Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Gość gość
Fajnie fajnie byłe nawrócone zgrywają teraz jakieś Matki Teresy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie Jacobs, dla każdej z nas tu piszących emocje, pprzyjaźń, miłość znaczą o wiele więcej niż seks. Wiem doskonale, że to co się dzieje z Tobą z libido nie ma wiele wspólnego. Myślę, że i zielonaa to wie doskonale, bo ona sama dobrze rozumie ten "głód uczucia". Mogę jej tylko pozazdrościć, że "wszystko ma w domu". To naprawdę bardzo dużo. Bo ja wszystkiego nie mam w domu, ale też mogę zupełnie szczerze powiedzieć, że "nigdy więcej" never never. Nawet to co mam jest o niebo lepsze od tego co dostawałam od k. Nigdy już nie powolę sobie na czekanie jak żebrak na ochłapy czasu, uczucia. Na obserwowanie jak "dzięki mnie" rozkwita małżeństwo kochasia, podczas gdy moje więdło coraz bardziej. Nigdy nie podejrzewałam, że jestem jeszcze zdolna do tak wielkiego i namiętnego uczucia. Nie spodziewałam się też, że zostanę zwyczajnie pozostawiona samej sobie z tym trawiącym mnie pożarem. Pewnie jakaś tam odrobina cynizmu narodziła się we mnie jak w końcu uporałam się z tym wszystkim. Ty też się uporasz Jacobs, a tymczasem pozwól sobie na złość, wściekłość i łzy. To bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fantasy podałabys jakiegoś maila na priv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do Ciebie odnośnie zwiazków a jestem tu tylko goscinnie. Widzę że wiele widziałaś i słyszałaś. np. ciekawi mnie dlaczego dzieki Tobie kwitło małżeństwo kochasia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ się pomarańczowo i trochę złosliwie zrobiło. Pomarańcza mi podsunęła myśl.... WIADOMOŚĆ DO FANTASY: Fantasy napisz do mnie na maila. Bardzo Cię proszę ucieszyło by mnie to Mój email : ignorancja111@o2.pl bardzo mi zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Droga *Jacobs* Nie masz mi za co dziekowac.Ja poprostu wiem jak wygladaja takie sytuacje.Jelsi czegos doswiadczysz na włąsnej skórze to lepiej sie nie wypowiadac-takie mam zdanie.Wierze ze z czasem uda Ci sie pozbierac mysli i ogarnac to wszytsko.Trzymam kciuki i zawsze chetnie napisz tutaj kilka słow...Pozdrawiam i życze miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może zielona jest na takim etapie życia na jakim wy chcecie byc? żaden d*pek jej nie zrani juz błądziła fakt ale juz znalazła drogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i tak ale cos długo bładziła..hi hi:) Pewnie a doratorów brak. I ta " maniera " pisania te kropki kropeczki, urywane niby zdania niby nie brrr A uaktywnia się ta pani zazwyczaj jak na poznaniarę przystało jak urlopem chce sie pochwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie sposób pisania okropny taki rozgardiasz jak na wiejskim targu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buberka:)
w końcu coś tu się dzieje:) dajcie sobie jeszcze po razie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina 8588888
To byłam ja bo jej nie lubię. Krytykowała mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Hej ty co sie podszywasz pod innych -daj se spokój co? DZiewczyny uwazajcie bo ta pomaranczowa żmijka wypisuje tu jakies farmazony ... Idz lepiej na inny topik....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... nie wiem czy dobrze ale jakos od miesiaca jestem w emailowym kontakcie z pilotem. X Jest jedyna osoba która mogła mi naswietlic i wyjaśnić dogłębnie na temat wypadku w Smolensku. Polacy tutaj są podzieleni na dwie grupy, ta która przyjmuje fakty i ta która szuka spisku w całym tym nieszczęściu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska_że hej
