Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Gość mila35
Mnie nie uraziłaś.Cieszę się,że się odezwałaś:) wiesz ludzie są na świecie różni,każdy inaczej reaguje,zachowuje,podchodzi do życia i pewnych spraw.My może piszemy koniec,nie chcę,itd. bo walczymy z tym.Ale nie kłamiemy,bo za chwilkę przyznajemy się do tego,że pewnie byśmy rzuciły się w ich ramiona jakby tylko można było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Mila, pisałysmy w tym samym czasie hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Zielonaa...dziękuję za foteczki, prześlicza z Ciebie babeczka, zadbana, uśmiechnięta no i zgrabniusia!!!! w pełni zgadzam się z Milą:-))) Z Odkurzaczem CISZA, można się było tego przecież spodziewać, ale, jak napisała koleżanka wyżej NADZIEJA UMIERA OSTATNIA. Ja nadzieję jeszcze mam, że się odezwie. Ale broń Boże, żeby przychodził do pracy!!!! Jestem sparaliżowana wtedy i po prostu nie chcę w pracy!!! Dobranoc dziewczyny:-))) Ps. Ja też się nie obraziłam, znowu zgadzam sie z Milą ;-))) o kurcze, jaka ja jakaś zgodna ostatnio jestem, to aż do mnie nie podobne!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
witaj Agnes,fajnie ze sie odezwalas...nie mam do Ciebie zalu:) wiem,ze tak jest,ze on wciaz jest mi bliski,walcze z tym,raz jest lepiej raz znow dopada mnie dol i tak w kolko....zaczeloam sp-otykac sie z moja dawna miloscia i....nic..po prostu nic,przestalam tesknic,przeszlo mi,on wysylal pare sygnalkow,a ja nic:( moze mysli,ze obrazilam sie poo spotkaniu?ech..ale nic na sile i naszla mnie ostatnio jakas apatia i obojetnosc,ze wogole nic mi sie nie chce:(ja wciaz mysle o moim ex k:( do tego nie pisze,a jak zadzwoni...to zobaczymy;)tylko nic na sile,ale chyba z tej maki chleba nie bedzie:( Laska---a to Odkurzacz zrobil niespodzianke:)jak czytalam,ze on przyszedl do Ciebie to myslalam,ze da Ci ta bransoletke...mam nadzieje ze juz sie nie wkrecisz w to:) Mila---mi tez wydaje sie,ze on zachowuje sie bardzo w porzadku wobec Ciebie,stara sie jak moze,ale to tylko kolezenstwo i tak zostanie:( Zielona---masz teraz podobna sytuacje jak ja..u Ciebie nAdam ,u mnie ex k,teraz Warszawiak,a u mnie dawna milosc...aloe jak pisalals,odgrzewane kotlety smakuja ,ale juz nie tak:(czas zmienia wszystko,a kiedys myslalam,ze on bedzie zawsze dla mnie bardzo wazny:( Rewolucja---szalejesz Kochana:)co rusz jakies imprezki i on w tle:) ale fajnie,ze odpowiada Ci taka sytuacja i oby tak dalej Elewacja---nie dziwie sie,ze juz masz dosc zawirowan z Artysta,juz wystarczajaco Ci zaserwowal wrazen:D wybral babe i narazilo Cie na nieprzyjemnosci to teraz niech z nia siedzi...chyba myslal,ze po jego slubie bedziesz wyc do ksiezyca:D to sie przeliczyl tazkze u mnie cisza ..tylko serce ozywa sie na mysl o tamtym:(czas jeszcze do konca nie ulecxzyl ran..a to juz 8 miesiac od rozstania...pozyjemy,zobaczymy,jakos kiepski mam dzis nastroj,ale dobrze zw mam Was...dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
