoją drogą to ile już tu osoób zagląda i nas czyta i się dowartościowują, że są LEPSI HAHAHAHAHA Piszcie co u Was - to do Czarownic oczywiście!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mila, ja jestem hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mila, nie pisz mu, że to koniec waszego przyjacielstwa, bo wiesz, że to nieprawda!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
laska,wkurzylo mnie to,ze jak tak to (i zrobniale moje imie mowi co chwile) a na tej przerwie to przegial.niestety taka jestem,mial nie rozmawiac i tyle!!! I nie wazne bylo to,ze przed ta wlasnie przerwa,strzelilam focha i sie nie odzywalam,ale on mial nie gadac,no moze jedno,dwa zadnie.no trudno ale jestem wsciekla do teraz.wczoraj pisal(bo bylismy umowieni)smsy,ze czeka,ze mam przyjsc na kawke,ale ja nic.nic nie pisze.a bylam tak blisko i mialam ponad godzine czasu...kupilam sobie kawe w macdonaldzie i tam posiedzialam patrzac w jego okna.moja zlosc wziela gore nad wszystkim.szkoda,bo byla okazja,ale co jak mnie to tak zabolalo.Laska,a ty co tam?piszesz mu cos na gg?ciekawa tez jestem jak muszelka sobie radzi,czy sie spotkala z nim.moze powinna mu powiedziec,ze zlamal jej serce,ze go kocha,a potem dopiero skonczyc z nim na dobre.ale niech ma ta swiadomosc co zrobil...i niech sobie dalej zyje ze swoja zonka,ale niech to wszystko WIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
U mnie cisza, tzn. zapytałam go wprost, co miał oznaczać ten "lol", w odpowiedzi na moją propozycję spotkania, że zawsze pisał konkretnie i zrozumiale. I żeby to sprostował, żebym była pewna, że się cieszy, a jak nie sprostuje, to też będę pewna, ale czegoś innego... (że ma mnie w dupie). I zaczekam do jutra czy łaskawie coś wyjaśnie, czy nie? Nie to nie, nie odezwę się, bo to juz byłby SKANDAL! Zreszta juz jestem zmęczona tym ciągłym upominaniem sie o siebie, jestem jaka jestem, jak jemu to nie pasuje to niech SPADA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a cóż to?
jednak macie kompleks niższości,czujecie się gorsze,bo same o tym wiecie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widzicie a jednak najlepiej
się sprawdza NIEKARMIENIE TROLA... One muszą tak bzykać, bo inaczej by popękały... :-P Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Smutno mi, nie dość, że mi nie odpisał i nie wyjaśnił to wydaje mi się, że mnie w ogóle unika, jest przez chwilę dostępny, później znika, a ja ...cierpię. Poprosiłam kuzynkę z innej miejscowości, żeby do niego zagadała na gg i zobaczymy czy jej odpisze. Jej mogę zaufać, ona też "zna Józefa" :-))) Muszę się przekonać, czy naprawdę nie ma czasu dla mnie, czy dla nikogo:-((( Na razie mam doła. Muszę wytrzymać i nie pisać do niego NIC. Ja mam chyba taki stan jak Muszelka, myślę o nim 24 h :-((( niestety :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
laska ja tez jestem w takim stanie jak ty i muszelka.makabra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×