Cześć....pozdrawiam Was WSZYSTKIE...regularnie CZYTAM I ROZUMIĘ WAS! Ja osiągnęłam dno...a teraz pomału się od tego dna swoje małe sukcesy...mam jego gg, ale nie piszę, mam jego nr. tel, ale nie dzwonię, mam go na facebooku, ale nie kontakuję się z nim. To Odkurzacz mnie teraz odwiedza w pracy...niby interesy, ot tak...zawodowo, ale wszystko jest na stopie obojętności z mojej strony...oczywiście na pozór, bo w środku, jeszcze trochę we mnie gra złość, żal, rozgoryczenie, ale wierzę, że z czasem mi minie. Mój problem to taki, że nie wiem jak to zrobić, ZEBY WYSZŁO, ŻE TO JA GO NIE CHCĘ. Teraz tak to trochę wyglada, że mam na niego focvha- bo się nie odzywam - on to tak odbiera. A ja chcę, żeby wiedział, że mam go już w d***e!!! Poznawałam w międzyczasie innych - d*pków, brak słów...mnie takie ślamazary i marudy nie kręcą. U mnie musi się coś dziać...ale to już wiecie. Zielonaa, przejeżdżałam w maju przez P. miałam Ci wysłać sms-a, ale tylko sobie pomyślałAM ;-) Dziewczyny chcialam Wam napisać, że my z Milą mamy dobry kontakt, jakoś ta znajomość przetrwała...jak widać znajomości wirtualne są szczere...pomimo odległości :-). Chciałam jeszcze dopisać, że takie maile priv są dobre. Ja dzięki temu widziałam Elewację (KOCHAM) I Zieloną (KOCHAM) no i Milę (KOCHAM) a one mnie. Pamiętacie, był taki moment, że pisałyśmy, jak wyglądamy. ... Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buberka:)
Laska, Laska ja ci napiszę, że jak odkurzacz będzie ci obojętny to dopiero będziesz miała go w d***e, jak nie będzie ci zależało na tym aby to twoje było na wierzchu. A tak, to widzę, że dalej ten film ciągniesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska_że hej
Czy ciągnę, czy nie - to ja to wiem. To raz a dwa, rzeczywiście tyle tu złośliwości. Mam go gdzieś, to TUTAJ SOBIE PRZECZYTAŁAM, ŻE NA KOŃCU MA WYJŚC TAK, ŻE TO JA GO NIE CHCĘ. I sobie tak właśnie pomyślałam, że TO MOGŁOBY BYĆ DOBRE. pomyślałam sobie ...z nudów...najzwyczajniej w świecie...tak jak Revolucja, ona też wszystko z nudów. Jeżeli ktoś ma zamiar coś napisać, oceniać nas itd, to musi się dostosować do panujących tu zasad. Chamskie odzywki, jakie to my nie jesteśmy świadczą tylko o prostactwie cztyajacych nas osób, które najwięcej mają do powiedzenia i do krytykowania. A o sobie nic. Jak sobie ktos chce tylko pooceniać- to wynocha - taka piękna pogoda :-) wiem, miałysmy ignorować różne dziwactwa, które się TU wtrącają... Buziaki kochane papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska_że hej
buberko...bo to do Ciebie mój wpis wcześniejszy...spodziewalam się, że napiszesz, że się np. cieszysz z przyjaźni mojej z Milą, karzesz ja pozdrowić, spytasz co u niej, pogratulujesz mi nie pisania do Odkurzacza - to sukces, bo wychodzę z zbagna. tO JEST WAZNE, A czy będzie moje na wierzchu czy nie, to tak naprawde mam w nosie. ALE....DOBRZE BY BYLO, GDYBY BYŁO...taka moja natura. Zielona..wiem co napiszesz, że ONA nacisnęła mi na odcisk hahahah A ŻEBYŚ WIEDZIAŁA :-) bUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Czesc dziewczyny!!! Zajrzałąm tu bo wiecie tak jakos sie miotam od kilku dni... Dlaczego?Moj dawny x dał o sobie znacKilka postów wczesniej pisałąm jak