sory za literowki,a gdzie sie podziewa Fantasy?jestem ciekawa jak po randce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes, masz rację, choć nie do końca.... jest też ostatni człon naszego topiku- KOLEŻANKI. Być może to on w tej chwili jest najważniejszy tu, w naszym pisaniu... Powtarzamy i chcemy w to wierzyć/ wierzymy, że to my jesteśmy Najważniejsze. Wygadanie się też przynosi ulgę, no bo komu powiesz o tym, co Cię boli, skoro wiesz, że to, co zrobiłaś, nie mieści się w ramach moralnych społeczeństwa, w którym żyjemy... a jednak wiemy, że nie można nas oceniać jednoznacznie, bo czy kochać, to coś złego- NIE! Plastikowe i lukrowane raczej nie jesteśmy, tym bardziej malowane- my ŻYJEMY i jak słusznie zauważyłaś.... "...czym jest życie bez marzeń....powolną egzystencją od- do w/g mniej lub bardziej stałego rozkładu dnia...czasem patrzysz w kochające oczy widzisz tam siebie,ale w Twoich jest tylko lustrzane obicie bez głębi...." A więc ( zdania się nie rozpoczyna od "a więc") widziałam Revolucję- bardzo dobrze dobrała zdjęcia- nieodgadniona,powabna romantyczka, wamp, zgrabna,ładna szczupła babka i te jej czarne oczy..... Elewacja- ma rację, to raczej duch elewacji, tajemnicza- a z postaci majaczącej w ciemności połączonej z poświatą widać, że jest szczuplutka, zgrabna, włosy do ramion..... O Lasce już pisałam, że jest ładna, ma super figurę.... ach Laska to o tym "małym".... małe też jest piękne i widocznie M. to odpowiada. Milę też widziałam, jest dokładnie tak, jak o sobie pisała, że wygląda na nieśmiałą.... a może właśnie w tym jej urok:) Ma bardzo ładnie do swojej urody dobraną fryzurę, o tym, że jest ładna i zgrabna, nie muszę pisać, bo.... jest! Dziewczyny!!! no więc o co tu właściwie chodzi...... wszystkie ładne, zgrabne..... więc dlaczego NIESZCZĘŚLIWE????😭. Bo facetom chodzi tylko o seks???? Bo gdy chcemy rozmawiać, dajemy uczucie i chcemy tego samego, to..... już za dużo???? 🌻, 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszelka 🌻- Adam mnie podobnie skrzywdził jak Ciebie k. a jednak nie potrafię go nienawidzieć, życzyć mu źle.... wciąż mam dla niego pozytywne uczucia. Nie chciałabym "powrotów" ( raczej z jego strony na to się nie zanosi), bo bałabym się ponownego bólu a.... tym razem, nie wiem, czy bym go zniosła. Ale..... myślę, że jedynie jego osoba mogłaby przywołać "motyle"... Niestety ..... on o to sam się nie postara :O a ja nie mogę, bo wiem, że nie mam szans , a poniżać się nie mogę- bo to i tak nic nie da!!!. Chyba moja duma jest większa niż miłość do niego. Tylko do jasnej anielki dlaczego jeszcze gdzieś głęboko na dnie nie może zgasnąć ta iskierka nadziei..... bo do diabła nie powinno jej być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejam Wam coś, od kogo wiecie.... 6 sierpnia 2010 13:46 Kochanie jestes cudowna, kiedy nasze ciała doznają najwspanialszych pieszczot, kiedy są tylko dla siebie i chcą oddać się całe, te napływające fala po fali drżenia, chęć kochania Cię i dania Ci wszystkiego co rozpali uśmiech na Twoje twarzy, co sprawi, że Twoje usta pragnąć będą wciąż i wciąż uwielbnienia. Chęć zrobienia tego tak mocno, kiedy rozkosz miesza się z chęcia jeszcze mocniejszego odejścia. Kiedy Twoje biodra otwierają się dla mnie a uda obejmują aby wejść w Ciebie ... kiedy tak trochę retuszuję w myślach Twoje zdjęcie i zdejmuję strój kąpielowy, aby całować Twoje piersi i pieścić Cię całą jest cudownie i ... trudno mi skupić się na czymkolwiek, ale warto to czuć. Kocham Cię. :D może powinnam Wam to wysłać wieczorem... bo teraz.... sama się rozpraszam w pracy:P. Ach, gdyby tak napisał A. :O...... prawdę mówiąc nawet nie musiałby tak pisać..... mógłby nawt nic nie mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Zielona ---nic dodac nic ujac:(mam dokladnie tak samo jak Ty,ten sam stan ducha i umysly i "uczucia"wzgledem ex..a dzis sprzatajac szafki natrafilam na smsy od niego(spisalam sobie je wszystkie w notesiku)i nie musze chyba wspominac ,ze jestem "rozwalona"emocjonalnie:O a juz bylam tak daleko...juz nawet szykowal sie romans,ale chyba nie jestem w stanie go kontynuowac ..:(zbyt mocno on jeszcze siedzi"w moim sercu i te motyle o ktorych piszesz tylko on moze wywolac... najbardziej zdolowal mnie sms"nie sadzilem,ze mozna tak szybko sie zakochac,nie moge od tygodnia przestac o Tobie myslec i cokolwiek sie stanie zawsze bde Cie kochal..nie moge sie skupic na pracy,kawe slodze juz drugi raz,tak tesknie za Toba ,jestem calym moim zyciem" bolalo,gdy to czytalam,ale nie umiem wyrzucic tego notesu ani skasowac smsow w tel...nie wiem dlaczego jak cos mi sie nie udaje,to myslami wracam do niego..chyba jestem teraz w takiej fazie jak Nova"byle byl"..nawet na chwile..Booooze jak bardzo chcialabym go zobaczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
ech znow te literowki,ale wiecie o co chodzi,spieszylam sie piszac to ,pozdrawiam Czarownice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszelka- Oni mówią i się nie zastanawiają (słowa na wiatr) A. mówił, że kocha a potem ... ostatnia rozmowa, gdy mu to przypomniałam, powiedział " no właśnie ale to chyba było tylko pożądanie"!!!;( Wiesz, mogłabym być ta "mądra" i powiedzieć Ci , podrzyj notes, wykasuj sms-y- ... ha, bo tak należałoby zrobić!!! Ale rozumiem Cię.... trzeba przejść tę "swoją drogę" aby do tego dotrzeć. Minął rok od naszego zerwania a ja dopiero teraz i to jeszcze "prawie" , jestem gotowa aby to zrobić!!! A ciekawostka.... sms-y Warszawiaka kasuje od razu ... Tęsknota minie- pamiętaj o tym..... Pozdrawiam Cię 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Zielona---dziekuje za cieple slowa,mam dzis fatalny dzien,jakis podly nastroj:(..wiem ze to tylko slowa,ale jak mozna tak je rzucac na wiatr..ja tez smsy od obecnego kasuje i od m tez nie mam juz zadnych:(ech...a mialo byc tak pieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Cześć!!! Muszelko...mój ostatni adoroator pisze i nawet może i były z tego jakiś romansik, ale nie ma motyli!!! jest miły, owszem, ale to nie to co Odkurzacz. Odkurzacz ma wygląd, ma urok jakiś, taki szarmandzki uśmieszek, a ten taki zwykły :-((( Zielonaa... pozazdrościc tylko takich wiadomości!!!! Gdyby Odkurzacz mi chociaż raz w życiu wysłał tak szczególowy opis co by ze mną zrobił, miałabym orgazm czytając to!!!!!!!! Masz rację, nie musiałby nic pisać nawet, wystarczyłoby, żeby sam zaczął i kontynuował to. A ja go chyba dzisiaj widziałam, po pracy, wracałam do domu, jechał taki samochód jak jego, tylko inny kolor (ale on ma jedej jedyny u nas w mieście, więc łatwo go namierzyć, albo jego żonę:-))) ) on mnie nie widział. Zabijecie mnie!!! Napisałam mu przed chwilą, czy przemalował swóje auto? Bo dzisiaj widziałam! No i czy pamięta, że obiecał mnie jeszcze odwiedzić, ale ja najpierw wolałabym odwiedzić jego!!! Nic na siłę :-((( TRADYCYJNIE, NIE ODPISAŁ NIC!!!!!!! Wszystkie ładne i zgrabne ale nieszczęśliwe ------- ZIELONA....DOBRE PODSUMOWANIE!!!! 