to zaporoponował mi przyjazn po zobaczeniu mnie na miescie.Generalnie przyjazn jako taka mnie nie interesuje zwlaszcza z nim.Jakos ostatnio docieraja do mnie negatywne info o nim i coraz bardziej pukam sobie do głowy co ja w nim takiego widziałam.Ostatnio mialam okazje zobaczyc film z wesela na którym on był ze swoja małzonka.Ok-wiedziałam ze był na nim i wlanczajac ta lytke mialam troche nerwówke co tam zobacze.Pomyslicie ze jestem głupia-i pewnie sie nie pomylicie.Po co zadawac sobie bol zwlaszcza ze to przeszłosc?Ale nie byłabym soba-ciekawosc zwycieżyła.Niestety!Bo to co tam zobaczyłam....przytulanki,pocaunki,miłe usmiechy-a podobo wtedy mieli kryzys.Teraz jak o tym mysle mam odruch wymiotny... Kochane napiszecie z enie warto juz o tym myslec bo to "było" ale napiszcie mi ogolnie co o tym myslicie.Licze na was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina to ze zobaczyłaś ta kasete to muszę Ci przyznać głupie było:( Ja bym się bała tego oglądać, ale rozumiem Cię choc wiem że takie coś sprawia ból. Ja powiem szczerze nie wiem czy bym się na takie cos zdecydowała. Ale stało się. Wyciągnij wnioski z tego bo tak naprawdę to tylko utwierdza Cię to w przekonaniu że byłaś oszukiwana i żona jest od tego a k. od tego. Proste brutalne i proste faceci dla uzyskania swego celu kłamia. Trzymaj się kochana i postaraj się w miarę możliwości zapomnieć. Co do Laski to zgadzam się z Tobą że zakończyć p-sza to jest fajna sprawa. Napiszę Ci Laseczko że jestem dumna z Ciebie bo wiem jak trudno jest nie napisać, nie odezwać się itd. Trzymam kciuki. Tak kontakt mailowy jest ważny jeśli ktoraś dziewczyna ma ochotę pogadać mailowo to zapraszam. Pozdrawiam Was mocno i gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Kochana *Jacobs* DZiekuje ze odpisałas.Widze ze myslimy podobnie.Zgadzam sie z tym ze pomysł z ta płyta nie był zbyt inteligentny ale w sumie po tych kilku dniach stwierdzam ze było mi to potrzebne by widziec na wlasne oczy jak dawałąm sie robic w balona.Jak wierzyłam i ufałam w kazde słowo.Naiwna i głupia byłam.Małżeńska sielanka trwałą a mi mówił z ema kryzys.I masz racje to zadało mi wiel bólu ale dobrze ze tak sie stało.Mam nauczke! Hm moze lepiej jest pozno przejrzec na oczy niz slepo wierzyc w czyjes zapewnienia? Tak czy tak dziekuje ze sie odezwaąłs jako jedyna zreszta.Trzymaj sie .Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Katarina zawsze sie odezwę bo wiem jak bardzo czeka sie na odpowiedź.. napisalabym wczesniej ale wyjechalam.. kryzys taa jasne oni wszyscy mają kryzysy.. nie powiem czego. A najpewniej wieku sdredniego czemu kłamią? Skoro kolędy oszukuje żonę to czemu nie ciebie? Czy wszędzie nie króluje ten sam scenariusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Hm wlasnie masz racje Jacobs skoro ja oszukuje to czemu nie mnie,wiec mysle ogolnie z ejestem naiwna ze wierzyłam....ale coz....! Bardzo mi pomogłas...Szkoda z enie masz jakiegos gg czy cos bo tu nie zawsze da sie bezpiecznie pisac...wie zjak jest...Pozdrawiam i dziekuje jeszcze raz za obecnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina... Ja tez wiem ze nie powinnas oglądać tego filmu z wesela ... Ale gdybym była w takiej sytuacji na pewno tez chciałabym zobaczyć ten film. Ja nie wiem czy to ze sie przytulal do zony na weselu cokolwiek może mówić o ich związku. Z reguły ludzie 'grają pewna role' na takich przyjęciach. Popatrz na siebie czy przez to ze miałas z nim romans twoje zachowanie zmieniło sie na gorsze w stosunku do twojego męża??? Prawdopodobnie byłaś ...albo przynajmniej staralas sie.... być w stosunku do niego taka sama jak zawsze... Często ludzie są nawet czulsi bo maja wyrzuty sumienia wstosunku do swoich partnerów ... Laseczka jak tobie idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska_że hej