😘 Pozdrawiam Was, buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Jak jestem w pracy, czy coś robię w domu, to dziewczyny ja o nim nie myślę WCALE!!! no kurcze jak TU wchodzę i czytam, to zaraz się potem podłączam na gg i jak on jest to nie mogę, znowu to samo, zagadałam!!!!! i znowu to samo - olała mnie!!! I przechodzę wtedy w fazę BYLE BYŁ..NAWET NA CHWILĘ. Jaki z tego morał? nie zaglądać tu ? :-((( Mam pomysł - czy możemy sie umówic, że w jutro, czy w niedzielę nie będziemy pisały o tych dupkach? ani słowa, tylko o pierdołach, o pogodzie, o jakiś potrawach, o szystkim , tylko nie o NICH!!! chciałabym, żeby był TU taki jeden dzień :-))) Zdaje sobie sprawę, że od tego jest ten topik, ale tym pisaniem sie jeszcze sama nakręcam!!! Dobranoc dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
ech,a miało być tak pięknie...muszelko było pięknie lecz może za krótko. U mnie było dłużej,bo nie cały rok,ale to też było za krótko. Ja nie mam już żadnych jego smsów ani maili.Mam tylko parę zdjęć(wspólnych z imprezki) i kilka pamiątek od niego. Zielona fajnie mnie opisałaś:) masz rację w tym,że wyglądam na nieśmiałą :) ale jestem straszną czarownicą(ale nie złą!) Miło to 'usłyszeć' od Ciebie.Ty też taka super babka z figurą modelki!! No cóż rok od zakończenia naszego romansu,ale może nie od rozstania.Różnie to bywało potem,ale ogólnie przeszłam(przechodzę) to bardzo zle.A to dlatego,że każdego dnia go widuje i czasami jestem z nim 12 godzin na przeciw siebie.Chcąc nie chcąc,gniewając się czy nie,ustalając jakieś zagrania to i tak MUSZĘ z nim rozmawiać.Więc nie ma sensu,obrażać się na niego,nie rozmawiać 2 lub 3 dni ,jak i tak będę miała taką sytuację,że z nim muszę rozmawiać(to czasem nieuniknione).Nie robię z siebie już idiotki. Tylko różnica jest jedna,że już nie patrzę szczęśliwa w jego oczy i się uśmiecham.Jestem normalna aczkolwiek chłodniejsza do niego,raczej go unikam(ale nie specjalnie),jest dla mnie bardzo miły(oczywiście jako kolega)niestety.Jest w porządku,ok.Ale serduszko jakoś dalej boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
laseczko znowu razem pisałyśmy:) zawsze w tym samym czasie:):):):)buziaczki moja kochana!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Dziewczyny!!!!laseczka dała super pomysł!!!zgadzam się!!!! ja w sumie się nie nakręcam tu,u mnie jest odwrotnie.Bardzo tu lubię wchodzić ,czytać ,wyobrażam sobie was i te wasze sytuacje,nie myślę wtedy o moim:) Laseczko coś TY zrobiła:( (nie wiem czy sama bym wytrzymała nie odezwać się). Musisz pomyśleć sobie tak: co pierwsza zagadasz do niego,to on troszkę będzie się odsuwał.Nie zagadasz nic to on nie wytrzymie i przyjdzie.Teraz był dlatego,żeby Ci się pokazać i przypomnieć o sobie.A dlaczego? bo ostatnio się nie odzywałaś do niego.Nie napisał odkurzacz to napiszę ja: kocham Cię laseczko!!!!!!! I jestem szczęśliwa,że Cię poznałam!!!!! i nie chcę tego skończyć!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Pisałam teraz z Odkurzaczem, ręce mi opadły, pozbyłam się wszelkiej nadzieji i złudzeń. Brak słów na pisanie o szczegółach. Muszę do siebie dojść!!! Dobranoc:_(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
kochana laseczko martwie sie.Jestem z toba.Spoko damy rady tym dupkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
laska----co sie stalo?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w Poznaniu pada, pada, pada....choć jest ciepło i duszno... Pisałam Wam, że po wakacjach uzbierało mi się w pracy sporo papierów... wiec dziś na parę godzin jestem w pracy- taka już ze mnie zodiakalna panna perfekcjonistka!!!:P Laska- widzisz, że my tu wszystkie martwimy się o Ciebe!!! Nie słuchasz tego, co piszemy ale.... to juz chyba taka Twoja uroda!!!;) Jesteś NIECIERPLIWA, rozumiem to ale teraz już wiem, że przez to mozna dwa razy stracić- Ty chyba jeszcze NIE!!!!:O Mila dobrze Tobie radzi a ja chyba setny raz powtórzę- POCZEKAJ, nie wykonuj żadnych ruchów, bo i tak nic nie będzie po Twojej myśli. POCZEKAJ- zdaj się na CZAS!!! To prawda, że praca, zajęcie się czymś INNYM, sprawia, że NIE MYŚLIMY (wiadomo o czym i o kim).... całkiem tak, jak w filmie " Co się wydarzyło w Madison County" ( "Bridges of Madison County) z Clint'em Eastwood'em i Meryl Streep, tylko.... ha, ten kochanek był postacią pozytywną ... a nie tak, jak NASI :O ale główna bohaterka też w swoim pamiętniku pisze, że nie myślała o NIM jedynie wtedy, gdy była zjęta pracą a tak, to nie było dnia aby jej myśli nie były przy Nim.:O Laska- przezywasz TO, więc chyba wiesz, ze lepiej się WYGADAĆ tutaj nam.... bo wtedy jest lzej- niż dusić to w sobie...... jest wtedy mimo wszystko, LŻEJ!!! 👄, 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
masz racje Zielona,ja bym z checia jeszcze raz ogladnela ten film,bardzo podobal mi sie i sciskal serce:( dzis zadzwonil moj obecny k..;) rozmawialismy ponad pol godziny...chcial sie spotkac,ale ja narazie nie mam czasu..(tak jest naprawde),ale mysle,ze spotkam sie z nim predzej czy pozniej,zobaczymy jak to sie (i czy)sie rozwinie;) a poza tym u mnie pada,pada i pada:( Laska---wiem,ze i tak zrobisz swoje,nie wiem co sie wydarzylo wczoraj,ale jestem z Toba:(jestes niecierpliwa,ale powiem Ci ze tez taka jestem i wiem jak Odkurzacz jest Ci wciaz bliski.Odezwij sie,wyzal,wyplacz,jestesmy tu z Toba i zawsze pisz jesli masz taka potrzebe,pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Cześć, wykorzystam moment, że mąż w sklepie. Pisałam wczorja z Odkurzaczem, jak już wiecie:-))) byŁo późno, po 22,00. jeszcze cała "chodzę" więc moje słowa i zdania moga byc wiecie, niepoprawne. Zaczęło sie od tego, że chciałam, żeby mnie pocałował, on mnie przytulił. Ja swoje, że pocałunek to co innego niż przytulenie, ale się cieszę, że to właśnie ON, a bez róznicy mi czy przytula czy całuje, czy się ze mną kocha!!! wazne, że ze mna pisze!!! I zaczęłam zagadywać, że on mnie niestety nie chce. Ale, ze z czasem sobie