Cześć...wiecie co...jaki zbieg okoliczności...ja przecież O. też poznałam na weselu. Był sam, miał przepiękny samochód i wiózł parę młodą do ślubu. Bardzo się sobie spodobaliśmy, mój mąz się upil i mnie zostawił. Jego żona była w ciązy i źle się czuła (wersja oficjalna), (kłócili się i ona nie poszła - prawda). Okoliczności nam sprzyjały...bawiliśmy się całą noc Do tej pory ponoszę konsekwencje tej znajomości. Jakiś 4 lata wychodzę z bagna, Odzyskuję wiarę w siebie i w to, że JESTEM KIMŚ, zaczynam w to wierzyć, że TO JA JESTEM NAJWAŻNIEJSZA!!! Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska_że hej
Katarina...spróbuj o nim nie myśleć 1 dzień. Jak 1 dzień wytrzymasz, to znaczy, żE DASZ RADĘ WYWALIĆ GO Z GŁOWY. Nie macie wrażenia, że my się same nakręcamy, w kólko gadamy o nich, ja wiem, że to taki topik, ale w kólko rozmyślamy, gdybiemy itd. Może wyluzować? Odpuścić? Nia nakręcać się? To taka moja sugestia... Revolucjo....a gdzie wakacje? Ja nie wiem skąd Ty bierzesz takich fajnych facetów? tych co ja poznaję- same d*pki, pierdoły, ciapciusie...to nie dla mnie. Pa pozdrawiam Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina8588888
Do laska ze hej! Kochana ja o nim nie mysle a jzu napewno nie tak jak dawniej.To on pisze,proponuje spotkania itd.A ja po obejrzeniu tego filmu i po tym co ostatnio o nim słyszałam to nie bardzo chce sie z nim kontaktowac.odpisze-owszem ale to tyle z mojejj strony.Dla mnie on jest skonczony i juz.A apropo tego co pisałą Revolucja ze ludzie czasem kreuja sie w jakiejs roli i nie zawsze to jest ich prawdziwe oblicze...hm moze i tak ale ja to co widziałąm na tej płycie zapamietałam i sporo mnie to kosztowało.Nie weim czy chce nadal w to brnac i czy to ma sens.Nie chce byc czyjas marionetka o ktorej przypomina sie wtedy gdy z zona jest zle.Za wiele czasu starciłam zagłeboajac sie w to wszytsko.On nie jest ideałem za jakiego go uwazałam.Dla mnie nie musi udawac.Dziewczyny dzieki ze sie włanaczacie w te moje wnioski.To dla mnie wiele znaczy.*Jacobs* poszukam twojego adresu.Obiecuje.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co was obchodzi co oni robią z żonami? Ich też nie powinno obchodzić co wy robicie z mężami. Przecież to tylko kochankowanie, dobra zabawa a nie małżeństwo. To tylko, chwila zapomnienia, nic więcej. Przecież nie chcecie rozwalać małżeństw ani waszych ani ich. Rozumiem, że gdy oni kończą znajomość to boli ale to jest wliczone właśnie w kochankowanie. Nie jest wasze na wierzchu, o to chodzi? Gdyby wam się szybciej odechciało to by było w porządku, prawda? Nie byłoby tych rozterek, płaczu, złości, tego niedosytu. Nie piszcie, że wy jesteście najważniejsze (chciałybyście :P ). wciąż oni są najważniejsi i dla siebie i dla was. Ciągle zaprzątają wasze myśli, to ich postępowanie albo już was zmieniło albo zmienia. Pozbawili was radości, uśmiechu, wiary, ufności, odarli z marzeń a wy ciągle o nich myślicie. Wciąż ich widok na was działa :( pozytywnie albo negatywnie . Lecz działa. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×