na pewno kogoś znadję, kto będzie się chciał kochać bez łaski i bedzie moim przyjacielem, bo ja nie skacze z kwiatka na kwiatek tak jak on. Obruszył się, że nie ma na to czasu. I sprostował, że chciałby ze mną szaleć, ale....ON MYŚLI, ŻE JA NIE SPROSTAM JEGO OCZEKIWANIOM, NIE DAM RADY ZROBIĆ PSYCHICZNIE TEGO CO ON CHCE!!! Napisałam, że z kochankiem można robić WSZYSTKO, więc dlaczego z nim tego WSZYSTKIEGO NIE ZROBIŁAM - zapytał. zADAŁ PYTANIE, CZY POŁKNĘ JEGO DZIECI? CZY MOŻE MI SIĘ SPUŚCIĆ NA TWARZ? NA CIAŁO, DO TYŁKA I CZY BYŁABYM W STANIE KOCHAĆ SIE W TRÓJKĄCIE?.....ZATKAŁO MNIE Napisała mu, że nawet jak bym się na to wszystko zgodziła, to on i tak za jakiś czas chciałby pięciokątów i i tak by mnie nie chciał. Pochwalił się, że KOCHAŁ SIĘ Z DWOMA DZIEWCZYNAMI, ale był pijany, bo po trzeźwemu by nie mógł. Wobrazacie sobie jak ja się czułam czytając to? Serce mi pękało, że on taki jest. Nie wierzyłam własnym oczom, co on pisze. Było miło - podsumował. SZOK!!! O bransoletce ani słowa. teraz wiem, że gdybym ja się nie odezwała miesiąc to on tez nie, ja dwa to on tez nie, jemu po prostu nie zależy. Dobrze, że się wyjaśniło. oczywiscie mu powiedziałam, że mam żal, ze do mnie napisał WYNOCHA, że to było przykre i mnie bardzo zabolało i ma mnie za to przeprosić, bo nikt w zyciu do mnie tak nie powieidzał jak on. A on, że tego w ogóle nie pamięta, że nigdy by tak do mnie nie powiedział. A ja, że i tak ma mnie za to przeprosić, nie teraz, ale kiedys na to przyjdzie pora. wkurzył mnie tym trójkątem i zaczęłam swoja gierkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Cześć, wykorzystam moment, że mąż w sklepie. Pisałam wczorja z Odkurzaczem, jak już wiecie:-))) byŁo późno, po 22,00. jeszcze cała "chodzę" więc moje słowa i zdania moga byc wiecie, niepoprawne. Zaczęło sie od tego, że chciałam, żeby mnie pocałował, on mnie przytulił. Ja swoje, że pocałunek to co innego niż przytulenie, ale się cieszę, że to właśnie ON, a bez róznicy mi czy przytula czy całuje, czy się ze mną kocha!!! wazne, że ze mna pisze!!! I zaczęłam zagadywać, że on mnie niestety nie chce. Ale, ze z czasem sobie na pewno kogoś znadję, kto będzie się chciał kochać bez łaski i bedzie moim przyjacielem, bo ja nie skacze z kwiatka na kwiatek tak jak on. Obruszył się, że nie ma na to czasu. I sprostował, że chciałby ze mną szaleć, ale....ON MYŚLI, ŻE JA NIE SPROSTAM JEGO OCZEKIWANIOM, NIE DAM RADY ZROBIĆ PSYCHICZNIE TEGO CO ON CHCE!!! Napisałam, że z kochankiem można robić WSZYSTKO, więc dlaczego z nim tego WSZYSTKIEGO NIE ZROBIŁAM - zapytał. zADAŁ PYTANIE, CZY POŁKNĘ JEGO DZIECI? CZY MOŻE MI SIĘ SPUŚCIĆ NA TWARZ? NA CIAŁO, DO TYŁKA I CZY BYŁABYM W STANIE KOCHAĆ SIE W TRÓJKĄCIE?.....ZATKAŁO MNIE Napisała mu, że nawet jak bym się na to wszystko zgodziła, to on i tak za jakiś czas chciałby pięciokątów i i tak by mnie nie chciał. Pochwalił się, że KOCHAŁ SIĘ Z DWOMA DZIEWCZYNAMI, ale był pijany, bo po trzeźwemu by nie mógł. Wobrazacie sobie jak ja się czułam czytając to? Serce mi pękało, że on taki jest. Nie wierzyłam własnym oczom, co on pisze. Było miło - podsumował. SZOK!!! O bransoletce ani słowa. teraz wiem, że gdybym ja się nie odezwała miesiąc to on tez nie, ja dwa to on tez nie, jemu po prostu nie zależy. Dobrze, że się wyjaśniło. oczywiscie mu powiedziałam, że mam żal, ze do mnie napisał WYNOCHA, że to było przykre i mnie bardzo zabolało i ma mnie za to przeprosić, bo nikt w zyciu do mnie tak nie powieidzał jak on. A on, że tego w ogóle nie pamięta, że nigdy by tak do mnie nie powiedział. A ja, że i tak ma mnie za to przeprosić, nie teraz, ale kiedys na to przyjdzie pora. wkurzył mnie tym trójkątem i zaczęłam swoja gierkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
wkleiło mi dwa razy ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Więc, chciałam mu trochę zagrać na nerwach i sprawdzić jak zaeraguje. Oglądnęłam jego znajomych na Nk i tam ze dwóch mi się spodobało. I kazałam mu, żeby mnie z nimi zapoznał. Ale sie wkurwił:-))) Zaczął mi ich obrzydzać, że niski, że wyskoki, że gruby, że chudy, że tylko na zdjęciu taki. A ja, że mi się podobają i może są mili. W ogóle nie dopuszczał tej myśli, że ja z nimi. Są beznadziejni a ten jeden w ogóle za granicą itd. więc mu napisałam, że i tak już ich nie chcę, skoro tacy beznadziejni a ja muszę mieć najprzystojniejszego, który na mnie działa i nic na to nie poradzę, że jest NR 1. Nie skomentował tego. Ale od tej pory mogę się go pytać jak kogoś poznam, czy mogę się z nim spotykać/ skoro robi taka selekcję. Zażartowałam a on, że ja mam męża i mam nikogo nie szukać. Ja - że ma się zamknąć, bo sam jest nie lepszy. A i takie tam jeszcze bzdury pisalismy. JuŻ nie jest mi ciężko go zrozumieć. Prosta odpowiedź. Trzy razy się kochalismy - trzy razY było mu po prostu źle i dał sobie spokój. szuka idealnej. NA TO WYGLĄDA, CHOCIAZ NIBY NIKOG NIE SZUKA, BO NIE MA CZASU. Ja go opierdzieliłam, że dlaczego mi nic nie powiedział, czego oczekuje? Mieliśmy czas, mógł mi powedzieć. Nie powiedział i mnie zostawił. I co teraz? Wywaliłam go wczoraj z gg. Nie ma sensu utrzymywać tej znajomości wcale. Juz wiem, że on się nie odezwe NIGDY, juz nie czekam, nia ma złudzeń, na bransoletkę oczywiście już nie liczę:-((( Pozdrawiam Was!!! buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
On czeka aż ja do niego napiszę KOCHANIE ZROBIE WSZYSTKO CO BĘDZIESZ CHCIAŁ I ZRÓB ZE MNA WSZYSTKO CO CHCESZ. Gwarantuję, że spotkanie by było na drugi dzień. od 22- 1 pisaliśmy. Ładnie się pożegnaliśmy. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska że hej
Pisałam teraz Wam o tym i łzy mi same popłynęły. Czy sa tacy ludzie? tacy faceci? JESTEM HARDCOREM - to bądź idioto, gratuluję żonie, świetny wybór męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
szok! Laseczko nie mam dostepu do komp.teraz.Ale na tel.czytam.jak tylko syn skonczy tam cos ogladac tak siadam ja.Ja tez mam taki charakter narwany jak ty.Chyba bym tak dupka narajala przez same pisanie,ze spuscil by sie na klawiature a nie na twarz! A potem wykasowala z gg i zycia. Ten moj tez niby kiedys jak byl w angli to tam kochal sie z trzema.ale nie pamieta dokladnie jak bylo. A teraz jakby byla okazja to z dwiema by to zrobil. A jak z jedna(np.ze mna) to nie moze.nie chce zony ranic.a to ciekawe,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×